Reklama

Tchórze nie zostają świętymi

Do świętości nie wystarczy być dobrym człowiekiem. Trzeba jeszcze być odważnym

Niedziela warszawska 41/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy hasło Dnia Papieskiego „Jan Paweł II - odwaga świętości” oznacza, że aby dojść do świętości, konieczna jest odwaga? - Tak! Tchórze nie zostają świętymi. Nie wystarczy być tylko dobrym człowiekiem. Trzeba jeszcze jakoś wyrosnąć ponad przeciętność. A to zawsze łączy się z pewnym ryzykiem, chociażby jakiegoś wyśmiania, napiętnowania - tłumaczy ks. Dariusz Kowalczyk z zarządu Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia”.
Podobnie uważa ks. Marek Dziewiecki, krajowy duszpasterz powołań. - Trwanie na drodze świętości zawsze wymaga odwagi. Najpierw wobec samego siebie, czyli odwagi w pokonywaniu własnych słabości i lęków. Po drugie, wymaga odwagi w konfrontacji z ludźmi, którzy wybierają zupełnie inną drogę. Tacy ludzie uczynią wszystko - podstępem, ironią, szyderstwem, zastraszaniem, a czasem nawet przemocą i okrucieństwem - byle skłonić nas do rezygnacji z drogi świętości. Miłość jest największą mocą we wszechświecie. Święty to ktoś, kto w to do końca uwierzył i dlatego świętego można zabić, ale nie można go zastraszyć, zniechęcić czy doprowadzić do zwątpienia - mówi ks. Dziewiecki.

Za dużo świętych?

Organizatorzy tegorocznego Dnia Papieskiego ukazują przede wszystkim trzech wielkich Polaków, ludzi niewątpliwie świętych i odważnych: Jana Pawła II, Prymasa Tysiąclecia oraz bł. ks. Jerzego Popiełuszkę.
Jan Paweł II wyniósł do chwały ołtarzy ogromną rzeszę sług Bożych. Pokazał, że święci żyją na wszystkich kontynentach, w każdym narodzie, języku, powołaniu, zawodzie, wieku i stanie. - Już samo to można nazwać wielką odwagą. Pojawiały się przecież głosy, że przesadza, że to za dużo świętych. Ale on chciał ukazać, że święci żyją obok nas. Miał nadzieję, że dzięki temu ludzie uwierzą, że sami też mogą być świętymi. Oczywiście jego odważną postawę mogliśmy oglądać w wielu sytuacjach. Posiadał wewnętrzny hart ducha. Im trudniej w życiu, tym był bliżej Boga - mówi ks. Kowalczyk. I wspomina twardą, nieprzejednaną postawę Jana Pawła II wobec komunizmu. Postawę, która ostatecznie zaowocowała zamachem. Ale nawet wtedy Papież nie stchórzył. Nadal robił swoje. - Wierzył, że skoro został uratowany, to ma jakieś ważne zadanie do wykonania i nie może zejść z wybranej drogi.
Z kolei ks. Dziewiecki wymienia dwa wymiary odwagi Jana Pawła II. Najpierw była to odwaga w naśladowaniu Jezusa radosnego, czułego, wtulającego w swe ramiona i serce ludzi dobrej woli, nawracających się grzeszników, dzieci i ludzi chorych, osoby starsze i bezradne. Ale była też odwaga w naśladowaniu Jezusa stanowczego, broniącego pokrzywdzonych i upominającego ludzi złej woli. - Tę odwagę - z bólem! - okazał także Rodakom w czasie pielgrzymki do Polski w 1991 r., kiedy to z mocą przypomniał nam Dekalog w obliczu odzyskanej wolności po to, byśmy tej wolności nie używali do wyrządzania zła sobie samym i naszym bliźnim - mówi ks. Dziewiecki.

Odwaga doprowadziła do męczeństwa

Również życie kard. Stefana Wyszyńskiego było nacechowane odwagą świętości. Zdecydowanie nie zgadzał się na wyrzucenie Boga z życia społecznego, o co chodziło władzom. Z komunistami odważnie dyskutował, zachowując jednocześnie pełną wierność Bogu i Kościołowi. A to zaowocowało więzieniem. - I nikt nie mógł zagwarantować, że Prymas wróci stamtąd żywy. Przecież różnie zdarzało się w historii. Gdyby nie odwaga Prymasa Wyszyńskiego, być może udałoby mu się uniknąć więzienia, ale za cenę kompromisów, które by wewnętrznie rozmiękczyły Kościół - tłumaczy ks. Kowalczyk.
Bł. ks. Jerzego Popiełuszkę odwaga świętości zaprowadziła aż do męczeństwa. Doskonale wiedział, co mówi, co robi, jak władza to odbiera i co mu może za to grozić. Ale nie bał się i nie rezygnował z wybranej drogi. Podobnie jak Prymas Wyszyński nie chciał zostawić ludzi, do których był posłany. - Kard. Wyszyński i ks. Jerzy byli odważni nie tylko w niesieniu pomocy, nadziei i otuchy ludziom krzywdzonym, ale równie odważni byli w upewnianiu nas o bliskości i miłości Boga w każdej sytuacji. Obydwaj ujmowali ludzi swoją serdecznością, czułością, spokojnym, pewnym siebie tonem głosu oraz świadomością, że zło zwycięża się ostatecznie jedynie dobrem. Stanowczy sprzeciw wobec krzywdzicieli i wobec czynionego przez nich zła nie prowadził ks. Prymasa ani ks. Jerzego do zgorzknienia! Przeciwnie, mimo prześladowań i doznawanych krzywd obydwaj pozostali do końca ludźmi radosnej miłości, przebaczenia, pogody ducha i pewności, że to Chrystus, a nie kto inny zwyciężył świat i że oni są tego świadkami! - podkreśla ks. Dziewiecki.
Cała trójka może być wzorem świętości dla każdego. - Uczą wierności Bogu i własnym ideałom, wierności danemu słowu. Pokazują, jak ważna jest wytrwała modlitwa, elementarna uczciwość, życzliwość, troska o dobro wspólne, umiejętność upominania drugiego. A to są rzeczy dostępne każdemu - konkluduje ks. Kowalczyk.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jest decyzja o przeniesieniu sędzi TK Krystyny Pawłowicz w stan spoczynku

2025-07-02 11:23

[ TEMATY ]

sąd

Adrian Grycuk/pl.wikipedia.org

Krystyna Pawłowicz

Krystyna Pawłowicz

Zgromadzenie Ogólne Sędziów Trybunału Konstytucyjnego podjęło uchwałę o przeniesieniu w stan spoczynku sędzi TK Krystyny Pawłowicz z dniem 5 grudnia br. - wynika z pisma, do którego w środę dotarła Polska Agencja Prasowa.

W rozmowie z PAP sędzia Pawłowicz nie potwierdziła tej informacji, tłumacząc, że chce poznać jej źródło. „O plotkach nie będziemy rozmawiać” - dodała.
CZYTAJ DALEJ

Matka Boża Licheńska - Bolesna Królowa Polski

[ TEMATY ]

Licheń

Biuro Prasowe Sanktuarium w Licheniu

Wśród rozległych lasów rejonu konińskiego, nad Jeziorem Licheńskim, na malowniczym wzgórzu, znajduje się sanktuarium, w którym nad każdą ludzką troską i niedolą pochyla się z miłością Bolesna Królowa Polski.

Wizerunek Matki Bożej Licheńskiej znajduje się w głównym ołtarzu bazyliki mniejszej w Licheniu Starym. Jest to olejna kopia obrazu Matki Bożej z Rokitna Wielkopolskiego. Namalowany został w drugiej połowie XVIII wieku. Nieznany z imienia i nazwiska artysta na cienkiej, modrzewiowej desce ukazał pełną smutku Najświętszą Maryję Pannę. Przymknięte, spuszczone oczy nadają młodej i delikatnej twarzy o perłowo-różowej karnacji wyraz melancholijnego zamyślenia. Maryja spogląda na rozpostartego na Jej piersiach orła białego w koronie.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ambongo: nie tylko Afrykańczycy przeciwni są błogosławieniu związków homoseksualnych

2025-07-02 10:48

[ TEMATY ]

błogosławieństwo

kardynał Fridolin Ambongo Besungu OFM Cap

związki homoseksualne

PAP/EPA

Papież Leon XIV i kard.Fridolin Ambongo Besungu OFM Cap

Papież Leon XIV i kard.Fridolin Ambongo Besungu OFM Cap

Nie tylko katolicy afrykańscy sprzeciwiali się deklaracji Watykanu z 2023 r. zezwalającej na udzielanie błogosławieństw parom tej samej płci - powiedział 1 lipca w wywiadzie dla EWTN News kardynał Fridolin Ambongo Besungu OFM Cap. Dodał, że ich stanowisko w tej kwestii było również stanowiskiem wielu biskupów w Europie. Jego zdaniem homoseksualizm jest zasadniczo „problemem doktrynalnym i teologicznym”, a nauczanie moralne Kościoła w tej kwestii nie uległo zmianie.

Kard. Ambongo jest arcybiskupem Kinszasy w Demokratycznej Republice Konga i przewodniczącym Sympozjum Konferencji Episkopatów Afryki i Madagaskaru (SECAM). Po opublikowaniu przez Dykasterię Nauki Wiary dokumentu Fiducia supplicans 18 grudnia 2023 r. poleciał on do Rzymu, gdzie spotkał się z papieżem Franciszkiem, aby przekazać mu zaniepokojenie biskupów afrykańskich wywołane deklaracją zezwalającą na udzielanie poza liturgią błogosławieństw parom tej samej płci. Współpracował on z prefektem Dykasterii, kardynałem Víctor Manuelem Fernándezem, oraz z papieżem Franciszkiem nad przygotowaniem oświadczenia z 4 stycznia 2024 r., że doktryna o małżeństwie nie zmienia się, w gestii biskupów leży rozeznanie zastosowania tego, co zawarte w deklaracji, w zależności od kontekstu, a błogosławieństwa duszpasterskie nie są porównywalne z błogosławieństwami liturgicznymi i rytualnymi.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję