Zysk EBITDA w 2020 r. wyniósł 6,2 mld zł i był o 7 proc. niższy niż w roku 2019, gdy wyniósł 6,6 mld zł. Jak wskazała spółka, na niższy poziom wyniku EBITDA wpłynęła przede wszystkim pogarszająca się marżowość segmentu Energetyki Konwencjonalnej, który w 2020 r. nie otrzymywał już darmowych uprawnień do emisji CO2. EBITDA powtarzalna tego segmentu wyniosła 1,9 mld zł i była prawie 0,8 mld niższa niż rok wcześniej. - Jeśli Komisja nie wdroży działań, które sprowadzą poziom cen uprawnień do emisji CO2 do naturalnego, rynkowego poziomu, to możemy mieć do czynienia z bardzo słabą sytuacją w sektorze energetyki konwencjonalnej. To będzie powodowało dalszy wzrost cen hurtowych, które będą powodowały zjawisko importu, ze względu na coraz większą różnicę w cenach między rynkiem polskim a rynkami krajów sąsiednich - powiedział Paweł Strączyński, wiceprezes PGE. - W najczarniejszym scenariuszu może to doprowadzić do absolutnie niekontrolowanego wygaszania wszystkich aktywów konwencjonalnych w Polsce i do bezpośredniego zagrożenia bezpieczeństwa energetycznego kraju - dodał Strączyński.
Reklama
Podczas konferencji prasowej on-line prezentowano także nowa strategia do 2030 roku z perspektywą do 2050 roku. Nowa strategia wychodzi naprzeciw radykalnym zmianom otoczenia rynkowego, regulacyjnego i społecznego. Zarząd PGE przedstawił w niej plan transformacji Grupy w kierunku nisko i zeroemisyjnym oraz zawarł cel osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku poprzez rozwój odnawialnych źródeł energii. Do 2030 roku na inwestycje nisko i zeroemisyjne Grupa PGE przeznaczy ponad 75 mld złotych. - Grupa PGE trudny rok pandemii wykorzystała na przygotowanie się do transformacji energetycznej i nowe otwarcie w zielonych inwestycjach. To był czas intensywnych prac koncepcyjnych. Wykorzystaliśmy ten trudny czas na uporządkowanie Grupy i stworzenie strategicznych ram do nowego otwarcia - wskazał prezes PGE Wojciech Dąbrowski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Polska Grupa Energetyczna (PGE) szacuje, że przeznaczy 7 mld zł na inwestycje w regionach bełchatowskim i turoszowskim do 2030 roku. - Równolegle do realizacji założeń strategii, grupa PGE realizuje prace nad transformacją regionu bełchatowskiego i turoszowskiego, których rozwój w znacznym stopniu opiera się na energetyce konwencjonalnej. Grupa PGE podjęła działania, które mają na celu wykorzystanie ich energetycznego potencjału, poprzez szereg inwestycji głównie w odnawialne źródła energii - informują władze spółki.
Grupa energetyczna ma plany na rozwój, w szczególności terenów pokopalnianych, które dysponują ogromnym potencjałem do rozwoju energetyki wiatrowej i fotowoltaiki. To tereny przemysłowe z łatwym dostępem do sieci. - Powstanie strategicznej rezerwy węglowej zarządzanej przez Skarb Państwa i równoległe inwestowanie przez spółki energetyczne w OZE jest konieczne dla zapewnienia niezależności energetycznej Polski. Musimy zapewnić bezpieczeństwo energetyczne do czasu, gdy jako kraj będziemy dysponować stabilnymi źródłami energii np. w postaci elektrowni jądrowych – dodaje Wojciech Dąbrowski.
Reklama
W roku 2020 Grupę PGE została przygotowana do transformacji. Jednym z jej filarów są morskie farmy wiatrowe. Dzięki dobrze wynegocjowanej umowie z naszym partnerem biznesowym – duńską firmą Ørsted jesteśmy gotowi na realizację inwestycji na Bałtyku o mocy 2,5 GW. Ta technologia całkowicie odmieni polską energetykę i już za pięć lat do polskich domów ma popłynąć prąd z tych instalacji.
W najbliższych tygodniach poznamy koncepcję wydzielenia aktywów węglowych do odrębnego podmiotu. Grupa zakłada, że do nowego podmiotu przekazane zostaną przeniesione wszystkie aktywa węglowe z wyjątkiem ciepłownictwa, razem z zadłużeniem tych aktywów. - PGE nie jest bezpośrednio stroną tego procesu, odpowiada za to Ministerstwo Aktywów Państwowych. Zgłosiliśmy taki postulat i spotkał się on ze zrozumieniem – mówił Wojciech Dąbrowski.
Grupa PGE wytwarza 41 proc. produkcji netto energii elektrycznej w Polsce, a jej udział w rynku ciepła wynosi 18 proc. Grupa szacuje swój udział w rynku energii ze źródeł odnawialnych na 10 proc. PGE obsługuje 5,5 mln klientów. Jej udział rynkowy pod względem wolumenu dystrybuowanej energii elektrycznej wynosi 25 proc, a sprzedaży do odbiorców końcowych to 33 proc. -- Niepokoi nas rosnący import energii. W 2020 roku to było ponad 13 TWh to ponad 25 procent więcej niż w roku poprzednim. To energia większa niż ta którą mógłby dostarczać kompleks Bełchatów pracujący z całą mocą - mówił Paweł Strączyński, wiceprezes PGE.