Kazania odpustowe głosił biskup pomocniczy Piotr Greger. Zauważył w nich, że postać św. Mikołaja kojarzy się z tym, co dobre i radosne, ale w liturgii tej niedzieli nie ma nic na jego temat. Za to jest katecheza o nadziei oraz chrześcijańskim modelu pocieszenia, co też jest bliskie św. Mikołajowi.
– Ludzkość zawsze potrzebowała pocieszenia i podtrzymania na duchu. Patrząc na otaczający świat, dostrzegamy narastające zagubienie i wyobcowanie. Dochodzi do tego świadomość zagrożenia ludzkiego życia. W obliczu takich sytuacji doświadczamy stanu apatii, zniechęcenia, czy zwątpienia. Człowieka należy pocieszyć, ale trzeba to zrobić mądrze. Dla nas, ludzi wiary, źródłem pociechy i nadziei jest orędzie zbawienia, które wpierw głosił sam Chrystus, a następnie kontynuuje to Kościół w Jego imię i z Jego wyraźnego nakazu. Kościół głosi Ewangelię i daje ludziom nadzieję, ale jednocześnie wzywa do przemiany życia – zauważył biskup, zachęcając, by stawać prorokami adwentu dla innych: wskazywać na Chrystusa i pomagać innym okryć prawdę o Jego istnieniu w codziennym życiu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Bądźmy promotorami chrześcijańskiej nadziei i autentycznej radości – apelował do wiernych. Po Sumie odpustowej poprowadził nabożeństwo do św. Mikołaja z odczytaniem intencji i śpiewem litanii.
Przed odpustem zostało zamontowane nowe oświetlenie prezbiterium i podświetlony fresk na sklepieniu prezbiterium, co nadało wydarzeniu bardziej uroczysty charakter. Odpust poprzedziła nowenna ku czci św. Mikołaja.
O odpuście piszemy również w najnowszej Niedzieli na Podbeskidziu nr 51 na 20 grudnia 2020 r.