Wielu katolików na całym świecie podejmuje w Wielkim Poście wyrzeczenia, aby celebrować czas pokuty jako przygotowanie do radości w czasie Zmartwychwstania Pańskiego. Tegoroczny okres pokutny jest jednak szczególny, gdyż nakłada się na pandemię Covid-19, przez którą ludzie na całym świecie są zmuszeni do rezygnacji z części swojej osobistej wolności, poświęcenia własnego „stylu życia” w imię koniecznych środków higienicznych i sanitarnych. Ludzkość zmuszona jest do podporządkowania się wskazaniom ustanowionej władzy, nawet jeśli często „uniemożliwiają one pomoc, a nawet ostatnie pożegnanie, hospitalizowanemu członkowi rodziny” – pisze Penitencjarz.
„Koronawirus zostanie w końcu pokonany, lecz istnieje zło, które zagraża nie tylko zdrowiu cielesnemu, ale dotyczy zbawienia wiecznego”; zwycięstwo nad tym złem ma „nieporównywalnie większe znaczenie dla życia człowieka, ponieważ przynosi radość zbawienia” – podkreśla kard. Piacenza.
Penitencjarz Większy pisze dalej, że właśnie z tego powodu Wielki Post rozpoczyna się nałożeniem popiołu i formułą pokutną „pamiętaj, że prochem jesteś i w proch się obrócisz”, która przypomina nam, że jesteśmy stworzeniami zależnymi w całej swej istocie od Boga i że nasze życie, po ludzku jest skazane na koniec, co tak dobitnie uwydatniła pandemia koronawirusa. „Pokuta rozumiana w sensie chrześcijańskim nie jest próbą przekupienia Boga. Jest to wysiłek dania odpowiedzi Miłości, która w Chrystusie wzięła na siebie zło tego świata i poprzez śmierć na krzyżu oraz zmartwychwstanie odnowiła zniszczony przez grzech wszechświat. Pokuta chrześcijańska jest więc – kontynuuje purpurat – cnotą daną przez Ducha Świętego, przez którą człowiek oddaje swoje życie Panu, godząc się na cierpienie z Nim i uczestnicząc w ten sposób w nowym życiu Chrystusa, który poddając się krzyżowi, zasiadł po prawicy tronu Boga”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu