Biskupi zgromadzeni na 324. Zebraniu Plenarnym Konferencji Episkopatu Polski z uwagą śledzą dyskusję wokół podstawowych wartości, na których ma wspierać się przyszła Wspólnota Europejska.
Z ogromnym niepokojem stwierdzamy, że w preambule przyszłego traktatu europejskiego nie tylko brak odniesienia do Boga jako źródła elementarnych wartości, na których wspiera się tożsamość europejska, ale także brak jakiegokolwiek odniesienia do uformowanego sumienia jako podstawowego kryterium oceny moralnej. Brak też odniesienia do społecznych zasad: solidarności i pomocniczości, na których powinno się opierać współdziałanie organów Unii Europejskiej z właściwymi instytucjami narodowymi. Zdumienie budzi także opuszczenie idei braterstwa, które jest przejawem naturalnych relacji międzyludzkich, bez którego trudno sobie wyobrazić pokojowe współżycie różnych narodów.
Podejmując głos Ojca Świętego Jana Pawła II, przypominamy, że wiara chrześcijańska nadała istotne duchowe znamię cywilizacji europejskiej i nadal dla wielu milionów ludzi jest także dziś żywą rzeczywistością współkształtującą tożsamość europejską.
Respektując w pełni autonomię i niezależność instytucji cywilnych, domagamy się w imię demokracji analogicznego poszanowania dla wartości religijnych oraz moralnych. Nierespektowanie zasady poszanowania wzajemnych przekonań i dyskryminowanie ludzi wierzących, którzy stanowią zdecydowaną większość społeczeństwa europejskiego, podważa najbardziej istotne cele leżące u podstaw jedności europejskiej.
W Bazylice św. Piotra upamiętniono 44. rocznicę zamachu na św. Jana Pawła II. „To Matka Boża (…) pokrzyżowała plany zamachowca i tych, którzy go wysłali” - mówił w homilii podczas wieczornej Mszy św. kard. Stanisław Dziwisz. Były papieski sekretarz podkreślał, że dramat z 13 maja 1981 roku był i nadal jest znakiem dla Kościoła.
Na początku Eucharystii kard. Dziwisz wspomniał o nowym Papieżu Leonie XIV. Zauważył, że został on wybrany w dzień Matki Bożej Pompejańskie. Jego posługę zawierzył wstawiennictwu Maryi i świętego Papieża Jana Pawła II.
Przez długie miesiące Donald Tusk i jego rząd żyli w złudnym komforcie braku konsekwencji. Siłowe przejmowanie mediów publicznych, przeprowadzone ze złamaniem ustawy medialnej i wyroków TK, nadużycia w wymiarze sprawiedliwości, brutalne przesłuchania, polityczne aresztowania — wszystko to działo się, jakby Polska stała się na chwilę strefą poza światłymi radarami Zachodu. Aż do teraz. Bo Amerykanie w końcu zauważyli.
List członków Komisji Sprawiedliwości Izby Reprezentantów USA do unijnego komisarza Michaela McGrata to nie tylko dyplomatyczna notka. To sygnał alarmowy: rząd Tuska znalazł się pod lupą największego mocarstwa świata, a to nie wróży dobrze ani jemu, ani – co ważniejsze – bezpieczeństwu Polski. Dlaczego? Bo jednym z filarów naszej obronności jest sojusz ze Stanami Zjednoczonymi. A ten nie opiera się tylko na czołgach Abrams i bazie w Redzikowie, ale również na wspólnych wartościach: wolności słowa, praworządności i pluralizmie politycznym.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.