Włoski teolog zauważa, że Ojciec Święty kładzie duży nacisk na przypomnienie, iż nie mamy do czynienia z parlamentem czy sondażem opinii, ale wskazuje, że jest to wydarzenie łaski i proces uzdrawiania kierowany przez Ducha Świętego. „W tym procesie nie chodzi o demokratyzowanie Kościoła, czy jego kosmetykę, ale o kwestię głębokiej tożsamości” – powiedział Radiu Watykańskiemu ks. Coda.
„Istnieje niebezpieczeństwo niezrozumienia Synodu. Grozi nam myślenie, że tym, co pozwoli zajaśnieć synodalności w życiu Kościoła jest otwarcie na pewną demokratyzację, gdzie decyduje gra większości i mniejszości. Tymczasem tak nie jest. Kościół jest wydarzeniem Ducha Świętego i dlatego prawdziwym protagonistą synodu jest właśnie Duch Święty, który - jak często powtarza Papież Franciszek - harmonizuje różnice, jedna je i prowadzi ku jedności, którą jest sam Chrystus, żywy i obecny w swoim Kościele. Dlatego realizacja procedury synodalnej oznacza wprawienie w ruch tego, czym jest Kościół: ludem Bożym w drodze, symfonią różnorodności, które jednak zbiegają się w jedności, aby służyć światu“ – powiedział papieskiej rozgłośni ks. Coda
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Włoski teolog wskazuje na słowa Franciszka, że w czasie całego procesu synodalnego należy zintensyfikować modlitwę i adorację Najświętszego Sakramentu. „Papież przypomina nam, że życie w Chrystusie oznacza przede wszystkim otwarcie serca i rozumu na słuchanie głosu Ducha Świętego, na adorowanie oblicza Jezusa, co otwiera nas na wielką tajemnicę miłości Ojca. Mamy być otwarci, wdzięczni i świadomi tego, że wszystko co otrzymujemy pochodzi z miłości Boga, a konsekwencją tego jest dzielenie się Jego miłością z innymi. To jest korzeń życia kościelnego i procesu synodalnego” – podkreśla ks. Coda.
Wskazuje on, że obecny Synod Biskupów nt. synodalności jest - po Soborze Watykańskim II - kolejnym historycznym krokiem w życiu Kościoła. „Dziś możemy sprawić, aby to uczestnictwo w tajemnicy Chrystusa, w którą zostaliśmy włączeni przez łaskę chrztu, stało się życiem we wszystkich przejawach komunii i misji Kościoła. Dlatego synod o synodalności nie oznacza skupienia się na jedynie na jakimś temacie, jakich jest wiele, ale na głębszej tożsamości Kościoła jako komunii i misji, która staje się konkretna, historycznie wyrazista, gdy jest podzielana przez wszystkich. Kościół jest taki tylko wtedy, gdy jest niesiony na ramionach wszystkich i podzielany w sercu przez wszystkich, w służbie braciom i siostrom, zaczynając zwłaszcza od ostatnich, odrzuconych oraz egzystencjalnych i duchowych peryferii naszych czasów” – mówi ks. Coda. Włoski teolog zauważa pewną trudność na drodze synodalnej, jaką jest dostrzeżenie i docenienie odpowiedzialności wszystkich ochrzczonych za Kościół, ponieważ nasze myślenie jest zdominowane przez jego piramidalną i hierarchiczną wizję.