Reklama

Niedziela Sandomierska

Bp Nitkiewicz: - Kruchość ludzkiego istnienia uświadamia niepowtarzalność każdego dnia i minuty.

We wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych w sandomierskiej bazylice katedralnej modlono się za zmarłych biskupów i kapłanów diecezji sandomierskiej.

Ks. Wojciech Kania

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mszy św. za zmarłych przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz. Wspólnie z biskupem w modlitwie uczestniczyli kapłani, siostry zakonne oraz ze względu na ograniczenia związane z epidemią, niewielka grupa wiernych. Podczas liturgii wspominano szczególnie Sługę Bożego bpa Piotra Gołębiowskiego, którego 40. rocznica śmierci przypada 2 listopada.

W homilii bp Nitkiewicz mówił o śmierci, która jest towarzyszką naszego codziennego życia i kresem naszej ziemskiej pielgrzymki. Zachęcał również do dobrego wykorzystywania każdego dnia i otwarcia się na Boże miłosierdzie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Śmierć, wierna towarzyszka naszego życia, zapisuje codziennie na kartach swojej kroniki nowe nazwiska. W ostatnich tygodniach jest bardzo zajęta, zbierając coraz obfitsze żniwo spowodowane epidemią. Pomaga jej niewidoczny gołym okiem zabójca – Covid 19 – sześćset razy mniejszy (jak ktoś wyliczył), niż przekrój ludzkiego włosa. A my komentujemy ich sukcesy, mając nadzieję, że nawet jeśli wszyscy wkoło poumierają, wyjdziemy z tej katastrofy obronną ręką. Kiedy jednak odchodzą coraz młodsi i bliżsi, na horyzoncie jawi się coraz wyraźniej kres doczesnej wędrówki.

O nieuchronności śmierci przypominają także biskupi, księża i świeccy pogrzebani w tej katedrze oraz na cmentarzach parafialnych i w bezimiennych grobach. Nie przyszliśmy tutaj po to, aby ich na nowo opłakiwać i rozdrapywać rany. Oni żyją w Bogu. „Błogosławieni, którzy w Panu umierają - już teraz. Zaiste, mówi Duch, niech odpoczną od swoich mozołów, bo idą wraz z nimi ich czyny” (Ap 14,13).

Ks. Wojciech Kania

 - Chcemy świętować z nimi duchową komunię. Łączą nas przecież więzy krwi, przyjaźń, sąsiedztwo oraz wspaniałe dziedzictwo, które pozostawili. Liturgia pozwala być blisko siebie zanim ponownie złączymy się na wieki. Msza św. jest przecież misterium śmierci i zmartwychwstania Chrystusa – zwycięską paschą w której uczestniczymy duchowo i cieleśnie. „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem” – zapewnia Pan Jezus – „Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki (J 11,25-26). Naszym przeznaczeniem jest Niebo, co nie kwestionuje istnienia Piekła i realnego niebezpieczeństwa wiecznego potępienia jeśli ktoś odrzuciłby Boga. Zmarli, którzy przeszli przez drzwi śmierci, mogliby nam o tym wiele powiedzieć.

Reklama

„Wszystko na świecie przemija i prawie nie zostawia cienia”- mówi poeta Giacomo Leopardi. Dzięki wierze możemy spojrzeć na śmierć z innej perspektywy.

Kruchość ludzkiego istnienia uświadamia niepowtarzalność każdego dnia i minuty. Ostrzega przed ich marnotrawieniem. Nie wiemy jak długo pozostaniemy jeszcze na świecie. Nasze życie przypomina pracę robotników w winnicy z przypowieści Chrystusa. Jedni trudzili się przez cały dzień, inni przyszli na krótko przed zachodem słońca. Wszyscy jednak otrzymali tą samą zapłatę. Pan Bóg ma swoją ekonomię, która nazywa się miłosierdzie. Człowiek musi się jednak na nie otworzyć. A najtrudniej uwolnić się od samego siebie, od własnych sądów i uprzedzeń, od chęci postawienia na swoim. W przeciwnym razie nie będziemy całkowicie wolni, aby złożyć własne życie w Bożych rękach i pojednać się ze wszystkimi. Obyśmy zdążyli uczynić to przed śmiercią.

Dlatego modlimy się dzisiaj do Boga, powtarzając za psalmistą: „Naucz nas liczyć dni nasze, abyśmy osiągnęli mądrość serca” (Ps. 90,12). Jednocześnie, „dopóki mamy czas czyńmy dobrze wszystkim, zwłaszcza zaś naszym braciom w wierze (Ga 6,10). – mówił biskup.

Na zakończenie Eucharystii przed błogosławieństwem odmówiono modlitwy za zmarłych.

Ks. Wojciech Kania

2020-11-02 19:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Św. Ekspedyt - dla żołnierzy i bezrobotnych

Niedziela łowicka 51/2004

Sławny - u nas mało znany

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Krajowe Forum Zelatorów Diecezjalnych Żywego Różańca

2024-04-20 14:07

[ TEMATY ]

Jasna Góra

różaniec

Karol Porwich/Niedziela

„Uczynić Różaniec modlitwą wszystkich” to słowa i gorące pragnienie bł. Pauliny Jaricot, założycielki Dzieła Rozkrzewiana Wiary i Żywego Różańca, a także hasło Krajowego Forum Zelatorów Diecezjalnych Żywego Różańca, które trwa na Jasnej Górze. To pierwsze takie spotkanie, którego celem jest zachęcenie ludzi świeckich do jeszcze głębszego zaangażowania w dzieło różańcowe.

Abp Wacław Depo, delegat KEP ds. Żywego Różańca podkreślił, że różaniec jest ocaleniem dla świata i ludzkich wartości. Przypomniał, że św. Jan Paweł II określił go darem i skarbem, bo wypływa z Kościoła. - Rozważnie poszczególnych tajemnic pokazuje, że mamy być mocnymi wiarą w Chrystusa. Tajemnice, które Maryja i Jezus przeżywali kiedyś, dziś są naszym udziałem i w każdej rozważanej tajemnicy możemy odnaleźć siebie - powiedział delegat KEP. Zauważył, że św. Jan Paweł II pozostawił nam piękne kompendium wiedzy a jest nim List Apostolski Rosarium Virginis Mariae, który dziś jest bardzo aktualny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję