Reklama

Sport

Lewandowski ucisza The Emirates

[ TEMATY ]

sport

piłka nożna

EUROSPORT/GETTY IMAGES

Robert Lewandowski - Borussia Dortmund

Robert Lewandowski - Borussia Dortmund

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Arsenal Londyn przegrał na The Emirates Stadium z Borussią Dortmund 1:2 (1:1) w meczu 3. kolejki grupy F piłkarskiej Champions League. Robert Lewandowski zaliczył asystę i strzelił bramkę, dzięki czemu wyrósł na bohatera tego spotkania.

Pojedynek na The Emirates Stadium miał być wielkim szlagierem wtorkowych meczów. Oba kluby notują świetne wyniki w swoich ligach, grając przy tym piękny futbol. Polskich kibiców to spotkanie mogło natomiast interesować podwójnie, gdyż od pierwszej minuty na murawie przebywało aż trzech Polaków - Wojciech Szczęsny stanął w bramce Arsenalu, a Jakub Błaszczykowski i Robert Lewandowski grali w ofensywenej formacji Dortmundu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Lewy" wypracował pierwszego gola dla Borussii już w 16. minucie, kiedy to Arsenal popełnił prosty błąd przy wyprowadzaniu piłki z własnego przedpola, ta trafiła do Lewandowskiego, który z kolei wyłożył ją na szesnasty metr do Henricha Mchitarjana. Reprezentant Armenii nie namyślał się długo - uderzył z pierwszej piłki, nie dając szans Szczęsnemu na skuteczną obronę.

To była w zasadzie jedyna dobra akcja Borussii w pierwszej połowie. To Arsenal zdecydowanie przeważał, dążąc uparcie do zmiany wyniku. Groźnych akcji było wiele - jedna z najgroźniejszych miała miejsce w 36. minucie, kiedy to Tomas Rosicky, uderzył w słupek.

Reklama

Co się odwlecze to nie uciecze! W 41. minucie Bacary Sagna dośrodkował piłkę w kierunku Olivera Giroud a ten z zimną krwią wykorzystał fatalny błąd w komunikacji Nevena Suboticia i Romana Weidenfellera, strzelając gola.

W drugiej połowie obraz spotkania się nie zmienił. Arsenal całkowicie dominował na boisku, nie pozwalając Borussii na zbyt wiele. Gospodarzom brakowało jednak szczęścia - tym razem w spojenie słupka z poprzeczką uderzył Santi Cazorla.

Arsenal tak bardzo chciał zwyciężyć i rzucił swoje wszystkie siły do ofensywy- niestety dla niego- napotkał na kontrę. Z prawej strony doskonale dośrodkował Kevin Grosskreutz, a Robert Lewandowski przymierzył potężnie z woleja. Wojciech Szczęsny nie miał żadnych szans. Na The Emirates zapanowała cisza, której głównym autorem był Robert Lewandowski.

Dzięki zwycięstwu, Borussia stała się zdecydowanym faworytem do awansu z "grupy śmierci".

- Takie gole Polaków jak Lewandowskiego w ważnym meczu w Londynie dodają energii w życiu codziennym. Pozwala to rodakowi poczuć się lepiej na angielskiej ziemi, widząc polski wkład w wielkie piłkarskie widowisko.- mówi Andrzej, na co dzień kibic piłkarski mieszkający w Anglii.

2013-10-23 07:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Liga włoska - Juventus przetestuje coraz lepiej spisujący się AC Milan

Od momentu wznowienia sezonu piłkarskiego we Włoszech AC Milan zdobył 10 na 12 punktów w ekstraklasie i zremisował z Juventusem Turyn w krajowym Pucharze. We wtorek znów zagra z tym rywalem, tym razem w lidze. Drużyna Wojciecha Szczęsnego pewnie zmierza po tytuł.

W poprzednich sezonach Milan nie nawiązuje nawet do mistrzowskiej formy, jaką prezentował w latach 90. ubiegłego wieku. W Lidze Mistrzów ostatnio wystąpił w sezonie 2013/14.
CZYTAJ DALEJ

Lekarz papieża: Franciszek nie mógł mieć lepszego powrotu do zdrowia

2025-04-07 15:07

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Papież Franciszek dokonał prawdziwego „zamachu stanu” swoim niespodziewanym wystąpieniem - twierdzi jego lekarz. „Nie mógł mieć lepszego powrotu” - powiedział profesor Sergio Alfieri włoskiej gazecie „Il Messaggero”.

„Żywy, obecny, w dobrym nastroju: to było pocieszające widzieć 88-latka w takim stanie” - dodał szef zespołu medycznego, który leczył papieża podczas 38 dni w klinice Gemelli, podczas których dwukrotnie był bliski śmierci. „Teraz znów jest sobą, papieżem Franciszkiem; nie jest już chory, ale wraca do zdrowia. To znak, który daje nam nadzieję i pewność” - stwierdził Alfieri.
CZYTAJ DALEJ

D. Trump: Nie będzie rozmów z Europą, dopóki nie zapłacą nam dużych pieniędzy

2025-04-07 11:03

[ TEMATY ]

Europa

handel

Donald Trump

Prezydent USA

cła

duże pieniądze

PAP/EPA

Prezydent USA Donald Trump

Prezydent USA Donald Trump

Prezydent USA Donald Trump powiedział w niedzielę, że nie zasiądzie do rozmów handlowych z Europą, jeśli ta nie będzie mu płacić dużej ilości pieniędzy każdego roku. Zapowiedział też, że nie pójdzie na żaden układ w sprawie ceł z Chinami lub UE, jeśli nie "rozwiążą" one kwestii swojej nadwyżki handlowej z USA.

Trump przekonywał, że zagraniczni partnerzy handlowi Ameryki dobijają się, by podjąć z nim negocjacje, lecz zaznaczył, że jest to możliwe tylko jeśli zgodzą się zbilansować swoją wymianę handlową z USA.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję