Reklama

Niedziela w Warszawie

Stolica uczciła Niezłomnych

W Kwaterze „Ł” na Wojskowych Powązkach odbyły się uroczystości upamiętniające Żołnierzy Niezłomnych.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uczestniczyli w nich przedstawiciele władz państwowych, parlamentarzyści, duchowni z biskupem polowym Wojska Polskiego Wiesławem Lechowiczem na czele, żołnierze, harcerze, młodzież oraz mieszkańcy Warszawy.

Szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk powiedział, że uroczystość jest złożeniem hołdu tym, dla których niepodległość była najcenniejszym darem, za który można święcić zdrowie i można oddać życie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Kim byli Żołnierze Niezłomni, Żołnierze Wyklęci przez komunistów? Byli synami narodu polskiego, który umiłował wolność ponad wszystko, byli synami narodu który od 250 lat zmaga się w tej części Europy, walcząc często w osamotnieniu o prawo do wolności, o prawo do niepodległości. Byli tym kolejnym pokoleniem w dziejach, które rzuciło na stos swój życia los wiedząc, że nie ma takiej ceny, jakiej nie można zapłacić za wolność, za suwerenność. Polskość to jest umiłowanie wolności, niepodległości wszystkich narodów i państw – podkreślił.

Min. Kasprzyk przypomniał, że Żołnierze Niezłomni często swój szlak bojowy o niepodległość zaczynali w latach I wojny światowej w Polskiej Organizacji Wojskowej i nas szańcach wojny polsko-bolszewickiej 1919-1920 roku.

Reklama

- Wielu z nich urodziło się już w wolnej Polsce, ale wszyscy - czy ci urodzeni jeszcze w XIX wieku pod zaborami, czy ci urodzeni w wolności - tak samo kochali wolność i tak samo wiedzieli, jakie zagrożenie płynie ze wschodu – zaznaczył min. Kasprzyk i dodał, że Żołnierze Niezłomni byli de facto obrońcami nie tylko suwerenności Polski, ale też tego, co nazywamy cywilizacją łacińską, chrześcijańską. Oni bronili w osamotnieniu Polski i Europy - tak jak w roku 1920 przed zalewem płynącym z okupacją sowiecką, rosyjską.

- Mimo iż zapłacili za to ogromną cenę, uratowali Polskę przed całkowitą sowietyzacją. Rosja sowiecka widziała, że nie da się z Polski uczynić wprost siedemnastej republiki sowieckiej i w tym sensie odnieśli zwycięstwo, ale odnieśli również inne zwycięstwo. Dla nas, współczesnych, są jasnym punktem odniesienia, wyraźnym przykładem, jak kochać Polskę, jak poświęć się dla Polski, jak przenieść wszystkie ideały, które są obecne w naszym polskim kodzie kulturowym we współczesność. Przenigdy nie zapomnimy ich ofiary, nigdy nie zapomnimy ich walki. Pamięć o nich to fundament, na którym wnosić się musi niepodległa, wolna, suwerenna Rzeczpospolita, rozumiejąca, co oznacza walka o niepodległość każdego narodu i każdego państwa – podkreślił min. Kasprzyk.

Marszałek seniora Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej Antoni Macierewicz przypomniał, że okupanci sowieccy chcieli zniszczyć naród polski, polską myśl niepodległością, tożsamość i dążenie do budowy własnego państwa.

Reklama

Nawiązując do wojny na Ukrainie, powiedział, że przywołujemy pamięć Żołnierzy Niezłomnych w momencie szczególnym, gdy na powrót przeżywamy zagrożenie niepodległości naszych sąsiadów ukraińskich, państw bałtyckich - niepodległości Europy. Wskazał, że dzisiaj pamięć o bohaterstwie tych ludzi, którzy kontynuowali walkę o niepodległość jest szczególnie istotna i ważna. Powinna się stać nie tylko przekazem politycznym, społecznym, ale także przekazem, który będzie kształtował świadomość polskiej młodzieży. - Musi się stać przekazem, który będzie kształtował świadomość narodu polskiego, bo nie byłoby myśli niepodległościowej bez ofiary Żołnierzy Niezłomnych, bo nie byłoby myśli niepodległościowej bez ich determinacji – podkreślił Macierewicz.

- To nie było tylko przeciwstawienie się sowieckiemu okupantowi. To była także determinacja, by podjąć walkę, której nie popierali wszyscy z okresu okupacji hitlerowskiej. To była determinacja, by pokazać, że żołnierz polski nie może złożyć broni wtedy, gdy do kraju wszedł okupant, gdy kraj jest niszczony przez sowieckiego mordercę, przez tych, którzy doprowadzili do ludobójstwa katyńskiego, do wymordowania ponad miliona Polaków wywiezionych na Sybir z Ziem wschodnich, a także po zajęciu całej Polski w 1945 roku ze Śląska, z ziem centralnych i z całej Polski – zaznaczył marszałek senior i dodał, że ludobójstwo sowieckie było wyzwaniem, któremu przeciwstawili się Żołnierze Niezłomni - i przeciwstawili się skutecznie.

Reklama

- To właśnie dzięki nim Polska była tym państwem, które co 10 lat podejmowało walkę o niepodległość zbrojnie, podejmowało walkę o niepodległość strajkami, działaniami polskiej młodzieży. Przede wszystkim przez cały okres okupacji sowieckiej Kościół polski, duchowieństwo polskie przekazywało myśl chrześcijańską, tradycje niepodległościową i wielki dorobek cywilizacji Polski oraz tysiącletnią wielką tradycję. Bez tego, co przekazywali nam kapłani, jak wychowywali naszą młodzież wtedy, kiedy nie wolno było w szkołach mówić o chrześcijaństwie, gdy szkoły, prasa, media, urzędy wymuszały na ludziach tak zwaną ideologię marksistowską - trwała pamięć o Żołnierzach Niezłomnych. Ale na co dzień był przekaz Kościoła katolickiego – powiedział Macierewicz.

Marszałek senior zaznaczył także, że to kapłani, siostry zakonne wychowywali dzieci Żołnierzy Niezłomnych, wychowywali naród polski i sprawiali, że miał świadomość swojej wielkiej, głębokiej tradycji niepodległościowej, europejskiej, chrześcijańskiej.

- Musimy zrozumieć, że dzisiejszy dzień ma przywrócić na zawsze tę pamięć, by ona stała się fundamentem nie tylko naszej myśli, ale także kształtu naszego państwa, wojska, które musi pamiętać, że tradycje niepodległościowe przekazali właśnie Żołnierze Niezłomni. Bo państwo, które tworzono po 1945 roku pod okupacją sowiecką było państwem, które miało zniszczyć Polskę.

A. Macierewicz podkreślił, że musimy o tym pamiętać wszyscy – ci, którzy dzisiaj stoją na czele państwa polskiego, ale także cała polska młodzież, która powinna pielęgnować wielką tradycję niepodległościową i pamiętać, że najważniejsza dla państwa i narodu jest niepodległość.

Zastępca Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej prof. Krzysztof Szwagrzyk podkreślił, że Żołnierze Wyklęci byli przede wszystkim polskimi powstańcami, uczestnikami masowego zrywu walki zbrojnej przeciwko okupantowi. Byli takimi samymi powstańcami, jak ci przed nimi w powstaniu styczniowym 1863 roku.

Reklama

- Jeszcze kilka lat temu nie mogliśmy się wszyscy pomieścić na placu Józefa Piłsudskiego na uroczystościach 1 marca. Było nas bardzo wielu. Dzisiaj stojąc na Powązkowskiej Łączce nie jesteśmy w stanie wypełnić nawet części tego miejsca. Co się stało? Gdzie dzisiaj są Żołnierze Wyklęci? Kim oni są dla nas 1 marca w 2022 roku? Powinniśmy sobie to pytanie wszyscy zadać – apelował prof. Szwagrzyk i dodał:

- Nie jak o nich mówić, jak ich nazywać, tylko gdzie oni dzisiaj są i kim są dla nas. Ja mogę odpowiedzieć w imieniu tych, którzy pracują w Biurze Poszukiwań i Identyfikacji Instytutu Pamięci Narodowej że są, byli i pozostaną na zawsze bohaterami, których szczątków będziemy szukać do końca aż znajdziemy. Będziemy robić to na kolanach, z namaszczeniem spełniać obowiązek wobec nich – zaznaczył kierujący zespołem poszukiwań tajnych miejsc pochówku ofiar reżimu komunistycznego.

Głos zabrał także prezes Tadeusz Płużański, prezes Fundacji Łączka, który zaapelował o dekomunizację Wojskowych Powązek.

Modlitwę za dusze Żołnierzy Niezłomnych poprowadził ordynariusz polowy bp Wiesław Lechowicz.

Na zakończenie uroczystości delegacje złożyły wieńce pod Mauzoleum poświęconemu pamięci bohaterów polskiego podziemia antykomunistycznego.

2022-03-01 16:48

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zbrodnia w Ponarach miała być zapomniana

[ TEMATY ]

Powązki Wojskowe

Zbrodnia w Ponarach

Stowarzyszenie Rodzina Ponarska

Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach pod Pomnikiem Ponarskim 22 maja uczczono pamięć ofiar niemieckiej zbrodni w podwileńskich Ponarach. W latach 1941-1944 zamordowano tam ok. 100 tys. obywateli II RP.

Uczestników ponarskich uroczystości przywitała dr Maria Wieloch, prezes Stowarzyszenia Rodzina Ponarska – organizator obchodów Dnia Ponarskiego w Warszawie. W przemówieniu przypomniała, że dzień ten ustanowiony został dla uczczenia pamięci ofiar masowych mordów dokonywanych w czasie II wojny światowej przez oddziały SS, policji niemieckiej i litewskiej na ludności zamieszkującej Wileńszczyznę.
CZYTAJ DALEJ

Św. Joanna Beretta Molla. Każdy mężczyzna marzy o takiej kobiecie

Niedziela Ogólnopolska 52/2004

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Zafascynowała mnie jej postać, gdyż jest świętą na obecne czasy. Kobieta wykształcona, inteligentna, delikatna i stanowcza zarazem, nie pozwalająca sobą poniewierać, umiejąca zatroszczyć się o swoją godność, dbająca o swój wygląd i urodę, a jednocześnie bez krzty próżności.

Żona biznesmena i doktor medycyny, która nie tylko potrafiła malować paznokcie - choć to też istotne, by się podobać - ale umiała stworzyć prawdziwy, pełen miłości dom. W gruncie rzeczy miała czas na wszystko! Jak to czyniła? Ano wszystko układała w świetle Bożych wskazówek zawartych w nauczaniu Ewangelii i Kościoła. Z pewnością zdawała sobie sprawę z tego, że każdy z nas znajduje czas dla tych ludzi lub dla tych wartości, na których mu najbardziej zależy. Jeżeli mi na kimś nie zależy, to nawet wolny weekend będzie za krótki, aby się spotkać i porozmawiać. Jednak gdy na kimś mi zależy, to nawet w dniu wypełnionym pracą czas się znajdzie. Wszystko przecież jest kwestią motywacji. Ona rzeczywiście miała czas na wszystko, a przede wszystkim dla Boga i swoich najbliższych.
CZYTAJ DALEJ

Wielki finał już za miesiąc

2025-04-28 19:01

Wiktor Cyran

28 kwietnia, w Press Room stadionu Tarczyński Arena, odbyła się konferencja prasowa „One Month To Go” o tematyce zbliżającego się finału Ligi Konferencji Europy, który zostanie rozegrany równo za miesiąc, 28 maja. Prelegentami tego wydarzenia byli: Wiceprezydent Wrocławia Renata Grabowska, Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza, Sekretarz Generalny PZPNu Łukasz Wachowski oraz Prezes stadionu Marcin Przychodny.

Renata Grabowska, rozpoczęła swoją wypowiedź, od podziękowań w kierunku Pana Kuleszy, że wydarzenie 28 maja o godzinie 21 odbędzie się na naszym stadionie. Finał LKE we Wrocławiu to zasługa tego, że PZPN z UEFĄ zaczęły rozmawiać. Od 2012r. jest to pierwsze wydarzenie takiej rangi we Wrocławiu. Oczywiście, mieliśmy Ligę Narodów, eliminacje do Mistrzostw Świata i the World Games. Wrocław jest miastem sportu międzynarodowego. Teraz będziemy gościć piłkę nożną i finał rozgrywek rangi europejskiej. Wcześniej obstawialiśmy o tym, kto będzie w finale, wiec zobaczymy. Zdradzę, że, liczę na Chelsea ale tego nie wiem – oznajmia Wiceprezydent.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję