Reklama

Kościół

Abp Gądecki: wizyta ad limina okazją wyznania wiary

Na znaczenie wizyty biskupów ad limina Apostolorum, jako wyznania wiary w jeden, święty, katolicki i apostolski Kościół wskazał w swojej homilii podczas Mszy św. sprawowanej dziś rano przy grobie św. Piotra przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, arcybiskup Stanisław Gądecki.

[ TEMATY ]

abp Stanisław Gądecki

Episkopat News

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W drugiej grupie przybyli do Rzymu biskupi z metropolii poznańskiej, gdańskiej, szczecińsko-kamieńskiej i wrocławskiej.

Włodzimierz Rędzioch

Co wieńcząc książąt apostolskich chwałą
Grzesznym do nieba ściele tor swobodny
(Z hymnu na Nieszpory św. Apostołów Piotra i Pawła).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rozpoczynamy dzisiaj naszą wizytę polskich biskupów ad limina apostolorum u grobu księcia Głowy Apostołów, św. Piotra, któremu Pan powierzył troskę o chrześcijan wywodzących się spośród Żydów, podobnie jak św. Pawłowi zlecił troskę o chrześcijan pochodzących z innych narodów. Obie te postacie są dla Kościoła z jednej strony symbolem konieczności ewangelizowania wszystkich narodów świata bez wyjątku. Z drugiej zaś strony okazją do wyznania wiary w jeden, święty, katolicki i apostolski Kościół.

1. Jeden

Nasza katolickość oznacza różnorodność, która staje się jednością; jednością, która pozostaje różnorodna. Cechą tej jedności jest zdolność narodów do przekraczania własnych ograniczeń, aby zwrócić się do jedynego Boga. Ojciec teologii katolickiej, św. Ireneusz z Lyonu, żyjący w II stuleciu, ten związek między wyraził w bardzo pięknych słowach: „Kościół rozsiany po całym świecie pieczołowicie strzeże tej doktryny i tej wiary, tworząc niejako jedną rodzinę: ta sama wiara, wyznawana jedną duszą i jednym sercem, to samo przepowiadanie, ta sama nauka i tradycja, wypływające jak gdyby z jednych ust. Różne są języki w różnych regionach ziemi, ale jedna i ta sama jest siła tradycji. Kościoły Germanii nie mają innej wiary czy tradycji niż Kościoły w Hiszpanii, Galii, Egipcie, Libii, na Wschodzie czy w środkowej części świata. Tak jak słońce, które jest dziełem Boga, jest jedno i takie samo na całym świecie, tak światło prawdziwej nauki jaśnieje wszędzie i oświeca wszystkich ludzi, którzy dążą do poznania prawdy” (Adv. haer., I 10, 2).

Jedność wszystkich ludzi mimo ich różnorodności stała się możliwa, ponieważ istotna prawda o naszym życiu stała się widzialna, gdy Bóg się nam objawił i w Chrystusie ukazał nam swoje oblicze, ukazał nam samego siebie. Ta prawda o istocie naszego człowieczeństwa, o naszym życiu i naszej śmierci, prawda, która za sprawą Boga stała się widzialna, jednoczy nas i czyni nas braćmi.

Reklama

KEP

Mszą św. u grobu św. Piotra Apostoła, druga grupa biskupów z Polski rozpoczęła swoją wizytę ad limina.

Mszą św. u grobu św. Piotra Apostoła, druga grupa biskupów z Polski rozpoczęła swoją wizytę ad limina.

2. Święty

Kościół, który wyznajemy jest także Kościołem świętym. Pragnę tu przypomnieć teraz inne Piotrowe wyznanie - wypowiedziane w imieniu Dwunastu – które padło w chwili, gdy wielu odchodziło od Chrystusa: „Myśmy uwierzyli i poznali, że Ty jesteś Świętym Bożym” (J 6,69). Określenie „święty Boga” odnosiło się w Starym Testamencie do Aarona jako najwyższego kapłana, który miał za zadanie uświęcać Izraela (Ps 106 [105], 16; por. Syr 45,6). Jezus w swojej modlitwie arcykapłańskiej mówi o poświęceniu samego siebie za uczniów, mając na myśli ofiarę swojej śmierci (por. J 17,19). Mówi o swojej roli Najwyższego Kapłana, który dopełnia misterium pojednania własnym ciałem i krwią.

Kościół nie jest święty sam z siebie - jest bowiem złożony z grzeszników - wiemy o tym i widzimy to wszyscy. Jednak jest ciągle na nowo uświęcany przez Zbawiciela, przez oczyszczającą miłość Chrystusa. Dlatego każdy z nas może osobiście mówić wraz ze św. Pawłem: „Życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie” (Ga 2,20). Prośmy Pana, aby prawda tych słów zapadła głęboko w nasze serca, abyśmy podejmowali odpowiedzialność, jakie ona niesie ze sobą (Benedykt XVI , Homilia wygłoszona 29.06.2005 r.).

3. Katolicki

Kościół Chrystusowy nazywamy następnie katolickim, bo gromadzi on ludzi różnych kultur i narodowości, jest obraz kościelnej rodziny żyjącego na całej ziemi. Mimo wszelkich podziałów uznajemy, że jesteśmy braćmi. W ten sposób wypełnia się misja św. Pawła, który wiedział, że jest „sługą Chrystusa Jezusa wobec pogan, sprawującym świętą czynność głoszenia Ewangelii Bożej po to, by poganie stali się ofiarą miłą Bogu, uświęconą Duchem Świętym” (Rz 15,16). Misja ta ma na celu, aby sama ludzkość stała się żywym uwielbieniem Boga, urzeczywistnieniem prawdziwego kultu, którego On oczekuje. Takie jest najgłębsze znaczenie katolickości, tej katolickości, która już została nam dana, lecz do której musimy jednak ciągle na nowo dążyć. Katolickość obejmuje nie tylko wymiar horyzontalny, czyli zgromadzenie wielu osób we wspólnotę. Wyraża ona także wymiar wertykalny, gdyż tylko kierując spojrzenie ku Bogu, tylko otwierając się na Niego możemy rzeczywiście stać się jednym. Podobnie jak Paweł, również Piotr przybył do Rzymu, miasta, w którym spotykały się wszystkie narody i które właśnie dlatego bardziej niż każde inne mogło stać się wyrazem powszechności Ewangelii. Kiedy Piotr i Paweł przybyli do Rzymu, Pan, już zmartwychwstał. To zwycięstwo Boga miało być odtąd głoszone wszystkim narodom.

Reklama

4. Apostolski

Powiedzieliśmy, że jedność i katolickość Kościoła idą w parze. Fakt, iż oba te wymiary stają się dla nas widoczne w postaciach świętych Apostołów, wskazuje na następną cechę Kościoła: Kościół jest także apostolski. Co to znaczy? Pan ustanowił dwunastu apostołów, stawiając ich na czele Ludu Bożego, który stał się powszechny i od tamtej chwili obejmuje wszystkie ludy. Św. Marek mówi nam, że Jezus powołał apostołów, aby „Mu towarzyszyli, by mógł wysyłać ich na głoszenie nauki” (Mk 3,14). Wydaje się, że jest w tym sprzeczność. Moglibyśmy powiedzieć: albo Mu towarzyszą, albo są wysłani i wyruszają w drogę. Jedna z wypowiedzi papieża Grzegorza Wielkiego pomaga nam rozwiązać tę trudność. Mówi on, że aniołowie są zawsze posłani, a jednocześnie zawsze trwają w obecności Boga. „Gdziekolwiek są posłani, gdziekolwiek idą, trwają zawsze na łonie Boga” (Homilia 34, 13). W Apokalipsie biskupi są nazwani aniołami swojego Kościoła, możemy więc tak zinterpretować te słowa: apostołowie i ich następcy winni zawsze trwać przy swoim Panu, gdziekolwiek zostają posłani.

Reklama

Św. Piotr w swoim Pierwszym Liście określił się jako „współprezbiter” z prezbiterami, do których pisze (1 Pt 5,1). W ten sposób wyraził zasadę sukcesji apostolskiej: ta sama posługa, do której powołał go Pan, trwa dzisiaj w Kościele dzięki święceniom kapłańskim. Słowo Boga nie jest tylko pisane, lecz dzięki świadkom, których Pan poprzez sakrament kapłaństwa powołał do posługi apostolskiej, staje się słowem żywym.

Posługa Następcy Piotra jest związana zarówno z jednością, jak i apostolskością, a więc to ona jednoczy widzialnie Kościół wszystkich części świata i wszystkich czasów, chroniąc tym samym każdego z nas przed fałszywą autonomią, która z łatwością przeradza się w podziały wewnątrz Kościoła i może zagrozić jego niezależności.

Nie znaczy to, że zapominamy, iż prawdziwym sensem każdej funkcji i posługi w gruncie rzeczy jest, „abyśmy doszli wszyscy razem do jedności wiary i pełnego poznania Syna Bożego, do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa”, ażeby ciało Chrystusa wzrastało „dla budowania siebie w miłości” (por. Ef 4, 13. 16).

ZAKOŃCZENIE

Dwaj Apostołowie świadczą, że prawdziwym uczniem Chrystusa jest tylko ten, kto potrafi śmiało podjąć dla Niego utrapienia, prześladowania, a nawet męczeństwo. Obaj uczą nas tego, że kto chce zreformować świat, musi zacząć od samego siebie.

Św. Piotr i św. Paweł, którzy na ziemi spotkali się w sumie niewiele więcej niż piętnaście dni, dziś stają przed nami i mówią: jest tylko jedno dzieło prawdziwej reformy, które trzeba przeprowadzić a jest to reforma samego siebie (por. ks. Edward Staniek). Taki jest również cel otwartego wczoraj przez papieża Franciszka nowego synodu; synod to w swojej istocie duchowe podążanie w kierunku osobistego nawrócenia.

Ciebie, o Piotrze, prosim w imię Pana,
Rozwiąż twym słowem pęta grzechów twarde,
Tobie, Pasterzu, wszak władza nadana
Otwierać niebo, zamykać otwarte.
Oświeć nas, Pawle, o Mistrzu wsławiony,
I z sobą w górę wznieś serca gorące,
Gdzie wiara widzi światło bez osłony
I jedna miłość króluje jak słońce
(z hymnu na Nieszpory Apostołów Piotra i Pawła).


Amen.

2021-10-11 10:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Gądecki: kapłan nie jest przedstawicielem ludzi, lecz Boga

[ TEMATY ]

ksiądz

kapłan

abp Stanisław Gądecki

BOŻENA SZTAJNER

Nie ludzie wybierają kapłana, aby reprezentował ich przed Bogiem, ale Bóg wybiera kapłana, aby przez niego spotkać się z ludźmi. Kapłan nie jest przedstawicielem ludzi, lecz przedstawicielem Boga – mówił podczas Mszy Krzyżma w katedrze poznańskiej abp Stanisław Gądecki. W Eucharystii wzięło udział kilkuset kapłanów, którzy odnowili przyrzeczenia złożone podczas święceń.

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski rozważał podczas liturgii znak nałożenia rąk, istotny w obrzędzie święceń kapłańskich, mówił też o dotknięciu ręki Boga i ręki Ducha Świętego. „Ręce mówią wiele w mowie ciała. Jeszcze więcej mówią o tajemnicy sakramentu kapłaństwa. Kiedy – jako kapłani – myślimy o znaku jakim jest ręka, podświadomie przypominamy sobie ręką boską, z którą spotkaliśmy się przed setkami tysięcy lat” – mówił abp Gądecki.
Metropolita poznański zauważył, że gest nałożenia rąk przez biskupa – a potem współbraci kapłanów – przyniósł im błogosławieństwo, powołanie do szczególnego urzędu. „Następnie nasze dłonie zostały namaszczone olejem, będącym znakiem Ducha Świętego i Jego mocy” – zauważył abp Gądecki.
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski zwrócił uwagę, że dłonie kapłana są instrumentem zmagania się ze światem, „wzięcia świata we własne ręce”, a przez gest namaszczenia Bóg pragnie, aby w świecie stały się Jego rękami. „Chce, aby nie były narzędziami służącymi do przywłaszczania sobie rzeczy, ludzi i świata, lecz by przekazywały Jego boski dotyk, oddając się na służbę Jego miłości” – mówił abp Gądecki.
Metropolita poznański zauważył, że po nałożeniu rąk podczas święceń zaczyna się historia rąk kapłańskich, naznaczona entuzjazmem, niekiedy przerażeniem wielkością zadania. „W jak wielką władzę wyposażył nasze ręce Chrystus! Przede wszystkim dal im moc oczyszczania z grzechów. Jest to największa moc, jaka istnieje na ziemi” – podkreślił przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.
„Wszyscy psychoanalitycy razem wzięci nie dysponują taką mocą, jaką dysponuje kapłańska ręka. Oni mogą wysłuchać win, mogą pomóc człowiekowi w otwarciu, ale nie usuną ciężaru gniotącego serce człowieka wyrzutami sumienia. Kapłan dotykając serca uwalnia je z poczucia winy, czyli z największego nieszczęścia, jakie może dosięgnąć człowieka” – mówił abp Gądecki.
Metropolita poznański pytał kapłanów, czy w pełni wykorzystują moc kapłańskich rąk. Cytował ostre wyrzuty z tytułu zaniedbania tych obowiązków czynione przez autora „Listu papieża Celestyna VI do kapłanów”, m.in. „Nie mówię i nie chcę mówić, że zaniedbujecie swe obowiązki… Ale dla prawdziwego kapłana Chrystusowego, najwyższy obowiązek leży poza zwykłymi i obowiązującymi powinnościami”.
Uczestnicy liturgii w katedrze poznańskiej modlili się, aby słabości i trudności, z jakimi się zmagają kapłani, nie osłabiały radości powołania i nie pomniejszały entuzjazmu, z jakim pełnią misję.

CZYTAJ DALEJ

Franciszek wyjaśnia: zezwoliłem na błogosławieństwo osób, a nie związków homoseksualnych

2024-05-20 15:05

[ TEMATY ]

wywiad

papież Franciszek

PAP/EPA/CLAUDIO PERI

Nie zezwalałem na błogosławienie związków homoseksualnych - wyjaśnił papież Franciszek w nadanej wczoraj pełnej wersji kwietniowego wywiadu dla telewizji amerykańskiej CBS. Dodał, że błogosławienie takich związków jest „sprzeczne z prawem naturalnym i prawem Kościoła”. Zezwolił natomiast na błogosławienie poszczególnych osób homoseksualnych, bo „błogosławieństwo jest dla wszystkich”, choć - jak przyznał -„niektórzy są tym zgorszeni”.

W godzinnym wywiadzie papież opisuje swe spotkania z dziećmi z Ukrainy, które nie potrafią się już uśmiechać. Apeluje o zakończenie toczących się na świecie wojen. „Dążcie do negocjacji. Dążcie do pokoju. Wynegocjowany pokój jest zawsze lepszy niż niekończąca się wojna” - przekonuje Franciszek. Zachęca też do modlitwy o pokój, którą sam praktykuje. „Zatrzymajcie się, negocjujcie” - powtarza Ojciec Święty.

CZYTAJ DALEJ

Duch Święty dopełnia naszą historię

2024-05-20 19:28

Elżbieta Wroczyńska

Msza św. wigilijna uroczystości Zesłania Ducha Świętego

Msza św. wigilijna uroczystości Zesłania Ducha Świętego

W wigilię Zesłania Ducha Świętego Mszy św. w parafii Ducha Świętego we Wrocławiu przewodniczył i homilię wygłosił ks. Dariusz Amrogowicz.

Dyrektor Caritas Archidiecezji Wrocławskiej podkreślał, że Duch Święty jest miłością Ojca i Syna. A ta wzajemna miłość nie jest tylko jakością, choćby nieskończoną, jest Osobą, Bogiem prawdziwym, równym Im.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję