Reklama

Niedziela w Warszawie

O autorytecie i zaufaniu

Święto Karty w Sektorze Mazowieckim A Ruchu Duchowości Małżeńskiej Equipes Notre-Dame.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

W sobotę 11 grudnia w dolnym kościele Wniebowstąpienia Pańskiego na Ursynowie, jak co roku, świętowaliśmy w warszawskim Sektorze A ogłoszenie Karty, czyli pierwszych statutów międzynarodowego Ruchu Duchowości Małżeńskiej Equipes Notre-Dame. Dolny kościół parafii Wniebowstąpienia stwarza wspaniałe warunki do spotkań w czasie trwającej pandemii. Święto Karty jest obchodzone w naszym Ruchu w sobotę poprzedzającą lub następującą Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, gdyż właśnie w tym dniu w kościele św. Augustyna w roku 1947 zostały ogłoszone pierwsze statuty Equipes Notre-Dame. Ksiądz Caffarel, założyciel Ruch, widząc bardzo szybki rozwój Ruchu, uznał, że konieczne jest określenie zasad funkcjonowania tej wspólnoty. Obawiał się, zapewne słusznie, że bez jasno określonych zasad Ruch dość szybko przestanie służyć małżeństwom w drodze do świętości. Stanie się, a przynajmniej może się stać, towarzystwem wzajemnej adoracji. Warto przypomnieć, że ogłoszenie Karty, która nakładało na małżeństwa konkretne wymagania, dzisiaj określane, jako konkretne punkty wysiłku, spowodowało, że 1/3 małżeństw francuskich (wtedy Ruch był obecny jedynie we Francji) zrezygnowała z uczestniczenia w Ruchu. Konkretnym wyrazem obowiązywania statutów w END jest to, że wszystkie małżeństwa, które pragnął kontynuować swój rozwój duchowy, na początku każdego roku formacyjnego odnawiają przyjęcie Karty. Odnowienie polega na uroczystym wygłoszeniu na spotkaniu ekipy, przygotowanej samodzielnie przez każde małżeństwo, deklaracji, w której zapewniają o tym, że podejmą wysiłki, aby realizować zasady charyzmatu Ruchu.

Reklama

Tegoroczne spotkanie w naszym sektorze było szczególnie bogate. Koncentrowaliśmy swoją uwagę na słowie „autorytet” i „zaufanie”. Jak zwykle rozpoczęliśmy spotkanie od adoracji Najświętszego Sakramentu, co pozwoliło wyciszyć się przed mszą św. Musimy przyznać, że nawet dzieci, które bawiły się wydzielonej części Dolnego Kościoła nie bardzo nam przeszkadzały. W czasie mszy św. o. Sławomir Homoncik wygłosił homilię, w której ukazując nam dwie postaci, proroka Eliasza i św. Jana Chrzciciela zwrócił nam uwagę na ważne cechy osób, które mogą stać się autorytetami. Dostrzeganie autorytetów jest ważne dla nas, gdyż w życiu spotykamy sytuacje, w których czujemy się zagubieni. W takiej sytuacji znaleźli się apostołowie, po zejściu z Góry Przemienienia. Na górze była euforia, spotkanie z Bogiem. Gdy schodzimy to wracamy do codziennego życia i musimy się z nim zmierzyć, dostrzegamy wszystkie blaski i cienie codzienności. Uczniowie pytają: dlaczego niektórzy twierdzą, że musi przyjść Eliasz? Są zagubieni. historia Eliasza to również historia człowieka, który pomimo wielkiej zażyłości z Bogiem, znaków, które powinny wypełnić go wewnętrzną mocą, dochodzi do punktu, w którym pragnie umrzeć. Ojciec Sławomir zachęcił nas do przyjrzenia się tym dwóm postaciom, również z punktu widzenia autorytetu. W końcowej części homilii, odchodząc jakby od głównego tematu naszego spotkania (nawiązując do Boga, który przyszedł do Eliasza w szmerze cichego powiewu) udzielił nam bardzo ważnej wskazówki. Powiedział tak: „Nie możesz pozwolić na to, abyś robił to co chcesz, znaleźć się w sytuacji w której słowo Chrystusa będzie nieważne. A może się tak zdarzyć, gdy doprowadzisz swoje serce do „sklerokardji”, stwardnienia serca. Serce stwardnieje na brak czułości na natchnienie Boga, na jego wołanie. To może również zdarzyć się w małżeństwie, gdy któreś z małżonków staje się nieczułe, zimne. Rozmawiamy jedynie o powinnościach, o rzeczach zewnętrznych a nie ma w słowach czułości, bo serce stwardniało. Wtedy zaczyna zwyciężać własne ja i zaczyna robić to co mi się chce a nie to, czego chce ode mnie Pan Bóg.” Przed błogosławieństwem na rozesłanie odnowiliśmy przyrzeczenia małżeńskie. Uroczyście zrobiły to te małżeństwa, które w tym roku obchodziły 5, 10, …, 40 rocznicę ślubu. Niestety z powodów zdrowotnych wiele najstarszych małżeństw nie dotarło na Święto Karty.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po mszy św. i odpoczynku przy kawie i herbacie swoimi przemyśleniami na temat zaufania i zawierzenia podzielili się Sylwia i Paweł Łozińscy. Swoje wystąpienie osnuli o historię Tobiasza i Sary. Szczególnie przemówił do nas fragment, w którym powiedzieli tak: „Mamy wewnętrzną skłonność do tego, żeby akcentować to, co nas dzieli (w małżeństwie) a właściwy wymiar komunii jest możliwy dopiero wtedy, gdy to co nas dzieli, co postrzegamy jako źródło tego podziału, zostanie przezwyciężone nie w tej drugie osobie a w nas samych. I to co jest źródłem prawdziwej ufności, która ma się realizować w naszym małżeństwie, to jest przekonanie, że nasze życie małżeńskie nie może być zależne jedynie od naszej woli. Nie możemy opierać się na przekonaniu, że nasze szczęście zależy od zmiany jaka dokona się w naszym współmałżonku. Konieczne jest zawierzenie naszej sprawy komuś drugiemu, komuś większemu od nas, tak jak to zrealizowało się w życiu Tobiasza i Sary.”

Po obiedzie, w czasie którego mogliśmy dowoli „nagadać się” z innymi małżeństwami z Ruchu, z którymi z tytułu panującej sytuacji mamy mniejszy kontakt, wysłuchaliśmy bardzo mądrej prelekcji Kasi i Marka Rymszów zatytułowanej „Autorytet – zaufanie – małżeństwo”. Nie był to wykład w ścisłym tego słowa znaczeniu. Bardziej było to świadectwo, a jak wiemy świadectwa mają wielką moc. Jak zauważyli, w każdej rodzinie przychodzi moment, w którym dzieci „sprawdzają” autorytet rodziców, zestawiając to, czego rodzice uczą i przekazują, z tym, jak postępują na co dzień. Dzieci zauważają więcej niż byśmy chcieli, w tym nasze wady. Autorytet rodzica można wówczas ochronić nie przez próby ukrywania czy bagatelizowania wad, ale uczciwie pokazując, że jest się ich świadomym i nad nimi pracuje. Kasia i Marek stwierdzili i zgadzamy się z tym całkowicie, że nie może być autorytetem osoba, która nie jest wiarygodna – czyli godna wiary.

W ostatniej części spotkania w tzw. ekipach mieszanych, czyli grupach złożonych z kilku małżeństw pochodzących z różnych ekip dzieliliśmy się naszymi refleksjami związanymi z tym, co usłyszeliśmy w czasie tego spotkania. Rozmowa była żywa. Widać było, że temat autorytetu o zaufania jest dla nas ważny. Spotkanie zakończyliśmy, tak, jak ma to miejsce zawsze w Ruchu Equipes Notre-Dame wspólnym odmówieniem Magnificat.

2021-12-13 09:43

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święcenia kapłańskie w Watykanie: jedno z nich zrodziło się w Polsce

2025-05-31 11:16

[ TEMATY ]

kapłani

VaticanMedia

W gronie 11 diakonów, którzy przyjmą święcenia prezbiteratu w Bazylice św. Piotra z rąk papieża Leona XIV znajduje się Gabriele Di Menno Di Bucchianico, który swoje powołanie odkrył dzięki Światowym Dniom Młodzieży Kraków 2016.

Rodowity rzymianin Gabriele Di Menno Di Bucchianico odkrył swoje powołanie stosunkowo późno - gdy przyjmował święcenia diakonatu w październiku ubiegłego roku miał już 28 lat. Zaś zanim wstąpił do seminarium, studiował inżynierię biomedyczną na prywatnej rzymskiej uczelni Campus Bio-Medico.
CZYTAJ DALEJ

Symbol łez i krwi. Relikwiarz sióstr katarzynek

2025-05-30 08:34

[ TEMATY ]

beatyfikacja

relikwiarz

siostry katarzynki

©niedziela.pl

Relikwiarz, stworzony przez Andrzeja Adamskiego, znanego złotnika z Braniewa

Relikwiarz, stworzony przez Andrzeja Adamskiego, znanego złotnika z Braniewa

Już 31 maja 2025 roku Braniewo stanie się miejscem szczególnej duchowej uroczystości. Po dwudziestu latach procesu beatyfikacyjnego, Kościół wyniesie na ołtarze piętnaście sióstr katarzynek, które oddały życie, trwając przy swoich podopiecznych w ostatnich miesiącach II wojny światowej. Zginęły z rąk żołnierzy Armii Czerwonej, nie opuszczając szpitali, przytułków i domów opieki – miejsc, gdzie były najbardziej potrzebne.

Braniewska beatyfikacja to nie tylko akt wyniesienia do chwały ołtarzy, ale również głęboka lekcja wiary, odwagi i bezgranicznego oddania drugiemu człowiekowi. Męczeństwo sióstr długo nie było historią znaną powszechnie. Dziś mówi się o niej coraz głośniej. W lutym i marcu 1945 roku braniewskie zakonnice ze Zgromadzenia Sióstr św. Katarzyny wybrały pozostanie w mieście, przez które przetaczała się ofensywa Armii Czerwonej. Były świadome zagrożenia, jakie niosło ze sobą nadejście wojsk sowieckich, ale postanowiły zostać. Ich ofiara była cicha, lecz ogromna w znaczeniu. Wyniesienie ich na ołtarze to przypomnienie, że świętość rodzi się często z codziennej służby i z heroizmu w najtrudniejszych chwilach.
CZYTAJ DALEJ

Już 50 lat niosą Boga ludziom

2025-05-31 19:34

Magdalena Lewandowska

Złoci jubilaci z abp. Józefem Kupnym

Złoci jubilaci z abp. Józefem Kupnym

– Wasze życie pokazuje, że kapłaństwo to nie zawód, ale przymierze, to nie stanowisko, ale służba – mówił w jubileusz 50-lecia kapłaństwa ks. Paweł Cembrowicz.

Złoty jubileusz kapłaństwa świętowali w katedrze wrocławskiej kapłani wyświęceni tam 50 lat temu – 26 diakonów przyjęło wtedy świecenia prezbiteratu z rąk bpa Wincentego Urbana. Uroczystej Eucharystii pół wieku później przewodniczył abp Józef Kupny. – Święcenia kapłańskie przyjęliście w 1975 roku. Dla mnie również ten rok jest bardzo ważny, dlatego, że właśnie wtedy rozpoczynałem studia teologiczne – wspominał abp Kupny. – Kapłaństwo to coś wspaniałego i im bardziej sytuacja zewnętrzna sprawia, że jest kapłaństwo jest w jakiś sposób atakowane, tym bardziej powinno nas to mobilizować, żebyśmy byli czytelnym znakiem Bożej miłości – podkreślał metropolita wrocławski. Przypomniał, że kiedy rodził się protestantyzm, kiedy masowo odchodzono od Kościoła, właśnie wtedy Kościół podjął ważny wysiłek ukazywania piękna kapłaństwa, by przyciągnąć ludzi młodych do służby Bogu. – Przeżywając z wami ten piękny jubileusz, chcemy prosić o liczne powołania kapłańskie i zakonne, by nie zabrakło pracowników na żniwie Pana. Gratuluję wam 50-lecia kapłaństwa i dziękuję za waszą wierną posługę, oddanie. Proszę wszystkich kapłanów, żebyśmy byli widocznym znakiem Bożej miłości, Bożego przebaczenia. Żebyśmy tak żyli, aby wierni, którzy się w nas wpatrują, odzyskiwali nadzieję – przemawiał abp Kupny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję