Reklama

Pielgrzymowanie 2004

XVII Polonijna Pielgrzymka do Amerykańskiej Częstochowy

W niedzielę 15 sierpnia br. tysiące pielgrzymów różnych narodowości i języków przybyło do sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Doylestown w Pensylwanii, aby uczestniczyć w uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Była to dla wszystkich, szczególnie dla polskich pielgrzymów, wyjątkowa niedziela modlitwy, refleksji, wielkich rocznic i narodowej pamięci. Wspominaliśmy 84. rocznicę „Cudu na Wisłą” i 60. rocznicę Powstania Warszawskiego.

Niedziela Ogólnopolska 36/2004

Już widać cel pielgrzymki

Już widać cel pielgrzymki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tę wyjątkową niedzielę Amerykańska Częstochowa witała wszystkich pielgrzymów, którzy przybyli tu pieszo z różnych części Ameryki. Do
Doylestown pielgrzymowały trzy piesze pielgrzymki. Największa i najstarsza z nich to pielgrzymka z Great Meadows, w stanie New Jersey. Wyrusza ona z parafii Świętych Piotra i Pawła i trwa 4 dni, pokonując ok. 100 km. Była to już 17. Piesza Pielgrzymka. W tym roku liczyła ok. 2 tys. pątników. Była to „największa, najpiękniejsza i najbardziej urozmaicona pod względem narodowościowym pielgrzymka spośród dotychczasowych” - powiedział ks. Ignacy Kuziemski, inicjator i główny kapelan pielgrzymki do Amerykańskiej Częstochowy. Szły w niej cztery grupy: dwie polskie, amerykańska i hiszpańska. Najliczniejszą grupę stanowiła polska młodzież i dzieci. Duchową opiekę nad tą grupą roztaczali ojcowie paulini i bracia klerycy na czele z o. Andrzejem Napiórkowskim - rektorem Wyższego Seminarium Duchownego Ojców Paulinów w Krakowie na Skałce. W pielgrzymce wzięło udział dwóch polskich biskupów: bp Tomasz Wenski z Orlando, w stanie Floryda, i bp Czesław Stanula - ordynariusz diecezji De Itabula w Brazylii. Duchową opiekę nad pielgrzymami sprawowało 30 kapłanów diecezjalnych i zakonnych. Od wielu lat idą w pielgrzymkach siostry służebniczki starowiejskie z Woodbridge, New Jersey, siostry benedyktynki misjonarki z Huntington, New York, i siostry nazaretanki z Filadelfii. Szły w pielgrzymce osoby z dalekich stron Ameryki, jak Kalifornia, Floryda, Kanada. Byli także goście z Europy, szczególnie z Polski, Francji i Niemiec.
Grupę amerykańsko-hiszpańską prowadzili ojcowie i bracia franciszkanie z Nowego Jorku i z Yonkers, New York. W grupie szło wiele osób z Ameryki Południowej - Meksyku, Boliwii, Brazylii, Argetyny, Peru, Porto Rico i Kuby. Nieśli oni swoje narodowe flagi.
Druga grupa pielgrzymkowa przybyła z Filadelfii i okolic. Była to już 3. pielgrzymka zorganizowana przez ks. Tadeusza Górkę przy współpracy ojców paulinów. Pielgrzymka wyruszyła z parafii św. Wojciecha i św. Jana Kantego w Filadelfii. W tym roku liczba uczestników pielgrzymki potroiła się i pielgrzymka liczyła już ok. 600 osób.
Trzecia grupa pielgrzymów przybyła z miasta Trenton, w stanie New Jersey, z polskiej parafii św. Jadwigi, kolebki sanktuarium Amerykańskiej Częstochowy.
Liczba uczestników podwoiła się. Szło już ok. 300 osób.
W czasie drogi kapłani głosili konferencje, słuchali spowiedzi, przypominali o potrzebie współpracy, wzajemnej pomocy, modlitwy, pokuty, o dobrych intencjach... Przez parę dni czuliśmy się jedną wielką rodziną dzieci Bożych. Dla naszego bezpieczeństwa służba drogowa wspaniałej polskiej młodzieży kierowała ruchem publicznym na drogach amerykańskich, współpracując z policją stanów New Jersey i Pensylwania. Amerykanie już się do nas przyzwyczaili, a nawet nas oczekiwali. Wielu z nich przygotowało zimne napoje i prosiło o modlitwę. Mimo obaw i zapowiedzi nadchodzącego huraganu „Charley”, który zdewastował część Florydy, my cieszyliśmy się wspaniałą pogodą. Widzieliśmy w tym szczególny znak opieki Maryi. Szliśmy po drogach amerykańskich, niektórzy po raz pierwszy. Podziwialiśmy piękno okolic, które żywo przypominały polskie krajobrazy. Szliśmy zasłuchani, rozmodleni, rozśpiewani, czasem zmęczeni, ale zawsze szczęśliwi. Były to dni szczególnej łaski, nawrócenia, pokuty i powrotów. Często śpiewaliśmy jedną z ulubionych pieśni pielgrzymkowych, której echo odbijało się od okolicznych gór i wracało do nas.
Do Częstochowy prowadzisz nas,
do Częstochowy przez pola, las.
Do Częstochowy przez znój i trud,
przez skwarne słońce i przez chłód.
Do Częstochowy wiedzie nasz szlak,
by Ci, Maryjo, powiedzieć: tak.
Wszystkie grupy pielgrzymkowe przybyły do sanktuarium w tym samym czasie. Wnętrze sanktuarium okazało się już za małe, aby pomieścić ponad 3 tys. pielgrzymów, nie licząc ich rodzin i przyjaciół, którzy przybyli na spotkanie. Dlatego też po raz pierwszy Msza św. pielgrzymkowa została odprawiona na zewnątrz sanktuarium, „przed Szczytem” - jak na Jasnej Górze w Polsce. W imieniu sanktuarium Amerykańskiej Częstochowy pielgrzymów powitał o. Krzysztof Wieliczko - prowincjał Paulinów w Stanach Zjednoczonych. Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył bp Czesław Stanula, który wygłosił kazanie na temat: Maryja znakiem nadziei dla Kościoła i ludzkości. „Przychodzimy do tego sanktuarium Amerykańskiej Częstochowy jako do miejsca nadziei i światłości. Zabierzmy stąd nadzieję na wszystkie drogi naszego życia...” - mówił Ksiądz Biskup.
Tematem tegorocznych pielgrzymek było rozważanie tajemnic światła Różańca św. W drodze często nawiązywaliśmy do nauki Ojca Świętego Jana Pawła II na temat Różańca św. i modliliśmy się w intencjach Papieża w czasie jego pobytu w Lourdes. Razem z nim dziękowaliśmy Bogu za przywilej Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w 150. rocznicę ogłoszenia dogmatu. W czasie naszych Apelów Jasnogórskich często łączyliśmy się duchowo z Jasną Górą i ze wszystkimi polskimi pielgrzymami, którzy w tych dniach podążali na Jasną Górę światłości i nadziei.
W tę niedzielę sanktuarium gościło również polskich żołnierzy i weteranów. Od początku Amerykańskiej Częstochowy są oni głęboko związani z tym świętym miejscem. Tutaj każdego roku oddają hołd Jasnogórskiej Pani jako Patronce Polskiego Oręża. Tysiące ich kolegów spoczywa na Cmentarzu Wojskowym w Amerykańskiej Częstochowie. Po uroczystej Mszy św. wszyscy udali się procesjonalnie na Cmentarz Weterański, pod pomnik Polskiego Husarza, aby złożyć wieńce z biało-czerwonych kwiatów i modlić się za towarzyszy broni, spoczywających w cieniu sanktuarium.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przewodniczący Episkopatu: apeluję do wszystkich wierzących o wsparcie Papieża modlitwą i cierpieniem

2025-02-24 19:30

[ TEMATY ]

modlitwa

abp Tadeusz Wojda SAC

Przewodniczący Episkopatu

wsparcie papieża

episkopat.pl

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda SAC

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda SAC

Jeszcze raz apeluję do wszystkich wierzących i tych, dla których Papież był zawsze autorytetem moralnym, by wsparli Papieża swoją modlitwą, swoim cierpieniem czy na inne sposoby, wypraszając mu potrzebne zdrowie - zachęcił w wideoprzesłaniu przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda SAC.

Przewodniczący KEP przyznał, że informacje, jakie docierają do nas z Polikliniki Gemelli w Rzymie, gdzie papież Franciszek aktualnie przebywa na leczeniu zapalenia płuc, są dosyć niepokojące. „Dlatego tym bardziej potrzeba, byśmy wszyscy włączyli się w tę wielką krucjatę modlitwy w intencji naszego Przewodnika duchowego, jakim jest Ojciec Święty, Piotr naszych czasów” - podkreślił.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: papież dalej w stanie krytycznym, ale nie miał kryzysu oddechowego

2025-02-23 19:45

[ TEMATY ]

Watykan

kryzys

papież Franciszek

stan krytyczny

PAP/EPA

Poliklinika Gemelli

Poliklinika Gemelli

Papież Franciszek nadal jest w stanie krytycznym, ale od soboty nie miał następnego kryzysu oddechowego - poinformował w niedzielę Watykan w biuletynie medycznym w dziesiątym dniu jego pobytu w szpitalu. Badania wykazały lekką początkową niewydolność nerek, która jest pod kontrolą.

„Niewydolność nerek”. To nowe dane z dzisiejszego biuletynu medycznego, który informuje o stanie zdrowia papieża Franciszka w dziewiątym dniu jego pobytu w rzymskiej Klinice Gemelli z powodu obustronnego zapalenia płuc.
CZYTAJ DALEJ

Bp Mazur: na wojnę w Ukrainie patrzmy w świetle objawień fatimskich

2025-02-24 20:56

[ TEMATY ]

bp Jerzy Mazur

objawienia fatimskie

wojna na Ukrainie

Grażyna Kołek

„Popatrzmy na wojnę w Ukrainie, zagrożenie pokoju także i w naszej Ojczyźnie, Europie i świecie, w świetle objawień fatimskich. Matka Boża apelowała o nawrócenie świata, ostrzegając, że jeśli to nie nastąpi, spadnie na ludzkość straszliwa kara” - mówił podczas Mszy św. biskup ełcki Jerzy Mazur.

W poniedziałek 24 lutego w katedrze ełckiej wierni zgromadzili się na Mszy św. w intencji pokoju, w Ukrainie. Eucharystii przewodniczył i homilię wygłosił biskup ełcki. Mówił: „Ludzie, którzy czynią pokój są nazwani błogosławionymi. Dzisiaj mijają już trzy lata od wybuchu wojny w Ukrainie. Trzy lata wielkiej tragedii. Tysiące młodych ludzi, którzy po obu stronach zginęło. Wielki ból rodzin. Miliony ludzi, którzy opuścili kraj, szukając schronienia w naszej Ojczyźnie i w innych krajach Europy”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję