Reklama

Z prasy zagranicznej

Niedziela Ogólnopolska 16/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Powrót myślenia imperialnego

W moskiewskiej Niezawisimoj Gazetie z 7 kwietnia ukazał się artykuł Aleksieja Płotnikowa pt. O dobrym sąsiedztwie rzeczywistym i mniemanym, nawiązujący do niedawnej wizyty w stolicy Rosji prezydenta Litwy Valdasa Adamkusa. Autor przeciwstawia się w nim rozpowszechnionemu w Rosji przeświadczeniu, że spośród trzech państw nadbałtyckich, które odzyskały niepodległość po rozpadzie Związku Sowieckiego, tj. Litwy, Łotwy i Estonii, Litwa jest tym krajem, z którym Rosja ma obecnie najlepsze stosunki. Płotnikow twierdzi, że jest zupełnie inaczej i jako dowód przytacza cały szereg nierozwiązanych problemów, obciążających, jego zdaniem, stosunki między Litwą a Rosją.
Na pierwszym miejscu wymienia nieuregulowaną sprawę rosyjskiego tranzytu kolejowego i drogowego przez Litwę do Obwodu Kaliningradzkiego ( czyli północnej części dawnych Prus Wschodnich - J.W.S.). Następnie, podkreślając, że Litwa jest państwem wielonarodowym, w którym 18% ludności stanowią mieszkańcy nie mówiący po litewsku, przede wszystkim Rosjanie i Polacy, szeroko rozwodzi się nad tym, co nazywa dyskryminacją mniejszości narodowych, zwłaszcza rosyjskiej. Pisze o tym dosłownie tak:
"W ciągu 10 lat niepodległości Litwy jej władze robią wszystko, żeby pozbyć się wszystkiego, co rosyjskie i sowieckie, mówiąc przy tym o ´latach bolszewickiej i komunistycznej okupacji´ ( dziwne, dlaczego nie dodaje się strat poniesionych na skutek ´okupacji przez przeklęty rosyjski carat´ od czasu trzeciego rozbioru Polski w 1795 r.)."
(Nawiasy i cudzysłowy jak w tekście oryginalnym - J.W.S.).
Dalszy ciąg artykułu poświęcony jest posunięciom władz litewskich mających na celu wprowadzenie języka litewskiego do powszechnego użytku w instytucjach państwowych i samorządowych, szkolnictwie i służbie zdrowia. Autor uważa to za wymaganie krzywdzące i wygórowane, chociaż nawet z treści jego artykułu wynika, że na Litwie istnieją szkoły podstawowe i średnie z rosyjskim językiem nauczania, a także rosyjski wydział filologiczny na Uniwersytecie Pedagogicznym. Za rzecz niewłaściwą uważa także wymaganie opanowania języka litewskiego i egzamin z niego dla maturzystów szkół z rosyjskim językiem wykładowym.
Płotnikow kończy swoje wywody następująco:
"Dodać do tego trzeba otwarcie antyrosyjską politykę obecnego kierownictwa litewskiego, jego zamiar wstąpienia do NATO bez jakiegokolwiek względu na interesy Rosji i jej stanowisko (nie mówiąc już o szacunku), żądanie, aby Rosja zapłaciła Litwie 20 mld dolarów za czas jej okupacji, ...popieranie przez Litwę separatystów czeczeńskich, a ostatnio tak zwanej opozycji białoruskiej...".
Czytelnik tego artykułu nie może nie zastanowić się nad tym, co spowodowało, że tekst taki, utrzymany w duchu wielkorosyjskich tradycji imperialnych, ukazał się nie np. w komunistycznej Prawdzie, chętnie nawiązującej do tradycji ZSRR, lecz w uchodzącej za organ światłej opinii demokratyzującej się Rosji Niezawisimoj Gazetie. W każdym razie treść jego powinna być w Polsce przedmiotem poważnej refleksji.

Policja poprawia statystykę

W niemieckim dzienniku Berliner Morgenpost z 1 kwietnia (mimo daty nie chodzi o żart primaaprilisowy) znajdujemy krótki tekst, opatrzony przez jego autora - członka zespołu redakcyjnego - Dirka Banse tytułem Tuszowanie. Zasługuje on na przytoczenie w całości:
"Liczba przestępstw w Berlinie stale spada. To główne twierdzenie nowej statystyki kryminalnej. Ale nikt się nie cieszy. Tajna informacja, która obiega koła policyjne, kładzie się cieniem na nastrojach. Rodzą się wątpliwości, czy ta statystyka w ogóle cokolwiek mówi. Podobno występują błędy w danych, a właściwy skandal polega na tym, że wiadomość o tym fakcie miała zostać utajniona: nie została uznana za nadającą się do przekazania prasie. Zapadła nad nią zasłona milczenia. Na pytanie, czy w ostatnich latach rozwój przestępczości został błędnie obliczony, wolano nie odpowiadać. Dlaczego? Nie wyjaśniono, czy z powodu błędów w danych (autor ma na myśli komputerową "bazę danych" - J.W.S.) rzeczywiście cała statystyka jest fałszywa. Ale zatroszczono się o to, aby takie podejrzenie nie stało się własnością publiczną. Tuszowanie zamiast przejrzystości, potrzebnej także w ściganiu przestępstw - oto postępowanie będące pożywką dla poważnych wątpliwości co do wiarygodności".
Tekst powyższy dowodnie pokazuje, że wynaturzenia i przerosty struktur biurokratycznych nie są zjawiskiem występującym tylko w tzw. młodych demokracjach postkomunistycznych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: 25. Ogólnopolska Pielgrzymka Podwórkowych Kółek Różańcowych Dzieci

2024-06-16 18:20

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Jasna Góra

Od św. Jana Pawła II uczą się wytrwałości w modlitwie różańcowej zawierzając swoje życie Matce Bożej. Są w niego zapatrzeni, bo to On zachęcał do modlitwy różańcowej mówiąc, że to jest skarb, który trzeba odkryć. Na Jasnej Górze odbyła się 25. Ogólnopolska Pielgrzymka Podwórkowych Kółek Różańcowych Dzieci Radia Maryja. Jubileuszowa pielgrzymka przebiegała pod hasłem „Jestem w Kościele”.

- To dziękczynienie Panu Bogu, za dar Kościoła, a w tym Kościele, także za wspólnotę Podwórkowych Kółek Różańcowych Dzieci, która każdego dnia odpowiadając na zaproszenie Matki Najświętszej, bierze do swoich dłoni różaniec i odmawia go z dziecięcą wiarą i ufnością - powiedział o. Piotr Dettlaff, opiekun różańcowych wspólnot

CZYTAJ DALEJ

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

2024-06-16 16:40

[ TEMATY ]

marsz dla życia i rodziny

Artur Stelmasiak

"Mąż i żona - rodzina zjednoczona", "Czas na rodzinę", "Zjednoczeni dla życia, rodziny i ojczyzny" - takie hasła nieśli uczestnicy XIX Marszu dla Życia i Rodziny, który przeszedł w niedzielę popołudniu z Placu Trzech Krzyży przez ulicę Wiejską do Belwederu. Jego uczestnicy manifestowali obronę życia od poczęcia do naturalnej śmierci oraz przywiązanie do rodziny oraz małżeństwa kobiety i mężczyzny, domagali się też m.in. odrzucenia ustaw proaborcyjnych i przywrócenia krzyży w warszawskich urzędach.

Organizatorzy marszu - Centrum Życia i Rodziny - podkreśla, że obrona wartości: życia, rodziny, wolności i suwerenności jest możliwa tylko we wspólnym i zjednoczonym działaniu wszystkich, którym te wartości są drogie, tak w wymiarze lokalnym, jak i ogólnopolskim. Dlatego tego dnia, podobnie jak tydzień temu, marsze dla życia i rodziny przeszły w wielu polskich miastach, a od kwietnia do października przejdą one łącznie w ponad 50 polskich miastach.

CZYTAJ DALEJ

Dziękczynienie w Domowym Kościele

2024-06-17 17:44

Archiwum prywatne

Domowy Kościół rejonu Wrocław - Południe podsumował rok formacyjny, a podsumowanie tego czasu odbyło się w parafii NSPJezusa w Sulistrowiczkach. Była modlitwa, agapa i wspólne kibicowanie. Do rejonu został przyjęty nowy krąg, któremu towarzyszy bp Maciej Małyga.

Gdy rozmawiałem w latach 70-tych z ks. Blachnickim, on mówił, że w przyszłości, Kościół będzie się rozwijał w małych wspólnotach. Miał rację i tego jesteśmy świadkami, gdy patrzymy na Domowy Kościół i małe wspólnoty, które są przepełnione wiarą - mówi ks. Ryszard Staszak, proboszcz parafii w Sulistrowicach.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję