Reklama

Kościół

„Kocham Etiopię” – ruszył nowy projekt medyczny dla dzieci

Włoskie Stowarzyszenie Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo zainicjowało projekt pomocy przewlekle chorym etiopskim dzieciom z najbiedniejszych rodzin, których nie stać na pokrycie kosztów opieki medycznej w lokalnych placówkach. Inicjatywa pod hasłem „Kocham Etiopię” przewiduje leczenie najcięższych przypadków w watykańskim szpitalu Dzieciątka Jezus w Rzymie.

[ TEMATY ]

projekt

Etiopia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W najbliższych tygodniach delegacja Stowarzyszenia św. Wincentego a Paulo w Rzymie odwiedzi Etiopię, aby dopracować projekt z działającymi na miejscu lekarzami i misjonarzami. Inicjatywa zrodziła się na ich prośbę. „Ze względu na klęskę humanitarną w Etiopii nie radzą sobie oni z opieką medyczną najbardziej cierpiących dzieci” – wyjaśnia Chiara Ottolenghi z rzymskiej Wspólnoty św. Wincentego a Paulo.

„Rozpoczęliśmy ten projekt z myślą o tym, aby dać nową nadzieję etiopskim dzieciom. Wybraliśmy ten kraj przede wszystkim ze względu na liczną obecność naszych misjonarzy i sióstr zakonnych, co gwarantuje nam współpracę na miejscu. Kolejnym powodem jest oczywiście dramatyczna sytuacja zdrowotna etiopskich dzieci.”

Podziel się cytatem

„Ze względu na panującą w Etiopii biedę, głód i wojnę, opieka zdrowotna prawie nie funkcjonuje – powiedziała w rozmowie z Radiem Watykańskim Chiara Ottolenghi. – Postanowiliśmy przywozić dzieci do Włoch, a nie lekarzy do Etiopii, ponieważ w Afryce często nie ma odpowiedniego wyposażenia, aby leczyć wszystkie przypadki. Rzymski szpital jest zaś gotowy do leczenia i hospitalizacji. Jednak część dzieci planujemy zakwaterować w domach członków naszej rodziny wincentyńskiej. Mamy nadzieję, że ten projekt przetrwa wojnę i będzie kontynuowany w przyszłości. Warunki w szpitalach i lokalnym systemie opieki zdrowotnej w Etiopii nie były wcale dobre nawet przed wojną”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2021-07-10 17:26

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zakończył się projekt „W wolności pomagamy”

Niedziela kielecka 2/2019, str. VII

[ TEMATY ]

projekt

W.D.

Można się odnaleźć w różnych formach wolontariatu – przekonują wolontariusze

Można się odnaleźć w różnych formach wolontariatu – przekonują
wolontariusze
Wolontariat w Hospicjum im. Matki Teresy z Kalkuty w Kielcach, prowadzonym przez Caritas, sukcesywnie rozwija się. Wolontariusze podnoszą swoje kompetencje, uczestniczą w szkoleniach. W różny sposób w posługę chorym zaangażowanych jest czynnie przeszło czterdzieści osób. W minionym roku z okazji setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości Caritas Kielce razem z Caritas Polska realizowała projekt pt. „ W wolności pomagamy”. Projekt ten pomógł poszerzyć ofertę dla wolontariuszy. Środki na ten cel w kwocie 20 tys. zł przekazała Caritas Polska.
CZYTAJ DALEJ

Św. Dobry Łotrze! Czy Ty naprawdę jesteś dobry?

Niedziela Ogólnopolska 13/2006, str. 16

pl.wikipedia.org

To - wbrew pozorom - bardzo trudne i poważne pytanie. Przecież w głowie się nie mieści zestawienie razem dwóch słów: „dobry” i „łotr”. Za życia byłem pospolitym kakoűrgos, czyli kryminalistą i recydywistą zarazem. Byłem po prostu ZŁOCZYŃCĄ (por. Łk 23,39-43). Wstyd mi za to. Naprawdę... Nie czyniłem dobra, lecz zło. Dlatego też do tej pory czuję się zażenowany, kiedy ludzie nazywają mnie Dobrym Łotrem... W moim życiu nie mam właściwie czym się pochwalić, więc wolę o nim w ogóle nie mówić. Nie byłem przykładem do naśladowania. Moje prawdziwe życie zaczęło się dopiero na krzyżu. Faktycznie zacząłem żyć na parę chwil przed śmiercią. Obok mnie wisiało Dobro Wcielone - Nauczyciel z Nazaretu, który przeszedł przez życie „dobrze czyniąc” (por. Dz 10,38). Zrozumiałem wtedy, że aby naprawdę ŻYĆ, to wpierw trzeba po prostu umrzeć! I ja umarłem! Naprawdę umarłem! Wtedy wreszcie dotarło do mnie, że totalnie przegrałem życie... Właśnie w tym momencie Jezus wyciągnął do mnie pomocną dłoń, choć ta nadal tkwiła przymocowana do poprzecznej belki krzyża. Właśnie w tej chwili poczułem na własnej skórze siłę miłości i przebaczenia. Poczułem moc, którą dać może tylko świadomość bycia potrzebnym i nadal wartościowym, nadal użytecznym - człowiekiem... W końcu poczułem, że ŻYJĘ naprawdę! Wcielona Miłość tchnęła we mnie ISTNIENIE! Może więc dlatego niektórzy uważają mnie za pierwszego wśród świętych. Osobiście sądzę, że to lekka przesada, lecz skoro tak myślą, to przecież nie będę się im sprzeciwiał. W tradycji kościelnej nadano mi nawet imię - Dyzma. Pochodzi ono z greki (dysme, czyli „zachód słońca”) i oznacza: „urodzony o zachodzie słońca”. Przyznam, iż jest coś szczególnego w znaczeniu tego imienia, bo rzeczywiście narodziłem się na nowo, właśnie o zachodzie słońca, konając po prawej stronie Dawcy Życia. Jestem patronem więźniów (również kapelanów więziennych), skazańców, umierających, pokutujących i nawróconych grzeszników. Oj! Sporo ludzi obrało mnie za orędownika. Ci pierwsi wydają nawet w Polsce specjalne pismo redagowane właśnie przez nich, które nosi tytuł... Dobry Łotr. Sztuka przedstawia mnie na wiele sposobów. Raz jestem młodzieńcem, innym razem dojrzałym mężczyzną. W końcu zaś mam wygląd zmęczonego życiem starca. Co artysta to inna wizja... Któż może nadążyć za sztuką?.. Na pewno nie ja! Zwykle moim jedynym strojem bywa opaska na biodrach lub tunika. Natomiast na ikonach jestem ubrany w czerwoną opończę. Krzyż, łańcuch, maczuga, miecz lub nóż stały się moimi atrybutami. Cóż takiego mogę jeszcze o sobie powiedzieć? Chyba tylko tyle, że Bóg każdemu daje szansę. KAŻDEMU! Skoro dał ją mnie, to może również dać ją i Tobie! Nikt nigdy przed Bogiem nie stoi na straconej pozycji! I tego się w życiu trzymajmy! Z wyrazami szacunku - św. Dobry Łotr
CZYTAJ DALEJ

Wprowadzenie relikwii bł. Rodziny Ulmów do kościoła św. Stanisława w Rzymie

2025-03-26 09:41

archiwum kościoła św. Stanisława w Rzymie

Abp Adam Szal przewodniczył Eucharystii

Abp Adam Szal przewodniczył Eucharystii

W uroczystość Zwiastowania Pańskiego abp Adam Szal przewodniczył Mszy św. w polskim Kościele św. Stanisława w Rzymie. Podczas Eucharystii wprowadził także relikwie bł. Józef i Wiktorii małżonków oraz ich siedmiorga dzieci.

Homilię wygłosił ks. Witold Burda – postulator w procesie beatyfikacyjnym i kanonizacyjnym bł. Rodziny Ulmów. W homilii wskazała w jaki sposób Bóg pragnie Maryję obdarować swoją łaską wynosząc Ją do niezwykłej roli Matki Syna Bożego. – W podobny sposób Bóg powołał Rodzinę Ulów do małżeństwa i do rodzicielstwa i jednocześnie obdarzył ich niezwykłym powołaniem naładowania Chrystusa w pełni poprzez śmierć męczeńską. Kto wejdzie w logikę Boga, logikę obdarowywania sam staję się darem dla innych – zauważył kaznodzieja.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję