W związku z realizacją edukacji europejskiej i działalnością statutową
Szkolnego Klubu Europejskiego, Gimnazjum nr 3 im. Jana Pawła II w
Hrubieszowie nawiązało współpracę ze szkołą polską na Litwie. W lutym
odbyło się pierwsze spotkanie między dyrektorem Szkoły Polskiej im.
Henryka Sienkiewicza w Landwarowie k. Wilna - Franciszkiem Żeromskim
i dyrektorem Gimnazjum Anną Świstowską. W trakcie pierwszego spotkania
ustalono zasady współpracy. Dwa tygodnie później, na zaproszenie
Wspólnoty Polskiej, Dyrektor Żeromski przyjechał do Polski. Odwiedził
Zamość i Gimnazjum nr 3. Dyrektor z Landwarowa pozostawił zaproszenie
dla młodzieży z hrubieszowskiego i krasnobrodzkiego gimnazjum.
Na zaproszenie dyrektora szkoły polskiej w Landwarowie Franciszka
Żeromskiego w dniach od 8 do 11 kwietnia 2002 r. delegacje uczniów
ze szkół noszących imię Jana Pawła II z Hrubieszowa i Krasnobrodu
wyjechały na Litwę. Uczestnikami wycieczki byli dyrektorzy szkół:
Anna Świstowska - dyrektor Gimnazjum nr 3 w Hrubieszowie i Marek
Pawluk - dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Krasnobrodzie,
nauczyciele i czterdziestoosobowa grupa młodzieży gimnazjalnej.
Podróż trwała bardzo długo, ponieważ Landwarów znajduje
się 800 km od tych dwóch miejscowości Zamojszczyzny. Do celu dotarliśmy
późnym wieczorem. W Landwarowie oczekiwała nas społeczność szkoły
polskiej na czele z dyrektorem Franciszkiem Żeromskim. W gościnę
przyjęli nas nasi przyjaciele - polskie rodziny, a także siostry
zakonne ze Zgromadzenia Najświętszego Imienia Jezus, pełniące właśnie
w tym miejscu posługę apostolską i katechetyczną, a pochodzące z
okolic Zamościa. Gospodarze zapewnili nam szereg atrakcji, które
miały składać się na nasz pobyt - wycieczki do Wilna, Trok, Rumsiske,
rozgrywki sportowe w koszykówkę, dyskoteka, ognisko, wieczorek integracyjny.
9 kwietnia wyjechaliśmy do Wilna. Miasto, które od XIII w. wywierało
ogromny wpływ na rozwój architektury i sztuki całego regionu europejskiego.
Starówka Wilna to wzór średniowiecznej struktury sieci ulic i stanowi
cały zespół historii urbanistyki, architektury i dziedzictwa kulturalnego
Litwy. Na terenie Wilna i jego okolic tworzyło i prowadziło działalność
wielu sławnych Polaków m. in. T. Kościuszko, R. Traugutt, J. Piłsudski,
J. Jasiński, J. Lelewel, A. Mickiewicz i J. Słowacki.
Zwiedzając Wilno zobaczyliśmy kościół św. Anny, z przepięknymi
strzelistymi wieżyczkami, a także majestatyczne krużganki i monumentalne
kolumny portyku katedry wileńskiej, piękne barokowe frontony cerkwi
prawosławnej, pomniki Adama Mickiewicza, Giedymina itp. Obejrzeliśmy
kościół pw. Świętych Piotra i Pawła. Dzieje tej świątyni są bardzo
ciekawe. Przewodnik opowiedział historię, która sięga czasów XIV
w. W roku 1387 Władysław Jagiełło ufundował w tym miejscu drewniany
kościółek pod wezwaniem Świętych Piotra i Pawła, który w 1594 r.
spłonął. Po kilkunastu latach został odbudowany. W latach 1655-1661
podczas najazdu moskiewskiego świątynię znów zniszczono i prawie
doszczętnie rozebrano. Rosjanie zostali wyparci z Wilna przez hetmana
litewskiego Michała Paca. Legenda głosi, że hetman w tym miejscu
złożył śluby i obiecał wnieść w tym miejscu kościół. Hetman rozpoczął
budowę kościoła. Prace zostały zakończone w 1676 r. Przy pracach
wykończeniowych świątyni byli zatrudnieni mistrzowie i fachowcy z
Włoch i Wilna. Wspólnie stworzyli niespotykany w Polsce i na Litwie
wystrój wnętrza, który zachwyca swym pięknem do dzisiaj.
Hetman Pac nie doczekał zakończenia prac. Przed śmiercią
kazał się pochować pod progiem kościoła i dać napis: "Tu leży grzesznik"
. Sto lat później piorun strzaskał płytę nagrobną. Umieszczono ją
później w murze z prawej strony wejścia do świątyni. Dzisiaj kościół
Świętych Piotra i Pawła jest kościołem parafialnym, skupiającym licznie
zamieszkujących tu Polaków. Następnym miejscem, które zobaczyliśmy
to katedra wileńska. W katedrze odbywały się synody biskupów, posiedzenia
kapituły, uroczyste nabożeństwa, uroczystości państwowe, pogrzeby
członków rodziny królewskiej. 2 lipca 1927 r. na stopniach katedry
koronowano Cudowny Obraz Matki Bożej Ostrobramskiej z udziałem między
innymi Marszałka Piłsudskiego i prezydenta Mościckiego.
W katedrze znajduje się kaplica i relikwie św. Kazimierza,
Patrona Litwy. Miejsce spoczynku znalazły tutaj dwie królowe: Elżbieta
i Barbara Radziwiłłówna oraz królowie i książęta z rodu Jagiellonów.
Duże wrażenie zrobiła na młodzieży Góra Zamkowa, z której
mogliśmy podziwiać wspaniałą panoramę miasta. Dzięki słonecznej pogodzie
uczestnicy wycieczki mogli odpocząć i zrobić pamiątkowe zdjęcia na
tle panoramy miasta. Na Górze Zamkowej znajduje się Wieża Giedymina,
w której mieści się obecnie muzeum wileńskie. Wieża Giedymina jest
pozostałością Zamku Górnego. Zbudowany został w drugiej połowie XIV
w, składał się z trzech baszt, w roku 1419 spłonął. Odbudowany został
przez króla Zygmunta Augusta. W 1655 r. zamek został zdobyty przez
Rosjan, od tego wydarzenia nie odzyskał swojej świetności, uległ
zniszczeniu. Do dnia dzisiejszego pozostała tylko jedna wieża, w
której mieści się Muzeum Zamku Wileńskiego. Zwiedzając muzeum Adama
Mickiewicza dowiedzieliśmy się dużo różnych ciekawostek o naszym
wieszczu. W 1822 r. na parterze mieszkał poeta i tu powstał poemat
pt. Grażyna. Przechodząc się po muzealnych pokojach mogliśmy przybliżyć
i ugruntować swoją wiedzę o tym wielkim człowieku, poczuć ducha tamtej
epoki. Czuje się go przede wszystkim w sali, w której spotykali się
filareci. Zobaczyliśmy wydane pierwsze utwory Adama Mickiewicza.
Każdy, kto znajduje się w Wilnie, musi pokłonić się Matce
Bożej Ostrobramskiej u stóp jej Cudownego Obrazu. Nasza grupa udała
się stromymi schodami do Kaplicy Matki Bożej Ostrobramskiej. Nasz
pobyt, na tle spoglądającej na nas z Ostrej Bramy Matki, uwieńczony
został pamiątkową fotografią.
Ostatnim etapem naszego zwiedzania Wilna był cmentarz na
Rossie, na którym pochowany jest wielu zasłużonych dla kultury i
nauki Polaków i Litwinów. Przed głównym wejściem znajduje się cmentarzyk
wojskowy. Leżą tu polegli w walkach o Wilno w latach 1919-1920 żołnierze.
Pośród grobów żołnierzy, pod płytą z granitu, spoczywa Maria z Billewiczów
Piłsudska i serce Józefa Piłsudskiego złożone u jej stóp.
Pełni wrażeń wracaliśmy do Landwarowa. Wieczorem spotkaliśmy
się z młodzieżą polskiej szkoły i jej wychowawcami. Nawiązaliśmy
nowe przyjaźnie i bawiliśmy się w rytm muzyki dyskotekowej. Następnego
dnia, tj. 10 kwietnia, zwiedziliśmy przepiękny skansen wsi i kultury
litewskiej w Rumsiskes. Towarzyszyli nam, tak jak dzień wcześniej,
nasze koleżanki i koledzy z polskiej szkoły, u których mieszkaliśmy.
Trasa naszej wędrówki liczyła 6,5 km. Przechodziliśmy się wśród pięknych
wiatraków, lepianek, chat, zabytkowego kościółka, stylizowanego miasteczka.
Mogliśmy obejrzeć, jak powstają wspaniałe, ręcznie malowane dzbany,
w jaki sposób szlifuje i obrabia się bursztyn oraz wyrabia przepiękne
rzeczy z drewna.
W godzinach popołudniowych nasi nowi znajomi pokazali nam
zabytki swojego miasta - Landwarowa. Naszą uwagę zwrócił wspaniały
kościół i pałacyk, dawna siedziba rodu Tyszkiewiczów, z przepięknym
parkiem.
Wieczorem w szkole litewskiej odbył się towarzyski mecz
koszykówki chłopców. Nasza drużyna zmierzyła się z drużyną ze szkoły
polskiej oraz litewskiej. Wszyscy dobrze się bawili w duchu zdrowej
rywalizacji. Zmęczeni, ale radośni udaliśmy się na kolację, był to
już bowiem ostatni wieczór wśród polskich rodzin tu mieszkających.
Wymieniliśmy adresy, planowaliśmy dalszą współpracę i omawialiśmy
przyjazd naszych nowych kolegów i koleżanek do Polski.
W czwartek, 11 kwietnia, wczesnym rankiem przyszedł czas
odjazdu. Jeszcze wspólne zdjęcie, chwila rozmowy i odjeżdżamy. Do
Trok, pobliskiego miasteczka, dawnej stolicy, towarzyszy nam jeszcze
dyrektor polskiej szkoły Franciszek Żeromski.
Zwiedziliśmy prastary gród litewski. Nad jeziorem Trockim
wznoszą się ruiny zaniku Giedymina. W samym mieście znajduje się
okazały kościół, wzniesiony w 1409 r. przez Witolda.
Troki były ostatnim miejscem, gdzie mogliśmy kupić jeszcze
pamiątki dla najbliższych i przyjaciół. Po udanych zakupach i wspaniałych
przeżyciach udaliśmy się w drogę powrotną do Polski. Bardzo żałowaliśmy,
że musimy się pożegnać z naszymi przyjaciółmi.
W autokarze dzieliliśmy się wrażeniami. Nasi gospodarze
okazali nam wiele serca i życzliwości dając wyżywienie i zakwaterowanie.
Każdy z nas doświadczył wspaniałej polskiej gościnności. Na każdym
kroku zauważyliśmy miłość do Polski. Polacy na Litwie pokazali nam
kolebkę naszej wiary i polskości. Mimo wielu trudności, z którymi
borykają się na co dzień, umieją i potrafią zachować swoją polskość.
Dzieci i młodzież wspaniale mówią po polsku, pielęgnują naszą mowę
i tradycję. Duch polskości przenika tu każdą dziedzinę życia. Niejeden
z nas właśnie tutaj powinien uczyć się patriotyzmu i szacunku dla
dziedzictwa narodowego.
Z przyjemnością będziemy wspominać pobyt w tym uroczym zakątku
świata i być może niejednemu z nas przypomną się słowa wiersza:
Wróć mnie na klęczkach Ostrej Bramie
I sama wróć tam, by królować
W czas zimy, gdy szaleje zamieć,
W czas wiosny, kiedy kwitną słowa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu