Reklama

Święto Trzech Króli w amerykańskiej Częstochowie

Uroczystość Objawienia Pańskiego celebrowana w Stanach Zjednoczonych w niedzielę przypadającą pomiędzy 2 a 8 stycznia, stała się dla wiernych przybywających do Amerykańskiej Częstochowy okazją do uwielbienia Boga i wyjścia Mu naprzeciw w sakramencie pokuty i Eucharystii.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

uroczystość Objawienia Pańskiego

święto Trzech Króli

Biuro Prasowe Jasnej Góry

Święto Trzech Króli w Amerykańskiej Częstochowie

Święto Trzech Króli w Amerykańskiej Częstochowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podczas każdej Mszy świętej poświęcane było kadzidło i kreda, które zapakowane w maleńkie koperty wierni mogli zabrać ze sobą i poświęcić domy na znak Chrystusa, który przyszedł pobłogosławić każdemu, zwłaszcza w dzisiejszym trudnym, niespokojnym czasie.

Reklama

Tradycyjna wizyta duszpasterska, tzw. kolęda, nie jest w Stanach Zjednoczonych obchodzona tak, jak w Polsce. Kapłani nie chodzą po domach z modlitwą, lecz błogosławią wszystkich w kościele, podczas Mszy świętych. Nie dotyczy to jednak Polaków, którzy chętnie zapraszają księży do swoich domów na modlitwę i błogosławieństwo.

Podziel się cytatem

Również nasza paulińska wspólnota zakonna obchodzi każdego roku wizytę duszpasterską, w której odwiedza się i poświęca kaplicę, cele ojców i braci, kuchnię, refektarz, pokoje gościnne, rozmównicę, a także biura, sklep, kuchnię i dom pielgrzyma funkcjonujące w naszym Sanktuarium. W tym roku kolędzie przewodniczył o. Jan Michalak, podprzeor domu zakonnego w Doylestown. Kolęda zakończyła się uroczystą kolacją w refektarzu, którą uświetnił śpiew kolędników przybyłych specjalnie na tę okazję, ubranych w tradycyjne polskie stroje, którzy śpiewem i grą na instrumentach podzielili się radością z narodzenia Chrystusa.

o. Marcin Ćwierz OSPPE

Amerykańska Częstochowa

2021-01-06 09:58

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kadzidło i mirra

Kadzidło i mirra razem ze złotem znalazły się wśród darów Mędrców ze Wschodu przyniesionych nowo narodzonemu Jezusowi: „Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; upadli na twarz i oddali Mu pokłon. I otworzywszy swe skarby, ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę” (Mt 2,11).

Prawdziwe kadzidło to aromatyczna żywica sącząca się z pewnego rodzaju drzewa żywicznego (Boswellia). W starożytności były znane dwa rodzaje drzewa kadzidlanego: boswellia sacra oraz boswellia papyrifera. Drzewo to rosło na terenach Arabii, Somalii i Etiopii. Wypływająca żywica, mająca konsystencję skondensowanego mleka, powoli twardnieje, tworząc jasnożółte grudki. Przy spalaniu rozsiewa przyjemny zapach. Krople wyciekające w sposób naturalny są wyższej jakości niż te, które uzyskuje się dzięki nacięciom w korze. Przed panowaniem rzymskim cena kadzidła równała się cenie złota i srebra, a nawet była wyższa. Kadzidło stanowiło niezwykle cenny dar. Patriarcha Jakub posłał faraonowi w darze „trochę balsamu i miodu, i korzeni, i żywicy wonnej, i terebintu, i migdałów” (Rdz 43,12). Również królowa Saba przywiozła kadzidło w darze Salomonowi (1 Krl 10,2). Nie dziwi więc fakt, że Trzej Mędrcy przynieśli w darze Dzieciątku Jezus kadzidło, skoro w tamtym czasie wyrażano w ten sposób szacunek i składano hołd. W wielu cywilizacjach kadzidło, a więc także i dym kadzidlany stanowiły element ofiary składanej bóstwom. Również Izraelici już w Namiocie Przybytku używali wonnych kadzideł podczas ofiar składanych Jahwe. W świątyni Salomona kadzidła miały się palić nieustannie. Można było używać jedynie kadzidła o określonym składzie. Dokładny opis sporządzenia kadzidła znajduje się w Księdze Wyjścia: „Powiedział Pan do Mojżesza: Weź sobie wonności: żywicę pachnącą, muszelki i galbanum pachnące, i czyste kadzidło, niech będą w równej ilości. Mieszając je, uczynisz z tego kadzidło wonne - zrobione tak, jak się robi wonności - posolone, czyste, święte” (Wj 30,34-35). Tak sporządzone kadzidło nie mogło służyć do celów świeckich: „Kadzidła w ten sposób przygotowanego nie będziecie robić dla siebie, gdyż poświęcone jest ono dla Pana. Ktokolwiek by zrobił podobne, aby się rozkoszować jego wonią, będzie wykluczony ze swego ludu” (Wj 30,37-38). Oprócz „czystego kadzidła” tekst biblijny wymienia jeszcze trzy składniki, z których wyrabiano kadzidło przeznaczone do użytku rytualnego. Muszelki to zdaniem większości specjalistów wonność uzyskiwana z muszli pewnych ślimaków (onyx maritimus). Muszle te miały być podobne do paznokcia, stąd nazwa onyks, wywodząca się z języka greckiego. Inny składnik kadzidła to galbanum. Jest to substancja pozyskiwana z różnych gatunków rośliny Ferula (np. Ferula galbanifera). Rośliny te osiągające wysokość ok. 2 m występują przede wszystkim w Syrii, Persji i Afganistanie. Nacięcie korzeni lub łodygi rośliny u jej podstaw powoduje wyciekanie soku, mającego żółtą lub zielonkawą barwę, charakteryzującego się ostrym zapachem i gorzkim smakiem. Na powierzchni tężeje, tworząc substancję o konsystencji gumy. Spalanie kadzidła na cześć Boga i dla Jego przebłagania przysługiwało tylko kapłanom. Każdego ranka i wieczoru kapłan pełniący służbę miał je składać w ofierze na ołtarzu kadzenia. Właśnie w czasie składania ofiary kadzenia Archanioł Gabriel oznajmił Zachariaszowi, ojcu Jana Chrzciciela, o narodzinach jego syna, który miał przygotować lud izraelski na przyjście Pana Jezusa (Łk 1,10). Również Mędrcy, składając Dzieciątku Jezus w darze kadzidło, nieświadomie dostarczyli ogniwa, które połączyło Stary i Nowy Testament. Spełnili przez to proroctwa zapowiadające, że narody będą ciągnęły do Mesjasza, któremu „zaofiarują złoto i kadzidło, nucąc radośnie hymny na cześć Pana” (Iz 60,6). Magowie przynieśli w darze małemu Jezusowi również mirrę. Mirra to aromatyczny sok wyciekający przez pęknięcia kory pnia lub gałęzi kilku rodzajów „Commiphora”. Jest to krzew lub drzewo, które podobnie jak drzewo kadzidlane należy do rodziny drzew balsamowych. Rosło głównie w południowej Afryce, Arabii i Indiach. Krople wyciekające samoczynnie z naturalnych szczelin, tak jak w przypadku kadzidła są lepszej jakości niż uzyskiwane przez nacinanie kory. Wypływająca substancja twardnieje przybierając postać ziarenek, które zmieniają kolor na brunatny lub czerwonozłoty. Ziarenka te przy spalaniu wydają miły zapach. Mirra oraz inne wonności wchodziła w skład oleju używanego do namaszczania kultowego (Wj 30,23-25). „Płynna mirra” (olejek mirrowy) była ulubionym kosmetykiem w starożytności (Est 2,12; Pnp 5,5). Wonnością tą skrapiano ubrania (Ps 45,9) oraz stosowano do odświeżania łóżek (Prz 7,17). Kobiety nosiły sproszkowaną mirrę w woreczkach na piersi, aby stale wdychać jej orzeźwiającą woń (Pnp 1,13). Mirrę przyniesioną w darze małemu Jezusowi interpretowano jako symbol Jego ludzkiej natury i jako zapowiedź męki i śmierci. Mirra zapobiegała psuciu się ciała i toczeniu go przez robaki, używano jej do namaszczania ciała przed złożeniem do grobu. Nikodem, aby namaścić ciało Pana Jezusa, przyniósł na Golgotę „około stu funtów mieszaniny mirry i aloesu” (J 19,39). Mirry zmieszanej z winem używano również jako środka uśmierzającego ból. Według Ewangelisty Marka, Panu Jezusowi podano „wino zaprawione mirrą, lecz On nie przyjął” (Mk 15,23). Średniowieczny tekst opisujący dzieje Trzech Mędrców podaje informację, że kadzidło ofiarowano Jezusowi dlatego, że w stajni był smród, a mirrę - by odpędzić robactwo. Według tej interpretacji na Wschodzie, mieszkańcy miejscowości, przez którą miał przejeżdżać władca, byli zobowiązani przed wejściem do swoich domostw palić mirrę lub kadzidło, w przeciwnym razie karano ich jako buntowników.
CZYTAJ DALEJ

SN: sprawa Barbary K.-Sz oskarżonej o zniesławienie Straży Granicznej do ponownego rozpoznania

2024-11-06 19:23

[ TEMATY ]

aktorka

straż graniczna

Adobe Stock

Sąd Najwyższy uwzględnił skargę Prokuratora Generalnego i przekazał do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Warszawie sprawę znanej aktorki, oskarżonej o zniesławienie Straży Granicznej oraz jej funkcjonariuszy.

W październiku ubiegłego roku były Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro skierował skargę nadzwyczajną na orzeczenie Sądu Okręgowego w Warszawie. W środę rozpatrywała ją Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych w Sądzie Najwyższym. SN uchylił zaskarżone orzeczenie i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania przez Sąd Okręgowy w Warszawie. Rozprawa toczyła się z wyłączeniem jawności.
CZYTAJ DALEJ

Puławy. Pamiętają o męczenniku

2024-11-08 09:05

Agnieszka Marek

W ostatnią niedzielę października NSZZ „Solidarność” Ziemi Puławskiej zorganizowała obchody 40. rocznicy męczeńskiej śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Uroczystości rozpoczęły się Mszą świętą w intencji Ojczyzny pod przewodnictwem ks. kan. Krzysztofa Krakowiaka w parafii Miłosierdzia Bożego. Na wstępie ksiądz dziekan przywitał przybyłych gości i parafian oraz przypomniał, że „bł. ks. Jerzy głosił słowo Boże, gdy nasza Ojczyzna oraz prawa człowieka były zagrożone, i w obronie Ewangelii oraz tych praw poniósł śmierć męczeńską”.

Homilię wygłosił ks. kan. Aleksander Zeń, kapelan NSZZ „Solidarność”. Nawiązując do czytań mszalnych ks. Zeń podkreślił ich związek z uroczystością, wskazując na obietnicę wyzwolenia przez Boga narodu wybranego. Mówił też o kapłaństwie, które jest kształtowane w rodzinach. Niestety, często rodzice nie dbają o udział dzieci w życiu Kościoła i dlatego trudno jest o powołania kapłańskie w dzisiejszym społeczeństwie. Przedstawiając postać ks. Popiełuszki ks. Aleksander Zeń skupił się na jego współczesnym kulcie oraz na cudach, które zostały wymodlone za jego pośrednictwem. Podkreślił, że codziennie ludzie odwiedzają grób ks. Jerzego na Żoliborzu i pamiętają o jego męczeńskiej śmierci i modlą się za jego wstawiennictwem. Wspomniał, że aktualnie udokumentowanych jest ponad 600 świadectw o przeróżnych łaskach za wstawiennictwem ks. Jerzego zarówno w Polsce jak i poza granicami naszego kraju. Opisał świadectwo p. Eugeniusza, który został uzdrowiony z choroby alkoholowej, p. Anieli, która odzyskała wzrok czy cudowne ocalenie rodziny z wypadku pomimo kasacji samochodu. Wspomniał też o polskiej szkole w Sydney, która jako pierwsza placówka oświatowa na świecie przyjęła imię bł. ks. Popiełuszki. Te znaki, jak i 25 mln osób, które odwiedziły grób ks.. Jerzego wskazują, że jego kult jest niezmiennie żywy i droga do jego kanonizacji jest otwarta.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję