Reklama

II Sobór Watykański w życiu i działalności Jana Pawła II (3)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kolegialność - realne ogniwo kierowania Kościołem

Na kanwie fenomenu podróży apostolskich Ojca Świętego Jana Pawła II stwierdzono, że jego Pontyfikat zaznaczył się w dziejach Kościoła swoistego rodzaju przeprofilowaniem prymatu, jako znaczącego ogniwa przewodniczenia i kierowania Kościołem. W wyniku apostolskiego podróżowania Jana Pawła II po całym dostępnym Kościele prymat papieski, dotąd zamknięty w Watykanie, jako najwyższy szczebel administracji duchowego przewodniczenia Kościołowi, w Pontyfikacie obecnym stał się uniwersalnym pasterzowaniem Kościołowi wszędzie tam, gdzie istnieje on na świecie.
Ale była jeszcze druga transformacja, która w zakresie przewodniczenia Kościołowi i kierowania nim ustabilizowała się w Kościele wkraczającym w ćwierćwiecze obecnego Pontyfikatu. Związana jest ona z sięgającą swoimi korzeniami II Soboru Watykańskiego, a konkretnie Konstytucji dogmatycznej o Kościele i wyłożoną tam w rozdziale III, nauką o kolegialności. Z tym przełomowym elementem funkcjonowania Kościoła posoborowego łączą Jana Pawła II wielorakie więzi od jego kształtowania się na Soborze, aż po różnorodne postaci jego wtopienia się w organizm życia Kościoła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na soborowym i posoborowym etapie

Wiadomo, że zagadnienie kolegialności w pracach Soboru należało do zagadnień, które stanowiły źródła ostrego napięcia między tzw. postępową a zachowawczą częścią ojców soborowych. Z początku na I i II sesji biskup, a następnie arcybiskup krakowski (III i IV sesja) - ks. Wojtyła zabierał głos także na temat Kościoła, ale nie podejmował wprost problematyki kolegialności w swoich wystąpieniach. Jak jednak już wspomniano, w swoim pierwszym przemówieniu po wyborze do członków konklawe (17 października 1978 r.) stwierdza, że Konstytucja o Kościele stanowi magna charta Soboru, na podstawie której "przywódcy Kościoła z nową i większą gorliwością winni się zastanawiać nad naturą i zadaniem Kościoła, nad jego sposobem istnienia i działania" (por. G. Weigel, Świadek nadziei, Kraków 2000, s. 342). O żarliwej afirmacji dla zasady kolegialności w kierowaniu Kościołem Jana Pawła II świadczyło z jednej strony jego uczestnictwo we wszystkich Synodach Biskupów, zwołanych przez Pawła VI, a z drugiej - opinia na ten temat zawarta w jego cennej książce o Soborze (U podstaw odnowy, s. 132). Gdy chodzi o uczestnictwo w Synodach, to na szczególną uwagę zasługuje udział kard. Wojtyły w II Nadzwyczajnym Synodzie, poświęconym właśnie kolegialności, jaki miał miejsce w 1969 r. Na Synodzie tym nie tylko wygłosił on kluczowe przemówienie, upatrujące w kolegium biskupów fenomenu communio, ale dał zarazem wnikliwą analizę pojęcia communio (por. Analecta Cracoviensia 1970, s. 151).
Problem ten z wnikliwym naświetleniem tajemnicy Kościoła podjął jeszcze raz we wspomnianej książce o Soborze, dokonując swoistej apologii katolickiej formuły kierowania Kościołem w oryginalnej syntezie Prymatu i kolegialności (s. 132).
Instytucję Synodu Biskupów powołał do istnienia Paweł VI w 1965 r. motu proprio Apostolica sollicitudo. Zadaniem więc Synodu miało być utrzymywanie jedności między papieżem a biskupami, która tak pięknie zaowocowała na Soborze. A ponadto miał on się stać narzędziem konsultowania się Głowy Kościoła z braćmi w biskupstwie w celu skutecznego kierowania Kościołem. Oznacza to po prostu charakter doradczy Synodu, chyba że Papież wyznaczy mu rolę czynnika decydującego w jednej czy w całym kompleksie spraw (por. Kodeks Prawa Kanonicznego, kan. 342, 343). Jaskrawym dowodem takiego właśnie charakteru Synodu Biskupów jest to, że definitywny dokument posynodalny wydaje na gruncie prac Synodu sam Papież w postaci adhortacji na temat, jaki był przedmiotem prac Synodu.

Reklama

Kolegializm w realizacji papieskiej posługi

Byłoby błędem wiązanie tak bliskiej sercu Papieża pragmatyki kolegialności wyłącznie z Synodami Biskupów, choć niewątpliwie zajmują one w Pontyfikacie Jana Pawła II pozycję dominującą. Przyjmuje ona jednak inne jeszcze postacie w życiu Kościoła.
Rozpocznijmy od mniej dostrzegalnych przejawów kolegialności w życiu i kierowaniu Kościołem. Do takich należy zapoczątkowany radykalnie przez Jana XXIII proces internacjonalizacji Kurii Rzymskiej, kontynuowany przez Pawła VI, a doprowadzony do szczytu przez obecnego Papieża. Takie nazwiska współczesnych dostojników Kurii Rzymskiej, jak kardynałowie: Ratzinger, Etchegaray, Gantin, Nguyęn Van Thuân czy Arinze, stanowią wymowne symbole tego procesu, który ostatecznie w swej najgłębszej warstwie jest wciąganiem "terenu" Kościoła w centralne ogniwa pragmatyki jego funkcjonowania.
Kolejnym elementem, też już w przeszłości, choć od dawna nieco inaczej funkcjonującym, są tzw. wizyty biskupów ad limina apostolorum. Obecnie to "inaczej", realizujące się przez systematyczne odwiedzanie Stolicy Apostolskiej przez biskupów, posiada cechy związane z kolegialnością. Stanowią go elementy intensywniejszych, rzetelnie przygotowanych, pokrzepiających spotkań. Ubogacają one także Papieża i Kurię, bo mówią o tym, czym i jak żyje Kościół w terenie.
Pozostają wreszcie liczne i wielkie pielgrzymki apostolskie Jana Pawła II. Pierwiastek kolegialności przenika je w wielorakiej postaci. Dobitnym i namacalnym tego wyrazem jest biskup lokalny, ukazujący się zawsze jako postać pierwszoplanowa w otoczeniu Papieża. Poprzedzone są one wnikliwą analizą sytuacji Kościołów, do których Ojciec Święty się udaje, a wiążą się z wytycznymi, jakie pozostawia po pielgrzymce lokalnym Episkopatom.
Najdobitniejszym jednak przejawem kolegialności w Pontyfikacie Jana Pawła II są kontynuowane przez niego Synody Biskupów w jego głównych odmianach: generalnym, zwyczajnym lub nadzwyczajnym oraz specjalnym. Pierwsze początkowo - do 1967 r. - odbywały się co dwa lata. Od tego jednak roku decyzją Rady Synodu Biskupów postanowiono, że będą się odbywały w rytmie trzyletnim. Podejmują one "sprawy dotyczące bezpośrednio dobra Kościoła powszechnego" (KPK, kan. 345). Zebranie generalne nadzwyczajne skupia uwagę na sprawach pilnych w jakimś wymiarze Kościoła (tamże, kan. 346). Natomiast synody specjalne dotyczą jednego lub kilku regionów Kościoła (kan. 345).
Synody Biskupów stanowią pierwszoplanowy sprawdzian stosunku obecnego Papieża do tego kluczowego elementu soborowego dorobku doktrynalnego, do samego Soboru, a zwłaszcza jego doktryny o Kościele. Jest to stosunek bezapelacyjnej i konsekwentnej afirmacji. Można więc bez żadnej przesady powiedzieć, że Pontyfikat Jana Pawła II definitywnie zamknął erę centralistycznego w osobie dominującego nad kolegium biskupów Papieża i stał się epoką wspólnotowego kierowania Kościołem powszechnym, realizującym się w Kościołach partykularnych przez kolegium biskupów z jego głową - Papieżem na czele. W duchu sławnego stwierdzenia Konstytucji o Kościele, że stan biskupi stanowi również razem z głową swoją - Biskupem rzymskim, a nigdy bez niego, podmiot najwyższej i pełnej władzy nad całym Kościołem (por. KK rozdz. III, nr 20).

Trudne ścieżki kolegialności w Kościele wczoraj i dziś

Kolegialność pojęta jako więź w działaniu Apostołów i ich następców - biskupów w kierowaniu Kościołem towarzyszyła Kościołowi od samych jego początków. Wyrazem jej były w zasadzie te same, co dzisiaj synody i sobory. Tak pierwsze, jak i drugie w najgłębszym zamierzeniu zdążały ku zapewnieniu Kościołowi jedności, co ostatecznie osiągały, jednak dokonywało się to niekiedy z wielkim trudem, a nawet przez bolesne doświadczenia. Przez całe pierwsze tysiąclecie, mimo bolesnych napięć, można powiedzieć, że współdziałanie biskupów i papiestwa, mącone epizodycznymi kryzysami, w rzeczywistości istniało, czego dobitnym wyrazem było osiem wspólnie odbytych Synodów (ostatni VI Konstantynopolitański 869-870).
Po tragicznym rozłamie w 1054 r. Kościół Zachodni zaczął oscylować wokół dominującej roli papieża, ale i w tym okresie (XI-XIII wiek) nie rezygnował z kolegialnego kierowania Kościołem, czego wyrazem były zwoływane stosunkowo często sobory (Laterański I, II, III, IV, Lioński I i II). Sobory te jednak posiadały bardziej charakter doradczy dla papieża, który po reformie gregoriańskiej stał się decydującym elementem zwierzchnictwa kościelnego. Niewola awiniońska (1309-77) i jej smutne następstwa skierowały uwagę ku biskupom, a w konsekwencji ku soborom. Szczytowym punktem tego procesu był Sobór w Konstancji (1414-18), który doprowadził wprawdzie do likwidacji schizmy w Kościele, ale i równocześnie dał początek błędnemu rozumieniu zwierzchnictwa w Kościele w postaci tzw. koncyliaryzmu. Na szczęście żywot tego błędu był krótki, bo już na Soborze Ferrarsko-Florenckim (1438-39) dominująca rola papiestwa została przywrócona, a definitywnie zdogmatyzowana - na I Soborze Watykańskim (1869-70). Ale i ten Sobór już zamierzał się zająć problematyką udziału biskupów w kierowaniu Kościołem. Upadek jednak Państwa Kościelnego (1870) spowodował jego przerwanie, a tym samym odłożenie opracowywanej już w komisjach sprawy kolegialności.
II Sobór Watykański stanowi opatrznościowe rozwiązanie tych bolesnych napięć, jakie w dziejach Kościoła katolickiego - a były jeszcze poza koncyliaryzmem inne jego drastyczne postacie, żeby tylko wspomnieć gallikanizm czy febronianizm - miały miejsce. Bo i teraz właśnie, po Soborze Watykańskim II, i to w okresie obecnego Pontyfikatu, tak bardzo otwartego na kolegialność, nie brakuje napięć.
Kolegialność widziana w perspektywie nadprzyrodzonej struktury Kościoła oraz właściwie rozumiana jest elementem wyposażenia Kościoła przez samego Chrystusa. I dlatego, realizowana z całym zaangażowaniem i konsekwencją przez Jana Pawła II, stanowi nie tylko niezaprzeczalne bogactwo tegoż Kościoła, ale i prawdziwą perłę tego Pontyfikatu.

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

10. rocznica kanonizacji dwóch Papieży – czcicieli Matki Bożej Jasnogórskiej

2024-04-27 15:16

[ TEMATY ]

Jasna Góra

rocznica

Adam Bujak, Arturo Mari/„Jan Paweł II. Dzień po dniu”/Biały Kruk

Eucharystię młodzieży świata na Jasnej Górze w 1991 r. poprzedziło nocne czuwanie modlitewne, podczas którego wniesiono znaki ŚDM: krzyż, ikonę Matki Bożej i księgę Ewangelii

Eucharystię młodzieży świata
na Jasnej Górze w 1991 r. poprzedziło
nocne czuwanie modlitewne, podczas
którego wniesiono znaki ŚDM: krzyż,
ikonę Matki Bożej i księgę Ewangelii

10. rocznica kanonizacji dwóch wielkich papieży XX wieku, która przypada 27 kwietnia, jest okazją do przypomnienia, że nie tylko św. Jan Paweł II był człowiekiem oddanym Matce Bożej Jasnogórskiej i pielgrzymował do częstochowskiego sanktuarium. Był nim również św. Jan XXIII.

Angelo Giuseppe Roncalli, późniejszy papież Jan XXIII, od młodości zaznajomiony z historią Polski, zwłaszcza poprzez lekturę „Trylogii”, upatrywał w Maryi Jasnogórskiej szczególną Orędowniczkę. Tutaj pielgrzymował w 1929 r. Piastując godność arcybiskupa Areopolii, wizytatora apostolskiego w Bułgarii ks. Roncalli 17 sierpnia 1929 r. przybył z pielgrzymką na Jasną Górę. Okazją było 25-lecie jego święceń kapłańskich. Późniejszy papież po odprawieniu Mszy św. przed Cudownym Obrazem zwiedził klasztor i sanktuarium, a w Bibliotece złożył wymowny wpis w Księdze Pamiątkowej: „Królowo Polski, mocą Twojej potęgi niech zapanuje pokój obfitości darów w wieżycach Twoich”.

CZYTAJ DALEJ

Rozmowa z Ojcem - #V niedziela wielkanocna

2024-04-27 10:33

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Karol Porwich/Niedziela

Abp Wacław Depo

Abp Wacław Depo

Jak wygląda życie codzienne Kościoła, widziane z perspektywy metropolii, w której ważne miejsce ma Jasna Góra? Co w życiu człowieka wiary jest najważniejsze? Czy potrafimy zaufać Bogu i powierzyć Mu swoje życie? Na te i inne pytania w cyklicznej audycji "Rozmowy z Ojcem" odpowiada abp Wacław Depo.

CZYTAJ DALEJ

64. rocznica obrony krzyża w Nowej Hucie

2024-04-28 09:40

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Dokładnie teraz mija rocznica wydarzeń które przed laty poruszyły katolicką Polskę . Chodzi o obronę krzyża, którego mieszkańcy nowej, przemysłowej dzielnicy Krakowa postawili na miejscu budowy przyszłego kościoła. Zgoda na jego powstanie została wymuszona na komunistach w wyniku dwóch petycji , podpisanych w sumie przez 19 tysięcy osób.

Gdy rządy „komuny” trochę chwilowo zelżały nowy „gensek” kompartii Gomułka obiecał delegacji z Nowej Huty, że kościół powstanie. Jednak komuniści , jak zwykle nie dotrzymali słowa : cofnięto pozwolenie na budowę, a pieniądze ze składek mieszkańców Nowej Huty (a właściwie Krakowa bo dawali pieniądze również ludzie spoza nowego „industrialnego"osiedla”) zostały skonfiskowane.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję