W dobie kryzysu wartości, w czasach demoralizacji społeczeństwa, na niebezpieczeństwa szczególnie narażona jest młodzież, której brakuje wzorców. Nieograniczony dostęp do TV i internetu sprzyjają wypaczaniu młodych charakterów. W tej swoistej „pralni mózgów” potrzeba alternatywnych rozwiązań, które stworzą podstawy zdrowej formacji dzieci i młodzieży, formacji pozbawionej agresji. Służą temu organizacje pozarządowe oparte o zasady etyki chrześcijańskiej.
Jedną z tego typu instytucji jest działające już drugi rok przy Kolegiacie Jarosławskiej Stowarzyszenie Kulturalno-Wychowawcze im. ks. Piotra Skargi. Zajęcia są prowadzone w specjalnie zaadaptowanych do tego celu XVI-wiecznych salach dawnego kolegium jezuickiego. Stowarzyszenie, które od marca 2010 r. jest organizacją pożytku publicznego, ma służyć dziełu krzewienia kultury i wychowania zwłaszcza młodego pokolenia, które szczególnie potrzebuje wsparcia i zrozumienia. Chodzi o szeroko pojętą służbę dzieciom i młodzieży na rzecz ich duchowego i psychicznego rozwoju. Ta idea realizuje się poprzez działalność Świetlicy Socjoterapeutycznej im. Sługi Bożej Anny Jenke. - Potrzeby są ogromne, dlatego naszą pomoc kierujemy do wszystkich, którzy chcą skorzystać ze wsparcia. Dotyczy to głównie dzieci i młodzieży, którym chcemy pomagać w rozwoju duchowym i intelektualnym, pomagać szukać dobra. Czyniąc dobro chcemy eliminować zagrożenia czy wypaczenia - tłumaczy proboszcz parafii ks. prał. Marian Bocho. W bezinteresowną pracę w świetlicy, z której korzysta przeszło 200 młodych osób niemal z całego miasta, zaangażowany jest zespół ponad 30 doświadczonych nauczycieli i pedagogów, lekarz, psycholodzy i logopedzi. - Świetlica jest miejscem sprzyjającym prawidłowemu rozwojowi osobowości dzieci i młodzieży. Pomagamy naszym podopiecznym w rozwijaniu ich zdolności i umiejętności, by w sposób odpowiedzialny mogli realizować się w różnych dziedzinach życia - przekonuje Tadeusz Stopyra, prezes stowarzyszenia.
Dla wielu dzieci świetlica jest drugim domem, stąd niezwykle ważne jest zagospodarowanie czasu wolnego. - Gros zajęć, to korepetycje szkolne z różnych przedmiotów. Ich uczestnicy rozwijają swoje zainteresowania, pogłębiają wiedzę, pracują nad dobrymi wynikami w nauce. Z drugiej jednak strony mamy do czynienia z młodzieżą, która nie za bardzo garnie się do nauki. Często są to ludzie zamknięci w sobie, do których niełatwo jest dotrzeć. W takich przypadkach podejmujemy działania pedagogiczne, socjoterapeutyczne, psychologiczne czy profilaktyczne - wyjaśnia Janina Obłoza, członek zarządu stowarzyszenia. Młodzież może też korzystać z siłowni, a zajęcia w świetlicy organizowane są także w okresie wakacji i podczas ferii zimowych. Świetlica czynna jest sześć razy w tygodniu: od poniedziałku do piątku w godz. 10-20, a w soboty od 10 do 15. Działalność placówki opiera się o 16 sekcji zainteresowań, począwszy od sekcji artystycznej przez plastyczną, muzyczną, językową po warsztaty umiejętności społecznych. Do świetlicy uczęszczają dzieci i młodzież w przedziale wiekowym od 6 do 21 lat. - Ogólnie mamy do czynienia z wartościową aczkolwiek niełatwą młodzieżą z różnych rodzin. Staramy się dużo rozmawiać z naszymi podopiecznymi, wychwycić problemy i próbować im pomóc. Staramy się ukierunkować te nasze dzieci, by miały w życiu cel, do którego będą dążyć - mówi kierownik świetlicy, Dorota Kraśniak. Przekonuje, że nie da się edukować, wychowywać czy opiekować się dziećmi i młodzieżą bez współpracy z rodziną. Dlatego dla prowadzących świetlicę ważny jest kontakt z rodzicami danego dziecka. - Jest to pierwszorzędne zadanie, równoległe do zakresu działań opiekuńczo-wychowawczych i terapeutycznych - dodaje Dorota Kraśniak. Działalność Świetlicy Socjoterapeutycznej przy Jarosławskiej Kolegiacie, która opiera się głównie na wsparciu wiernych parafii, pomocy sponsorów i Urzędu Miasta, to także kontakt z kapłanem, dlatego chętni mają okazję skorzystać z rozmowy z księdzem. Z czasem, wraz z rozwojem formacyjnym, specjalnie dla podopiecznych świetlicy będą organizowane Msze św. Odwołując się do swej patronki Sługi Bożej Anny Jenke, osoby zaangażowane w działalność świetlicy są wierne hasłu: „Młodzież ma nam tylko przechodzić przez ręce. Trzeba ją umieć podawać Wyżej i dalej”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu