Reklama

Kult św. Barbary w Łuszczowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Początki parafii św. Barbary w Łuszczowie sięgają czasu przed 1481 r. i związane są z legendą o obrazie św. Barbary. Wg legendy drogą przez Łuszczów jechał zaprzęg koni wiozący do pobliskich Kijan obraz z wizerunkiem św. Barbary. Nagle w pobliżu dzisiejszego kościoła konie stanęły i nie chciały jechać dalej. Pobożny i bogobojny lud uznał to za znak od świętej, która sama wybrała miejsce swego kultu. Wizerunek zawieszono na stojącym obok drogi wysokim dębie. Od tej pory okoliczna ludność przychodziła się tu modlić i wypraszać u św. Barbary łaski, a w podzięce za te spełnione, składano do znajdującej się pod drzewem puszki ofiary pieniężne. Wdzięczny lud otoczył obraz ogromną czcią. Ze zbieranych do skarbonki przed obrazem ofiar wybudowano w tym miejscu drewniana kaplicę.
Przełomowym czasem w dziejach parafii w Łuszczowie są lata budowy nowego kościoła fundowanego przez Stanisława Władysława Potockiego. Kościół erygował kard. Jana A. Lipski 25 czerwca 1742 r., a konsekracji dokonał w 1745 r. bp Michał Kunicki. Wybór drugiej niedzieli po Wielkanocy na dzień konsekracji nie był przypadkowy. Wg podań w drugą niedzielę po Zmartwychwstaniu miało miejsce objawienie św. Barbary. Niedługo po konsekracji papież Benedykt XI nadał kościołowi odpusty i przywileje. Odpust w parafii od początku jej istnienia obchodzi się więc w II niedzielę po Wielkanocy oraz 4 grudnia, w uroczystość św. Barbary.
Każdego 4. dnia miesiąca odprawiane jest nabożeństwo do św. Barbary, podczas którego śpiewane są godzinki ku czci świętej. Dzięki staraniom proboszcza ks. kan. Janusza Stępniaka tekst godzinek opowiadających o życiu i męczeńskiej śmierci św. Barbary został odnaleziony w Lublińcu, gdzie znajduje się jedno z pierwszych wydań modlitewnika „Droga do nieba” z typowymi śląskimi śpiewami. W kościele odprawiane są także Msze św. wotywne z wystawieniem relikwii.

Bractwo św. Barbary

Bractwo św. Barbary założone zostało w Łuszczowie 9 czerwca 1743 r., za pozwoleniem Konsystorza Lubelskiego. Powstanie bractwa św. Barbary w Łuszczowie przypada na czasy dynamicznego rozwoju konfraterni w Rzeczypospolitej. W archidiecezji lubelskiej były wtedy 174 bractwa, w tym 39 w parafiach wiejskich. Większość stanowiły bractwa maryjne, zaraz potem bractwa mające osoby święte jako swych patronów. Wśród nich najpopularniejsza była św. Barbara. Konfraternie pod jej wezwaniem były w archidiecezji lubelskiej aż trzy, wszystkie w kościołach parafialnych. Badania historyka Jerzego Flagi wykazały, że bractwa noszące wezwania świętych zazwyczaj związane były z kultami lokalnymi i czcią, jakiej ich patronowie doznawali w danej miejscowości. Tak było zapewne w przypadku Łuszczowa, gdzie już w XV wieku obraz św. Barbary cieszył się wielkim szacunkiem.
Wśród wspólnot pod patronatem osób świętych w całej ówczesnej Rzeczpospolitej do najczęstszych należały konfraternie św. Barbary. Patronka, która poniosła męczeńską śmierć na początku IV wieku, cieszyła się wielką czcią w całym Kościele. Początki bractw św. Barbary sięgają połowy XIV wieku, a jednym z bardziej znanych z tego czasu było bractwo przy kościele św. Barbary w Krakowie. Święta czczona była głównie jako patronka konających i dobrej śmierci. Wierzono w jej cudowne przychodzenie i przynoszenie przez nią Najświętszego Sakramentu w momencie śmierci. Potwierdzeniem tego może być modlitwa, którą odmawia się podczas odprawiania godzinek do św. Barbary: „Patronko nasza, która sług Twoich przy śmierci bez Anielskiego Chleba do wieczności nie puszczasz, prosimy Cię, przez Jezusa Chrystusa, Pana świata całego, Twego i naszego Odkupiciela, żebyś nam śmierć świętych Bożych uprosiła u Boga, abyśmy Sakramentami Ciała i Krwi Chrystusowej opatrzeni, doszli do błogosławionej wieczności i między wybranymi w Niebie żyli z Bogiem na wieki wieków”. Podobne treści zawiera Litania do św. Barbary, w której święta wysławiana jest jako „panna łaską ratowania umierających uprzywilejowana” oraz „pociecha konających”.
Głównym celem bractw św. Barbary była troska o właściwe przygotowanie do dobrej śmierci i prawdopodobnie dlatego jej wspólnoty powstawały i rozwijały się przede wszystkim w okresach wojen i epidemii. Historia Lubelszczyzny może potwierdzić te przypuszczenia. W toczących się działaniach wojny północnej i wojny domowej Lubelszczyzna była terenem przemarszów i postojów wojsk. Te najsilniejsze, przypadające na lata 1702-17, przyniosły poważne straty materialne. Do tego doszły klęski żywiołowe, głód oraz epidemia dżumy.
Trudno przypuszczać, ile osób zrzeszało bractwo św. Barbary istniejące przy kościele w Łuszczowie, gdyż nie zachowały się na ten temat żadne archiwalia. Dla porównania - bractwo św. Barbary w Czemiernikach skupiało 496 osób, natomiast do bractwa Najświętszej Trójcy w Fajsławicach wpisanych było 2450 osób. Bractwa były otwarte na przyjęcie każdego chętnego, powszechna była praktyka zapisywania się całymi rodzinami. Życie religijne członków bractw polegało na licznych praktykach dewocyjnych, częstym uczestnictwie we Mszy św., na braniu udziału w procesjach i ćwiczeniach ascetycznych. Inwentarz łuszczowski z 1847 r. wymienia w spisie obrazów i sprzętów liturgicznych obraz procesjonalny bractwa św. Barbary, a także statuę świętej na procesje. Poza działalnością religijną bractwa często brały udział w życiu charytatywnym i kulturalnym.
Na temat działalności bractwa w Łuszczowie są tylko nikłe informacje. Wiadomo, że do obowiązków członków konfraterni należało „asystowanie ze światłem w czasie procesji publicznych”. Z zachowanych archiwaliów wynika, że przy kościele miały być utrzymywane dwie księgi brackie. W pierwszej z nich powinno się wpisywać imiona i nazwiska wpisujących się do bractwa osób, zaś w drugiej należało odnotowywać „elekcje i wybranych officialów do utrzymywania światła i zachowania porządku w bractwie”. Można przypuszczać, że dobudowana za prezbiterium dostępna z zewnątrz kaplica służyła do odprawiania specjalnych brackich nabożeństw. Ze względu na bractwo św. Barbary, na jej święto 4 grudnia przysługiwał odpust zupełny. Nie wiadomo, jak długo działało bractwo przy kościele w Łuszczowie, z pewnością nie dłużej niż do maja 1833 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

USA: kto zakupi dom rodzinny papieża Leona XIV?

2025-07-02 13:02

[ TEMATY ]

USA

Chicago

Papież Leon XIV

dom rodzinny

PAP/EPA

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Gmina Dolton w pobliżu Chicago objęła w posiadanie dom rodzinny papieża Leona XIV. Jak poinformowała 2 lipca gazeta „USA Today”, osiągnięto porozumienie z dotychczasowym właścicielem, a cena zakupu nie została ujawniona.

Gmina zamierza teraz - we współpracy z Archidiecezją Chicago - udostępnić dom zwiedzającym jako obiekt historyczny, aby w ten sposób ożywić ruch turystyczny. Nie rzucający się w oczy dom jednorodzinny w Dolton stał się pożądaną nieruchomością po wyborze papieża Leona XIV. Robert Francis Prevost, który 8 maja został wybrany papieżem, dorastał w domu o powierzchni prawie 70 metrów kwadratowych przy East 141st Place. Tutaj spędził dzieciństwo z rodziną: matką Mildred Agnes, ojcem Louisem Mariusem i dwoma starszymi braćmi Louisem Martinem i Johnem Josephem. Według doniesień medialnych Leon XIV nadal jest właścicielem mieszkania w tej okolicy.
CZYTAJ DALEJ

Maryja patrząca na mnie - wizerunek Matki Bożej Kodeńskiej

Archiwum SKOK

Cudowny obraz Matki Bożej Kodeńskiej

Cudowny obraz Matki Bożej Kodeńskiej

Omawiamy dziś obraz patronki Podlasia – Matki Bożej z sanktuarium w Kodniu.

Napis na dole obrazu (oryg. pisownia) głosi: „MATKA BOŻA KODYŃSKA Na Jas. Gurze w Częstochowie”.
CZYTAJ DALEJ

100 osób niesie intencję trzeźwości w pieszej pielgrzymce z Radomia do Niepokalanowa

2025-07-02 17:56

[ TEMATY ]

trzeźwość

Radom

Niepokalanów

pielgrzymka trzeźwości

Karol Porwich/Niedziela

Z Radomia wyruszyła 26. Piesza Pielgrzymka w Intencji Trzeźwości do Niepokalanowa. Pątnicy mają do pokonania 120 kilometrów. Towarzyszy im hasło "Odpowiedzialni za trzeźwość".

Mszy świętej na rozpoczęcie pątniczego trudu przewodniczył w radomskiej katedrze bp Marek Solarczyk. On też wygłosił homilię. Mówił, że pielgrzymka to nie tylko wysiłek, ale doświadczenie wspólnoty. Życzył, aby pielgrzymka przyniosła takie owoce. - Życzę wytrwałości, doświadczenia wspólnoty, jedności, ale i tych darów, które was umocnią, a przez was będą umocnieniem dla innych, przemianą ludzkich dusz, aby intencja trzeźwości i tej otwartości, odpowiedzialności człowieka za to, co ludzkie i Boże, były bliskie każdemu - mówił pasterz Kościoła radomskiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję