Reklama

Papieskie dziedzictwo w diecezji toruńskiej (2)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pośród pobytów ks. Karola Wojtyły w Toruniu warto przywołać ten, który miał miejsce 28 kwietnia 1968 r. Przyszły papież był już wtedy kardynałem. Przyjechał na zaproszenie znanego toruńskiego duszpasterza akademickiego o. Władysława Wołoszyna. O. Władysław przybył do Torunia w 1963 r. i zaczął bardzo aktywną działalność w środowisku akademickim. Podjął szeroko zakrojoną formację, która przejawiała się m.in. w tym, że zapraszał do kościoła i sal duszpasterskich ówczesnych wybitnych przedstawicieli ludzi Kościoła, nauki i kultury. Przypomnijmy, że w 2003 r. przyznano mu tytuł Honorowego Obywatela Miasta Torunia. Za 25 lat posługi w duszpasterstwie akademickim w Toruniu dziękował mu także w 1988 r. Jan Paweł II.
W pierwszych latach swojej obecności w Toruniu o. Władysław postanowił zaprosić także kard. Wojtyłę. Jak wspomina, ustalanie terminu przybycia kardynała trwało bardzo długo, kilka razy przekładano ustalone daty. Zachował się nawet list metropolity krakowskiego datowany na 26 listopada 1966 r., w którym tak odnosił się do terminu spotkania: „Aż do końca roku milenijnego mam [...] wiele zajęć. Wchodzi także w grę kwestia odległości. Byłoby mi łatwiej dojechać z Warszawy (ok. połowy lutego) lub z Gniezna (ok. 23 kwietnia). Proszę bardzo, aby Ojciec był łaskaw uwzględnić te okoliczności”. Po kilkunastu miesiącach trudnych ustaleń spotkanie doszło do skutku. Kardynał pojawił się w Toruniu 28 kwietnia 1968 r. w godzinach popołudniowych po zakończonych w Gnieźnie uroczystościach ku czci św. Wojciecha.
Wieczorem w kościele akademickim pw. Ducha Świętego wygłosił wykład „Apostolstwo świeckich”. Na początku wystąpienia wyjaśnił, dlaczego podjął właśnie taką tematykę: „Zamierzam poświęcić konferencję problemowi, który chyba dla wszystkich tu obecnych jest najbliższy, zwłaszcza po Soborze [Watykańskim II]. Problemem tym jest apostolstwo świeckich. Czynię to również i z tego powodu, że jestem w szczególny sposób związany z apostolstwem świeckich, zarówno w pionie ogólnokościelnym, jak i w krajowym. Więc po prostu korzystam z okazji, aby mówić na temat, za który w szczególny sposób jestem odpowiedzialny. Pragnę mówić o apostolstwie świeckich na tle Soboru, ale bardziej jeszcze na tle dzisiejszej liturgii”.
Jak widać przyszły papież podejmował kwestię obecności świeckich w Kościele, dlatego że była mu osobiście bardzo bliska. W swoim wystąpieniu powiedział m.in.: „Problemów ludzi świeckich należy szukać w Konstytucji [dogmatycznej] o Kościele [„Lumen gentium”] niejako w dwóch płaszczyznach. Przede wszystkim należy jej szukać w płaszczyźnie rozdziału II, czyli w płaszczyźnie nauki o ludzie Bożym. Tam jest po prostu kopalnia, bogate źródło prawdy o świeckich. Gdybyśmy, chcąc się czegoś na temat świeckich dowiedzieć, zaczęli dopiero od rozdziału IV, który nosi tytuł «Katolicy świeccy», to byśmy wówczas pozbawili się rzeczy najgłębszych i najistotniejszych. Oczywiście, że również na płaszczyźnie tego IV rozdziału konstytucji, który wprost mówi o świeckich, należy badać rzeczywistość świeckich. Również w ten rozdział należy się wczytywać, ażeby tę rzeczywistość zrozumieć, pojąć i następnie wprowadzić w czyn. Jednakże rozdział II, prawda o ludzie Bożym, jest płaszczyzną najszerszą, najbardziej uniwersalną. Od tego trzeba zaczynać. Z kolei należy też wziąć do ręki Konstytucję [duszpasterską] o Kościele w świecie współczesnym [„Gaudium et spes”]. Konstytucja ta bowiem jest właściwie najszerszym komentarzem do Dekretu o apostolstwie świeckich. To jest całość. Całość, która się wzajemnie warunkuje, jeżeli chodzi o powstawanie tych dokumentów soborowych, i wzajemnie je też tłumaczy”.
Kolejna odsłona tego pobytu kardynała w Toruniu wiąże się z siostrami elżbietankami. Kard. Wojtyła nocował w Toruniu właśnie w domu prowincjalnym tychże sióstr mieszczącym się przy ul. Żeglarskiej. Siostry bardzo często gościły w swoich progach przybywających do Torunia biskupów, którzy niejednokrotnie tam właśnie nocowali. Na spotkanie z kard. Wojtyłą przybyli do sióstr także: bp Kazimierz Józef Kowalski, bp Bernard Czapliński oraz bp Zygfryd Kowalski. Następnego dnia rano 29 kwietnia Ksiądz Kardynał odprawił Mszę św. w kaplicy o godz. 7. Swój pobyt naznaczył wpisem do kroniki: „Po uroczystościach w Gnieźnie ku czci św. Wojciecha odwiedziłem Toruń, aby wygłosić konferencję akademicką w kościele Ojców Jezuitów. Korzystałem z gościnności sióstr elżbietanek, za co serdecznie dziękuję oraz dołączam z serca płynące błogosławieństwo dla Matki Prowincjalnej i wszystkich córek św. Elżbiety. Kard. Wojtyła, metropolita krakowski”. Informację o odprawieniu przez kardynała Mszy św. znajdujemy także w zachowanym zeszycie wpisów księży gości, którzy w kaplicy sióstr elżbietanek przewodzili liturgii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. dr Scąber o Helenie Kmieć: pokazuje, że internet nie przeszkadza w drodze do świętości

2024-05-12 08:33

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

BP Archidiecezji Krakowskiej

Helena Kmieć pokazuje, że internet, dobra współczesnego świata, kultura, rozrywka nie przeszkadzają w drodze do świętości – ocenił ks. dr Andrzej Scąber, referent ds. kanonizacyjnych archidiecezji krakowskiej, gdzie ruszył proces beatyfikacyjny młodej wolontariuszki.

Świecka misjonarka została zamordowana na tle rabunkowym w Boliwii ponad siedem lat temu. Miała 26 lat.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ

Polsko-ukraińskie mosty

2024-05-13 05:46

Ira Petrovska

Iliana Minich widzi swoją przyszłość w Polsce

Iliana Minich widzi swoją przyszłość w Polsce

Żyję tu bezpiecznie z rodziną; wiem, że w Lublinie jestem mile widziana - mówi Iliana Minich.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję