Reklama

Niedziela Świdnicka

Bp Ignacy Dec: Solidarność z karpiem ważniejsza niż solidarność z ludźmi?

O potrzebie modlitwy za tych którzy odrzucają Jezusa, aby go przyjęli, uwierzyli w Niego, pokochali i słuchali - mówił w katedrze 25 grudnia biskup senior Ignacy Dec, przypominając historię odrzucenia Syna Bożego.

[ TEMATY ]

bp Ignacy Dec

Świdnica ‑ Katedra

ks. Mirosław Benedyk

Bp Ignacy Dec w czasie homilii w katedrze świdnickiej

Bp Ignacy Dec w czasie homilii w katedrze świdnickiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wychodząc od biblijnych wydarzeń bp Dec przypomniał, że Jezus nie znalazł miejsca u tych, do których przyszedł: - „Słowo” przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli". Była to zapowiedź, że Jezus będzie w przyszłości przez niektórych odrzucany. Tak też się stało podczas Jego ziemskiego życia. Była to zapowiedź, że Jezus będzie w przyszłości przez niektórych odrzucany. Tak też się stało podczas Jego ziemskiego życia. Wkrótce po narodzeniu, rodzice, pouczeni przez anioła, podjęli ucieczkę do Egiptu, przed zbrodniczym Herodem. Podczas publicznej działalności Jezus był wielokrotnie i na różne sposoby atakowany. Wiele razy próbowano Go podchwycić na jakimś słowie, aby Go ośmieszyć. Zarzucano Mu, że ucztuje z grzesznikami, że nie zachowuje szabatu. Gdy Jezus trwał wiernie przy swojej nauce, został w końcu osądzony i stracony na drzewie krzyża. To Jego odrzucenie, przeniesiono potem na Jego uczniów – przypomniał homileta, wskazując, że ów proceder odrzucania Jezusa i prześladowań Jego uczniów nasilił się w czasach nowożytnych i trwa do dziś.

Bp Dec zwrócił uwagę, że owo nasilenie się walki z Bogiem i Kościołem nastąpiło w czasach rewolucji francuskiej. Zwolennicy francuskiego Oświecenia wystąpili z hasłem, że posiadają absolutnie pewną wiedzę, odnośnie do tego, jak można i jak należy uszczęśliwić ludzkość. Mówili, że jest do tego potrzebna negacja Boga, że trzeba się odciąć od historii i "stworzyć nowego człowieka", pozbawionego religii, odniesienia do Boga. Później to czyniły dwa totalitaryzmy XX wieku. - Historia pokazała, że niszczyciele Boga, stali się szybko niszczycielami człowieka. Nazizm niemiecki upadł pod koniec II wojny światowej. Komunizm w wersji sowieckiej trwał nieco dłużej, bo aż do 1989 roku. Jednakże w międzyczasie odrodziły się nowe utopie, nowe mutacje marksizmu. Nowa lewica ateistyczna promuje dzisiaj życie na poziomie zwierząt: "Minimum cierpienia, maksimum przyjemności". Trzeba jeść, spać i przede wszystkim się bawić. "A po nas choćby i potop". Niektórzy uważają, że bycie solidarnym ze zwierzętami (od kilku lat w okresie tuż przed Wigilią chodzi o solidarność z karpiem) jest ważniejsze niż solidarność z ludźmi, zwłaszcza z nienarodzonym dzieckiem czy ludźmi starszymi, potrzebującymi wsparcia i opieki – zaznaczył.

Następnie wlewając nadzieję w słuchaczy biskup powiedział, że świat i człowiek są do uratowania. - Wspomniane wyżej negatywne zjawiska współczesnego świata nie mogą pozbawić nas nadziei. Bóg jest większy niż ludzka słabość. Nie możemy się lękać – mówił zachęcając do modlitwy za odrzucających Jezusa, a także za dzisiejszych chrześcijan, aby przybliżali Jezusa światu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2021-12-25 11:30

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świdnica. Rok, który nie szczędził wrażeń

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

Świdnica ‑ Katedra

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Nabożeństwo przebłagalne na zakończenie starego roku

Nabożeństwo przebłagalne na zakończenie starego roku

Na przełomie starego i nowego roku biskup świdnicki sprawował uroczyste liturgie w katedrze świdnickiej podsumowując wydarzenia minionego czasu.

- Rok, który minął nie skąpił nam mocnych wydarzeń. Na długo zostaną w naszej pamięci – mówił bp Marek Mendyk, przypominając trwającą wojnę na Ukrainie i wielkie otwarte serca Polaków na pomoc uchodźcom, a także rozpoczęty synod o synodalności, którego etap diecezjalny zakończył się w sierpniu. Wspomniał także o wizycie ad limina Apostolorum i otrzymanych cennych wskazówkach duszpasterskich od papieża Franciszka.
CZYTAJ DALEJ

Siedmiu braci z zakonu kapucynów zginęło w wypadku

2025-05-06 07:32

[ TEMATY ]

wypadek

Adobe Stock

Siedmiu młodych zakonników z nigeryjskiej wspólnoty Braci Mniejszych Kapucynów zginęło w wypadku drogowym, do którego doszło w sobotę na południu w górzystej części Nigerii.

Z oświadczenia wydanego w poniedziałek przez Johna-Kennedy'ego Anyanwu, kustosza klasztoru kapucynów w Enugu, wynika, że 13 zakonników z katolickiej wspólnoty w Ridgeway w stanie Enugu jechało na południe do Obudy, miasta leżącego w stanie Cross Rover, gdzie odpoczywali w górskim kurorcie Obudu Ranch Resort.
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję