Reklama

„Wyjątkowi przyjaciele Boga”

Niedziela kielecka 7/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KATARZYNA DOBROWOLSKA: - Najważniejsze w posłudze kapelana szpitalnego jest…

KS. GRZEGORZ PRZYBYLSKI: - Człowieczeństwo. Widząc ludzkie cierpienia, słabości, często trzeba siebie, swoje sprawy, „ważność” siebie jako sługi samego Boga, zostawić na boku, a starać się współczuć, dotknąć człowieka i jego cierpienia. Wtedy to człowieczeństwo jest otwartą drogą dla chorego i dla mnie do Jezusa.
Jestem przekonany, że o to człowieczeństwo chodzi nie tylko u mnie, ale u całej Służby Zdrowia, bo przecież kapelan jest jej cząstką.

- Praca kapelana szpitalnego uświadomiła mi, że…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Tyle jest ludzkiej biedy, samotności. I że dziś, jak chyba zawsze w historii, potrzeba człowiekowi człowieka. Uświadomiła mi też, jak niewiele mogę. I że wszystko w dłoniach Boga.

- Najtrudniejszą rzeczą dla kapelana jest…

- Obojętność. Dzisiejszy świat, „poprawiany” przez media, staje się obojętny, negatywnie nastawiony do wszystkiego; również do spraw wiary, spraw Kościoła. Niektórzy chorzy, uważający się za katolików, nie przyjmując sakramentów świętych, w czasie wizyty kapelana w sali potrafią odwrócić się tyłem albo po prostu wyjść. Nie chodzi o mnie, lecz o Tego, Którego na piersi niosę. Wtedy czuję największy smutek. I to chyba najtrudniejsze w mojej posłudze.

Reklama

- Chorzy i cierpiący są uprzywilejowanymi dziećmi Kościoła i skarbem Kościoła, ponieważ…

- Są najbliżej Jezusa. Bywa, że starszym, mocno i głęboko wierzącym (od których ja uczę się wiary), dotkniętym ogromnym cierpieniem, wyrywa się pytanie: dlaczego? Na pytanie odpowiadam pytaniem: kogo Pan Jezus ma prosić o pomoc w zbawianiu świata, jeśli nie ich - swoich przyjaciół?! W tym widzę uprzywilejowaną rolę ludzi chorych - są wyjątkowymi przyjaciółmi Boga i dziećmi Kościoła.
Są też i nieocenionym skarbem Kościoła. W Domu Pomocy Społecznej wraz z siostrami sercankami i mieszkańcami codziennie modlimy się w intencji Kościoła i w intencjach Ojca Świetego. Ta modlitwa, cierpienie, samotność i ofiara tych ludzi, to skarb dla nas - całego Kościoła.

- Pomóc odnaleźć choremu sens cierpienia w perspektywie wiary i miłości Boga dla kapelana oznacza…

Reklama

- Pokazać ogromną miłość Boga do każdego z nas, a szczególnie do chorych. Na tym polega przecież rola kochającego, że chce być z osobą kochaną w dobrej i złej doli; a Bóg jest przecież samą miłością.
W Różańcu do siedmiu boleści Matki Bożej, przy IV tajemnicy: Spotkanie Pana Jezusa dźwigającego krzyż, znalazłem taki komentarz: „muszę o tym pamiętać, że gdy cierpię, nie jestem sam. Obok mnie idzie Chrystus i wspomaga mnie swoją łaską. Również i Matka Boża bolesna mi towarzyszy, jak swojemu Synowi, Jezusowi. Czy myślę o tym, gdy mnie przygniata krzyż i czy do Nich się modlę?”
Pomóc choremu wskoczyć na ten tor nie jest łatwe i w ogromnej mierze zależy to od tego, co ten człowiek wyniósł z rodzinnego domu i czym na co dzień żyje.

- Najpiękniejsza cząstka posługi kapelańskiej to…

- Zanosić ludziom Boga. Mieć Go tak blisko, na sercu, i dawać Go ludziom. Patrzeć, jak pobożni z utęsknieniem czekają na Jezusa, jak Go pragną. Nie ma większej radości.
Mam też piękne doświadczenie wrażliwości, życzliwości, pomocy i wiary ludzi, z którymi razem służymy. Nazywamy ich: Służbą Zdrowia. Niejednokrotnie służą swoją pomocą nawet w przygotowaniu i doprowadzeniu człowieka chorego do przyjęcia sakramentów świętych. Również i za to składam im przy okazji Światowego Dnia Chorego serdeczne Bóg zapłać. Zaś chorym, cierpiącym życzę nadziei, cierpliwości, zdrowia i głębokiej świadomości ogromnej przyjaźni i miłości Jezusa do każdego z nich.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niepokalana – nasz ideał

Niedziela Ogólnopolska 49/2019, str. 20-21

[ TEMATY ]

Niepokalane Poczęcie

Rycerstwo Niepokalanej

Niepokalana

Francisco de Zurbaran

"Niepokalane Poczęcie", Francisco de Zurbaran, olej na płótnie, 1630-1635

Niepokalane Poczęcie, Francisco de Zurbaran, olej na płótnie, 1630-1635

Mój przyjaciel powtarza, że Kościół co rusz popełnia błędy. Nie powinien np. ogłosić dogmatu o Niepokalanym Poczęciu. „Dogmat – tłumaczy – dotyczy mojego zbawienia, a ta maryjna prawda nie ma nic wspólnego ze mną. Wiąże się tylko ze zbawieniem Maryi”.
Przyjaciel nie zna nauki Kościoła. Nie wie, że zapatrzeć się w Niepokalane Poczęcie to odkryć siłę, która pcha ku niebu, że zapragnąć być jak Niepokalana to stanąć na drodze wypełnienia największej tęsknoty, która mieszka w ludzkim sercu. Nie wie, że ten dogmat jest potrzebny do zbawienia

Być czystym i niewinnym. Mieć oczy, które widzą dobro. Serce, które nie rozumie pokus. Być całym utkanym z myśli Boga i w swej duszy nosić Jego obraz... Każdy z nas tego pragnie.
CZYTAJ DALEJ

60. rocznica - Dziesięć najważniejszych postanowień Soboru Watykańskiego II

2025-12-07 12:50

[ TEMATY ]

Sobór Watykański

Sobór Watykański II

Autorstwa Lothar Wolleh - Praca własna, CC BY-SA 3.0, commons.wikimedia.org

Sześćdziesiąt lat temu, 8 grudnia 1965 roku, zakończył się Sobór Watykański II. Ten dwudziesty pierwszy w historii sobór powszechny obradował w latach 1962-1965. Ogłosił 16 dokumentów, reformujących niemal całość życia Kościoła: cztery konstytucje (trzy dogmatyczne, jedną duszpasterską), dziewięć dekretów i trzy deklaracje.

Jego postanowienia nie wzięły się znikąd. W ciągu poprzedzającego Vaticanum II półwiecza przygotowały je ruchy: biblijny, liturgiczny, ekumeniczny. O ile poprzednie, a szczególnie pierwsze sobory powszechne koncentrowały się wokół dogmatów o Chrystusie i Trójcy Świętej (co było związane z toczonymi wówczas kontrowersjami doktrynalnymi), o tyle Sobór Watykański II był zorientowany na duszpasterski konkret, na wewnętrzną odnowę całego Kościoła. Był pierwszą, zakrojoną na tak szeroką skalę refleksją Kościoła o sobie samym, aby mógł skuteczniej ewangelizować świat.
CZYTAJ DALEJ

„Niedziele” zaczynają się niewinnie... Najnowszy film, który porusza od pierwszych kadrów

2025-12-08 14:13

[ TEMATY ]

film

Rafael

Materiał prasowy

Zwycięzca festiwalu w San Sebastián – laureat Złotej Muszli, FIPRESCI i SIGNIS – film „Niedziele” Alaudy Ruiz de Azúa porusza od pierwszych minut i już zdobył serca publiki w Hiszpanii. To historia, która pokazuje, że decyzje młodej dziewczyny potrafią wstrząsnąć całą rodziną, a jednocześnie odsłonić prawdy, których boją się zarówno wierzący, jak i sceptycy.

„Niedziele” zaczynają się niewinnie – od cichego niepokoju w domu, gdzie siedemnastoletnia Ainara dojrzewa do decyzji, która jej bliskim wydaje się niepojęta. Zamiast kariery i wygodnego życia wybiera klasztor Betanek. „Powołanie dojrzewa powoli, jest jak ciche wołanie Boga podczas snu Samuela” – zauważa redaktor naczelny magazynu „Któż jak Bóg” ks. Mateusz Szerszeń CSMA, podkreślając, że nawet lęk i wątpliwości nie są w stanie zatrzymać tego wewnętrznego wezwania. Dziewczyna nie ucieka od świata. Przeciwnie, chce zrozumieć swój sens, odnaleźć przestrzeń, w której wreszcie może usłyszeć siebie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję