Reklama

Pan Jerzy od Aniołów

Anioły są wśród nas, żyjemy w ich obecności. Można wierzyć lub nie - w niczym nie dosięga to ich istnienia. Jerzy Kolecki, człowiek niezwykle skromny i pogodny, o Aniołach opowiada z nostalgią. Taką ma naturę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z uśmiechem mówi o swojej pracy. Momentami milknie, jakby nieco zawstydzony, że ktoś usiłuje go skłonić do opowiadania o sobie. Nie chce się chwalić. Jednocześnie widać, ile radości sprawia mu jego malarstwo.
Namalował bardzo wiele obrazów, w tym 27 Aniołów, ale one nie mieszkają z nim w Rabce. Właściwie bez chwili wytchnienia wędrują na swych anielskich skrzydłach po świecie. Były na Węgrzech i w Niemczech. Zwiedzają Polskę - te miejsca, gdzie ludzie zwyczajnie chcą obcować z Aniołami. Przyfrunęły m.in. do Limanowej, do Krypty Zasłużonych na Skałce w Krakowie, do Arki w Nowej Hucie, do Lanckorony, Dobczyc, Myślenic, Łopusznej, Mszany Dolnej, Zatoru oraz na niedzicki zamek. Obecnie swoimi skrzydłami otulają kuracjuszy uzdrowiska w Piwnicznej.
- Największą nobilitacją była wystawa w Krypcie Zasłużonych na Skałce - przyznaje Artysta. - Anioły prezentowałem tam ponad pół roku. Ale najmilsze wspomnienia mam z małych miejscowości. Tam moje Anioły przyjmowane były i są po anielsku! Obecnie wystawione są w Piwnicznej, w pijalni wód. Wspaniały klimat, oprawa i przygotowanie...

Człowiek człowiekowi Aniołem

Reklama

Anioły pana Jerzego są zwyczajne. Ludzkie. A jednocześnie wyjątkowe, bo w zbrutalizowanym świecie wołają uczuciami, których dzisiaj tak bardzo światu brakuje. Anioł usługujący podaje talerz głodnemu człowiekowi. Anioł zakochanych, z czerwoną różą, otulaja skrzydłami nieśmiałe postaci młodych, zawstydzonych. Anioł płaczący nad skrzywdzonym dzieckiem, płaczący gwiazdami. Anioł Rabki, podtrzymujący słońce nad krainą zieleni i tulący ufne dziecko. Anioł Pośrednik, mówiący: „Biorę w swe ręce twój trud, cierpienia, troski, radości. Unoszę w górę, ocalam od zapomnienia. Ich miejsce - w Księdze Wieczności”. Jest Anioł płaczący, który dostrzegł, że oto człowiek próbuje się ubóstwiać i zająć miejsce Boga. Anioł płacze. Kilkadziesiąt Aniołów od spraw prostych i niezwykle ważnych. Literackie opisy do Aniołów malarz wymyśla sam albo cytuje Biblię.
- Inspirują mnie często ludzie, których spotykam - wyznaje pan Jerzy. - Rozmowa, jakieś wydarzenie. Dobre lub złe doświadczenie. Aniołów prawdziwych nie zobaczymy na ulicy czy w sklepie. Ale ich obecność można dostrzec w osobach, które spotykamy. Tak wiele dobroci ludzie czynią sobie nawzajem. To anielskie! Pod jednym ze swoich Aniołów malarz napisał krótko: „Człowiek człowiekowi Aniołem”. - Moim wielkim autorytetem jest Albert Schweitzer, który zostawił wszystko, cały wygodny świat cywilizacji zachodniej i pojechał do Afryki leczyć ludzi. Studiował medycynę, założył w Afryce szpital i całkowicie poświęcił się pracy dla czarnoskórych. Przed takimi ludźmi powinno się klękać. Anioły są wśród ludzi! - przekonuje pan Jerzy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Od aktora do dyrektora

Jerzy Kolecki urodził się w 1925 r. we Wróblowicach. W czasie II wojny światowej walczył w Armii Krajowej pod ps. „Liść”. Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie ukończył w 1952 r. Zamieszkał w Rabce. Był plastykiem i aktorem w teatrze lalkowym „Rabcio”. Następnie, w latach 1961-76 - dyrektorem i kierownikiem artystycznym tego teatru. Ponadto pracował jako plastyk w Liceum dla Wychowawczyń Przedszkoli w Rabce. Jest autorem herbu Rabki oraz znaku graficznego teatru „Rabcio”. W 2008 r. otrzymał tytuł Honorowego Obywatela Miasta Rabka-Zdrój. Został uhonorowany wieloma odznaczeniami i medalami, w tym darowanego przez dzieci Orderu Uśmiechu; pierwszego w Rabce, 156. w Polsce. Ten order ceni sobie szczególnie. - Z teatru odszedłem na rentę w 1976 - wspomina. - Intensywnego trybu życia na kilka etatów nie wytrzymało moje serce. Konieczne okazało się leczenie. Najskuteczniejszą terapią okazało się malarstwo. Całkowicie poświęciłem się malowaniu… Spokój, skupienie i jego osobisty, malowany świat trzymają go w zdrowiu i świetnej formie. W tym roku pan Jerzy skończył 85 lat.

Anioł od św. Teresy

- Pamiętam, to było w latach 50. - opowiada pan Jerzy. - Pewnego dnia przyjechał do mnie, chyba na motocyklu, ks. Mieczysław Maliński. Powiedział, że słyszał, iż w teatrze jest jakiś plastyk, a on potrzebuje do grobu Pańskiego na Wielkanoc postaci 3 kobiet. Tak się zaczęło moje malowanie w kościołach. Przez te wszystkie lata jednocześnie byłem aktorem, potem dyrektorem i przygotowywałem dekoracje. Ponadto malowałem obrazy do kościoła.
W parafialnym kościele św. Teresy w Rabce namalował prawie wszystko. Anioły na chórze śpiewające Bogu chwałę, Drogę Krzyżową, Zmartwychwstałego i Miłosiernego Jezusa, o. Pio i Jana Pawła II. Z wielkim pietyzmem mówi o obrazie Matki Bożej Częstochowskiej. W latach 70. w czasie peregrynacji obrazu w tutejszej parafii, namalował z niebywałą dbałością o szczegóły jego wierną kopię.
O swoim życiu opowiada jak o służbie: - Trzeba było tworzyć dekoracje do kościoła - malowałem, wycinałem, przypinałem. Trzeba było robić scenografie do teatru - robiłem. Trzeba było być dyrektorem - byłem. To przychodziło naturalnie. Bez oporów, bo taka była potrzeba.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Za wiarę w Chrystusa została skazana na śmierć. Św. Aleksandra

[ TEMATY ]

patron dnia

pl.wikipedia.org

Św. Aleksandra z Galacji

Św. Aleksandra z Galacji

Aleksandra pochodziła z dzisiejszej Ankary w Galacji. Żyła na przełomie III i IV w. Za prześladowania Dioklecjana odmówiła wzięcia udziału w procesji z posążkami Artemidy i Ateny.

Za wiarę w Chrystusa została skazana na śmierć. Utopiono ją w bagnach, w pobliżu rodzinnego miasta, ok. 300 lub 310 r. wraz z sześcioma innymi chrześcijankami. Przed śmiercią męczenniczki zostały oddane rozpustnym mężczyznom na pohańbienie. Jednak ci uciekli, nie mieli odwagi ich skrzywdzić. Kobiety były torturowane. Obnażono je, obcinano piersi.
CZYTAJ DALEJ

Jest jednym z ostatnich żyjących żołnierzy Armii Krajowej w województwie lubuskim

2025-03-20 12:18

[ TEMATY ]

Armia Krajowa

15 Lubuska Brygada Wojsk Obrony Terytorialnej

Justyna Szemberska

Pani Halinie życzymy zdrowia, nieustannej pogody ducha i spokoju, a także wszelkiej pomyślności w kolejnych latach życia - mówi ks. por. Wojciech Nowak, kapelan 15. Lubuskiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej

Pani Halinie życzymy zdrowia, nieustannej pogody ducha i spokoju, a także wszelkiej pomyślności w kolejnych latach życia - mówi ks. por. Wojciech Nowak, kapelan 15. Lubuskiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej

Lubuscy Terytorialsi świętowali wyjątkowy jubileusz – setne urodziny Pani por. Haliny Szołomiak ps. "Brzózka".

Pani Porucznik jest jednym z ostatnich żyjących żołnierzy Armii Krajowej w województwie lubuskim. Jej życiorys jest niezwykle ciekawy, pełen odwagi, poświęcenia i walki o wolność. - Pani Por. Halina Szołomiak, pseudonim „Brzózka”, mając 16 lat, została zaprzysiężona do Polskiego Oddziału Partyzanckiego Armii Krajowej w Okręgu Wilno. Była to 23. Brasławska Brygada Armii Krajowej. Uczestniczyła w zebraniach partyzanckich i zajmowała się kolportażem ulotek AK. Dziś jest już jedną z nielicznych świadków i bohaterów tamtych lat. Jubilatka kończy 100 lat, to piękny wiek i jeszcze piękniejszy życiorys – mówi ks. por. Wojciech Nowak, kapelan 15. Lubuskiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej.
CZYTAJ DALEJ

Prosili o błogosławieństwo dla Krakowa

2025-03-20 23:22

Biuro Prasowe AK

    Podczas uroczystości odpustowych w Sanktuarium św. Józefa Obrońcy Miasta Krakowa metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski wskazał, że być człowiekiem sprawiedliwym oznacza m.in. uznawać nad sobą Boga i Jego prawo, modlić się, a także przejmować się losem innych ludzi, zwłaszcza dzieci nienarodzonych i czuć się odpowiedzialnym za wzrost wiary i miłości do Boga u młodych.

Na początku Mszy św. rektor klasztornego kościoła pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Krakowie, o. Piotr Nyk OCD przypomniał, że przed 310 laty św. Józef został wybrany na głównego patrona Krakowa. – Przychodzimy dziś, aby św. Józefa obecnego w tej świątyni w cudownym obrazie z tamtych czasów, prosić o błogosławieństwo dla Krakowa i jego mieszkańców – mówił i powitał arcybiskupa oraz wszystkich zebranych duchownych i wiernych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję