Reklama

Niedziela Wrocławska

Firma HENKEL w specjalnym liście przeprosiła bpa. Jacka Kicińskiego

Nie milkną echa po wczorajszym otwarciu Pralni Społecznie Odpowiedzialnej we Wrocławiu. Głos w tej sprawie zabrała firma HENKEL. - To pokłosie i – jak komentuje rzecznik archidiecezji wrocławskiej – miejmy nadzieję ostatni akt przykrej sytuacji, która miała miejsce podczas otwarcia Pralni Społecznie Odpowiedzialnej w noclegowni prowadzonej przez Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta

[ TEMATY ]

bp Kiciński Jacek

Magdalena Lewandowska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W czwartek, 20 stycznia, podczas uroczystości otwarcia pralni przy ul. Małachowskiego zaproszony był bp Jacek Kiciński, biskup pomocniczy archidiecezji wrocławskiej i asystent kościelny Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta. Tuż przed rozpoczęciem wydarzenia dowiedział się, że w programie nie przewidziano modlitwy ani poświęcenia obiektu i sprzętów, który ma służyć ludziom potrzebującym. W takiej sytuacji uznał, że jego obecność jest bezzasadna. Rzecznik archidiecezji wrocławskiej tłumaczył, że bp Jacek nie reprezentował siebie, a jego udział w uroczystości nie miał ograniczać się jedynie do przecięcia wstęgi i wystąpienia na kilku fotografiach. – Ksiądz biskup przybył na to wydarzenie jako reprezentant Episkopatu, który współpracuje z Towarzystwem im. św. Brata Alberta oraz jako osoba duchowna, który wierzy w moc modlitwy i błogosławieństwa – wyjaśnił ks. Rafał Kowalski,

W swojej dalszej wypowiedzi ks. rzecznik stwierdził, że apostołowie, których posyłał Pan Jezus wyraźnie usłyszeli, że spotkają się z sytuacjami, kiedy ludzie będą ich przyjmować i słuchać, ale również takimi, gdy zamkną przed nimi drzwi. – Ojciec biskup jest następcą apostołów, więc przeżył dokładnie to, o czym mówił Chrystus – zaznaczył ksiądz rzecznik.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Finalnie otwarcie pralni odbyło się przy udziale prezydenta Wrocławia, przedstawicieli firmy HENKEL, członkami TPBA oraz dziennikarzami. Mimo, że Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta jest instytucją katolicką, zabrakło na tym wydarzeniu osoby duchownej, co natychmiast odbiło się echem w mediach nie tylko krajowych.

Gdy rozpętała się medialna burza, firma HENKEL postanowiła zareagować.


Podziel się cytatem

Bp Jacek Kiciński otrzymał list od Karoliny Szmidt, prezesa zarządu Henkel Polska, w którym pani prezes stwierdza, że reprezentowanej przez nią firmie

„jest nam ogromnie przykro, że w wyniku nieporozumienia organizacyjnego (…) ostatecznie nie doszło do udziału Księdza Biskupa w tej uroczystości”.

Podziel się cytatem

Z treści listu  można się dowiedzieć, że zaistniała sytuacja nie była intencją Henkel Polska. Pani prezes wyraża nadzieję na owocną współpracę na rzecz potrzebujących w przyszłości. Zwraca przy tym uwagę na duże zaangażowanie jej organizacji w działalności charytatywnej także poprzez współpracę z instytucjami kościelnymi pomagającymi osobom ubogim. 

Biskup Jacek Kiciński podziękował za list i wyraził nadzieję, że wszyscy wyciągną wnioski z tego, co się wydarzyło oraz że w przyszłości nie będzie dochodziło do takich incydentów, które mogą ranić osoby wierzące, ale także narażać dobre imię Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta. – Cała ta sprawa pokazuje, że w świecie, w którym pewne wartości są rozmywane i z którego próbuje się na różne sposoby wymazać Pana Boga, wierność do końca i bez kompromisów ma sens – komentuje ks. Rafał Kowalski, dodając: – Postawa księdza biskupa, który jednoznacznie pokazał, że reprezentuje tylko i wyłącznie Jezusa Chrystusa i tylko Jemu służy – mamy nadzieję, dała wielu do myślenia, a list pani prezes ostatecznie kończy ten przykry incydent.

2022-01-21 23:30

Oceń: +26 -6

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chcę być biskupem miłosierdzia

Dla mnie, jako kapłana, jako zakonnika, jest to wielkie zaskoczenie, ale też wyróżnienie. No cóż, przełożonym zakonnym ślubowałem posłuszeństwo, to znaczy, że i Ojcu Świętemu. Dlatego jestem wdzięczny Papieżowi i Księdzu Arcybiskupowi. Dzisiaj Kościół wrocławski stał się domem, w którym będę służył, jak tylko będę mógł – mówił kilka minut po ogłoszeniu decyzji papieża Franciszka bp Jacek Kiciński. – Rok Miłosierdzia wyznacza mi bardzo prosty kierunek posługi: być biskupem miłosierdzia, być biskupem miłości, a to oznacza być biskupem jedności. Będę też wspierał abp. Józefa we wszystkich jego planach apostolskich – podkreślał Biskup Nominat.
CZYTAJ DALEJ

Patronka emigrantów

Niedziela Ogólnopolska 51/2023, str. 20

[ TEMATY ]

święci

pl.wikipedia.org

Franciszka Ksawera Cabrini

Franciszka Ksawera Cabrini

Zostawiła po sobie wielkie dzieło pomocy emigrantom w Stanach Zjednoczonych.

Franciszka urodziła się w Lombardii, w rodzinie Augustyna Cabrini i Stelli Oldini. Kiedy miała 20 lat, w jednym roku utraciła oboje rodziców. Ukończyła studia nauczycielskie i przez 2 lata pracowała w szkole. Poczuła powołanie do życia zakonnego, jednak z powodu słabego zdrowia nie przyjęto jej ani u sercanek, ani u kanonizjanek. Wstąpiła więc do Zakonu Sióstr Opatrzności (opatrznościanki), u których przebywała 6 lat (1874-80). Gdy miała 27 lat, została przełożoną tego zakonu. Jej pragnieniem była praca na misjach, dlatego 14 listopada 1880 r. wraz z siedmioma towarzyszkami założyła Zgromadzenie Misjonarek Najświętszego Serca Jezusowego, którego celem była praca zarówno wśród wierzących, jak i niewierzących. Podczas spotkania z bp. Scalabrinim Franciszka usłyszała o losie włoskich emigrantów za oceanem. Papież Leon XIII zachęcił ją, by tam podjęła pracę ze swoimi siostrami. W Stanach Zjednoczonych siostry pracowały w oratoriach, więzieniach, w katechizacji, szkolnictwie parafialnym, posługiwały chorym. W 1907 r zgromadzenie uzyskało aprobatę Stolicy Apostolskiej. Franciszka Ksawera zmarła cicho w Chicago. Zostawiła po sobie wielkie dzieło pomocy emigrantom. W chwili jej śmierci zgromadzenie miało 66 placówek i liczyło 1,3 tys. sióstr.
CZYTAJ DALEJ

Apateizm przed Bożym Narodzeniem: pięknie, błyszcząco a w środku pusto

2025-12-22 17:20

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

Vatican News

Świętowanie Bożego Narodzenia jest przedmiotem niepokoju zarówno socjologów, teologów i duszpasterzy – uważa ks. prof. dr hab. Marek Chmielewski, kierownik Katedry Duchowości Systematycznej i Praktycznej w Instytucie Nauk Teologicznych na Wydziale Teologii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.

Jako uzasadnienie, przywołuje artykuł Jonathana Raucha z czasopisma „The Atlantic”, w którym pojawia się termin „apateizm”. - To mieszanka apatii, ateizmu, czegoś, co przypomina znużenie, zmęczenie i zniechęcenie do rzeczywistości. Taka postawa przejawia się nie tylko w chrześcijaństwie, ale też w wielu innych religiach. Zachowane zostają pewne elementy tradycji, ale z wyeliminowaniem zasadniczych treści – wyjaśnia teolog.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję