Reklama

Zdrowie

Ekspert: o faktycznym stanie epidemii świadczy liczba osób w szpitalu i pod respiratorami

O faktycznym stanie epidemii świadczy liczba osób w szpitalu i pod respiratorami. Obecnie hospitalizowanych jest ok. 12 proc. chorych spośród 34-35 tys. przechodzących zakażenie COVID-19 - powiedział prof. Andrzej Fal, kierownik Kliniki Alergologii, Chorób Płuc i Chorób Wewnętrznych szpitala MSWiA.

[ TEMATY ]

koronawirus

Adobe.Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zauważył, że do eskalacji epidemii, z którą mamy do czynienia, doprowadziło co najmniej kilka czynników: sposób, w jaki rozpoczęto rok szkolny, rozprężenie w czasie wakacji skutkujące nieprzestrzeganiem zasad sanitarnych oraz - oparte na niewiedzy twierdzenia - że COVID-19 nie istnieje, że to paranoja. "To niestety kosztuje zdrowie i życie" - podsumował profesor.

Natomiast analizując sytuację epidemiologiczną stwierdził, że należy mniej przywiązywać się do liczby przeprowadzanych testów, bardziej do liczby hospitalizacji i skali wykorzystania respiratorów. Z kolei uogólniając statystyki profesor wskazał, że w ciągu półtora miesiąca mamy wzrost dziesięciokrotny osób, które są ciężko chore i wymagają podłączenia do respiratora.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"To pokazuje, tak naprawdę, realny rozwój epidemii w rozumieniu bezpieczeństwa ludności niezależnie od tego, ile osób jest poddawanych badaniom. Testowanie na obecność wirusa jest ważne dla monitorowania jego szerzenia się, ale nie dla oceny ciężkości przebiegu choroby" - wyjaśnił.

Drugim wskaźnikiem świadczącym o ciężkim przebiegu choroby - jak wskazał prof. Fal - jest liczba hospitalizowanych. "Obecnie mamy 34-35 tys. aktywnie chorujących, a z tego mniej więcej 4 tys. chorych (ok. 12 proc.) jest hospitalizowanych. Natomiast 1 proc. pacjentów jest w stanie ciężkim. Ci pacjenci objęci są intensywną opieką" - wyliczył. "To pokazuje, że w porównaniu z krajami sąsiednimi ten przebieg epidemii w Polsce nadal jest łagodny. Niemniej jednak obserwujemy istotne pogorszenie sytuacji w stosunku do tej sprzed dwóch miesięcy” - zaznaczył.

Ostrzegł, że jeżeli nie zaczniemy istotnie zmieniać swoich zachowań, to będziemy mieli podobną sytuację jak w krajach ościennych - Czechach, na Słowacji.

Jego zdaniem ważną i wartą wprowadzenia, na miesiąc lub dwa, restrykcją byłby obecnie zakaz nieuzasadnionego przemieszczania się. "Chodzi mi o powstrzymanie weekendowych wyjazdów. Na przykład wyjazd na trzy dni do schroniska lub pensjonatu, gdzie będzie tłum, nie jest dobrym pomysłem i nie służy ograniczaniu epidemii" - przyznał. Profesor przytoczył też piątkowe zestawienie Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) dotyczące przyrostów dziennych zachorowań na 100 tys.

Reklama

"Polska plasuje się tutaj w trzeciej dziesiątce, co oceniane jest przez ECDC jako relatywnie dobry wynik. Jeśli popatrzymy na Hiszpanię, gdzie mamy 307 zachorowań na 100 tys., Czechy, gdzie odnotowuje się 400, to nasz wynik - siedemdziesięciu kilku chorych na 100 tys. na tym tle - jest dobrym wynikiem" - powiedział. Podobnie - kontynuował profesor - wyglądają statystyki dotyczące przypadków śmiertelnych.

"W Polsce ta liczba wynosi 1,3 na 100 tys. mieszkańców; w Czechach 2,8; w Rumunii ponad 3; a w Hiszpanii 3,3" – przytoczył statystyki. (PAP)

Autorka: Klaudia Torchała

tor/ robs/

2020-10-10 20:56

Ocena: +5 -5

Reklama

Wybrane dla Ciebie

KPRM: czwarty etap znoszenia ograniczeń związanych z COVID-19.

Od 30 maja nie musimy zasłaniać nosa i ust w otwartej przestrzeni – ale tylko pod warunkiem zachowania 2 metrów odstępu od innych. Maseczki będą konieczne w niektórych przestrzeniach zamkniętych, m.in. w sklepach, kościołach, autobusach czy tramwajach - informuje KPRM.

Oprócz tego – otwieramy kina, teatry, siłownie i salony masażu, ale w ścisłym reżimie sanitarnym. Umożliwiamy także organizację wesel do 150 osób. Mimo że odchodzimy od wielu obostrzeń, jedna zasada pozostanie aktualna nadal. Wciąż będziemy musieli zachować szczególną ostrożność w kontaktach z innymi - podkreśla KPRM.

CZYTAJ DALEJ

Fundacja Grupa Proelio: nowy przedmiot „edukacja zdrowotna” to permisywna edukacja seksualna

2024-04-19 14:27

[ TEMATY ]

edukacja

Adobe Stock

Od września 2025 r. w szkołach realizowany ma być nowy przedmiot „Edukacja zdrowotna”, który zastąpi „Wychowanie do życia w rodzinie”. - Ministerstwo Edukacji wraz z resortami zdrowia i sportu, pod przykrywką troski o zdrowie dzieci i młodzieży, planuje wprowadzić do szkół permisywną, deprawacyjną, edukację seksualną. W odróżnieniu od Wychowania do Życia w rodzinie nowy przedmiot może być obowiązkowy - alarmuje Grupa Proelio i zachęca do sprzeciwu wobec tych planów.

Ministrowie edukacji, zdrowia i sportu na wspólnej konferencji prasowej zapowiedzieli, że od września 2025 r. w szkołach realizowany ma być nowy przedmiot, który zastąpi „Wychowanie do życia w rodzinie” - „Edukacja zdrowotna”. Jego elementem ma być edukacja seksualna.

CZYTAJ DALEJ

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie najemnikiem!

2024-04-19 22:12

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Archiwum bp Andrzeja Przybylskiego

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

21 Kwietnia 2024 r., czwarta niedziela wielkanocna, rok B

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję