Dzieło jest często oceniane jako najlepsza w historii kina ekranizacja wydarzeń fatimskich, szalenie sugestywna, świetnie zrealizowana, dobrze zagrana, a przy tym piękna estetycznie, wydobywająca realizm historii, pobudzająca wrażliwość i emocje widzów. Reżyserem Fatimy jest Marco Pontecorvo (autor zdjęć do Gry o Tron i Rzymu), wśród twórców są znakomici aktorzy (m.in. Harvey Keitel czy Sonia Braga), a piękny utwór do dzieła wykonuje Andrea Bocelli.
Reklama
Zdjęcia do Fatimy podzielono na dwa okresy. Pierwszy rozgrywa się w zakonie karmelitanek, gdzie przebywa osiemdziesięcioletnia Łucja (Sonia Braga). Odwiedza ją sceptyczny religioznawca Nichols (Harvey Keitel), pragnący usłyszeć historię objawień fatimskich z ust osoby, która faktycznie ich doświadczyła. Ich dialog staje się pretekstem do retrospekcji i ukazania przez twórców wydarzeń, jakie rozegrały się w Fatimie między majem a październikiem 1917 roku.
Reżyser filmu powraca do czasów, gdy świat pogrążony był w mrokach pierwszej wojny światowej. Właśnie w tym dramatycznym okresie troje dzieci z Fatimy doświadczyło cudu – ich oczom ukazała się Matka Boża, by przekazać im orędzie dla świata. Choć nie wszyscy i nie od razu uwierzyli pastuszkom, to wieść o cudownych wydarzeniach w Fatimie roznosiła się z każdym dniem coraz dalej. Do wioski zaczęły przybywać tysiące pielgrzymów, a cud fatimski zaczął odmieniać ich losy, wywierając przemożny wpływ także na instytucję Kościoła i na cały świat.
Filmowcy wpisali w scenariusz filmu mnóstwo słabo znanych detali związanych z objawieniami fatimskimi, a także pozwolili sobie rozwiać kilka krzywdzących mitów, które narosły przez lata wokół tej historii. Jako przykład Natasha Howes, scenarzystka filmu, podaje przeważnie źle sformułowane opisy matki i ojca Łucji. „Jej matka była osobą surową, hardą, ale nie można o niej mówić jako o złej kobiecie. Z pamiętnika Łucji wynika, że była skromną, głęboko wierzącą kobietą, która nie potrafiła zrozumieć, dlaczego akurat jej córka miałaby doświadczyć cudownego objawienia Maryi Dziewicy” – wyjaśnia Howes.
Film bardzo spodobał się kinowej publiczności. W Polsce obejrzało go ponad 150 tysięcy widzów, co w czasie pandemii jest wręcz niespodziewanie dobrym wynikiem. Zapewne wielu ucieszy informacja, że już od 16 grudnia Fatimę można obejrzeć w domu na internetowej platformie: RAFAEL KINO