Reklama

Polska

Pogrzeb Marianny Popiełuszko, matki bł. ks. Jerzego

[ TEMATY ]

bł. Jerzy Popiełuszko

pogrzeb

zmarły

Krzysztof Świertok

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Suchowoli odbyły się uroczystości pogrzebowe Marianny Popiełuszko, matki bł. ks. Jerzego. Mszy św. w kościele św. Apostołów Piotra i Pawła przewodniczy abp Edward Ozorowski, metropolita białostocki, który także wygłosi homilię. Eucharystię koncelebrują kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski, abp Sławoj Leszek Głódź, metropolita gdański, abp-senior Stanisław Szymecki oraz trzej biskupi. Obecny jest były prezydent Lech Wałęsa, przedstawiciele Sejmu i Senatu oraz NSZZ "Solidarność" z całego kraju.

Bł. ks. Jerzy Popiełuszko, kapelan "Solidarności", został zamordowany przez oficerów SB w 1984 r. Jego beatyfikacja odbyła się w roku 2010 w Warszawie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W 2006 r. prezydent Lech Kaczyński za "wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian demokratycznych w Polsce, za osiągnięcia w pracy zawodowej i społecznej", odznaczył Mariannę Popiełuszko Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.

Mama bł. ks. Jerzego Popiełuszki zmarła 19 listopada w Szpitalu Miejskim w Białymstoku w wieku 93 lat.

W książce autorstwa Mileny Kindziuk "Matka świętego. Poruszające świadectwo Marianny Popiełuszko", ona sama mówi, że urodziła się w 1920 roku.

Reklama

"Urodziłam się 17 lub 7 listopada 1920 roku w Grodzisku w pow. białostockim. W dokumentach jednak cywilnych posługuję się datą urodzenia 1 czerwca 1910 roku - tak o dwóch datach swojego urodzenia matka księdza Jerzego mówiła w zeznaniach przed trybunałem beatyfikacyjnym. W dowodzie osobistym Marianna Popiełuszko rzeczywiście ma datę urodzenia 1 czerwca 1910 roku. Nie jest ona prawidłowa. Sama jednak nie wie, kiedy taka wersja się pojawiła. Mogła powstać w czasie II wojny światowej, gdy specjalnie fałszowano daty przy wyrabianiu kenkart, czyli dowodów tożsamości wydawanych przez Niemców na terenach przez nich okupowanych. A mogła też powstać już po wojnie, w czasach komunistycznej władzy ludowej w Polsce, gdy nieraz także 'dopasowywano' datę urodzenia, dodając lub odejmując lat z różnych względów. (...)Data mogła być błędnie wpisana w urzędzie stanu cywilnego, jak to się wówczas zdarzało. Dlatego popularne było wtedy ludowe powiedzenie: 'urodził się w owsiane żniwo', czyli w czasie bliżej nieokreślonym. (...) Prawidłowa data urodzenia matki ks. Jerzego znajduje się w księdze chrzcielnej parafii w Suchowoli: Marianna Gniedziejko, urodzona: Grodzisk, 7 listopada 1920; ochrzczona: 14 listopada 1920, rodzice: Kazimierz (Gniedziejko) i Marianna (z domu) Kalinowska."

Marianna Popiełuszko była współmęczenniczką syna-męczennika - mówił w homilii abp Edward Ozorowski, metropolita białostocki, podczas Mszy św. pogrzebowej matki bł. księdza Jerzego Popiełuszki w Suchowoli. Podkreślił, że zmarła była matką, świadkiem wiary, Polką i Podlasianką, a przykład jej życia powinien być wzorem dla wszystkich. "Dziś indywidualne przeżycia pani Marianny stały się uniwersalne a jej słowa, gesty i czyny nabierają rangi symbolu" - powiedział.

Abp Ozorowski przypomniał, że Marianna Popiełuszko urodziła pięcioro dzieci a w świętym związku małżeńskim przeżyła prawie 60 lat. W "jej czasach" bezdzietność, przerywanie poczętego życia czy rozwody nie były rozpowszechnione. - Nie bała się urodzić syna, który stał się męczennikiem i nie uciekała przed jego wychowaniem, a syn nie stchórzył przed groźbami - mówił arcybiskup. - Wychowywała go według ewangelicznych wskazań - dodał.

Metropolita przypomniał, że przyglądała się śmierci syna, cierpiała widząc jego cierpienie jeszcze przed zabójstwem, cierpiała podczas procesu zabójców i w latach po wyroku. - Stała się współmęczenniczką syna-męczennika - powiedział abp Ozorowski.

Reklama

Zdaniem metropolity białostockiego, gdyby ktoś pokusił się o namalowanie portretu zmarłej, musiałby dać jej jedną rękę kobiecą a drugą męską, bo wychowywała syna z matczyną czułością i ojcowską stanowczością. Zaś syn jej, gdy cierpiał, dbał by nie dowiedziała się o tym matka. - Był zahartowany jak prawdziwy mężczyzna: w wojsku i w duszpasterstwie, i wśród ludzi "Solidarności". Można przeto do niego odnieść słowa "błogosławione łono, które cię nosiło i piersi, które ssałeś" - mówił abp Ozorowski.

Podkreślił, że Marianna Popiełuszko była świadkiem wiary. - W wierze znajdowała siłę do pokonywania codziennych trudności - mówił. - Mimo że nie studiowała teologii, zawsze potrafiła odpowiadać poprawnie na stawianie jej pytania, jej odpowiedzi były zwięzłe i trafiały do celu. Można by z nich ułożyć teologię dla początkujących.

Arcybiskup zwrócił uwagę, że dziś w mediach pojawiają się ludzie, którzy drwią z Boga i wyszydzają wierzących, bezczeszczą krzyże i urągają Bożym przykazaniom. - Myślą, że gdy uciekną od Boga, przybliżą się do siebie a jest odwrotnie - przestrzegał arcybiskup. - Pani Marianna doskonale o tym wiedziała. Bóg dla niej był życiem, mocą i radością a nie złudną chimerą, przed Nim zginała kolana i do Niego zanosiła modlitwy. Nie rozstawała się z różańcem, a kiedy było bardzo ciężko, przytulała się z Maryją do Chrystusowego krzyża.

Ważną cechą pani Marianny zdaniem abp. Ozorowskiego, był również patriotyzm, który nosiła w sercu i umyśle. - Postmoderniści dziś usiłują wyrzucić to słowo ze słownika, na szczęście dzięki takim ludziom jak ona nie udaje się to - podkreślił. Jego zdaniem, w niszczenie patriotyzmu wpisują się takie działania jak ataki na duchownych, obsceniczne inscenizacje, sączenie ideologii gender do szkół i przedszkoli, "by wreszcie utopić Polskę w tym, co najgorsze w Unii Europejskiej. - "Co może uczynić sprawiedliwy, gdy walą się fundamenty" - czytamy w Psalmie - przypomniał arcybiskup. - Pani Marianna zdaje się łagodzić to pytanie i dawać poprawne odpowiedzi. Wiedziała, że Jezus zwycięstwo obiecał sprawiedliwym a nie nikczemnym. Pani Marianna uczy, iż polskość jest piękna, brzydka staje się przez ludzi podłych.

Arcybiskup podkreślił też, że pani Marianna nigdy nie wstydziła się tego, że jest Podlasianką. - Jej policzki były jak skórka razowego chleba, włosy jak len zebrany, zmiędlony i wyczesany, a na jej chustce odbijały się kolory polnych kwiatów - opisywał metropolita. - Chustkę zakładała na wszystkie uroczystości. Dziś nowomoda gości na Podlasiu. Miejscowe dziewczyny nie różnią się odzieżą od innych. Gdyby ktoś jednak zastanawiał się, jak wyglądała kobieta z Podlasia, nie musiałby czytać powieści. Wystarczyłoby spojrzeć na panią Popiełuszkową, ona wiązała w ubiorze przeszłość z teraźniejszością.

Abp Ozorowski apelował, by zapamiętać, że niezwykłość przejawia się przez to, co zwykłe. - Bóg mówi przez zwykłych ludzi, oni często niosą zapalone pochodnie. Ich wiara dla innych jest lampką oliwną, pokazująca drogę życia pośród ciemności. Pozwólmy pani Mariannie być naszą nauczycielką i orędowniczką u Boga - zakończył.

2013-11-23 11:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chiny: pogrzeb ordynariusza, następca wywieziony przez władze

[ TEMATY ]

pogrzeb

KATARZYNA WOYNAROWSKA

Ponad 5 tys. wiernych wzięło dziś udział w pogrzebie ordynariusza diecezji Wenzhou, bp. Vincenta Zhu Weifanga. Zmarł on 7 września w wieku 89 lat. W latach 1955-71 był on osadzony w obozach pracy przymusowej, zaś w latach 1982-1988 przebywał w więzieniu. Choć należał do Kościoła zwanego podziemnym, czyli nieuznawanego przez władze chińskie, to kilka lat temu został zaaprobowany przez nie jako ordynariusz Wenzhou.

Pogrzebowi nie mógł przewodniczyć bp Peter Shao Zhumin - koadiutor, który z chwilą śmierci bp. Zhu stał się ordynariuszem diecezji - gdyż 23 sierpnia został wywieziony z Wenzhou przez funkcjonariuszy władz, które nie uznają jego nominacji, dokonanej przez Stolicę Apostolską. Oficjalnie przebywa on na wakacjach, by „podziwiać piękno Bożego stworzenia”. Wywieziono także trzech innych duchownych, nieuznawanych przez władze.
CZYTAJ DALEJ

Czy Chopin był ateistą? Co o kościelnych legendach może powiedzieć historyk?

2025-09-26 13:42

[ TEMATY ]

"Niedziela. Magazyn"

Adobe Stock

Fryderyk Chopin

Fryderyk Chopin

Ateista, a może człowiek głębokiej wiary – kim naprawdę był Fryderyk Chopin? W najnowszym numerze „Niedziela. Magazyn” (nr 10 – październik-grudzień 2025) staramy się rozwikłać tę jedną z największych tajemnic historii muzyki. Odpowiedź na nią może na nowo zdefiniować nasze wyobrażenie o Chopinie.

W „Magazynie” nr 10 znajduje się więcej sensacyjnych artykułów. Przyglądamy się np. celibatowi na przestrzeni dziejów, pytając o to, kto i dlaczego wymyślił celibat. Znane powiedzenie głosi, że w każdej legendzie znajduje się ziarenko prawdy. Idąc za tą myślą Grzegorz Gadacz okiem historyka spogląda na kościelne legendy, które legły u podstaw naszej tożsamości narodowej. Jasna Góra jest wciąż niezgłębioną tajemnicą, a jednym z jej słabo zbadanych sekretów jest funkcja więzienia, którą klasztor pełnił w minionych wiekach. Kto i dlaczego był więziony na Jasnej Górze? Na to pytanie odpowiada Ireneusz Korpyś. Profesor Grzegorz Kucharczyk demaskuje mit założycielski reformacji, a Bogdan Kędziora rozprawia się z czarną legendą krucjat. Matka Boża z Guadalupe wciąż rozpala wyobraźnię wiernych na całym świecie, ale co tak naprawdę wiemy o Jej objawieniach? Pogłębionej analizy tego, jak doszło do objawień maryjnych w Meksyku i jak przebiegały, podejmuje się Grzegorz Kaczorowski.
CZYTAJ DALEJ

Wałbrzych. Ks. Kazimierz Kordek pożegnał swojego tatę

2025-09-26 17:38

[ TEMATY ]

Wałbrzych

bp Ignacy Dec

pogrzeb taty kapłana

ks. Kazimierz Kordek

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Ks. Kazimierz Kordek prowadzi trumnę swojego ojca śp. Czesława na cmentarzu parafialnym w Poniatowie

Ks. Kazimierz Kordek prowadzi trumnę swojego ojca śp. Czesława na cmentarzu parafialnym w Poniatowie

W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Wałbrzychu-Poniatowie odbyły się uroczystości pogrzebowe śp. Czesława Kordka, ojca ks. Kazimierza Kordka. Eucharystii przewodniczył bp Ignacy Dec w koncelebrze 27 kapłanów z diecezji świdnickiej, legnickiej i wrocławskiej.

W homilii biskup senior przypomniał prawdę o sądzie indywidualnym i ostatecznym. - Przy odejściu z tej ziemi liczą się tylko spełnione z wiary i miłości dobre uczynki – nie stanowiska, nie tytuły, nie majątek. Odwołując się do encykliki Benedykta XVI Spe salvi, dodał: - Sąd nie jest obrazem grozy, ale nadziei. Doświadczymy wtedy, że miłość Boża przewyższa całe zło świata i zło w nas.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję