W homilii bp Śmigiel przypomniał, że „Chrystus jest Światłem, które rozświetla dusze każdego człowieka i prowadzi każdego do zbawienia.”
Przedstawiając historię pokłonu trzech magów podkreślił, że magia zarówno w czasach Jezusa jak i współcześnie nie kojarzy nam się z mądrością Boga. - Magia jest mądrością ludzką, najbardziej odległą od Boga, znajdująca się we władzy złych sił i im podporządkowana – mówił. Wskazał, że historia mędrców uczy nas, że Bóg pragnie dotrzeć do każdego człowieka. - Magowie, którzy zdaje się, że są po stronie zła potrafią rozpoznać znak i przyjść do Chrystusa, bo On przyszedł do wszystkich, także dla tych, którzy są najbardziej oddaleni od Boga – dodał.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kiedy jednak przyjrzymy się ich postawie zauważymy przemianę serca. Jak pisał św. Ignacy Antiocheński: „W momencie, gdy magowie złożyli hołd Dzieciątku wszelka magia poniosła klęskę straciły swą moc wszelkie więzy złego.” To duchowe nawrócenie magów zobrazowane jest ewangelicznym określeniem: „wrócili inną drogą.” - Kiedy rozpozna się Jezusa, kiedy się Go spotka nie wraca się już tą samą drogą. Ta droga, która przedtem nam towarzyszyła okazała się drogą zdradliwą i wracamy drogą znacznie lepszą, bo pełną światła i bezpieczną – mówił Ksiądz Biskup.
Reklama
Czego możemy się nauczyć uczestnicząc w dzisiejszej uroczystości? - Uczymy się dziś tego, że Kościół jest misyjny, a jego bramy otwarte są dla każdego – podkreślił biskup toruński. Zaznaczył, że „Ewangelista Mateusz przeciwstawia pogańskich magów tym, którzy byli przygotowani do przyjęcia Słowa Bożego. Kiedy Herod chciał się dowiedzieć gdzie urodził się Mesjasz, ponieważ uważał, że mesjasz jest zagrożeniem dla niego, to zaprosił do swojego pałacu religijnych ekspertów tamtego czasu: uczonych w Piśmie, kapłanów i faryzeuszów i pytał ich, gdzie to się stało. Odpowiedzieli mu bez wahania i bardzo trafnie ponieważ byli dobrze przygotowani religijnie do tego, by rozpoznać przyjście Mesjasza. Jednak widzimy, że ani Herod nie posłuchał ich podpowiedzi, ani oni nie poszli spotkać Jezusa. Im wystarczyła tylko wiedza.” Okazuje się jednak, że sama wiedza to za mało. Przecież to Herod wykorzystał ją do tego, by zaplanować zgładzenie Jezusa, a uczeni tamtego czasu stali się głównymi przeciwnikami Mesjasza. - To nam pokazuje, że można mieć ogromną wiedzę religijną, można być dobrze przygotowanym i jednocześnie można nie odczytać tego, co mówi do nas Bóg – dodał Ksiądz Biskup, wzywając zebranych do pielęgnowania w sobie wrażliwości na Boży głos i do odwagi, by iść w Jego kierunku.
Biskup toruński wskazał, że Ewangelia opowiadająca historię sprzed dwóch tysięcy lat przedstawia realizm dzisiejszego świata. Nawet, gdy Pan Jezus wszedł w historię, kiedy rozbłysła wspaniała gwiazda to okazuje się, że byli tacy, którzy rozpoznali tę gwiazdę i poszli do Zbawiciela, a ich było niewielu, i byli ci, którzy byli przeciwko Jezusowi, a nawet chcieli Go zamordować. - Ta historia nieustannie się powtarza. Gwiazda Jezusa świeci bardzo mocno i wielu widzi tę gwiazdę Jezusa. Jedni podążają za jej światłem, a inni stają się przeciwnikami tego światła, co więcej są tacy, którzy chcieliby Jezusa wyeliminować ze współczesnego świata – podkreślił bp Śmigiel.
Przed błogosławieństwem nastąpił tradycyjny obrzęd poświęcenia kredy, kadzidła i wody, które wierni zabrali do swych domów, by oznaczyć drzwi swoich mieszkań oraz wypełnić je wonią kadzidła, które symbolizuje modlitwę zanoszoną do Boga.
W tym roku ze względu na panujące obostrzenia związane z epidemią nie odbył się tradycyjny Orszak Trzech Króli i wspólne kolędowanie. Jednak na ulicach Starego Miasta pojawiły się charakterystyczne dla Torunia olbrzymie figury Trzech Króli, a w szopce na Rynku Nowomiejskim przez całe popołudnie trwało kolędowanie, które było transmitowane w mediach społecznościowych. Także w wielu parafiach w całej diecezji odbywały się wieczory kolęd, które były transmitowane za pośrednictwem mediów.