Reklama

Porządkowanie pojęć

Nowomowa

Niedziela Ogólnopolska 32/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Cóż znaczy w naszym języku określenie „kontrowersyjny”? Wiadomo: budzący wątpliwości, wywołujący opór, nie do zaakceptowania przez wszystkich, sporny. Czym innym jednak jest prawdziwe znaczenie, czym innym sposób używania tego słowa przez media. Określenie „kontrowersyjny” jest w języku polskim nacechowane niepokojem, kontrowersja często nie przyciąga, a właśnie odpycha. Jaki użytek robią z tego media? Coraz częściej używają tego słowa w jednym tylko, bardzo osobliwym i niezgodnym z jego prawdziwym sensem znaczeniu; w języku mediów, „kontrowersyjny”, znaczy zaangażowany w obronę życia.
21 lipca Rzeczpospolita, pisząc o kandydacie do Sądu Najwyższego USA nominowanym przez prezydenta Busha, umieściła nad tekstem nagłówek: Kontrowersyjna nominacja. Co jest „kontrowersyjnego” w sylwetce Johna Robertsa, wieloletniego adwokata, obecnie sędziego sądu apelacyjnego w okręgu waszyngtońskim? To, że jest obrońcą życia. „Jesteśmy wyjątkowo rozczarowani tym, że prezydent Bush wybrał tak kontrowersyjnego kandydata” - cytuje gazeta oświadczenie organizacji zwolenników prawa do aborcji NARAL. Na tej samej stronie, tuż obok, dziennik umieścił informację o losach projektu zorganizowania w Rydze „parady” homoseksualistów, opatrzoną wyjątkowo odrażającym, godzącym w poczucie dobrego smaku zdjęciem. Naturalnie, bez komentarza, nie widząc w tym nic „kontrowersyjnego”. Powyżej doniesienia o „kontrowersyjnym” kandydacie - całkowicie „neutralny”, nieobrażający niczyich uczuć i poglądów artykuł Prezerwatywa droższa od kobiety, o tym, że polscy żołnierze na misjach pokojowych korzystają z usług prostytutek bez odpowiednich zabezpieczeń i w związku z tym stają się nosicielami wirusa HIV i zapadają na groźne choroby.
Dziesięć dni wcześniej lubelski dodatek Gazety Wyborczej na pierwszej stronie doniósł ostrzegawczym tytułem Kontrowersyjna wystawa, o ekspozycji fotografii pt. Wybierz życie. „Kilkanaście wielkoformatowych plansz zawiera zdjęcia dokumentujące efekty aborcji, które sąsiadują z fotografiami wielkich tragedii. Np. strażak niosący zakrwawione roczne dziecko - ofiarę wybuchu bomby w Oklahoma City w 1995 r., a obok ręka chirurga w białej rękawiczce, zaciskająca się na 22-tygodniowym płodzie. Pod zdjęciem pierwszym napis - «wielka sensacja», pod drugim - «wielka kasa»” - pisze gazeta. Przytacza też protesty: młodzieżówki partii demokraci.pl, radnej SLD (złożyła wniosek do prokuratury o ściganie autora wystawy Łukasza Wróbla, studenta warszawskiego Collegium Civitas) oraz publikuje komentarz szefa lubelskiej Partii Demokratycznej, który jest „poważnie zaniepokojony” i również straszy prokuratorem, gdyż „zmuszanie kogokolwiek, a tym bardziej dzieci, do oglądania tak drastycznych scen absolutnie nie powinno mieć miejsca”. Oto logika, żywcem zaczerpnięta ze wzorów leninowskich, gdzie to, co dobre i piękne, z definicji służyło partii, a to, co odrażające i złe („zapluty karzeł reakcji”), jej nie służyło, a nawet ją zwalczało. Pamiętam, jak kilkanaście lat temu jedna z moich znajomych usiłowała zniechęcić mnie do poruszania w mediach tematu obrony życia nienarodzonych, argumentując, że „to takie nieestetyczne”. Dziś swoista kariera słowa „kontrowersyjny” w odniesieniu tylko do tej jednej, wybranej kwestii pokazuje, że ambicją mediów jest zatarcie znaku dobra i zła przy zabójstwie niewinnego nienarodzonego człowieka, a przeniesienie całego odium na tych, którzy o tym mówią publicznie, którzy nie milczą dyskretnie wobec zbrodni. To oni mają być winni niepokoju czytelników masowej prasy, to oni niszczą błogi nastrój konsumentów najbardziej perwersyjnych ilustracji i doniesień z frontów, które mają być codziennym lekkostrawnym pożywieniem, nieangażującym większych emocji i niezmuszającym umysłu do jakiegokolwiek wysiłku. Czerwone światło ma się zapalać dopiero przy kwestii zabijania nienarodzonych. Tu czytelnik ma być oburzony „kontroweresyjnością” tematu i najlepiej, żeby prokurator i sędzia usunął mu sprzed oczu ten „drastyczny” wątek.
Rzecz cała mogłaby być tylko śmieszna i - jak każda manipulacja językiem, pojęciami - wcześniej czy później odkryta i odrzucona, gdyby nie mały szczegół, ujawniający kolejne piętro zamysłu, by pracować w języku nad „poprawianiem” myślenia ludzkiego. Oto podręcznik do języka polskiego pt. Jutro pójdę w świat, autorstwa Hanny Dobrowolskiej (WSiP) przynosi na str. 132 i 133 ilustrowany podział na „Świat rzeczywisty” i „Świat wyobrażony”. „Świat wyobrażony” to smoki i różne postaci z bajek, „Świat rzeczywisty” to miasto, las, zwierzęta, dzieci jedzące jabłka i... Gazeta Wyborcza. Tak oto, dzięki inwencji pedagogicznej ambitnej autorki, jedna z najbardziej politycznych gazet, zaangażowana ideologicznie w nowy marksizm, prowadząca wyrafinowaną walkę z Kościołem katolickim - karząc niepoprawnych, nagradzając postępowych - w podręczniku dla dziesięciolatków stała się symbolem „rzeczywistości” (w odróżnieniu od fikcji). Cóż, widać przyszedł czas na nową definicję „rzeczywistości”, a jaka rzeczywistość, taki człowiek. I taka dla człowieka propozycja polityczna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kim są kobiety w bieli obecne na inauguracji pontyfikatu Leona XIV?

2025-05-19 10:18

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

kobiety w bieli

inauguracja pontyfikatu

Hello Fotografia

Kobiety w bieli obecne na inauguracji pontyfikatu Leona XIV

Kobiety w bieli obecne na inauguracji pontyfikatu Leona XIV

18 maja, w piękne wiosenne przedpołudnie Leon XIV odprawił Mszę św. inaugurującą jego pontyfikat. O wadze tego wydarzenia świadczy fakt, że w liturgii na placu św. Piotra uczestniczyło ponad 150 delegacji państwowych z całego świata. A wśród nich kilka "niestandardowo" - jak na tę okoliczność - ubranych kobiet. Jakie znaczenie miał ich biały strój?

Sektor po lewej stronie ołtarza zajęli kardynałowie i biskupi, natomiast sektor po prawej stronie był zarezerwowany dla delegacji państwowych. Szczególnie liczne były delegacje państw związanych z Leonem XIV: Włochy – Papież jest Biskupem Rzymu; Stany Zjednoczone, gdyż Papież Prevost jest obywatelem amerykańskim; Peru - Robert Prevost przez wiele lat pracował w Peru, gdzie był biskupem diecezji Chiclayo. W zdecydowanej większości osoby, które wypełniły sektor delegacji państwowych były ubrane na czarno, dlatego tym bardziej rzucały się w oczy białe suknie kilku kobiet zasiadających w pierwszym rzędzie.
CZYTAJ DALEJ

25 maja: "wielki marsz za Polską"!

2025-05-18 21:39

[ TEMATY ]

wybory 2025

PAP/Adam Warżawa

Musimy powstrzymać marsz Donalda Tuska do jednowładztwa - mówił popierany przez PiS kandydat na prezydenta Karol Nawrocki podczas wieczoru wyborczego. Na 25 maja zaprosił wszystkich, którym dobro Polski jest bliskie, do Warszawy na "wielki marsz za Polską".

"W poszukiwaniu dialogu, niezależnie od tego, jak państwo głosowaliście w pierwszej turze wyborów prezydenckich, wszystkich tych, którym dobro Polski, dobro naszej ojczyzny jest bliskie. Dla wszystkich tych, dla których Polska jest ważna, niezależnie od waszych poglądów politycznych, i wszystkich was, chcę zaprosić 25 maja do Warszawy na wielki marsz za Polską. Polska musi wygrać" - oświadczył.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. kan. Józef Andrzejewski

2025-05-19 20:24

[ TEMATY ]

nekrolog

Zielona Góra

Rzepin

Bojadła

Cybinka

Archiwum parafii w Rzepinie

Śp. Ks. Kan. Józef Andrzejewski

Śp. Ks. Kan. Józef Andrzejewski

19 maja 2025 w wieku 92 lat odszedł do wieczności Ksiądz Kanonik Józef Andrzejewski. Święcenia kapłańskie przyjął prawie 68 lat temu.

Urodził się 4 maja 1933 roku w Księżyznej. Pochodził z parafii pw. św. Stanisława Biskupa w Serokomli. Święcenia kapłańskie przyjął 23 czerwca 1957 roku, z rąk biskupa Teodora Benscha w katedrze Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Gorzowie Wielkopolskim.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję