Uroczystości przewodniczył biskup legnicki Zbigniew Kiernikowski, który na początku Mszy św. dziękując za obecność wszystkim przybyłym i przekazując rodzinie i parafianom wyrazy współczucia mówił: - W tm zgromadzeniu, prosimy Pana Boga, by jeszcze to co jest, było brakiem w jego życiu, było przyjęte przez Boże miłosierdzie i wyrażamy wdzięczność za jego oddaną posługę duszpasterską w tej parafii i wszędzie, gdzie jako kapłan posługiwał i pracował.
W pogrzebie obok rodziny wzięli udział także: biskup świdnicki Marek Mendyk, biskup senior diecezji zielonogórsko-gorzowskiej Stefan Regmunt, grono prawie 30 prezbiterów z których część stanowili księża rocznika święceń, siostry zakonne, wierni z parafii obecnej i poprzednich w których pracował, przedstawiciele władz samorządowych, społeczności szkolnych które znajdują się na terenie parafii i in.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Homilię wygłosił biskup Stefan Regmunt, nawiązując do liturgii Sowa Bożego, przypomniał, że
śmierć w jedności z naszym Panem i Zbawicielem, jest wprowadzeniem w wieczny odpoczynek, w świat wolny od codziennych trudów, a dzięki zmartwychwstaniu Chrystusa, zmienia się nasze patrzenie na śmierć bliskich.
Reklama
Przypomniał też jego drogę życia. Ks. Jan przyszedł na świat w 1949 r. w Oleśnicy. Tam ukończył Szkołę Podstawową i średnią i tam odkrył swoje powołanie. Po maturze wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu. Ale będąc w nim, już jako kleryk został wcielony do odbycia Służby Wojskowej. W większości odbył ją we Fromborku. Po jej ukończeniu powrócił do Seminarium, ukończył je i 29 maja 1976 r. przyjął święcenia prezbiteratu we Wrocławiu.
- Jako motto swego kapłańskiego życia, przyjął słowa zapisane na jego prymicyjnym obrazku: „Panie uczyń mnie znakiem Twojej dobroci”. Te słowa towarzyszyły mu przez całe kapłańskie życie – mówił biskup Regmunt.
Jako wikariusz pracował najpierw przez 4 lata w parafii pw. św. Józefa w Wałbrzychu, następnie przez 7 lat we wrocławskiej parafii Św. Trójcy. W 1987 r. roku został mianowany administratorem,
a następnie proboszczem parafii św. Mikołaja w Henrykowie Lubańskim. Stamtąd odszedł na 3 letni urlop zdrowotny, podczas którego przebywał na terenie parafii pw. Królowej Różańca św. w Dzierżoniowie. W roku 2000, został ustanowiony proboszczem w Biedrzychowicach. W diecezji pełnił też różne funkcje: był Sekretarzem Katolickiego Uniwersytetu Ludowego w Gryfowie Śląskim – Biedrzychowicach; Ojcem Duchownym i Wicedziekanem dekanatu Gryfów Śląski.
W 2016 r. Prezydent RP, wydał patent oficerski awansując go na stopień podporucznika WP, tym samym doceniając czas jego służby wojskowej.
Reklama
- Patrząc na całe jego życie, możemy powiedzieć że sprawował je gorliwie. Był pracowitym i zorganizowanym. Doceniano jego punktualność. Dla wielu księży był przykładem prowadzenia kancelarii parafialnej będąc przy tym rzetelnym archiwistą. Utrzymywał stały kontakt z kolegami kursowymi. Jako wikariusz zyskał sobie wielki autorytet u młodych. Umiał ich słuchać, poświęcał im wiele czasu, organizował wyjazdy, modlił się za nich i z nimi, odpowiadał na trudne pytania, stąd też wielu z nich, wybrało drogę odpowiedzi na głos powołania, jako kapłani siostry zakonne, osoby życia konsekrowanego. Był człowiekiem charakteryzującym się postawą łagodności.
W dniu jego pogrzebu, tracimy już ósmego kolegę z naszego rocznika święceń – mówił bp Stefan.
Przytoczył też fragment testamentu zmarłego: „Dziękuję Bogu za wszystkie dobrodziejstwa, a szczególnie za łaskę powołania kapłańskiego, oraz polecam za przyczyną Najśw. Maryi Panny zbawienie moje miłosierdziu Najśw. Serca Jezusowego. Proszę o pamięć w modlitwie. Jeśli kogoś obraziłem czy skrzywdziłem, proszę o darowanie mi winy. Do parafian zwracam się z prośbą o zachowanie trzeźwości, o zachowanie obowiązków religijnych, zwłaszcza uczestnictwa w Mszy świętej niedzielnej, umiłowanie Boga i bliźniego. Wszyscy żyjcie w jedności z Bogiem i między sobą. Do zobaczenia w ojczyźnie niebieskiej”.
Prosząc parafian o pamięć o zmarłym proboszczu i jego ostatniej woli dotyczącej życia religijnego parafii dodał:
- Żegnamy cię ks. Janie i zawierzamy cię Miłosierdziu Bożemu, prosząc dla ciebie o pełnię życia z Bogiem. Zawierzamy cię też Matce Bożej Łaskawej z Krzeszowa, prosząc o wstawiennictwo u Wiecznego Kapłana Jezusa Chrystusa. Dziękujemy za dobro które nam przekazałeś i dobro którego nas uczyłeś. Żyj w pokoju.
Po Mszy św., po słowie dziekana dekanatu Gryfów Śląski, modlitwie Ostatniego Pożegnania, i procesji w kondukcie żałobnym, trumna z jego ciałem została złożona na miejscowym cmentarzu komunalnym.
Reklama
Ks. Kanonik, zakończył swoje ziemskie życie 5 lutego 2021 r. w 72. roku życia i 45. roku kapłaństwa.
Dzień wcześniej, 9 lutego, o godz. 18.00 miało miejsce wprowadzenie trumny z ciałem kapłana
i modlitwa różańcowa, a o godz. 19.00 została odprawiona Msza święta, pod przewodnictwem ks. prał. Leopolda Rzodkiewicza, Wikariusza Biskupiego.
Zmarłego księdza Jana, polecamy pamięci modlitewnej.