Reklama

Niedziela Lubelska

Dobro wspólne. Wizytacja w Polichnie

Małgorzata Kowalik

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie należy się wstydzić - jak to często niestety bywa - nauki społecznej Kościoła. To ona jest środkiem zawstydzenia innych (Jan Paweł II)

W niedzielę, 18 października, parafia Polichna przeżyła wizytację kanoniczną złożoną przez bp. Józefa Wróbla, goszczącego w tej wspólnocie po raz drugi. Przed świątynią ksiądz biskup w asyście dziekana kraśnickiego ks. Jerzego Zamorskiego oddał cześć relikwii św. Jana Vienneya, które trzymał proboszcz ks. Henryk Jargiło. Przy organowym akompaniamencie Krzysztofa Nowakowskiego wierni zaśpiewali pieśń o świętości swego patrona, później nastąpiło odsłonięcie cudownego obrazu Matki Bożej Loretańskiej. Po serdecznym powitaniu bp. Józefa Wróbla w kościele przez proboszcza oraz dzieci, ks. Jargiło scharakteryzował parafię, jej duchowy i materialny rozwój, także przedstawił plany na przyszłość. W minionym pięcioleciu zrealizowano w parafii pożyteczne projekty dzięki ofiarności i zaangażowaniu wielu ludzi, pomagali w tym nawet artyści Teatru Muzycznego w Lublinie (koncert charytatywny 2017), dając świadectwo troski o dobro wspólne pozwalające parafii osiągnąć pełniej i łatwiej własną doskonałość.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przyjaźń biskupa

W homilii bp Wróbel akcentował potrójny cel wizytacji kanonicznej, by wykazać chrystocentryczną genezę Kościoła oraz możliwość przylgnięcia do krzyża i czerpania z owoców zbawienia. Nawiązując do sprawozdania proboszcza, wyraził radość z tego, że wszyscy mieszkańcy są ochrzczeni i przynależą do Kościoła. Wyznał, że przybył poznać życie wiernych, ich ważne i konieczne oczekiwania duchowe, religijne, nowe wyzwania w zmieniającym się czasie i społeczności, rozgrzać ludzkie serca, pogłębić więź z Chrystusem, podkreślić ciągłość wiary i Kościoła (wspólnoty, którą tworzymy). Powiedział: - „Chrystus przez sakramenty chce naszą wiarę umocnić, rozwinąć. Trzeba nasze serca zwrócić do Jezusa Chrystusa. Kościół nie jest wymysłem człowieka. Przyjaźń biskupa do parafii to znak, że przynależymy do Jezusa Chrystusa. W nim są korzenie Kościoła”. Biskup wyraził radość i estymę z powodu dużej frekwencji na niedzielnych Mszach św. i częstego przystępowania do sakramentów świętych. - Pochylam głowę i wyrażam szacunek, wdzięczność za wasze świadectwo wiary - powiedział. Podkreślił niezastąpioną rolę Eucharystii, z uznaniem patrząc na wszystkich spracowanych, którzy nieustannie czynią wysiłek duchowy i fizyczny, by w niej świadomie uczestniczyć, także w dzień powszedni, bo „Msza św. nie jest religijnym teatrem. Msza św. i uczestnictwo w niej to uczestnictwo w krzyżu Chrystusa, uczestnictwo w Jego ofierze. Stajemy pod krzyżem, Jezus go stawia w sposób sakramentalny na ołtarzu dla nas. Jezus pragnął, aby uczestniczyli w tej ofierze ludzie wszystkich czasów. Przez tę ofiarę dokonuje się zbawienie świata. Najświętsza Krew obmywa nas z grzechów. Kto rezygnuje ze Mszy św., wiele traci, wiele ryzykuje w kwestii swego zbawienia”.

Reklama

Przypominając o dekrecie Arcybiskupa Lubelskiego na okres pandemii, który zwalnia słabych, zalęknionych, zagrożonych czy chorych z obowiązku uczestnictwa w niedzielnej Mszy św., zachęcał do duchowego jednoczenia się z parafią. Wyraził pamięć o nieodzownym stanięciu pod krzyżem, gdzie sprawuje się Eucharystia. Dziękował za to świadectwo wiary członkom parafii, wspólnotom modlitewnym i apostolskim: kółkom różańcowym, Legionowi Maryi, KSM-owi, Kościołowi Domowemu, ministrantom... Powiedział: - „To ważne wspólnoty w życiu parafii. Im więcej takich wspólnot, tym piękniejsza parafia. To są wspólnoty apostolskie stanowiące filar dla życia parafii”. Apelował, by parafia otaczała swą troską wszystkich mieszkańców i upraszała łaski dla szczególnie potrzebujących. Akcentował: - „Potrzeba uproszenia łaski dla ochrzczonych, ale zagubionych, bo nie przychodzą do kościoła, może nawet się nie modlą. Stąd misja tych zespołów modlitewnych, by trwały, wzrastały, bo od tego zależy moc i siła naszej wiary”. Doceniając prace fizyczne i ofiary, ksiądz biskup dziękował za odnowienie plebanii i kościoła. Mówił: - „'Wielbimy Boga, że osiąga się sukces w projekcie termomodernizacji, za to staranie, aby świątynia błyszczała swoim blaskiem i była odbiciem piękna waszej wiary i serc. Nowemu księdzu proboszczowi dziękuję, że intensywnie wziął się do pracy, jest z wami i dla was”.

Reklama

Spotkanie z grupami parafialnymi

Potrzebę tego typu wspólnot wyraził bp Wróbel, kiedy rozmawiał z ich członkami i przemawiał do nich podczas spotkania w kościele odbytego po zakończeniu pierwszej Mszy św. Zachęcał katolików świeckich w różnym wieku do służenia wzrastaniu dobra wspólnego w parafii. W swych wypowiedziach kierowanych do poszczególnych kategorii grup parafialnych, wskazywał na ich rolę obejmującą różnorodne aspekty życia. W sposób szczególny zwracał się do Rady Parafialnej jako struktury pośredniej między parafianami a proboszczem. W ramach podstawy funkcjonowania Rady Parafialnej zalecał zasadę pomocniczości. - Wspierajcie proboszcza w realizacji dobrych projektów waszymi kwalifikacjami i postawą etyczną, demaskując plotki, by podjęte dobro nie upadło, a zostały zrealizowane potrzebne dla parafii przedsięwzięcia. Bądźcie odpowiedzialnymi łącznikami między ludźmi a proboszczem, czujcie się też odpowiedzialni za owoce - powiedział. Kolejne zadanie przedstawił dla kółek różańcowych i innych grup, nawiązując do współczesnych zjawisk negatywnych jak odchodzenie młodych od Kościoła, mała ilość powołań do kapłaństwa, grzechy przeciwko małżeństwu. Zalecił w tym zakresie przede wszystkim modlitwę. Postawił też pytanie otwarte: - „Co zrobić, żeby młodzi poczuli się przyciągani przez Chrystusa” w czasie, gdy zarastają boiska, rodziny emigrują za chlebem, a młodzi w różnoraki sposób uzależniają się, zapominając o prawdziwej godności człowieka. Refleksja biskupa nad internetem zrodziła w nas m.in. potrzebę odpowiedniej formacji człowieka, by mądrze uczył się nowoczesnych technologii, przyczyniając się do odnowy Kościoła.

Reklama

Odpowiedzialność społeczna

W czasie drugiej homilii (suma), bp Józef Wróbel nawiązując do przeczytanej Ewangelii, zainteresował nas zasadami życia społecznego, którego podstawą jest dobro wspólne: - „Kwestie społeczne stanowią najważniejsze kwestie nauki Kościoła, choć nie wszyscy chcą jej słuchać, zarzucają, że Kościół miesza się w politykę”. W kontekście przywołanych adekwatnie do tego zagadnienia encyklik, akcentował zdolność stosowanych wymogów sprawiedliwości społecznej, m. in. sprawiedliwego podziału dóbr materialnych, wyczulając na prawo do własności. - „Człowiek ma prawo do własności prywatnej, to wynika z prawa Bożego, naturalnego, to wynika z dzisiejszej Ewangelii. Własność prywatna gwarantuje człowiekowi wolność, może on organizować życie według własnego standardu. Własność prywatna stanowi podstawę naszej egzystencji, inny nie może decydować o tym, co mam mieć, ale nie jest tak, że człowiek ma prawo do każdej własności. Własność o zasięgu społecznym jest bowiem po to, aby dzielić się z innymi”. Następnie ksiądz biskup wyczulał, że za dobro wspólne odpowiadają cnoty chrześcijańskie: solidarność międzyludzka (miłość społeczna nakazująca dzielić się dobrami z cierpiącymi niedostatek i biedę), sprawiedliwość (danie drugiemu tego, co mu się słusznie należy, tu trzeba też uwzględnić potrzebę płacenia podatków), odpowiedzialność za dobra materialne (las , pola, woda, środowisko naturalne). Biskup zakończył: - „Trzeba zaspokoić nasze potrzeby i pomagać potrzebującym w trosce o dziś, środowisko życia i pamiętać o tych, co po nas przyjdą”.

2020-10-21 15:01

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Bronakowski o zakazie sprzedaży alkoholu na stacjach paliw: to ochrona młodego pokolenia Polaków

2024-04-23 13:30

[ TEMATY ]

bp Tadeusz Bronakowski

Karol Porwich/Niedziela

Alkoholik włącza mechanizmy obronne, nie dostrzegając problemu

Alkoholik włącza mechanizmy obronne, nie dostrzegając problemu

- Niwelowanie zagrożeń związanych z promocją i dostępnością alkoholu to przede wszystkim ochrona młodego pokolenia Polaków - zaznaczył bp Tadeusz Bronakowski w komentarzu dla Katolickiej Agencji Informacyjnej. Przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych wyraził tę opinię w odpowiedzi na propozycję wprowadzenia w Polsce zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach paliw. Obecnie Ministerstwo Zdrowia pracuje nad rozwiązaniami, które mają doprowadzić do zmniejszenia dostępności alkoholu.

Publikujemy pełną treść komentarza bp. Tadeusza Bronakowskiego - przewodniczącego Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych:

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Gietrzwałd: spotkanie rzeczników diecezjalnych

2024-04-24 11:09

[ TEMATY ]

rzecznik

BP KEP

W dniach 22-24 kwietnia br. w Gietrzwałdzie, w archidiecezji warmińskiej, spotkali się rzecznicy diecezjalni. Głównym tematem spotkania była dyskusja nad tworzeniem informacji o Kościele dla mediów oraz sposobem reagowania na aktualne wyzwania Kościoła w Polsce.

Sesje robocze dotyczyły przede wszystkim sposobu reagowania na aktualne wyzwania Kościoła w Polsce w zakresie komunikacji medialnej. Rzecznicy mieli również okazję zapoznać się szerzej z przepisami prawa prasowego dzięki ekspertom z tej dziedziny. Obrady odbywały się w Domu Rekolekcyjnym „Domus Mariae” w Gietrzwałdzie, przy Sanktuarium Matki Bożej Gietrzwałdzkiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję