Reklama

Wczoraj i dziś

Warszawa miała być zniszczona

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zniszczenie Warszawy, całkowite jej zniszczenie, było aktem zaplanowanym przez Niemców na długo przed wybuchem Powstania Warszawskiego. Już na samym początku wojny Niemcy opracowali plan likwidacji Warszawy jako miasta i zmniejszenia liczby jej ludności drogą mordów do paruset tysięcy.
Jakiż to tragiczny kontrast do przedwojennych planów rozbudowy Warszawy. Realizacja planów rozwoju i upiększania miasta przybrała na sile, odkąd w 1934 r. jego komisarycznym prezydentem został sławny Stefan Starzyński. W 1938 r. Starzyński nakreślił plan rozwoju Warszawy. Przedstawił on m.in. plan trasy Piłsudskiego, odpowiadającej dzisiejszej Trasie Łazienkowskiej. Na rok 1944 planowano otwarcie Wielkiej Wystawy Krajowej na Pradze nad Wisłą. Na 1942 r. Polska planowała zakończenie reorganizacji armii.
Podczas inwazji niemieckiej Warszawa doznała ogromnych zniszczeń (ok. 12%); zaczęły się dla niej czasy zapowiadające jej unicestwienie. Niemcy zabronili odbudowy zniszczonych domów; nie wolno było wznosić domów nowych. Himmler w 1943 r. stwierdził, że za dużo ludzi widzi się na ulicach i w kawiarniach. W okupowanej Warszawie dyrektywy niemieckie przychodziły z Berlina przez generałów SS i policji. Warszawa była uznana za miasto „bandyckie”.
Po wojnie alianci dotarli do osławionego planu Pabsta, naczelnego architekta III Rzeszy. Na miejscu Zamku Królewskiego miała być hala ludowa; prawie całe miasto miało być zniszczone, miało być dużo zieleni dla żołnierzy niemieckich. Warszawa miała być miejscem przeładunkowym na linii Zachód-Wschód. Nieliczna ludność polska miała być skupiona na Pradze i służyć obsłudze Niemców.
Aby zmniejszyć liczbę ludności, Niemcy założyli w Warszawie obóz zagłady (Konzentrationslager Warschau). Było to kilka zamaskowanych obiektów w mieście. Podziemie polskie snuło niepokojące domysły. Ta straszna zagadka wyjaśniła się dopiero wiele lat po wojnie.
Część tego obozu na terenie Dworca Zachodniego była po wojnie użytkowana przez NKWD i komuniści starali się ukryć jego istnienie. Sprawa nabrała rozgłosu dopiero w ostatnich latach, głównie za przyczyną sędzi Marii Trzcińskiej, autorki książki Obóz zagłady w centrum Warszawy - KL Warschau (PWE, Radom 2002).
Najpierw powstał obóz na Kole, następne były obozy na terenach Dworca Zachodniego, gdzie w tunelu pod wiaduktem znajdowały się komory gazowe. Reszta - obozy III, IV, V, VI i VII były na terenach b. getta i przy ul. Bonifraterskiej. Kompleks KL Warschau u Niemców funkcjonował od października 1942 r. Likwidacja większości mieszkańców Warszawy miała poprzedzać zniszczenie substancji miasta. W Warszawie działy się dziwne rzeczy - Niemcy wykopali wielkie doły na Rynku Nowego Miasta i pl. Krasińskich, rzekomo jako baseny przeciwpożarowe, a w rzeczywistości miejsca do kremacji zwłok. Niemcy podzielili Warszawę na tajemnicze 82 kwartały, oznaczone tabliczkami na niektórych domach. Miało to ułatwić systematyczne burzenie miasta. Ciągłe masowe egzekucje uliczne realizowały plan eksterminacji ludności. Oblicza się, że w egzekucjach tych zginęło ok. 200 tys. osób, a liczbę zagazowanych i skremowanych trudno obliczyć.
Wybuch Powstania położył kres KL Warschau. Po Powstaniu Niemcy systematycznie grabili, a potem niszczyli ocalałe domy. Zadanie to wykonywało Verbrennungskommando Warschau.

Dziękuję p. Stanisławowi Soszyńskiemu, znawcy Warszawy, za wiele udzielonych mi informacji - autor.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świętowali piękny jubileusz

2024-05-07 16:09

Marek Białka

    Z udziałem J.E. ks. bp. Stanisława Salaterskiego, biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej, wspólnota parafialna z Uszwi przeżywała radość z wydarzeń, jakie miały miejsce w czasie odpustu parafialnego.

Tarnowski sufragan, który przewodniczył uroczystej Mszy świętej, wygłosił również słowo Boże, w którym powiedział, m.in. że depozyt wiary zapoczątkowany na przestrzeni kilkuset lat przez naszych przodków, przejawiał się w trosce o tę świątynie, która dzisiaj zachwyca swoim blaskiem i pięknem.

CZYTAJ DALEJ

Pogrzeb ks. Jerzego Witka SBD

2024-05-07 16:42

ks. Łukasz Romańczuk

Msza św. pogrzebowa ks. Jerzego Witka SDB

Msza św. pogrzebowa ks. Jerzego Witka SDB

Rodzina Salezjańska pożegnała ks. Jerzego Witka SDB. Na Mszy świętej modliło się ponad 100 księży, wspólnoty neokatechumenalne oraz wierni świeccy dziękujący za posługę tego kapłana.

Msza święta pogrzebowej sprawowana była w kościele pw. Chrystusa Króla we Wrocławiu. Przewodniczył jej ks. Piotr Lorek, wikariusz Inspektora Prowincji Wrocławskiej, a homilię wygłosił ks. Bolesław Kaźmierczak, proboszcz parafii św. Jana Bosko w Poznaniu. Podczas Eucharystii czytana była Ewangelia ukazująca uczniów idących z Jerozolimy do Emaus, którzy w drodze spotkali Jezusa. Do tych słów nawiązał także ks. Kaźmierczak podkreślając, że uczniowie pełnili ważną misję w przekazaniu prawdy o zmartwychwstaniu. Kaznodzieja nawiązał także do osoby zmarłego kapłana. - W naszych sercach jest wiele wspomnień po nieżyjącym już ks. Jerzy, który posługiwał tutaj przez wiele lat. Wspominamy jego piękną pracę w Lubinie, w Twardogórze, posługę pośród młodzieży i studentów w kościele pw. św. Michała Archanioła we Wrocławiu. Organizował koncerty, na które przychodzili ludzie. Będąc proboszczem u św. Michała Archanioła zapoznał się z życiem św. Teresy Benedykty od Krzyża. Bardzo się zaangażował i to on przyczynił się do tego, że powstała kaplica Edyty Stein w kościele na Ołbinie – zaznaczył ks. Kaźmierczak dodając: - Ksiądz Jerzy założył Towarzystwo im. Edyty Stein. Zabiegał o to, aby dom Edyty Stein przy ul. Nowowiejskiej był otwartym miejscem spotkań. Organizował tam wykłady.

CZYTAJ DALEJ

Pogrzeb ks. Jerzego Witka SBD

2024-05-07 16:42

ks. Łukasz Romańczuk

Msza św. pogrzebowa ks. Jerzego Witka SDB

Msza św. pogrzebowa ks. Jerzego Witka SDB

Rodzina Salezjańska pożegnała ks. Jerzego Witka SDB. Na Mszy świętej modliło się ponad 100 księży, wspólnoty neokatechumenalne oraz wierni świeccy dziękujący za posługę tego kapłana.

Msza święta pogrzebowej sprawowana była w kościele pw. Chrystusa Króla we Wrocławiu. Przewodniczył jej ks. Piotr Lorek, wikariusz Inspektora Prowincji Wrocławskiej, a homilię wygłosił ks. Bolesław Kaźmierczak, proboszcz parafii św. Jana Bosko w Poznaniu. Podczas Eucharystii czytana była Ewangelia ukazująca uczniów idących z Jerozolimy do Emaus, którzy w drodze spotkali Jezusa. Do tych słów nawiązał także ks. Kaźmierczak podkreślając, że uczniowie pełnili ważną misję w przekazaniu prawdy o zmartwychwstaniu. Kaznodzieja nawiązał także do osoby zmarłego kapłana. - W naszych sercach jest wiele wspomnień po nieżyjącym już ks. Jerzy, który posługiwał tutaj przez wiele lat. Wspominamy jego piękną pracę w Lubinie, w Twardogórze, posługę pośród młodzieży i studentów w kościele pw. św. Michała Archanioła we Wrocławiu. Organizował koncerty, na które przychodzili ludzie. Będąc proboszczem u św. Michała Archanioła zapoznał się z życiem św. Teresy Benedykty od Krzyża. Bardzo się zaangażował i to on przyczynił się do tego, że powstała kaplica Edyty Stein w kościele na Ołbinie – zaznaczył ks. Kaźmierczak dodając: - Ksiądz Jerzy założył Towarzystwo im. Edyty Stein. Zabiegał o to, aby dom Edyty Stein przy ul. Nowowiejskiej był otwartym miejscem spotkań. Organizował tam wykłady.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję