Reklama

Francja

Historyk: Coraz więcej profanacji grobów we Francji, problemem antysemityzm i antychrystianizm

Co roku niszczone i profanowane są tysiące grobów na francuskich cmentarzach we wszystkich regionach kraju. Profanacje szczątków i grobów zmarłych, które są sacrum w każdej kulturze, świadczy o „zdziczeniu” społeczeństwa - mówi PAP historyk dr Pierre Vermeren z Uniwersytetu Sorbona.

[ TEMATY ]

Francja

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Francja ma 40 tys. aktywnych cmentarzy. 95 proc. z ich zajmuje mniej niż 1,5 ha. Z powodu braku środków większość z nich nie jest strzeżona, a nawet na dużych cmentarzach personel miejski wyznaczony do straży i związanych z tym zadań został zmniejszony. Co roku dochodzi do dewastacji cmentarzy: przewracane są krzyże, niszczone płyty i pomniki, umieszczane swastyki i symbole nazistowskie. Najwięcej jest aktów „antychrześcijańskich”, głównie w formie grabieży lub profanacji. W 2019 r. odnotowano ich 1052 – tłumaczy dr Vermeren.

PAP: Jaka jest skala zjawiska profanacji grobów we Francji, na co pan jako historyk zwraca uwagę?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

P-V: Do profanacji dochodzi we wszystkich regionach kraju, choć częściej na prowincji. Co roku niszczone są setki grobów. Nie jest to zjawisko masowe, ale zjawisko to nasiliło się w ostatnich 20 latach.

PAP: Jakie są przyczyny profanacji cmentarzy?

Reklama

P-V: Jest ich kilka. Po pierwsze: kradzieże metali i materiałów, po drugie: profanacje bez powodu dokonywane przez pijaną młodzież czy chuliganów. Są również powody ideologiczne; antysemityzm oraz antychrystianizm. Tutaj mówimy o źródłach skrajnie lewicowych i ateistycznych oraz islamistycznych. Jeśli chodzi o antysemityzm można mówić zarówno o źródłach w ideologii skrajnie prawicowej, jak i islamistycznej. Mamy w końcu zjawisko patologicznego podejścia do śmierci we współczesnym społeczeństwie; ukrywania jej lub eksponowania makabry za filmami (horrorami) i kulturą amerykańską (Halloween).

PAP: Czy cmentarze i groby żydowskie oraz chrześcijańskie są głównym celem wandali?

P-V: We Francji nie mamy obecnie współczesnych cmentarzy żydowskich czy odrębnych chrześcijańskich. Mamy cmentarze zarządzane przez samorządy, gdzie chowani są ludzie wszystkich wyznań, choć pochowanych tam muzułmanów jest relatywnie mało, ponieważ oni często chcą być chowani w krajach swojego pochodzenia; często wracają do krajów Maghrebu. W tym roku jednak z uwagi na pandemię więcej muzułmanów jest chowanych na cmentarzach we Francji niż normalnie. Natomiast żydowskie cmentarze są cmentarzami starymi, symbolami przeszłości. Jest ich wiele w Alzacji. Tutaj dochodziło do licznych profanacji cmentarzy żydowskich.

PAP: Używa pan słowa „zdziczenie społeczeństwa”, powtarzając określenie użyte przez ministra spraw wewnętrznych Gerarda Darmanina w kontekście wszechobecnej przemocy obecnej w społeczeństwie oraz zagrożenia terrorystycznego.

Reklama

P-V: Słowo „zdziczenie” podobnie, jak „dehumanizacja” są adekwatne. Profanowanie grobów to zjawisko, które jest szokiem dla naszego człowieczeństwa, które pokazuje, że stosunek do śmierci we Francji jest „chory”. To pokazuje jakąś słabość i dysfunkcję w naszym społeczeństwie. Niszczenie grobów i profanacji to coś więcej niż zwykły wandalizm; przewracanie czy podpalanie kontenerów na śmieci na ulicach. A tymczasem tak się właśnie do tego typu przestępstw podchodzi.

PAP: Francuski kodeks karny przewiduje wysokie kary za profanacje grobów. Za „naruszenie lub zbezczeszczenie w jakikolwiek sposób grobów, pochówków, urn pogrzebowych lub pomników zbudowany ku pamięci zmarłych” od 1 do 5 lat pozbawienia wolności i grzywna od 15 tys. do 75 tys. euro.

P-V: Zgadza się, ale zaledwie około 20 proc. sprawców profanacji ponosi jakąkolwiek karę. Większość profanujących groby to są nieletni, zatem doprowadzenie do procesu jest bardzo trudne. Ścigany jest antysemityzm i profanacje grobów dokonywane na tym tle. O profanacji grobów mówi się również bardzo rzadko w mediach, a tymczasem jest to zjawisko częste i staje się częścią „naszego pejzażu” i jakąś „normalnością”, która powoduje cierpienia dla tysięcy ludzi, którzy nie mają możliwości wypowiedzenia się nawet na temat profanacji grobów swoich bliskich w mediach.

PAP: W czasie Rewolucji Francuskiej również niszczono cmentarze, jak choćby słynną nekropolię bazyliki Saint-Denis, gdzie pochowani są królowie francuscy.

Reklama

P-V: Zgadza się, ale w XIX w. powróciliśmy do normalności. Ludzie powrócili do religijnych pochówków, a z kolei III Republika stworzyła cmentarze municypalne. Nie łączyłbym zjawiska niszczenia grobów w czasie rewolucji 1789 r. ze współczesnością. Do lat 70-tych XX w., z wyjątkiem epizodu rewolucyjnego, była normalność. Wandalizm był czymś wyjątkowym. Profanacje grobów to zatem zjawisko nowe i niepokojące.

*dr Pierre Vermeren jest historykiem, autorem wielu uznanych przez krytyków książek. Ostatnia publikacja to: „Zniszczyliśmy Republikę- 150 lat historii narodu” („On a cassé la République - 150 ans d’histoire de la nation”)

Z Paryża Katarzyna Stańko

2020-11-06 07:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wierni oddają cześć tunice, w którą miał być odziany Chrystus w dniu śmierci

2025-05-05 14:59

[ TEMATY ]

Francja

Argenteuil

jednośc Kościoła

wybór nowego papieża

Basilica di Saint-Denis di Argenteuil

Tunika z Argenteuil

Tunika z Argenteuil

W Bazylice św. Dionizego w Argenteuil, niedaleko Paryża, tysiące pielgrzymów oddają cześć tunice, w którą miał być odziany Chrystus w dniu śmierci. Jest przechowywana w Argenteuil od IX wieku, została wystawiona na widok publiczny 18 kwietnia i pozostanie dostępna do 11 maja. Wydarzenie to zbiega się z okresem żałoby po śmierci Papieża Franciszka oraz przygotowaniami do konklawe zaplanowanego na 7 maja.

„Nie mamy absolutnego dowodu na jej pochodzenie, ale nie jest obrazą dla rozumu uklęknąć przed tuniką z Argenteuil” – powiedział ks. Guy-Emmanuel Cariot, rektor bazyliki, w rozmowie z OSV News. Wskazał na obecność plam krwi na tunice, które mają rzadką grupę AB, identyczną z tą stwierdzoną na Całunie Turyńskim.
CZYTAJ DALEJ

Kuria Metropolitalna w Lublinie reaguje na artykuł "GW" ws. ks. Mieczysława P.

2025-05-20 16:53

[ TEMATY ]

komunikat

Karol Porwich/Niedziela

W ramach wstępnego dochodzenia wysłuchaliśmy osób mających wiedzę na ten temat i oskarżanego księdza, jesteśmy w kontakcie z osobami zgłaszającymi swoją krzywdę. Sprawa została zgłoszona Dykasterii Nauki Wiary, czekamy na dalsze instrukcje - poinformował KAI kanclerz Kurii Metropolitalnej w Lublinie w odpowiedzi na artykuł "Gazety Wyborczej" opisujący przypadki molestowania seksualnego, jakiego wobec nastoletnich kobiet miał się dopuścić znany duszpasterz ks. Mieczysław P. z Lublina.

Dochodzenie wstępne w sprawie duchownego zostało rozpoczęte w październiku ubiegłego roku i zamknięte 20 grudnia. W ramach dochodzenia wysłuchaliśmy świadectw osób mających wiedzę w tej sprawie, jak i oskarżanego księdza. Wszystkie dokumenty zostały przekazane do Stolicy Apostolskiej. Otrzymaliśmy już odpowiedź, że zgłoszenie zostało przyjęte przez Dykasterię Nauki Wiary. Czekamy na dalsze instrukcje. Jesteśmy też w kontakcie z osobami zgłaszającymi swoją krzywdę.
CZYTAJ DALEJ

Witek podniósł dywan

2025-05-21 07:44

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Rzeka (bo przecież nie fala) oburzenia wylała się na posła Przemysława Witka z Lublińca.

Wszystko z powodu jego własnych słów, który w odniesieniu do 8 propozycji Mentzena, jakie lider Konfederacji ma przedstawić dwóm kandydatom II tury wyborów prezydenckich – już przy czytaniu deklaracji nr 1 o niepodpisywaniu ustaw podnoszących podatki – rzucił żartem „cóż szkodzi obiecać”. Oczywiście taki „żart” w polityce nie przystoi i powinien być traktowany na poważnie, szczególnie gdy pada z ust polityka Platformy Obywatelskiej, ugrupowania, które do władzy doszło poprzez wyłudzenie, bo za takie uważam złożenie 100 obietnic na 100 dni, gdy po 524 nawet jednej trzeciej z nich nie spełnili. I nie ma tu żadnego usprawiedliwienia, bo obietnica ich spełnienia padła nie tylko w kampanii, ale już po wyborach, w expose Donalda Tuska, gdy nowy-stary premier doskonale wiedział jaki jest podział mandatów i sił w parlamencie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję