Reklama

Polska

Bp Dydycz do kleryków: w czasach medialnego prześladowania, bądźmy bardziej wierni

[ TEMATY ]

biskup

klerycy

BOŻENA SZTAJNER

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O potrzebę większej wierności Chrystusowi powołanych do kapłaństwa w czasach medialnego prześladowania, zaapelował biskup drohiczyński Antoni Dydycz, który przewodniczył uroczystości obłóczyn w parafii Perlejewo 13 października.
Szata kapłańska - mówił w homilii biskup - przypomina, aby kapłani stanowili wspólnotę opartą na miłości. Powinna ona być też znakiem bezpieczeństwa dla innych. Biskup ubolewał, że obecnie staje się powodem do złorzeczenia, ponieważ ludzie przenoszą odpowiedzialność za negatywne sytuacje jednostek na ogół.

„Takie rzeczy mogą się zdarzać - kontynuował bp Dydycz. - Nigdy tego nie ukrywaliśmy. Pismo święte wyraźnie mówi o zdradzie Judasza, który był tak blisko Pana Jezusa. Kościół nie ukrywał nawet słabości apostolskich św. Piotra, który zaparł się Jezusa. Św. Piotr się nawrócił, wyznał swoja winę, skorzystał z łaski Bożego Miłosierdzia, a Pan Bóg nie powracał do jego słabości. Nieraz bowiem moc w słabości się doskonali. Te słabości mogą nawet doatkowo wzmacniać, a tacy ludzie stają się jeszcze bardziej oddani i wierni Chrystusowi.”

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Przypominając zaś ostatnie doniesienia medialne dotyczące kilku przepadków podejrzeń co do duchownych duchownych, biskup mówił, że chociaż ochrona dóbr osobistych przewiduje, że w takim wypadku nie pokazuje się twarzy i nie podaje się nazwiska, to dziennikarze w stosunku do Kościoła nie zachowują norm obowiązujących w naszej ojczyźnie.

„Dziwię się tylko, co robią prokuratorzy, którzy przecież widząc to w telewizji i czytając w gazetach, powinni na to reagować? Nie do nas jednak należy oceniać sprawiedliwość ziemską. Mogą być też odwołania, więc po co te upokorzenia?" - zastanawiał się bp Dydycz.

Przypominając słowa Chrystusa, aby się nie lękać, gdyż Jego uczniów będą oskarżać i potępiać, biskup powiedział, że zawsze się zdarzają grzechy i słabości w powołaniu kapłańskim. Nie można jednak przesadzać i przez trzy tygodnie mówić o kilku przypadkach, które wydarzyły się na przestrzeni wielu lat. „Gdyby każdej takiej sprawie poświęcano trzy tygodnie, a jest ich u nas około dwóch tysięcy każdego roku, to w telewizji zabrakłoby czasu. Ale tutaj jest to sposób, aby dokuczyć kapłanom” - zwrócił uwagę.

„Przyjmujemy to ze zrozumieniem i pokorą. Jest to jednak dla nas tylko apel, abyśmy byli tym bardziej ostrożniejsi i bardziej wierni Chrystusowi oraz przestrzegali tego, do czego się zobowiązujemy - podsumował bp Dydycz. - Będziemy się też modlili, aby tego rodzaju agresji nie było zbyt dużo. To przede wszystkim zniekształca bowiem rzeczywistość i osłabia wielu ludzi, którzy wsłuchując się w takie głosy mogą mówić: skoro księża tak robią, to dlaczego my mamy być lepsi? To jest jednak nieprawdziwe."

Reklama

Biskup wskazał też na konfesjonał, z którego księża korzystają tak samo jak świeccy. - Księża mogą też popełniać grzechy. Księża też się spowiadają, zdają sobie sprawę z własnych nadużyć, a nawet mogą być podobnymi do Judasza - powiedział. - Chrystus sakrament kapłaństwa zawierzył człowiekowi, który ma słabości. Dowodzi z Jego strony wielkiego zaufania do człowieka zarówno tego, który spowiada, jak też do tego, który się spowiada.

W homilii bp Antoni Dydycz przypomniał też , że uroczystość ta odbywa się w szczególnym dniu, przypominającym postać bł. Jana Pawła II, któremu tak wiele zawdzięcza obecny świat, potrzebujący stałego dialogu człowieka z Bogiem i innymi ludźmi

Nawiązał też do obchodzonej rocznicy objawień w Fatimie i papieskiego zawierzenia Matce Bożej, które, jak zaznaczył, powinno dokonać się w sercu każdego wierzącego. Przypominając zaś świadectwo życia ludzi świętych, takich jak św. Franciszek, bł. Jan Paweł II, czy bł. Honorat Koźmiński, wskazał na ich nieustanny dialog i łączność z Bogiem, Duchem Świętym oraz Maryją.

Sutannę przyjęło jedenastu alumnów Wyższego Seminarium Duchownego w Drohiczynie : Krzysztof Antolik, Maciej Artemiuk, Maciej Domańszczyński, Łukasz Grabowski, Grzegorz Konopacki, Mariusz Mucha, Kamil Pietraszko, Łukasz Redosz, Paweł Wasilewski, Eugeniusz Witow i Grzegorz Zasłonka.

W uroczystości wzięli udział także inni kapłani z diecezji drohiczyńskiej i siedleckiej, siostry zakonne rodziny alumnów oraz parafianie. Bp Antoni Dydycz przekazał w darze parafii relikwie św. Franciszka, którymi udzielił błogosławieństwa oraz w łączności z Ojcem Świętym Franciszkiem zawierzył diecezję drohiczyńską Matce Bożej.

2013-10-15 08:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Elbląg: święcenia biskupie ks. prał. Janusza S. Urbańczyka

[ TEMATY ]

biskup

Episkopat News

Ojciec Święty Franciszek ustanowił w dniu 25 stycznia 2024 r. ks. prałata dr. Janusza Stanisława Urbańczyka (lat 57), arcybiskupem i nuncjuszem apostolskim w Zimbabwe. Arcybiskup nominat jest księdzem diecezji elbląskiej. Od ponad 20 lat pełni służbę w placówkach dyplomatycznych Stolicy Apostolskiej, na różnych kontynentach. Obecnie papież powierza nowemu arcybiskupowi urząd nuncjusza w Afryce, w Republice Zimbabwe.

Święcenia biskupie odbędą się w najbliższą sobotę (6 kwietnia 2024, o godz. 11.00) w katedrze św. Mikołaja w Elblągu. Liturgii przewodniczyć będzie kard. Pietro Parolin, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej. Do udziału w uroczystości święceń serdecznie zapraszam. Proszę też o modlitwę w intencji nowego Arcybiskupa.
CZYTAJ DALEJ

Loyola - tam, gdzie zaczęło się życie św. Ignacego

Niedziela w Chicago 31/2006

[ TEMATY ]

św. Ignacy Loyola

wikipedia.org

Św. Ignacy z Loyoli

Św. Ignacy z Loyoli
Dla chrześcijan miejsca urodzin świętych - osób, które znacząco wpłynęły na dzieje świata, jego kulturę czy życie duchowe, zawsze wzbudzały ogromne zainteresowanie. Zwyczaj nawiedzania tych miejsc istniał od początku chrześcijaństwa i był wyraźnym wyznaniem wiary, ale jednocześnie miał też za zadanie tę wiarę umacniać. Święci różnego formatu mieli ogromne znaczenie nie tylko dla pielgrzymów z daleka, ale i dla lokalnych społeczności. Mieszkańcy miasta nie tylko liczyli na wstawiennictwo swoich świętych, ale byli im również wdzięczni za nieśmiertelną sławę, jaką zyskiwali z tego powodu, że właśnie od nich wywodził się ten czy inny święty. Kto by na przykład słyszał o niewielkiej miejscowości Loyola, położonej w górach w kraju Basków (Hiszpania), gdyby nie przyszedł tutaj na świat i wychowywał się Ignacy, święty, założyciel zakonu jezuitów. Loyola to bardzo malowniczo położone miejsce. Ukryte jest pośród gór, niezbyt daleko od biegnącej wzdłuż brzegu hiszpańskiej części Zatoki Biskajskiej. Odnaleźć je nie jest łatwo, choćby z tego powodu, że tamtejsze kierunkowskazy zawierają podwójne nazwy miejscowości, po hiszpańsku i po baskijsku. Sanktuarium w Loyola wyrosło wokół rodzinnego domu Ignacego, a raczej małej rodzinnej fortecy. Ten kwadratowy, czterokondygnacyjny budynek to prawdziwy zabytek pochodzący aż z XIV wieku. W 1460 r. zaniedbaną i opuszczoną budowlę odbudował dziadek Świętego. W owym czasie w Hiszpanii warowne domy szlachty, takie jak w Loyoli, nie były niczym nadzwyczajnym. Trzeba bowiem pamiętać, że podobnie jak w Rzeczpospolitej szlachta stanowiła tam aż ok. 10 procent społeczeństwa - znacznie więcej niż w innych krajach europejskich. Ignacy przyszedł na świat w tym domu w 1491 r. Nadano mu na imię Inigo, które później zmienił on na obecnie znane. Dom w Loyola był nie tylko świadkiem pierwszych dni i lat życia świętego, ale również jego gruntownej duchowej przemiany, która poprowadziła go do tak głębokiego umiłowania Kościoła i oddania całego życia na służbę Ewangelii. To stąd zapoczątkował on niezwykle bogatą pielgrzymkę życia, która wiodła przez Paryż, Wenecję, Ziemię Świętą i Rzym, i zaowocowała powstaniem niezwykłego zakonu. Radykalny zwrot w życiu Ignacego nastąpił wówczas, gdy będąć już dojrzałym mężczyzną brał aktywny udział w życiu ówczesnej szlachty i możnowładców. Niestety, miało ono również mniej przyjemny element - wojowanie. Jako trzydziestoletni mężczyzna w czasie wojny z Francją otrzymał ranę, która wprawdzie nie była śmiertelna, ale unieruchomiła tego energicznego człowieka na wiele miesięcy. Szczęśliwie, rekonwalescencję mógł odbyć w swoim rodzinnym domu, w Loyoli. Tutaj przeprowadzono kolejne operacje jego okaleczonej nogi, tutaj Ignacy spędzał godziny na pobożnych lekturach (nie miał wówczas innych książek do dyspozycji), tutaj wreszcie dokonał się najważniejszy zwrot w jego życiu - postanowił oddać się służbie Bogu. Odtąd każdy krok w jego życiu prowadził, jak się wydaje w jednym kierunku - poszukiwania woli Bożej. W powstałych jakiś czas potem Ćwiczeniach duchowych Ignacy przedstawił metodę jej znalezienia, a założone niemal dwadzieścia lat po przemianie (1540) nowe zgromadzenie zakonne - Towarzystwo Jezusowe, posiało ożywczy ferment w Kościele w skali nie spotykanej bodaj od czasów św. Franciszka z Asyżu. Szczęśliwie pomimo wielu wojen i przewrotów, rodzinny dom Ignacego zachował się w doskonałym stanie. Na pierwszym piętrze można znaleźć kuchnię rodziny, a na drugim jadalnię oraz pokój, w którym urodził się Święty. W budynku umieszczono również rzeźbę Matki Bożej z Monserrat - hiszpańskiej Jasnej Góry - oraz kopię miecza, który Ignacy pozostawił w tym katalońskim sanktuarium. W pomieszczeniu, gdzie się kurował obecnie znajduje się kaplica, a w niej niezwykle sugestywna rzeźba przedstawiająca Świętego w chwili duchowej przemiany. Warownię Loyolów szczelnie otaczają budynki klasztorne, w których części urządzono muzeum. Witraże, ołtarze i inne sprzęty liturgiczne przywołują na pamięć życie św. Ignacego i osób z nim związanych. A trzeba pamiętać, że już za życia pociągnął on za sobą wiele wybitnych osób, z których kilku zostało kanonizowanych. Ich statuy - św. Franciszka Ksawerego, św. Franciszka Borgia, św. Alojzego Gonzagi i św. Stanisława Kostki znajdują się w portyku przepięknej barokowej bazyliki, która dominuje nad całym sanktuarium. Pierwotny plan tej świątyni, poświęconej w 1738 r. opracował sam Carlo Fontana. Wnętrze tego dużego kościoła, choć ciemne, imponuje grą różnobarwnych marmurów; widać również szczegółowe dopracowanie detali zwłaszcza w głównym ołtarzu. Drzwi z libańskiego cedru i kubańskiego mahoniu dopełniają kompozycję architektoniczną świątyni. W kościele nie mogło oczywiście zabraknąć słynnego motta świętego: „Ad Maiorem Dei Gloriam” - „Na większą chwałę Bożą”. Na czterech łukach świątyni umieszczono jednak tylko jego pierwsze litery - A, M, D, G. Urokowi Loyoli, zarówno duchowemu, jak i architektonicznemu, wyraźnie ulegają mieszkańcy regionu, skoro rezerwacji ślubu należy dokonywać tu na długo przed datą uroczystości. Nie ma tu jednak tłumu pielgrzymów, jak w wielu znanych sanktuariach Europy, co powoduje, że wizyta staje się prawdziwym odpoczynkiem. Pielgrzymują tu również duchowni. Przybywają by odprawić Mszę św. prymicyjną, odnowić śluby czy przeżyć rocznicę święceń lub jubileusz życia zakonnego lub tak po prostu. Planując nawiedzenie Fatimy, Lourdes czy Santiago de Compostella, lub też odpoczynek w ekskluzywnym San Sebastian, warto zadać sobie trud, by odwiedzić Loyolę. Uwaga jednak - to urocze miejsce wymusi na nas gruntowną powtórkę z dziejów. Śledząc bowiem losy św. Ignacego i jego dzieła nie w sposób nie przebiec myślą przez pół Europy i przez znaczący fragment jej historii.
CZYTAJ DALEJ

Papież mianował nowego dyrektora Watykańskiego Obserwatorium Astronomicznego

2025-07-31 13:24

[ TEMATY ]

obserwatorium astronomiczne

Vatican Media

Pochodzący z Goa w Indiach astrofizyk związany z Watykańskim Obserwatorium Astronomicznym zastąpi dotychczasowego dyrektora tej instytucji, br. Guy Consolmagno, który pełnił tę funkcję od 2015 r. Nowy dyrektor obejmie stanowisko 19 września.

Papież mianował nowego dyrektora Specola Vaticana – Watykańskiego Obserwatorium Astronomicznego, jednego z najstarszych na świecie ośrodka badań astronomicznych. Został nim indyjski jezuita, o. Richard Anthony D'Souza, SI, związany naukowo z tą instytucją.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję