Reklama

W 140. rocznicę wybuchu Powstania Styczniowego

"Zrzucić przeklęte jarzmo lub zginąć"

"Pamiętam wieczór 1860 r. 29 listopada w Warszawie na ulicy Leszno przed kościołem Karmelitów. Pod figurą Matki Bożej uklękła nas gromadka z młodzieży złożona, na przedzie której Karol Nowakowski zaintonował pieśń Boże, coś Polskę. Ciche tony tej pieśni popłynęły ku Panu, a przechodnie zdziwieni odkrywali głowy, wielu łączyło się z modlącymi, inni ponieśli tę wieść do domu, że coś się stało, czego od lat trzydziestu nikt nie widział i nie słyszał w Warszawie" - pisał Roman Rogiński, spiskowiec, a później jeden z dowódców powstania styczniowego.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ów wieczór był prologiem do kolejnego zrywu niepodległościowego Polaków, wymuszonego przez Aleksandra Wielopolskiego, "naczelnika rządu cywilnego", dekretem poborowym do służby w armii carskiej z 6 października 1862 r. "Jednym z głównych celów tego poboru jest pozbycie się części ludności, która postępowaniem swoim przyczynia się do zamieszania porządku publicznego"; poborowi mieli podlegać młodzi ludzie spośród grupy "niekorzystnie notowanej podczas ostatnich rozruchów" - napisał margrabia w tajnym (prędko zresztą ujawnionym) okólniku.
Po dwóch latach manifestacji patriotycznych i konspiracji przygotowania do walki zbrojnej uległy tym samym przyspieszeniu. "Chleba i bułek nie jadaliśmy, lecz chowało się to wszystko starannie na suchary. Wyrzekaliśmy się nawet kawy porannej i innych potraw po zupie przy obiedzie; dopiero gdy gospodarz naszej stancji wytłumaczył nam, że gdy stracimy siły, nie będziemy mogli działać, przestaliśmy się w ten sposób hartować, prosząc jednak o dawanie najprostszych żołnierskich potraw jako najzdrowszych. O wydawaniu pieniędzy na cokolwiek bądź mowy nie było. Wszystkie przeznaczone na drugie śniadania, na owoce itd. złotówki zbierało się starannie i kupowało za to juchtowe buty z długimi cholewami, ciepłe koszule itd., których by rodzice z domu na pewno w tych czasach nie przysłali" - tak opisywał przygotowanie młodzieży szkolnej do udziału w powstaniu styczniowym uczeń lubelskiego liceum Stefan Brykczyński w pamiętniku Moje wspomnienia. Rok 1863.
Zgodnie z ogłoszonym 22 stycznia 1863 r. manifestem powstańczym, do walki o wolność ruszyli młodzi, którzy wobec zapowiedzianej branki poprzysięgli "zrzucić przeklęte jarzmo lub zginąć". Nieprzygotowani fizycznie na trudy, walczyli z miażdżącą przewagą wroga, z mrozem, śniegiem, głodem, sabotażem, a niekiedy i zdradą. "Gołymi rękami zdobywali karabiny, a zdobytymi karabinami - armaty".
W tym najdłuższym - trwającym 16 miesięcy - zrywie niepodległościowym przez oddziały partyzanckie przewinęło się ponad 200 tys. ochotników, którzy stoczyli przeszło 1200 bitew i potyczek. W kilku regionach Polski trudno znaleźć cmentarz bez mogił powstańców styczniowych. W walkach poległo ich blisko 30 tys., w egzekucjach stracono ok. 700, ponad 38 tys. zesłano na Syberię, kilka tysięcy wcielono do rosyjskiej armii, skonfiskowano ok. 4 tys. majątków ziemskich. Na Zachód ruszyła kolejna wielka fala emigrantów.
W dramacie powstania uczestniczył także Kościół, którego postawa oscylowała między niechęcią a pełnym poświęcenia zaangażowaniem. We wrześniu 1863 r. papież Pius IX (ten sam, którego 2 września 2000 r. Ojciec Święty Jan Paweł II beatyfikował) na prośbę Rządu Narodowego zarządził modły za Polskę. W kwietniu 1864 r. powiedział: "Dusza moja cierpi niepokój za sprawą potężnego monarchy niekatolika. Monarcha ten używa całej swej potęgi, by zniszczyć prawdziwą wiarę, biorąc za pretekst powstanie, które zgnieść zamierzył".
Większość polskich księży współpracowała z powstaniem. Każdy oddział miał kapelana, a niektórzy kapłani byli również dowódcami (ostatnim oddziałem partyzanckim dowodził na Podlasiu ks. Stanisław Brzóska), płacąc za to najwyższą cenę. Za ogłaszanie manifestu Rządu Narodowego, za udział w walkach, a nawet spowiadanie rannych powstańców dziesiątki księży rozstrzelano i powieszono. Po klęsce powstania licznych biskupów wypędzono, 255 księży zesłano na Sybir, klasztory skasowano, wiele dóbr kościelnych skonfiskowano.
Wątki, echa powstania styczniowego wryły się w powieść, rysunek i malarstwo. W pamięci o nim tkwiła siła, która poruszyła serca następnych pokoleń do walki o wolność i niepodległość.
Echa powstania styczniowego wróciły podczas tworzenia Legionów w okresie I wojny światowej, w ustanawianiu struktur Polskiego Państwa Podziemnego w dobie okupacji niemieckiej i sowieckiej, a także w czasie 16 miesięcy "Solidarności" i po nocy 13 grudnia 1981 r.
Trzeba, aby żyła w nas pamięć nocy styczniowej 1863 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmarł ks. Roman Kneblewski

2024-03-27 09:35

[ TEMATY ]

Roman Kneblewski

YouTube/zrzut

Ks. Roman Kneblewski

Ks. Roman Kneblewski

Zmarł ks. dr Roman Adam Kneblewski, emerytowany kapłan diecezji bydgoskiej. Prosimy o modlitwę w Jego intencji - informację podała Diecezja Bydgoska.

Wieczny odpoczynek racz Mu dać, Panie…

CZYTAJ DALEJ

Przez krzyż idzie się do zmartwychwstania. Innej drogi nie ma – rozważania ks. Popiełuszki

2024-03-27 20:38

[ TEMATY ]

ks. Jerzy Popiełuszko

homilia

ks. Popiełuszko

Muzeum ks. Jerzego Popiełuszki/40rocznica.popieluszko.net.pl

- Przez krzyż idzie się do zmartwychwstania. Innej drogi nie ma - to słowa wypowiedziane przez ks. Jerzego Popiełuszkę 6 września 1982 r. podczas Mszy św. w intencji Ojczyzny w kościele św. Stanisława Kostki w Warszawie. Stanowią one fragment rozważań proponowanych przez Sanktuarium Błogosławionego Księdza Jerzego Popiełuszki w piątym tygodniu programu „osobistej i społecznej duchowej przemiany”, który można podjąć w roku obchodów 40-lecia śmierci kapłana. Każdego dnia od 28 lutego do 9 listopada o godz. 21. przy grobie Błogosławionego odbywa się modlitwa o wolność od lęku i nienawiści oraz w intencji Ojczyzny.

Publikujemy tekst rozważań:

CZYTAJ DALEJ

Msza Krzyżma. W Chrystusie wzrastamy i przynosimy owoce

2024-03-28 13:30

Archikatedra lubelska

Kapłani są namaszczeni i posłani, aby głosić Chrystusa i dawać świadectwo Ewangelii słowem i życiem - powiedział abp Stanisław Budzik.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję