Reklama

Wiadomości

Maląg: udało się ochronić miejsca pracy, czas na inwestycje

Możemy zachować umiarkowany optymizm, wprowadzając kolejne działania, które gospodarce pozwolą utrzymać siłę. Udało się ochronić miejsca pracy, czas na inwestycje - powiedziała w środę minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg.

[ TEMATY ]

gospodarka

Adobe.Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szefowa MRPiPS w Programie Pierwszym Polskiego Radia zaznaczyła, że polska gospodarka wróciła na tory sprzed epidemii, a wprowadzone przez rząd działania sprawdziły się i pozwalają utrzymać jej siłę. Dodała, że udało się ochronić rynek pracy, teraz istotne są inwestycje.

Reklama

"Możemy zachować umiarkowany optymizm, wprowadzając kolejne działania, które pomogą naszej gospodarce utrzymać siłę. Te instrumenty, które zostały wprowadzone, na pewno zadziałały. Kolejnym takim krokiem, który pomaga odzyskać tę dobrą siłę rozwoju, są inwestycje. Te duże inwestycje rządowe, ale także inwestycje samorządowe" - stwierdziła.

Podziel się cytatem

Zaznaczyła, że od początku pandemii rząd skupił się na ratowaniu miejsc pracy. W tej chwili resort analizuje sytuację pod tym kątem. Przypomniała, że stopa bezrobocia w lipcu utrzymała poziom czerwcowy, wynosząc 6,1 proc.

"Wczoraj GUS podał stopę bezrobocia za lipiec i utrzymała się ona na tym samym poziomie co w czerwcu, co oznacza, że te narzędzia działają (...) Oczywiście w okresie pandemii przybyło osób bezrobotnych, ale nie jest to taki wzrost, jaki opozycja zakładała" - stwierdziła przypominając, że w celu wsparcia osób, które straciły pracę z powodu epidemii, wprowadzono dodatek solidarnościowy czy podniesienie od września zasiłku dla bezrobotnych. "Nie zostały też pozostawiane same sobie" - zauważyła.

Pytana o prognozy dotyczące stopy bezrobocia na koniec roku powiedziała, że wyniesie ona 7-8 proc., a w okresie jesiennym - na skutek wygaszania prac sezonowych - wzrośnie. "Ten wzrost na pewno będzie, ale stopa bezrobocia (na koniec roku - PAP) będzie jednocyfrowa" - zapewniła Maląg.

Natomiast w kontekście rekonstrukcję rządu oznajmiła, że nie zastanawia się nad tym, czy zostanie na stanowisku szefa resortu rodziny. Przyznała, że praca w rządzie to wyzwanie i "misja na dany czas", zaś premier Mateusz Morawiecki "tworzy drużynę do wykonywania konkretnych zadań" i ona chce wykonać je jak najlepiej.

Reklama

"Jak będzie wyglądała rekonstrukcja rządu, to już zobaczymy zapewne w miesiącu wrześniu. Także myślę tutaj spokojnie. Dzisiaj mamy co robić i nie zajmujemy się rekonstrukcją, bo to będą decyzje podejmowane przez szefów partii politycznych i premiera Mateusza Morawieckiego" - podsumowała.(PAP)

autorka: Klaudia Torchała

tor/ itm/

2020-08-26 08:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polska pod pełnymi żaglami

Ile jest prawdy w twierdzeniu, że Polska wyrasta na prawdziwego lidera regionu i staje się największym gwarantem bezpieczeństwa krajów Europy Środkowo-Wschodniej?

Rozbudowa przemysłu stoczniowego, przekop Mierzei Wiślanej, dalszy rozwój polskich portów morskich, budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego i gigantyczne inwestycje w infrastrukturę kolejową i drogową – to tylko niektóre rządowe projekty gospodarcze, których kontynuację zapowiedział w kampanii wyborczej prezydent Andrzej Duda. Między innymi dzięki tym inwestycjom głos Polski w Europie staje się coraz donośniejszy, a nasi sąsiedzi i najbliżsi partnerzy widzą w nas reprezentanta także ich interesów narodowych.
CZYTAJ DALEJ

Czarny dym nad Watykanem!

2025-05-07 21:01

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Kardynałowie, którzy we wtorek, 7 maja rozpoczęli konklawe w pierwszym głosowaniu nie wskazali 267. Biskupa Rzymu.

O godz. 21:00 z komina na dachu Kaplicy Sykstyńskiej ukazał się czarny dym, który oznacza brak wyboru nowego Następcy św. Piotra. W dniu rozpoczęcia konklawe odbyło się jedno skrutinium.
CZYTAJ DALEJ

Konklawe i najpilniej obserwowany komin świata

2025-05-07 21:12

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Choć to jeden z głównych symboli konklawe, to jego tradycja sięga jedynie nieco ponad 100 lat. Biały dym z komina zamontowanego na Kaplicy Sykstyńskiej obwieszcza światu wybór papieża. Fumata bianca weszła też na stałe do języka włoskiego jako synonim rozwiązania jakiejś sprawy, zakończenia oczekiwania.

Po raz pierwszy biały dym zwiastował wybór papieża 3 września 1914 roku, gdy wybrano kardynała Giacomo della Chiesa, który przybrał imię Benedykta XV. Wcześniej wybór papieża oznaczał… brak dymu, bowiem karty ze skutecznego głosowania archiwizowano. Dłuższa jest historia czarnego dymu. We wcześniejszych wiekach, niezależnie od tego czy konklawe odbywało się w Watykanie, czy na rzymskim Kwirynale (gdy istniało Państwo Kościelne) czerń z komina była znakiem, że wakat na Stolicy Apostolskiej trwał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję