Reklama

Sport

TCS - 70 lat: wielkie zwycięstwa, przykre upadki, oryginalni uczestnicy

Wielkie zwycięstwa, przykre upadki, niecodzienne sytuacje czy oryginalni uczestnicy - Turniej Czterech Skoczni, jedna z najbardziej prestiżowych imprez narciarskich, obchodzi jubileusz 70-lecia. Również Polacy zapisali się w jego historii.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tradycyjne zawody, składające się z czterech konkursów, odbywają się na przełomie roku. Zaczynają się po Bożym Narodzeniu w Niemczech, a kończą w Święto Trzech Króli w Austrii. Czym naznaczona jest ich legenda?

Podziel się cytatem

Historyczne triumfy:

6 stycznia 2002 Sven Hannawald jako pierwszy zwyciężył w TCS wygrywając wszystkie cztery konkursy; tysiące kibiców od rana czekały pod skocznią w Bischofshofen, by być świadkiem wielkiego wydarzenia, miliony widzów śledziły relację w telewizji, a sukcesu pogratulował Niemcowi ówczesny kanclerz Gerhard Schroeder. Była to jednocześnie ostatnia wygrana niemieckiego skoczka w imprezie. Po Hannawaldzie do jej historii przeszli Kamil Stoch, który był najlepszy we wszystkich czterech odsłonach edycji 2017/18, a po ostatnim zwycięstwie wpadł w ramiona niemieckiego poprzednika, oraz rok później Japończyk Ryoyu Kobayashi

Remis po ośmiu skokach:

W edycji 2005/06 doszło do niecodziennego zdarzenia, bo po czterech konkursach Fin Janne Ahonen i Czech Jakub Janda mieli identyczną łączną notę - 1081,5 pkt. Nigdy wcześniej i później pierwszego miejsca nie dzieliło dwóch zawodników. Obaj otrzymali po 33 tys. euro premii, gospodarze postarali się także o dwa samochody jako uzupełnienie dla zwycięzców.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mimo kaprysów pogody zawsze cztery konkursy:

Oberstdorf, Garmisch-Partenkirchen, Innsbruck i Bischofshofen to cztery przystanki TCS; skoki narciarskie są dyscypliną narażoną na kaprysy aury, ale jeszcze nigdy nie zdarzyło się, by nie odbyły się wszystkie zawody, choć czasem odwoływano pojedyncze serie. W styczniu 2008 roku nie udało się przeprowadzić rywalizacji na Bergisel i w Bischofshofen odbyły się dwa konkursy.

Poważne upadki:

W kwalifikacjach do finału edycji 2014/15 w Bischofshofen poważny wypadek miał Amerykanin Nicholas Fairall, który musiał przejść pilną operację i skończył na wózku inwalidzkim; później startował w mistrzostwach świata niepełnosprawnych narciarzy wodnych. Dzień po nim mocno potłukł się czterokrotny mistrz olimpijski Simon Ammann. Szwajcar doznał wstrząsu mózgu i musiał zostać przewieziony do szpitala. Startuje do dziś.

Poryginalni uczestnicy:

"Eddie Orzeł", czyli Michael Thomas Edwards. Brytyjczyk był kultową postacią skoków narciarskich niespełna cztery dekady temu. Najpierw oglądał Turniej Czterech Skoczni w telewizji, później postanowił sam wziąć w nim udział. Narciarz z grubymi soczewkami w okularach miał abonament na ostatnie miejsce i... owację kibiców. O jego przygodzie ze skokami powstał później film.

Reklama

Niecodzienne sytuacje:

W edycji 1971/72 Japończyk Yukio Kasayi wygrał pierwsze trzy konkursy TCS i... niespodziewanie wyjechał do ojczyzny, by lepiej przygotować się do igrzysk olimpijskich w Sapporo, gdzie triumfował na skoczni normalnej, a na dużej był siódmy; złoto zgarnął Wojciech Fortuna. A w Turnieju triumfował Norweg Ingolf Mork, który nie wygrał żadnego z czterech konkursów.

2021-12-29 10:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mistrzowska drużyna

Niedziela sandomierska 1/2022, str. III

[ TEMATY ]

turniej

szachista

Archiwum prywatne

Mistrzowie województwa podkarpackiego

Mistrzowie województwa podkarpackiego

Reprezentacja szachistów zdobyła mistrzostwo województwa podkarpackiego.

Uczniowie z Publicznej Szkoły Podstawowej nr 2 wygrali wojewódzki etap igrzysk dzieci w szachach. Czteroosobowa drużyna będzie teraz reprezentowała miasto w ogólnopolskim finale. – Boje nie były łatwe, w turnieju rywalizowały najlepsze reprezentacje szachowe województwa i obfitowały w wiele zwrotów akcji. Mimo to, drużyna wywalczyła tytuł mistrza województwa! To ogromna duma dla naszego miasta, że mamy tak utalentowaną młodzież i wspaniałego trenera – mówił Waldemar Grochowski, burmistrz gminy i miasta Rudnik nad Sanem. Zawodnicy Uczniowskiego Klubu Sportowego „Orlik” Rudnik nad Sanem zdobyli w sumie 19 pkt. Najlepszą szachistką była Wiktoria Cagara, która zdobyła 11 pkt. na 11 możliwych. W skład mistrzowskiej drużyny wchodzą: Wiktoria Cagara, Kamil Mierzwa, Adrian Koszałka i Filip Cagara. W trakcie zawodów opiekunką grupy była Katarzyna Trojanowska. Natomiast wszyscy trenują pod bacznym okiem Bolesława Ziółkowskiego w Uczniowskim Klubie Sportowym „Orlik”.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Bp Piotrowski: duchowni byli ostoją polskości

2024-04-29 11:42

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

duchowni

archiwum Ryszard Wyszyński

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Duchowni byli ostoją polskości, co uniemożliwiało skuteczne wyniszczenie narodu, zgodnie z niemieckim planem - mówił dzisiaj w kieleckiej bazylice bp Jan Piotrowski, sprawując Mszę św. przy ołtarzu Matki Bożej Łaskawej, z okazji Narodowego Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.

- To duchowni, według Niemców, byli grupą niezwykle niebezpieczną, ponieważ poprzez swoją pracę duszpasterską wspierali wszystkich Polaków - podkreślał biskup w homilii. - Od początku wojny byli wyłapywani, torturowani, niszczeni i mordowani - dodał. Jak zauważył, „sakramentalne kapłaństwo było dla Niemców, Rosjan, a potem komunistów znakiem sprzeciwu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję