Reklama
Kończenie życia nie jest więc moralnie uzasadnionym sposobem położenia kresu cierpieniu – napisał arcybiskup Utrechtu, kard. Willem Jacobus Eijk.
Purpurat przed wstąpieniem do seminarium pracował jako lekarz. Jest członkiem Papieskiej Akademii Pro Vita i odpowiedzialnym w holenderskim episkopacie za kwestie bioetyki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W swoim oświadczeniu kard. Eijk odniósł się do zapowiedzi przygotowania ustawy przewidującej depenalizację eutanazji wobec dzieci w wieku 1-12 roku życia, które są dotknięte beznadziejnym i nie do zniesienia cierpieniem, a które umrą w dającej się przewidzieć przyszłości. Podkreśla, że przy dobrej opiece paliatywnej, cierpienie może być w większości przypadków odpowiednio leczone. Zauważa, że idea leżąca u podstaw tej regulacji jest taka sama, jak w ustawie o eutanazji i Instrukcji dotyczącej postępowania karnego w sprawie opóźnionego przerwania ciąży i zakończenia życia noworodków. Zatem w Holandii będzie możliwe bezkarne stosowanie eutanazji lub przerywania ciąży w każdym okresie życia ludzkiego.
Reklama
Kard. Eijk przypomina, że ludzkie życie jest istotną wartością od chwili poczęcia aż do jego naturalnego kresu. Jego wartość nie może być zatem przeciwstawiana czemukolwiek innemu, jak na przykład poważnej formie cierpienia z powodu choroby lub niepełnosprawności, także w przypadku dzieci.
Kończenie życia nie jest więc moralnie uzasadnionym sposobem położenia kresu cierpieniu. Natomiast, lekarze muszą rzecz jasna działać w celu zmniejszenia cierpienia dziecka. Rząd zaleca w pierwszej kolejności opiekę paliatywną. Jest to opieka ukierunkowana na całość osoby dziecka - medyczna, psychologiczna i duszpasterska. Świadczenie tej opieki przez pediatrów, pielęgniarki, duszpasterzy, członków rodzin i wolontariuszy do naturalnego końca jest obowiązkiem moralnym – podkreśla arcybiskup Utrechtu.
Holenderski purpurat przestrzega, iż nowe ustawodawstwo spowoduje, że zamiast starać się o poprawę opieki paliatywnej, łatwiej będzie zakończyć życie dziecka poprzez eutanazję. Dostrzega zobojętnienie sumień i poszerzanie się na przestrzeni minionych czterdziestu lat kategorii osób, którym można bezkarnie odebrać życie. „Nie czyńcie tego ostatniego kroku, sprawiając, by eutanazję można było stosować w odniesieniu do wszystkich grup wiekowych” – apeluje kard. Willem Jacobus Eijk.