Reklama

Niedziela Świdnicka

Kariery zawodowej nie zrobiła, bo jej karierą zawodową były dzieci

Tak mówiła o sobie zmarła 16 października w wieku 69 roku życia śp. Teresa Bankowska, mama księdza Łukasza Bankowskiego kapłana naszej diecezji.

[ TEMATY ]

bp Ignacy Dec

ks. Łukasz Bankowski

Sady Górne

ks. Mirosław Benedyk

Ostatnie pożegnanieśp. Teresy Bankowskiej

Ostatnie pożegnanieśp. Teresy Bankowskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ludzkie życie składa się ze spotkań i pożegnań. Są różne pożegnania. Wśród ziemskich pożegnań jest takie jedno, które nazywamy ostatnim. Jest to ostatnie pożegnanie tu na ziemi, po którym będzie spotkanie, ale w wieczności. - Szczególnie trudne jest dla nas pożegnanie mamy, bo mama to dla nas najbliższy człowiek w życiu. Mama nadaje słowu kocham najpełniejszą treść – mówił w kościele Narodzenia NMP w Sadach Górnych w dniu pogrzebu bp Ignacy Dec, dodając, że każda mama księdza, jest jakby mamą wszystkich kapłanów.

ks. Mirosław Benedyk

Ceremonia pogrzebowa w kościele w Sadach Górnych

Ceremonia pogrzebowa w kościele w Sadach Górnych

Matka ośmiorga dzieci

W zeszłym tygodniu, pożegnaliśmy szczególną osobę, osobę przez którą Pan Bóg dał życie ośmiorgu dzieciom, czterem synom i czterem córkom. - Gdyby mama Teresa miała tylko siedmioro dzieci, nie mielibyśmy kapłana Łukasza, który dobrze się zapowiada, aktualnie studiuje w Rzymie – zwrócił uwagę bp Dec. - Dobre wychowanie to jest najlepszy skarb, to jest najlepsze wiano jakie wynosimy z domu rodzinnego – dodał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

ks. Mirosław Benedyk

Msza św. pogrzebowa

Msza św. pogrzebowa

Reklama

Popatrzmy na drogę życiową, którą ma za sobą zmarła, a która już została zamknięta tu na ziemi śp. Terasy Bankowskiej. Przyszła na świat 30.10.1951 roku. Jako najstarsza z trójki dzieci Anieli i Józefa Stępniowskich. Jako mała dziewczyna przybyła z rodzicami najpierw do Piotrowic pod Świdnicą, a później do Sadów Górnych, gdzie uczęszczała do szkoły i tu została, aż do końca swoich ziemskich dni. Dnia 30 kwietnia 1970 roku wyszła za mąż za Romana Bankowskiego. W małżeństwie przyjęli życie ośmiorga dzieci. Są to Krystyna, Marek, Iwona, Monika, Ireneusz, Tomasz, Diana i najmłodszy Łukasz, który został księdzem. Ze wszystkich swoich dzieci była dumna, każde dziecko było dla niej ważne. W małżeństwie przeżyła 43 lata, aż do śmierci męża do 2013 roku. Doczekała się 11 wnuków i dwoje prawnuków. Jak sama mówiła, kariery zawodowej nie zrobiła, bo jej karierą zawodową były dzieci, o które całe życie dbała. – To jest właściwe zrozumienie powołania kobiety. Dzisiaj niektóre kobiety gardzą takim powołaniem do macierzyństwa. Kobieta ma być kolebką życia – mówił biskup.

Budził mnie odmawiany różaniec

Mama Teresa należała do róży różańcowej. Swój dzień zawsze zaczynała od modlitwy różańcowej. Jak wspominał ks. Łukasz, że gdy nocował w domu zawsze budził go różaniec odmawiany przez mamę w intencji dzieci, wnuków, ale także w intencji Kościoła, kapłanów, biskupów, kleryków. Nie było niedzieli, żeby nie uczestniczyła we Mszy św. Miała wielkie nabożeństwo do św. Jana Pawła II. Przez wiele lat zmagała się z cukrzycą, która mocno nadszarpnęła jej zdrowie. Choroba najpierw zaatakowała słuch, potem wzrok. Miesiąc temu pojawiła się choroba nowotworowa. Teresa Bankowska zmarła w szczególny dzień, w 42. rocznicę wyboru kard. Karola Wojtyły na papieża. – To z pewnością nie jest przypadek – komentował bp Dec.

ks. Mirosław Benedyk

Na pogrzeb mamy ks. Łukasza przybyło 20 kapłanów

Na pogrzeb mamy ks. Łukasza przybyło 20 kapłanów

- Droga mamo Tereso, chcemy cię pożegnać jako mamę wszystkich kapłanów. Bóg przeprowadził cię szczęśliwie przez słoneczne pola i łąki, a także przez ciemne doliny. Wszystko przetrzymałaś dzięki Jezusowi. Krzyż powrócił na końcowym etapie twego życia – doniosłaś go godnie. Droga mamo do zobaczenia w domu Ojca – podsumował emerytowany biskup świdnicki.

ks. Mirosław Benedyk

ks. Łukasz Bakowski odprowadził ciało zmarłem mamy na cmentarz par. w Sadach Górnych

ks. Łukasz Bakowski odprowadził ciało zmarłem mamy na cmentarz par. w Sadach Górnych
2020-10-22 10:36

Oceń: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Proroctwo św. Andrzeja Boboli. Czy wypełniły się słowa Patrona Polski?

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Episkoapt News

Święty Andrzej Bobola nie pozwolił o sobie zapomnieć – sam zaczął upominać się o swój kult. Po śmierci ukazał się w Pińsku, Wilnie aż wreszcie w Strachocinie. Joanna i Włodzimierz Operaczowie w swojej najnowszej książce – biografii św. Andrzeja Boboli „ Boży Wojownik” poszukują odpowiedzi dotyczących specjalnej misji świętego oraz opisują proroctwo, które wyjawił o. Alozjemu Korzeniewskiemu.

Dominikanin o. Alojzy Korzeniewski należał do ludzi twardo stąpających po ziemi. Był wcześniej nauczycielem fizyki w gimnazjum w Grodnie i przełożył na język polski holenderski podręcznik do tego przedmiotu. Interesował się między innymi nowatorską ideą lotów balonem. Gdy w Grodnie zamieszkał wywieziony przez Rosjan ostatni król Polski Stanisław August Poniatowski, odwiedzał o. Korzeniewskiego w jego laboratorium i rozmawiał z nim o balonach. Po wojnach napoleońskich dominikanin trafił do Wilna. Jako płomienny kaznodzieja często poruszający tematy patriotyczne naraził się władzom carskim, które zmusiły jego przełożonych do zakazania mu głoszenia kazań i słuchania spowiedzi.
CZYTAJ DALEJ

Gdy przyszły Papież obejmował swój kościół tytularny

2025-05-16 11:03

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Prevost

Włodzimierz Rędzioch/Niedziela

Mieszkam dwa kroki od Watykanu i przez wiele lat moją parafią był kościół Matki Bożej alle Fornaci prowadzony przez trynitarzy. Ale często zamiast do parafii chodzę do kościoła św. Moniki, który znajduje się w kompleksie budynków Kurii Generalnej augustianów, naprzeciw Pałacu Sant’Uffizio, siedziby Kongregacji Nauki Wiary.

Ten kościół jest również jednym z kościołów tytularnych Rzymu, tzn. kościołem diecezji rzymskiej przydzielanym przez papieża jednemu z kardynałów - w ten sposób kardynał staje się członkiem kleru rzymskiego, osobą uprawnioną do wyboru papieża w konklawe.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: indoktrynacja jest niemoralna

Katolicka Nauka Społeczna powołana jest do dostarczenia kluczy interpretacyjnych, które wprowadzają dialog między nauką a sumieniem, dając tym samym zasadniczy wkład w wiedzę, nadzieję i pokój – wskazał Ojciec Święty podczas spotkania z członkami Fundacji Centesimus Annus Pro Pontifice. W Rzymie odbywa się doroczna międzynarodowa konferencja i zgromadzenie ogólne.

Indoktrynacja jest niemoralna, gdyż „uniemożliwia krytyczne myślenie, narusza świętą wolność sumienia – nawet jeśli jest ono błędne – i zamyka się na nowe refleksje, bo odrzuca ruch, zmianę, ewolucję idei wobec nowych wyzwań” – powiedział Papież. Nauczanie Kościoła zaś jest poważną, spokojną i rygorystyczną refleksją; ono chce nas nauczyć jak zbliżać się do sytuacji i do ludzi. „To właśnie poważne podejście, rygor i spokój są tym, czego należy uczyć się z każdej doktryny – również Katolickiej Nauki Społecznej” – dodał Leon XIV.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję