Reklama

Franciszek

Papież: sąd powinien służyć prawdzie, sprawiedliwości i miłości

„Prawo i sąd powinny zawsze służyć prawdzie, sprawiedliwości i ewangelicznej cnocie miłości” – powiedział Papież podczas spotkania z sędziami, adwokatami oraz współpracownikami Trybunału Apostolskiego Roty Rzymskiej. Franciszek podjął temat synodalności w kontekście procesów o stwierdzenie nieważności małżeństwa.

[ TEMATY ]

papież

sąd

prawda

sprawiedliwość

PAP

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ojciec Święty zaznaczył, że synodalność jako podążanie razem oznacza, że wszyscy uczestnicy procesu kanonicznego są wezwani do postawienia sobie tego samego celu, jakim jest rzucenie światła na prawdę o konkretnym związku mężczyzny i kobiety oraz osiągnięcie jasnego przekonania, czy stanowią oni prawdziwe małżeństwo, czy też nie. Jeszcze przed wejściem na drogę sądową, kiedy wierni przeżywają trudności w małżeństwie i szukają pomocy duszpasterskiej, nie powinno zabraknąć wysiłku w poszukiwaniu prawdy na temat ich związku, co jest niezbędną przesłanką, aby dojść do uzdrowienia ran. Bardzo ważne są działania sprzyjające przebaczeniu i pojednaniu między małżonkami, również, jeśli nastąpi orzeczenie nieważności ich związku. Ta perspektywa nie powinna być ukazywana w taki sposób jakby stanowiło jedyny cel do osiągnięcia w obliczu kryzysu małżeńskiego lub jakby było prawem niezależnie od faktów.

Reklama

Przedstawiając możliwość stwierdzenia nieważności małżeństwa należy skłonić wiernych do refleksji nad powodami, które skłaniają ich do wystąpienia z takim wnioskiem, zachęcając jednocześnie do przyjęcia postawy akceptacji ostatecznego wyroku, nawet jeśli nie będzie on odpowiadał ich oczekiwaniom. Franciszek zaznaczył, że tylko w ten sposób postępowanie w sprawach o stwierdzenie nieważności małżeństwa może być wyrazem skutecznego towarzyszenia wiernym w ich kryzysach, co oznacza słuchanie Ducha Świętego przemawiającego w konkretnej historii poszczególnych osób.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Ten sam cel wspólnego poszukiwania prawdy musi charakteryzować każdy etap procesu sądowego. To prawda, że w procesie sądowym dochodzi niekiedy do dialektyki między przeciwstawnymi tezami; jednak sprzeczności między stronami powinny wpisywać się w szczere przylgnięcie do tego, co wydaje się być prawdziwe dla każdej ze stron, bez zamykania się we własnej wizji, ale z otwartością na wkład innych uczestników procesu. Gotowość do zaproponowania własnej, subiektywnej wersji faktów staje się owocna w kontekście odpowiedniej komunikacji z innymi, która potrafi dojść również do samokrytyki. Dlatego też wszelkie celowe zmiany lub manipulacje faktami w celu osiągnięcia pragmatycznie pożądanego rezultatu są niedopuszczalne. Dotyczy to stron i ich pełnomocników, świadków wezwanych do zeznawania zgodnie z prawdą, biegłych, którzy powinni służyć swoją wiedzą w procesie, a także, w sposób szczególny, sędziów“ - mówił Papież.

Reklama

Franciszek zwrócił uwagę, że synodalność w procesach zakłada ćwiczenie się w słuchaniu, które nie jest zwyczajnym słyszeniem. Trzeba starać się zrozumieć wizję i racje drugiego, niemalże poprzez utożsamienie się z nim. Każda osoba ze swoim doświadczeniem, często naznaczonym bólem stanowi dla sędziego kościelnego konkretną „peryferię egzystencjalną”, od której powinna wychodzić wszelka działalność duszpasterska w sądach. Sędziom nie powinno nigdy zabraknąć duszpasterskiego serca, ducha miłości i zrozumienia wobec osób, które cierpią z powodu niepowodzeń w życiu małżeńskim. Ojciec Święty zwrócił następnie uwagę, że istotnym aspektem synodalności procesów jest rozeznanie.

„To rozeznanie opiera się na wspólnej drodze i słuchaniu, i pozwala odczytać konkretną sytuację małżeńską w świetle Słowa Bożego i Magisterium Kościoła. Decyzja sędziów jawi się więc jako sposób wejścia w rzeczywistość wydarzenia życiowego, aby odkryć w nim istnienie lub brak tego nieodwołalnego wydarzenia, jakim jest ważna zgoda, na której opiera się małżeństwo. Tylko w ten sposób można owocnie stosować przepisy odnoszące się do poszczególnych form nieważności małżeńskiej, ponieważ są one wyrazem nauki i dyscypliny Kościoła na temat małżeństwa. Tu właśnie działa roztropność prawa, czyli cnota, która sądzi zgodnie z rozumem oraz z prostolinijnością w sferze praktycznej. Rezultatem tej drogi jest orzeczenie, owoc starannego rozeznania, które prowadzi do autorytatywnego słowa prawdy o przebytej drodze, uwydatniając nowe możliwości, które mogą być otwarte. Wyrok musi być zatem zrozumiały dla osób uczestniczących w procesie: tylko w ten sposób stanie się on momentem o szczególnym znaczeniu na ich ludzkiej i chrześcijańskiej drodze“ - mówił Papież.

Na zakończenie Ojciec Święty zachęcił uczestników, aby z wiernością i odnowionym zapałem kontynuowali swoją misję w Kościele i w służbie sprawiedliwości. „Niech to dzieło ukazuje miłosierne oblicze Kościoła: matczyne oblicze, które pochyla się nad każdym wiernym, aby pomóc mu dojść do prawdy o sobie, podnosząc go z porażek i trudów oraz zapraszając do pełnego przeżywania piękna Ewangelii” – powiedział na zakończenie Franciszek.

2022-01-27 16:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Piękno, które rzeźbi serce

Niedziela Ogólnopolska 43/2024, str. 26-27

[ TEMATY ]

młodzi

wiara

prawda

radykalność

autentyczność

Archiwum ks. Matteo Campagnaro

O seminarium „Redemptoris Mater” Drogi Neokatechumenalnej, które posyła księży z różnych krajów w najdalsze zakątki świata, z jego rektorem ks. Matteo Campagnaro rozmawia Łukasz Krzysztofka.

Łukasz Krzysztofka: Czym różni się seminarium „Redemptoris Mater” od seminarium diecezjalnego lub zakonnego? Ks. Matteo Campagnaro: Jeśli chodzi o formację do kapłaństwa, jest ono podobne do wszystkich seminariów. Jest pewna dyscyplina seminaryjna, są modlitwy, medytacje, jest Eucharystia itd. Czyli – normalne życie w seminarium. Różni się tym, że nie ma ono tylko wymiaru przygotowania do kapłaństwa, ale jest przede wszystkim formacją do chrześcijaństwa. Każdy kleryk w tym uczestniczy, ma swoją wspólnotę neokatechumenalną, czyli uczestniczy w stałej formacji do odkrywania swojego chrztu. Nie zakładamy, jaką wiarę mają ludzie, którzy przychodzą do seminarium. Na pewno w tych chłopakach, klerykach było pewne spotkanie z Chrystusem, ale to wszystko jest na początku. Wiara musi w nich dojrzewać, muszą przeżywać pewne trudności w życiu duchowym, noce ciemne, jak to nazywa św. Jan od Krzyża. Formujemy ich do kapłaństwa, ale przede wszystkim przygotowujemy ich do chrześcijaństwa. Bo celem jest tak naprawdę to, żeby byli dobrymi chrześcijanami. Jeśli zostaną księżmi, a nie będą dojrzałymi chrześcijanami, to będzie niedobrze.
CZYTAJ DALEJ

Szczecin: Ubezpieczyciel nie chciał płacić za śmierć dziecka przed 22. tygodniem ciąży. Sąd po stronie matki!

2025-01-10 13:35

[ TEMATY ]

Ordo Iuris

strata dziecka

Karol Porwich/Niedziela

Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże i Zachód nakazał Towarzystwu Ubezpieczeń Compensa wypłatę odszkodowania oraz zwrot kosztów procesowych dla matki dwojga dzieci martwo urodzonych w 19. tygodniu ciąży - informuje Ordo Iuris.

To nie pierwsze problemy rodziców dzieci zmarłych przed narodzeniem, dotyczące odmowy wypłaty odszkodowań. Tym razem sprawa dotyczyła kobiety, która była w ciąży bliźniaczej. Trzy lata przed zajściem w ciążę przystąpiła ona do grupowego ubezpieczenia, którego zakres obejmował m.in. sytuację urodzenia się martwego noworodka. W 19. tygodniu ciąży kobieta urodziła dwójkę martwych dzieci. Następnie wystąpiła do ubezpieczyciela – TU Compensa S.A. – z wnioskiem o wypłatę świadczeń z tytułu urodzenia martwych dzieci, powołując się na zawartą umowę ubezpieczenia. Ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania twierdząc, że nie została spełniona definicja „urodzenia się martwego dziecka”. Jego zdaniem fakt, że dzieci urodziły się martwe przed upływem 22. tygodnia ciąży, dyskwalifikuje zdarzenie do wypłaty świadczenia. W ocenie Compensy, okoliczności te były bezsporne i żadna ze stron ich nie kwestionowała.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: życie wieczne jest w stanie dać tylko Bóg!

2025-01-11 11:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Antoni Zalewski

- Szkoły katolickie są wpisane w tę misję ewangelizacyjną Kościoła, której ostatecznie chodzi o przekaz życia wiecznego – mówił kard. Ryś do Stowarzyszenia Przyjaciół Szkół Katolickich.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję