Reklama

U Polaków za granicą

A teraz jest tu Polska

Niedziela Ogólnopolska 51/2003

Kościół św. Franciszki de Chantal w Nowym Jorku

Kościół św. Franciszki de Chantal w Nowym Jorku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Księża Polskiego Apostolatu na Brooklynie w Nowym Jorku mówią żartobliwie o ks. Andrzeju Kurowskim ze Stowarzyszenia Księży Pallotynów -„żydowski proboszcz”. Jest on bowiem proboszczem parafii św. Franciszki de Chantal w Borought Park na Dolnym Brooklynie. Według danych z 1990 r., dzielnica ta liczy 110 tys. mieszkańców, z czego 80% stanowią ortodoksyjni Żydzi. Mają tu ok. 200 synagog, w ich szkołach kształci się ponad 20 tys. dzieci i młodzieży. Oprócz nich mieszkają tu Polacy, Włosi, Irlandczycy, Rumuni, Hindusi. Włosi zaczęli przybywać tutaj w latach 30. ubiegłego stulecia. W tym czasie zbudowano też obecny kościół pw. św. Franciszki de Chantal. Budowali go emigranci z Europy. Wśród fundatorów możemy znaleźć także nieliczne polskie nazwiska. W różnorodnej pod względem narodowościowym wspólnocie językiem dominującym był angielski. Parafia stała się typową parafią amerykańską.
W Boże Narodzenie 1988 r. w kościele po raz pierwszy zabrzmiał język polski. Ze ściśniętymi gardłami, ze łzami w oczach, polscy emigranci śpiewali kolędy. Po tym wydarzeniu rozpoczęły się starania, aby w tej świątyni była odprawiana Msza św. w języku polskim. Dzięki przychylności Kurii Biskupiej i miejscowego proboszcza - ks. Raymonda W. Stafforda stało się to możliwe. Poproszono zatem o. Michała Zembrzuskiego, paulina, o duchową opiekę nad tą polonijną wspólnotą. Od stycznia 1989 r. przez sześć lat pełnił on posługę duszpasterską. Po nim pracowali kolejno: ks. kan. Marian Kencik, ks. Andrzej Lukianiuk i ks. Benedykt Barszcz.
Powoli dominującym językiem w kościele stawał się język polski. Aż przyszedł dzień, w którym de facto parafia św. Franciszki de Chantal stała się parafią polonijną. 1 października 1998 r. ordynariusz diecezji - bp Thomas Daily powierzył parafię polskim Pallotynom. Pierwszym polskim proboszczem został mianowany ks. Andrzej Kurowski, który miał duże doświadczenie w pracy wśród emigrantów, gdyż przez poprzednie 14 lat pracował w parafii polonijnej pw. Świętego Krzyża w Maspeth NY.
W dziejach parafii rozpoczął się nowy okres. Polacy poczuli się jak u siebie w domu, w Polsce. Liczebnie zdominowali parafian amerykańskiego pochodzenia. Wyraźnie ukazują to poniższe dane: sprawuje się tutaj 3 Msze św. niedzielne w języku polskim, 2 - w języku angielskim i 1 - w języku polskim i angielskim. Najliczniej uczęszczana Msza św. w języku polskim gromadzi do 1200 osób, zaś w języku angielskim - do 80 osób.
Wzmożony napływ Polaków do Borought Park miał miejsce w latach 80. Większość z nich przybywała do Stanów Zjednoczonych w celach zarobkowych; chcieli zaoszczędzić trochę pieniędzy i wrócić do Polski. Niektórzy wracali po roku, inni po kilku latach, jeszcze inni postanowili zostać dłużej, planując powrót do Polski na emeryturę. Te plany są korygowane, gdy na świat przychodzą dzieci, które nie wyobrażają sobie życia w innym miejscu niż Ameryka. Rodzice są wewnętrznie rozdarci: z jednej strony pragną wrócić do Polski, a z drugiej - chcieliby być blisko swoich dzieci. Niektórzy nie przeżywają takich rozterek - żyją w Ameryce, a na wakacje jeżdżą do Polski. To poczucie tymczasowości sprawia, że wierni licznie przychodzą do kościoła, ale rzadziej decydują się na formalną przynależność do parafii. Do parafii św. Franciszki de Chantal zapisało się ok. 600 rodzin, mimo że jest to druga co do wielkości parafia polonijna w Nowym Jorku.
Wspólnota wiernych parafii św. Franciszki de Chantal jest zróżnicowana. Wierni pochodzą z różnych stron Polski, jednak dominujące są dwie grupy - jedna z okolic Białegostoku oraz Łomży i druga z okolic Rzeszowa i Leżajska. Najczęściej są to ludzie wykształceni, jednak nie zawsze wykonują pracę zgodną z wyuczonym zawodem. Kobiety często pracują w żydowskich domach: sprzątają, opiekują się dziećmi, ludźmi starszymi. W tej pracy bardzo pomocny jest język rosyjski, gdyż wielu Żydów przybyło tu z Rosji. Mężczyźni pracują często w różnych firmach żydowskich przedsiębiorców, na budowach lub przy remontach. Są, oczywiście, także polskie sklepy spożywcze, zakłady fryzjerskie, agencje.
Proboszcz - ks. Andrzej Kurowski wraz z wikariuszami Sławomirem Siokiem i Piotrem Kraszewskim przez swoją solidną i pełną poświęcenia pracę wychodzą bardzo skutecznie naprzeciw potrzebom tej różnorodnej wspólnoty. Parafia św. Franciszki de Chantal jest miejscem, gdzie wierni mogą nie tylko zaspokoić swoje potrzeby religijne, ale i ukoić tęsknotę za opuszczonym krajem, zanurzyć się w polskiej tradycji i kulturze oraz znaleźć oparcie we wspólnocie o tych samych korzeniach kulturowych. W pracy duszpasterskiej Ksiądz Proboszcz wprowadził wiele nowych elementów, które nawiązują do pięknej polskiej tradycji religijnej i patriotycznej, która z dala od ojczyzny nabiera szczególnej wartości i staje się źródłem ogromnych przeżyć duchowych.
W okresie Wielkanocy wierni mogą adorować Najświętszy Sakrament w ołtarzu Grobu Pańskiego, czego nie ma w kościołach amerykańskich. Szopki bożonarodzeniowe nawiązują zarówno do polskich tradycji, jak i do miejscowych zdarzeń. Np. dwa lata temu w pejzaż szopki wpisane były zniszczone wieżowce WTC. W uroczystość Bożego Ciała na ulice miasta wyrusza procesja eucharystyczna. Podobne procesje, tylko z figurką Matki Bożej Fatimskiej, przechodzą ulicami obok kościoła każdego 13. dnia miesiąca, w ramach nabożeństwa fatimskiego (te procesje budzą szczególne zainteresowanie dzieci żydowskich). W kościele rozbrzmiewają tradycyjne polskie Godzinki, słowa Koronki do Miłosierdzia Bożego i modlitwy różańcowej. Istnieją tu różne grupy modlitewne. Dzieci uczą się religii w języku polskim. W tym też języku uczestniczą wraz ze swymi rodzinami w uroczystości Pierwszej Komunii św. Przy parafii istnieje Sobotnia Szkoła Kultury i Języka Polskiego im. Kazimierza Pułaskiego. Liczy ona ponad 360 uczniów. Dzieci poznają w niej piękno polskiej tradycji i kultury. Parafianie wspólnie bawią się na organizowanych przez parafię zabawach: andrzejkowych, sylwestrowych, karnawałowych, walentynkowych. A w ostatnią niedzielę czerwca każdego roku organizowany jest piknik. Plac przykościelny rozbrzmiewa polską muzyką, podawane są tradycyjne polskie potrawy i napoje, można nabyć polskie książki, kasety z naszą muzyką, towarzyszy temu wiele atrakcji, które sprawiają, że jest to wspaniała zabawa dla całej okolicznej Polonii.
Można by jeszcze wymienić wiele innych form aktywności. Wszystkie one sprawiają, że ta od niedawna polonijna parafia tętni życiem religijnym oraz kultywuje polską tradycję i kulturę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy Gizela Jagielska stanie się ofiarą? Próba wybielenia sprawczyni zabójstwa z Oleśnicy

2025-05-06 10:59

[ TEMATY ]

aborcja

Oleśnica

Ordo Iuris

Adobe Stock

Sprawa zabójstwa 9-mięcznego nienarodzonego chłopca w szpitalu powiatowym w Oleśnicy jest wciąż obecna w przestrzeni publicznej, w tym medialnej - informuje o tym Ordo Iuris.

Sposób potraktowania małego pacjenta w szpitalu w Oleśnicy – 9-miesięcznego nienarodzonego chłopca cierpiącego na łamliwość kości - wciąż obecny jest w relacjach medialnych. Magda Nogaj z wrocławskiej edycji serwisu wyborcza.pl przeprowadziła wywiad z dr Gizelą Jagielską – lekarką, która uśmierciła chłopca.
CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.
CZYTAJ DALEJ

Medycy uczcili pamięć zamordowanego lekarza Tomasza Soleckiego

2025-05-06 20:31

[ TEMATY ]

pamięć

lekarz

PAP/Art Service

We wtorek w południe medycy w całej Polsce uczcili pamięć zamordowanego ortopedy Tomasza Soleckiego i wyrazili sprzeciw wobec agresji. Przed Uniwersyteckim Szpitalem w Krakowie, gdzie pracował lekarz, setki pracowników zgromadziło się na minutę ciszy; zawyły syreny karetek.

Pracownicy ochrony zdrowia obchodzą we wtorek ogólnopolski dzień żałoby oraz protestu przeciw nienawiści. W południe medycy wielu placówek medycznych w Polsce wyszli przed swoje miejsca pracy, aby uczcić pamięć zamordowanego w ub. tygodniu Tomasza Soleckiego, ortopedy ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję