15 maja br. obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Rodziny. Każdego
roku członkowie Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Diecezji Płockiej
spotykają się w tym dniu na sesji naukowej poświęconej rodzinie,
małżeństwu i problemom, jakie niesie współczesny świat. Tym razem
myślą przewodnią spotkania były słowa: "Rodzino, uwierz w to, kim
jesteś".
Czy rodzina jest wciąż potrzebna światu, społeczeństwu,
czy nie jest jakąś anachroniczną "instytucją"? Odpowiedź na te wątpliwości
była jasna, a znalazła swój wyraz już w słowach otwierającego spotkanie
prezesa SRKDP Stefana Swata: "Zdrowie narodu i państwa zależy od
tego, jak zdrowe są rodziny". Sesję uświetnił śpiew harcerskiego
Zespołu Pieśni i Tańca "Dzieci Płocka". Ich założyciel i długoletni
opiekun druh Wacław Milke, obecny gościnnie na spotkaniu, w swojej
wypowiedzi podjął problem patriotyzmu dzieci i młodzieży. Jego zasadniczym
przejawem, zdaniem Wacława Milke, jest nie tylko miłość do swojej
Ojczyzny, ale i do innych krajów. Pewną receptą zaś, aby uczyć patriotyzmu
młode pokolenie, jest ukazywanie mu miejsc historycznych, ważnych
i pamiątkowych. Druh Milke nawiązał także do wagi wspólnego śpiewu
patriotycznego. "Niech pieśń trafi do rodzin katolickich, do naszych
wszystkich rodzin polskich. Nie wstydźmy się śpiewać" - apelował.
Nauka patriotyzmu i formowanie człowieka odbywać się
może w sposób najpełniejszy właśnie w rodzinie. Przypominała o tym
dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie Natalia Kalinowska-Witek
mówiąc: "Najważniejszą funkcją rodziny jest wychowywać potomstwo
na prawych ludzi". Dziękując Stowarzyszeniu za rokroczne podejmowanie
tej tematyki, powiedziała: "To wy stanowicie tę iskierkę, która zaczyna
się tlić w całym społeczeństwie i niech ta iskra ma taką moc, aby
rozciągnęła się na całe społeczeństwo".
Podczas Sesji, obok Familiaris Consortio, powrócił echem
inny, niezwykle istotny dokument, tym razem Humanae vitae Pawła VI.
W oparciu o tę encyklikę ks. dr Jarosław Szymon Szymczak, przybliżył
słuchaczom istotę nauki o miłości małżeńskiej. Podkreślił, "że małżeństwo
jest formą opatrznościową, którą Pan Bóg wymyślił, żeby zrealizował
się Boży plan Zbawienia. - Swą naturę i godność - jak przypomniał
ks. Sz. Szymczak - małżeństwo czerpie od Boga, który jest Miłością
i Ojcem". Wskazał także na fundamentalne cechy miłości małżeńskiej,
które Paweł VI podał w nr. 9 encykliki; jest ona ludzka, pełna, wierna
i wyłączna oraz płodna.
Mówiąc o rodzinie i jej bolączkach, nie sposób nie wspomnieć
o dzieciach opuszczonych, porzuconych przez naturalnych rodziców.
Zbawienną próbą rozwiązania tego problemu jest system adopcyjny.
Ale i wokół niego przez lata narosły wątpliwości i pytania. Dlatego
tym bardziej interesująca i ważna była wypowiedź dyrektor Archidiecezjalnego
Ośrodka Adopcyjno-Opiekuńczego w Łodzi Anny Szolc-Kowalskiej, która
w swym wystąpieniu poruszyła problem rodzin adopcyjnych. Jak wspomniała
Prelegentka: "W pracy Ośrodka wychodzi się zawsze od szeroko pojętego
´dobra dziecka´. A jest nim to, aby dziecko rodząc się w rodzinie,
mogło w tej rodzinie pozostać i wzrastać; żeby mogło w niej być kochane"
. Stąd w przypadku rodzin zagrożonych patologią niezbędna jest praca
nad zmianą mentalności rodziców, tak, aby dziecko mogło w rodzinie
naturalnej normalnie żyć. Anna Kowalska wyjaśniła na czym polega
idea "rodziny zastępczej" - do takich rodzin trafiają dzieci z nieuregulowaną
sytuacją prawną tzn. gdy ich rodzice mają ograniczoną władzę rodzicielską,
ale istnieje więź pomiędzy rodzicami i dziećmi. Dopiero, gdy rodzice
naturalni nie rokują nadziei, rozpoczyna się poszukiwanie rodziny
adopcyjnej.
Prelegentka przedstawiła pokrótce sam proces przygotowawczy
do adopcji, podkreślając wielokrotnie dobrodziejstwo tej idei mówiąc: "
Nieważne jakimi drzwiami dziecko wchodzi do naszej rodziny, ważne,
żeby weszło, znalazło miłość i żebyśmy byli pełną rodziną".
W ramach Sesji przewidziany był również wykład dr. Kazimierza
Kapery pt. Polityka antyrodzinna koalicji SLD-UP-PSL, jednak Prelegent
nie mógł przybyć na spotkanie. Podczas dyskusji, zamykającej Sesję
Rodzinną, temat ten podjął Kazimierz Cieślik - diecezjalny doradca
życia rodzinnego. W swojej wypowiedzi przypomniał o "reformach",
przeprowadzonych przez obecną koalicję rządzącą, które należy ocenić
jako szkodliwe dla rodziny. Przede wszystkim chodzi tu o zlikwidowanie
funkcji pełnomocnika rządu ds. rodziny oraz sejmowej i senackiej
komisji ds. rodziny, odwołanie konsultanta ds. ginekologii i położnictwa,
skrócenie urlopów macierzyńskich oraz próby zamachu na ustawę antyaborcyjną.
"Rodzino, uwierz w to, kim jesteś" - słowa te, nie bez
przyczyny towarzyszyły uczestnikom tegorocznej Sesji. Mówi się przecież
dziś o powszechnym kryzysie rodziny i małżeństwa; coraz bardziej
popularne stają się tzw. "wolne związki", bez konsekwencji, bez odpowiedzialności,
oparte na bardzo kruchych podstawach ludzkich emocji. W klimacie
tak, zdawałoby się niesprzyjającym wspólnocie rodzinnej, tym bardziej
winna ona na nowo zrozumieć swoją istotę, zadania i cel.
Pomóż w rozwoju naszego portalu