Reklama

Niedziela Częstochowska

Ks. Mariusz Frukacz: św. Jakub uczy nas, by być zawsze blisko Jezusa

– Święty Jakub uczy nas, by być zawsze blisko Jezusa i nie bać się przyjąć nauki krzyża – powiedział ks. Mariusz Frukacz, redaktor Tygodnika Katolickiego „Niedziela”, w kościele św. Jakuba Apostoła w Częstochowie podczas uroczystości odpustowej w Roku św. Jakuba.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W homilii podkreślił, że „św. Jakub uczy nas odpowiedzi naszym życiem na wezwanie Boże”. – On jest tym, który z polecenia Jezusa wraz z innymi apostołami idzie w świat, by głosić Ewangelię. Jego los jako człowieka posłanego do głoszenia Dobrej Nowiny nosi na sobie pewne podobieństwa do powołania proroka Jeremiasza – wskazał duchowny, nawiązując do I czytania.

Jak dodał, „powołanie św. Jakuba, tak jak powołanie Jeremiasza, pokazuje prawdę o odwiecznym planie Boga”. – Jakub podobnie jak Jeremiasz stanowi w oczach Boga wielką wartość i dlatego ma do wypełnienia powołanie, które polega na włączeniu się w realizację Bożego planu i Bożych zamysłów – zauważył ks. Frukacz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Maciej Orman/Niedziela

Redaktor „Niedzieli” uznał za ważny wymiar trudu apostolskiego św. Jakuba słowa Jeremiasza: „Dotknął Pan moich ust i rzekł mi: «Oto kładę moje słowa w twoje usta»”. Zaznaczył, że obaj głoszą mądrość Bożą, „słowa, które mają moc”. – Mogą wyrywać, obalać, niszczyć i burzyć to, co jest wszelkim grzechem, słabością i pychą, ale niosą także umocnienie i nadzieję: budują i są początkiem nowego sadzenia, nowego zasiewu – wyliczał kapłan.

Reklama

W nawiązaniu do II czytania, duchowny wskazał, że „św. Jakub uczy nas, jak ważna w życiu chrześcijanina jest mądrość krzyża”, którą niejednokrotnie trudno jest przyjąć. „Prawda o krzyżu to prawda, o którą ludzie mogą się rozbić. Ona przerasta człowieka” – powiedział ks. Frukacz za arcybiskupem seniorem Stanisławem Nowakiem. Jak dodał, ta prawda „przerosła też apostołów”.

Redaktor „Niedzieli” podkreślił, że krzyż, mimo trudu i bólu związanego z jego niesieniem, jest skarbem, a „męka Chrystusa jest dla nas rezerwuarem miłosierdzia”. – Prawda o krzyżu uczy nas pokory, tego, że ostateczna moc jest z Boga, a nie z nas. Prawda o krzyżu jest potrzebna, aby to Bogu przyznać całą chwałę – dodał kapłan. Wskazał również, że „apostoł powinien żyć życiem Jezusa” i za bł. ks. Jerzym Popiełuszką przypomniał, że powinien wystrzegać się lęku, który jest jego największym brakiem.

– Prawdziwy sługa Chrystusa może jest słaby, czasem brakuje mu sił, ale nigdy nie ustaje w swojej misji – kontynuował duchowny, odnosząc się do obrazu glinianego naczynia z II czytania, który „wskazuje na kruchość apostoła, ale równocześnie na bogactwo jego przesłania”. W tym kontekście cytował św. Josemarię Escrivę de Balaguera: „Bóg powierzył swoje dary kruchej i słabej wolności człowieka”. Za sługą Bożym kard. Stefanem Wyszyńskim powiedział natomiast, że „każda prawdziwa miłość musi mieć swój Wielki Piątek”.

Maciej Orman/Niedziela

Reklama

Ks. Frukacz zwrócił także uwagę na słowa św. Pawła Apostoła: „Nosimy nieustannie w ciele naszym konanie Jezusa, aby życie Jezusa objawiało się w naszym ciele”. – Dla św. Jana Chryzostoma w jego komentarzu te słowa św. Pawła to „owoc utrapień” – wskazał duchowny. „Czym jest owa śmierć Jezusa, którą Apostoł wszędzie nosi? Jest to codzienna śmierć, przez którą objawia się zmartwychwstanie. (...) Tak więc to, co wydaje się słabością i opuszczeniem, głosi zmartwychwstanie Jezusa” – kontynuował za św. Janem Chryzostomem. – To jest główna misja apostoła – głosić światu tę prawdę, że Chrystus umarł i zmartwychwstał – dodał.

Kapłan przypomniał, że św. Jakub, wraz ze św. Janem i św. Piotrem, uczestniczył w takich wydarzeniach jak: wskrzeszenie córki Jaira, przemienienie Jezusa, mowa eschatologiczna i agonia w ogrodzie Getsemani. „We wszystkich tych wydarzeniach Jakub ukazany jest jako wybrany, ale prawdopodobnie dopiero agonia Jezusa w Ogrodzie Oliwnym uświadomiła mu, że jego wybranie nie ma nic z tryumfu, a jest związane z cierpieniem i upokorzeniem. Ostatecznym potwierdzeniem tego była śmierć Jakuba” – mówił ks. Frukacz za Benedyktem XVI.

– Nasz patron uczy nas, że los ucznia jest zawsze związany z losem Mistrza – kontynuował. „Kielich mój pić będziecie” oraz: „A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem waszym. Na wzór Syna Człowieczego, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu” – te dwa zdania z dzisiejszej Ewangelii to ważny wymiar biografii św. Jakuba. A zatem nie tryumf i miejsce zaszczytne, tak jak prosi matka synów Zebedeusza, ale kielich. To ten sam kielich, puchar goryczy i męki, który otrzymał Jezus w Getsemani – podkreślił duchowny. Za kard. Wyszyńskim zwrócił uwagę, że ten sam kielich kapłani otrzymują podczas święceń.

Reklama

Nawiązując do modlitwy z Getsemani, ks. Frukacz przytoczył słowa kard. Karola Wojtyły: „Modlitwa w Ogrodzie Oliwnym wciąż trwa. Wobec każdej próby człowieka, wobec każdej próby Kościoła trzeba nam wracać do Ogrójca, podejmować uczestnictwo w modlitwie samego Chrystusa”.

Maciej Orman/Niedziela

Redaktor „Niedzieli” wskazał na podobieństwo św. Jakuba do Jezusa, który podobnie jak On „okazał się niewolnikiem wszystkich jako głosiciel Ewangelii, sługa i męczennik”. – Bardzo realistyczne stało się dla niego zadanie, by tak jak Mistrz swoje życie dać na okup za wielu. Zapłacił wysoką cenę, by do końca być sługą zbawienia i sługą Odkupiciela – zaznaczył.

– Św. Jakub zatem uczy nas dzisiaj, by być zawsze blisko Jezusa i nie bać się przyjąć nauki krzyża – wskazał ks. Frukacz. Stwierdził również, że wielu rezygnuje „z chodzenia za Chrystusem, kiedy trzeba wypić kielich męki”. „Jeśli krzyż dźwigasz z wiarą i miłością, to ten krzyż poniesie ciebie” – powiedział za Tomaszem à Kempis. – Krzyż dźwiga i podnosi. To tylko grzech sprawia, że człowiek zostaje przybity do ziemi – wyjaśnił duchowny.

– Tylko z krzyża wyrasta zmartwychwstanie i moc potrzebna do przezwyciężenia tego wszystkiego, co jest słabością w naszym życiu. Może dla świata krzyż jest znakiem słabości, ale dla nas jest źródłem nadziei i mocy – zakończył.

Po Mszy św., przed wystawionym Najświętszym Sakramentem, wierni odmówili Litanię do św. Jakuba Apostoła. Następnie uczestniczyli w procesji eucharystycznej, którą zakończył śpiew hymnu „Te Deum” i błogosławieństwo.

Maciej Orman/Niedziela

Reklama

Mszę św. koncelebrowali proboszcz parafii ks. Kazimierz Zalewski i ks. Marian Szczerba – kanclerz Kurii Metropolitalnej w Częstochowie.

Dziękując ks. Frukaczowi za przewodniczenie uroczystości oraz duszpasterzom parafii za przygotowanie do niej, przedstawicielka parafii wyraziła wdzięczność i dumę z faktu, że „naszej umiłowanej świątyni i całej parafii patronuje św. Jakub Apostoł, syn Zebedeusza, tak bardzo bliski naszemu Zbawicielowi w czasie Jego nauczania i wędrówki po Ziemi Świętej”. – Jego orędownictwo jest dla nas bardzo cenne – przyznała.

Podsumowując uroczystość, ks. Kazimierz Zalewski odwołał się do listu pasterskiego arcybiskupa Santiago de Compostela Juliana Barrio Barrio, napisanego z okazji Roku Świętego Compostelańskiego. Proboszcz parafii zwrócił uwagę, że arcybiskup dostrzega „obraz człowieka otyłego materialnie i anorektyka duchowego”. Przywołał także fragment, w którym autor przedstawia zagrożenia dla Kościoła w Europie: „W miarę osłabiania się nadziei Kościołowi grozi ryzyko popadnięcia w znieruchomienie, ulegając tym samym pokusie stawania się czysto ludzką instytucją. Zamiast odważnego kroczenia naprzód ze wzrokiem utkwionym w obietnicę Bożą, szuka wstecz ocalenia wśród struktur społecznych i kulturalnych przeszłości”.

Reklama

Ks. Zalewski cytował także z listu słowa modlitwy, do której wzywa Ojciec Święty: „Prośmy Pana – mówi papież Franciszek – aby uwolnił Kościół od tych, którzy chcą go postarzeć, zakotwiczyć w przeszłości, zatrzymać, unieruchomić. Prośmy Go też, aby uwolnił go od innej pokusy: uwierzenia, że jest młody, bo godzi się na wszystko, co oferuje mu świat, wierząc, że w ten sposób się odnawia, ponieważ ukrywa swoje orędzie i wtapia się w otoczenie. Nie. Jest młody, kiedy jest sobą, gdy otrzymuje coraz to nowe siły płynące ze słowa Bożego, z Eucharystii, z obecności Chrystusa każdego dnia. Jest młody, kiedy potrafi powracać do swojego źródła”.

Proboszcz parafii wyraził również wdzięczność za dar roku compostelańskiego oraz za fakt, że kościół św. Jakuba Apostoła w Częstochowie został ustanowiony kościołem stacyjnym na ten czas. – Niech historia życia św. Jakuba Apostoła, łącznie z chwilami słabości, będzie dla nas zachętą, aby mimo kruchości naszego człowieczeństwa troszczyć się o skarb wiary i przekazać go kolejnym pokoleniom – wezwał duchowny.

Na zakończenie, przy śpiewie pieśni do św. Jakuba, wszyscy zebrali się przed kościołem, przy figurze patrona parafii, gdzie ks. Frukacz odmówił modlitwę związaną z odpustem zupełnym w Jubileuszowym Roku św. Jakuba.

Maciej Orman/Niedziela

Wierni przygotowywali się do uroczystości odpustowej, uczestnicząc w tygodniu ją poprzedzającym we Mszach św. z homiliami pod hasłem: „Z miłości do Boga i Kościoła”, które głosił ks. Mariusz Nabiałek, wikariusz parafii.

Penitencjaria Apostolska wydała dekret o możliwości uzyskania odpustu zupełnego pod zwykłymi warunkami w Roku Jakubowym w wyznaczonych kościołach stacyjnych. Jednym z nich jest kościół św. Jakuba Apostoła w Częstochowie. Odpust mogą uzyskać osoby, które w duchowej łączności z jubileuszem Composteli do 31 grudnia 2022 r. nawiedzą w formie pielgrzymki którykolwiek z 48 kościołów stacyjnych i pobożnie wezmą tam udział w obchodach jubileuszowych lub pozostaną tam na pobożnym rozmyślaniu, kończąc je Modlitwą Pańską, wyznaniem wiary oraz wezwaniami do Najświętszej Maryi Panny i św. Jakuba Większego, Apostoła.

2021-07-25 16:30

Oceń: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wszyscy pielgrzymujemy do św. Jakuba

Niedziela kielecka 19/2021, str. I

[ TEMATY ]

Drogi św. Jakuba

Rok św. Jakuba

K.D.

Ten odrestaurowany obraz św. Jakuba wisi w zakrystii kościoła w Szczaworyżu

Ten odrestaurowany obraz św. Jakuba wisi w zakrystii kościoła w Szczaworyżu

W uroczystość Zesłania Ducha Świętego 23 maja do kościoła św. Jakuba Apostoła w Szczaworyżu zostaną wprowadzone relikwie patrona, które przybędą z sanktuarium w Więcławicach Starych k. Krakowa.

Uroczystość wpisuje się w Święty Rok Jakubowy, który ze względu na pandemię papież Franciszek przedłużył do roku 2022. Każdy nawiedzający świątynię może oddać cześć relikwiom i uzyskać łaskę odpustu zupełnego.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Ingres abp. Andrzeja Przybylskiego do katedry Chrystusa Króla w Katowicach

2025-10-01 09:24

[ TEMATY ]

ingres

Katowice

abp Andrzej Przybylski

Archiwum Bp. Andrzeja

W sobotę 4 października w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach odbędzie się ingres abp. Andrzeja Przybylskiego. Ceremonia poprzedzona będzie kanonicznym objęciem urzędu w kurii metropolitalnej. Mszy świętej podczas ingresu przewodniczyć będzie nuncjusz apostolski w Polsce.

Kanoniczne objęcie urzędu przez abp. Andrzeja Przybylskiego w kurii metropolitalnej w Katowicach zaplanowano na godz. 9.00; nowy metropolita przedstawi kolegium konsultorów bullę nominacyjną podpisaną przez papieża Leona XIV, po czym kanclerz kurii sporządzi i odczyta protokół podpisany przez członków kolegium.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję