Reklama

Kościół

Bp Czaja: ubogich trzeba przytulać, a nie liczyć

Podczas opolskich obchodów V Światowego Dnia Ubogich bp Andrzej Czaja przewodniczył w niedzielę Mszy św. w katedrze. Podziękował wszystkim, którzy troszczą się o ubogich. Diecezjalnemu Caritasowi oraz prowadzącym domy Miłosierdzia w Otmuchowie i Nadziei w Opolu. Zapowiedział otwarcie przez diecezję opolską Domu Braterstwa, w którym zamieszkają bezdomni.

[ TEMATY ]

bp Andrzej Czaja

Światowy Dzień Ubogich

Karol Porwich /Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Światowy Dzień Ubogich obchodzony był z inicjatywy papieża Franciszka po raz piąty. Ubodzy i bezdomni, zwłaszcza związani z Domem Nadziei w Opolu, ich opiekunowie i wolontariusze, a także mieszkańcy miasta spotkali się w południe na Mszy św. w katedrze.

W czasie kazania bp Andrzej Czaja przypomniał myśl papieża, że bezdomni i ubodzy oczekują braterstwa. Pomoc dla nich nie może się ograniczać wyłącznie do wymiaru materialnego, do tego, że dostaną jedzenie czy możliwość umycia się. - Oni potrzebują osobowego kontaktu. Tego, żeby z nimi porozmawiać, a czasem się pomodlić. Potrzebują akceptacji, żeby mogli wejść do naszego domu i do serca. Tam gdzie jest poczucie braterstwa, jest szczere doświadczenie gościnności. Tam, gdzie jest strach przed drugim, pogarda dla jego życia, tam rodzi się odrzucenie - mówił.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Pojedyncze gesty, okazanie dobroci to już jest coś. One pokazują, że nie przechodzę obojętnie. Ale dopiero dzielenie się życiem rodzi braterstwo – kontynuował ks. biskup. - „Każdy z nas potrzebuje drugiego – cytował papieża Franciszka – a nawet słabość jeśli jest przeżywana wspólnie może stać się siłą, która ulepszy świat”.

Reklama

Biskup opolski zapowiedział, że obok trwającej stale dobroczynnej działalności Caritasu oraz działających już w diecezji opolskiej Domu Nadziei w Opolu i Domu Miłosierdzia w Otmuchowie wkrótce rozpocznie się tworzenie Domu Braterstwa, w którym – pod opieką m.in. sióstr Misyjnego Zgromadzenia Służebnic Ducha Świętego – bezdomni mogliby zamieszkać. Diecezja opolska planuje wykupić na ten cel zamykany klasztor sióstr sercanek w Dylakach niedaleko Ozimka. - Trwają rozmowy. Chcemy by był to dom i szkoła braterstwa równocześnie – mówił biskup. - Ufam, że znajdziemy - podobnie jak w Domu Nadziei - wielu dobrodziejów i fundatorów tego dzieła. Polecam tę inicjatywę modlitwie wszystkich.

Ordynariusz opolski podziękował tym, którzy tworzą Dom Nadziei w Opolu. Siostrze Aldonie Skrzypiec i i jej współpracownikom oraz wszystkim, ubogim, którzy się do tego miejsca garną i rozwijają tam braterską wspólnotę spotkania. Na koniec mszy św. wręczył siostrze Aldonie medal św. papieża Jana XXIII przysłany – w dowód uznania dla działalności domu - przez kard. Konrada Krajewskiego, jałmużnika papieskiego.

Reklama

- Musimy szukać ubogich tam gdzie się znajdują - cytował orędzie Ojca św. bp Czaja. - Docierać do nich tam, gdzie czasem się chowają. Chciałbym was prosić, byście nie pytali, ilu ich jest. Ubogich się przytula, a nie liczy - podkreślił.

Podziel się cytatem

Po Mszy św. bezdomni częstowali jej uczestników przed katedrą rogalami św. Marcina. Wszystkich chętnych biskup zaprosił do ogrodu kurii na bigos i ciasto, herbatę i kawę.

- Powstanie Domu Braterstwa to ma być kolejny rok w realizowaniu Ewangelii – mówił w ogrodzie bp Czaja. - Wierzę, że tam naprawdę będzie braterstwo. Zaczęło się od tego, by bezdomnych w ogóle zauważyć, zaczynając od uśmiechu i dobrego słowa. W domach Miłosierdzia i Nadziei nasza aktywność najpierw skupiała się na tym, żeby ich nakarmić. Dać miejsce do umycia się, rany opatrzeć. Jak zaczęliśmy organizować wspólne wyjazdy, wspólne bycie, pielgrzymowanie, to oni zaczęli się otwierać na nas, ale i na siebie nawzajem. W Domu Braterstwa będzie chodziło o to, by z nimi mieszkać i dzielić z nimi życie. Zasad jeszcze do końca nie znamy. Ale mam nadzieję, że ten dom będzie oddziaływał także na nasze domy rodzinne, nasze plebanie i klasztory. Że nas wszystkich otworzy. Siostra Aldona dostała dziś medal z czasów św. Jana XXIII. Być może ten „papież dobroci” będzie opiekunem i patronem nowego domu.

- Jestem jednym z tych, którzy prawie codziennie przychodzą do Domu Nadziei - powiedział w biskupim ogrodzie bezdomny pan Henryk. - Dla takich ludzi jak ja, którzy nie mają się gdzie schować, to jest prawdziwy azyl. A w nim jedzenie i dobre słowo.

- Odkąd w Opolu istnieje Dom Nadziei, przestałem się bać, że będę głodny – przyznaje pan Marek. - Straciłem własny dom przez bezrobocie i alkohol. I nadal go nie mam. Ale mam takie miejsce, gdzie mogę przyjść i jedzenia, ubrania, wody do umycia i dostępu do pralki nikt mi nigdy nie odmówił. Dla kogoś takiego jak ja to jest cały świat. Jestem czwarty raz na obchodach Dnia Ubogich. Nie wstydzę się. Ale w to, że przestanę być całkiem bezdomny na razie słabo wierzę.

2021-11-14 18:15

Oceń: +1 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Czaja: Najwyższy czas, abyśmy się ocknęli – jako chrześcijanie i jako Polacy!

[ TEMATY ]

wywiad

bp Andrzej Czaja

Eliza Bartkiewicz/episkopat.pl

- Polsce zagraża „cicha apostazja”, dokonująca się także w łonie Kościoła – ostrzega bp Andrzej Czaja w ślad za Janem Pawłem II. Nawiązując do sytuacji społecznej i narastającej fali nienawiści bp Czaja mówi wprost, że „na to co się w Polsce dzieje, Kościół nie może patrzeć spokojnie”. Dodaje, że nadszedł czas, że powinien odegrać rolę „mediatora wśród okładających się stron”. Krytycznie też postrzega związek Kościoła z jakimkolwiek nurtem politycznym.

KAI: – Jest Ksiądz Biskup przewodniczącym Komisji Nauki Wiary w polskim Episkopacie. Jak z tej perspektywy ocenia stan wiary Polaków, co jest jej największym pozytywem, a jakie wypaczenia dziś szczególnie zagrażają, na co powinniśmy uważać?
CZYTAJ DALEJ

Kult Niepokalanego Serca Maryi

Niedziela Ogólnopolska 25/2004

[ TEMATY ]

Matka Boża

BOŻENA SZTAJNER/ NIEDZIELA

Do ogłoszenia przez Piusa IX 8 grudnia 1854 r. dogmatu o Niepokalanym Poczęciu przyczynił się niewątpliwie kult Serca Najświętszej Maryi Panny. Rozwijał się równolegle z kultem Najświętszego Serca Jezusa, a swymi początkami sięgał czasów średniowiecza. Już w XIV wieku pojawiły się obrazy i rzeźby przebitego siedmioma mieczami serca Bolesnej Matki Zbawiciela. W połowie XVII wieku św. Jan Eudes rozpowszechniał obrazy Matki Bożej, ukazującej - na podobieństwo Jezusa - swe Serce. Na „cudownym medaliku”, rozpowszechnianym po objawieniach, jakie w 1830 r. miała św. Katarzyna Laboure, pod monogramem „M” widnieją dwa serca: Jezusa i Maryi. Także założone w Paryżu w 1836 r. Bractwo Matki Bożej Zwycięskiej szerzyło cześć Serca Maryi. W XIX wieku powstały liczne zgromadzenia zakonne pod wezwaniem Serca Maryi lub Serc Jezusa i Maryi. Do zaistnienia kultu i nabożeństwa do Niepokalanego Serca Maryi najbardziej przyczyniły się objawienia, jakie miały miejsce w 1917 r. w Portugalii. Kiedy 13 maja troje dzieci: Łucja (lat 10), jej brat cioteczny Franciszek (lat 9) i jego siostra Hiacynta (lat 8) pasły niedaleko od Fatimy owce, ujrzały w południe silny błysk jakby potężnej błyskawicy, który powtórzył się dwa razy. Zaniepokojone dzieci zaczęły zbierać się do domu, gdy ujrzały na dębie postać Matki Bożej i usłyszały Jej głos: „Nie bójcie się, przychodzę z nieba. Czy jesteście gotowe na cierpienia i pokutę, aby sprawiedliwości Bożej zadośćuczynić za grzechy, jakie Jego majestat obrażają? Czy jesteście gotowe nieść pociechę memu Niepokalanemu Sercu?”. Matka Boża poleciła dzieciom, aby przychodziły na to miejsce 13. dnia każdego miesiąca. W trzecim objawieniu, 13 lipca, prosiła, aby w każdą pierwszą sobotę miesiąca była przyjmowana Komunia św. wynagradzająca. Podczas tych objawień Matka Boża wielokrotnie sama nazwała swe serce „niepokalanym”. W piątym objawieniu, 13 września, poleciła dzieciom, aby często odmawiały Różaniec w intencji zakończenia wojny. Ostatnie zjawienie się Matki Bożej - 13 października oglądało ok. 70 tys. ludzi. Od samego rana padał deszcz. Nagle rozsunęły się chmury i ukazało się słońce. Z tłumu dały się słyszeć okrzyki przerażenia: bowiem słońce zaczęło zataczać koła po niebie i rzucać strumienie barwnych promieni... Objawienia fatimskie stawały się coraz bardziej sławne i wywoływały coraz żywsze zainteresowanie, m.in. ze względu na zapowiedziane w nich wydarzenia, a zwłaszcza na tzw. tajemnicę, która została przekazana wyłącznie do wiadomości papieża. Dziś znamy jej treść. Matka Boża zapowiadała nadejście jeszcze straszliwszych wojen niż ta, która się kończyła. Zapowiadała nowe prześladowanie Kościoła, zamach na papieża, rewolucję w Rosji. Prosiła, aby Jej Niepokalanemu Sercu poświęcić cały świat, a zwłaszcza Rosję. Krwawa bolszewicka rewolucja wybuchła, kiedy jeszcze trwały objawienia. Jej ofiarą stał się również Kościół w Meksyku (1925 r.) oraz w Hiszpanii (1936 r.). A mimo to ostatnie z fatimskich poleceń Maryi nie zostało szybko spełnione. Dopiero kiedy wybuchła II wojna światowa, przypomniano sobie „tajemnicę fatimską” i 13 października 1942 r., w 15-lecie objawień, papież Pius XII drogą radiową ogłosił całemu światu, że poświęcił rodzaj ludzki Niepokalanemu Sercu Maryi. Pius XII polecił, aby aktu poświęcenia dokonały poszczególne kraje. Pierwsza, z udziałem prezydenta państwa, uczyniła to Portugalia. 4 maja 1944 r. papież ustanowił dzień 22 sierpnia świętem Niepokalanego Serca Maryi. W Polsce zawierzenia naszego narodu Niepokalanemu Sercu Maryi dokonał dopiero po zakończeniu wojny - 8 września 1946 r. - Prymas Polski kard. August Hlond w obecności całego Episkopatu i około miliona pielgrzymów zgromadzonych na Jasnej Górze przed obrazem Matki Bożej Częstochowskiej. Do tego zawierzenia nawiązał kard. Stefan Wyszyński, kiedy w latach 1956, 1966 i 1971 oddawał naród polski w macierzyńską niewolę Maryi za wolność Kościoła w ojczyźnie i na całym świecie. W następnych latach akty te były ponawiane. Kościół w Polsce zawierzał także Maryi Jan Paweł II za każdym swym pobytem na Jasnej Górze. Niby życzeniu Matki Bożej stało się zadość, ale trudno w akcie papieża Piusa XII dopatrzyć się wyraźnego zawierzenia Niepokalanemu Sercu Maryi Rosji. Niebawem też czerwony smok rozciągnął panowanie nad wieloma krajami, a na jego krwiożerczą służbę oddało się wielu intelektualistów całego świata. Wydawało się, że wkrótce rzuci do swych stóp całą ludzkość. Wobec wciąż szalejącego bezbożnictwa wielu biskupów postulowało dokładne spełnienie prośby Fatimskiej Pani. W latach 1950-55 figura Matki Bożej Fatimskiej pielgrzymowała po wielu krajach. Wprawdzie na zakończenie Soboru Watykańskiego II (1964 r.) Paweł VI ogłosił Matkę Jezusa Matką Kościoła i posłał do Fatimy złotą różę, nie doszło jednak do postulowanego zawierzenia świata i Rosji Jej Niepokalanemu Sercu. Dopiero wydarzenia z 13 maja 1981 r. - zamach na Papieża na Placu św. Piotra - przypomniały fatimską przepowiednię. Ojciec Święty Jan Paweł II spełnia wreszcie prośbę Matki Najświętszej i 7 czerwca 1981 r. zawierza ponownie całą ludzką rodzinę i Rosję Jej Niepokalanemu Sercu. Na owoce tego zawierzenia nie trzeba było długo czekać. Jesteśmy zobowiązani dawać świadectwo faktom, które dokonały się na naszych oczach. Reforma liturgii w 1969 r. przeniosła święto Niepokalanego Serca Maryi na pierwszą sobotę po uroczystości Serca Pana Jezusa. W tym roku przypadnie ono 19 czerwca. Odprawiane zaś we wszystkie pierwsze soboty miesiąca nabożeństwa wynagradzające przypominają nam obowiązek podejmowania pokuty i zadośćuczynienia za grzechy współczesnego nam świata i za nasze grzechy.
CZYTAJ DALEJ

Zmarła mama o. Michała Legana - kierownika Redakcji Audycji Katolickich TVP

2025-06-28 13:36

[ TEMATY ]

śmierć

o. Michał Legan

mama

Adobe Stock

O. Michał Legan poinformował dziś na swoich mediach społecznościowych o śmierci swojej mamy. Jako Tygodnik Katolicki "Niedziela" składamy szczere kondolencje i obiecujemy modlitwę za duszę śp. Honoraty Legan - Iliew.

***
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję