Reklama

Przynoszę tu swoje serce

Niedziela warszawska 36/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Milena Kindziuk: - To prawda, że przez cztery lata tańczył Ksiądz w klubie tanecznym?

Ks. Tadeusz Bożełko: - To było jeszcze w czasach studenckich, w zespole tańca towarzyskiego w Stodole.

- Przed święceniami, kiedy studiował Ksiądz na Politechnice?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Tak. Moja rodzina jest rozśpiewana i roztańczona, i dlatego było to wtedy dla mnie zupełnie naturalne.

- Czy taniec zbliża do Boga?

- Nie każdy. Taniec może służyć różnym, zgoła odmiennym celom. Jako forma uzewnętrznienia stanu duszy - może wyrażać także treści duchowe i religijne. Z modlitwą angażującą dynamicznie, tanecznie całego człowieka, możemy się spotkać w grupach charyzmatycznych. Są ludzie, którym ta ekspresja pomaga w przeżywaniu ich relacji z Bogiem. Trzeba to uszanować, ale z drugiej strony nie powinno się tego przeceniać.

- Co będzie dla Księdza priorytetem po objęciu parafii?

Reklama

- Na początku chciałbym się spokojnie przyglądać mojej nowej parafii. Zobaczyć, jakie ma zwyczaje i tradycje w rocznym cyklu jej funkcjonowania, zrozumieć jej niepowtarzalność, specyfikę, poznać ludzi. Zdaję sobie sprawę, że jest to miejsce wyjątkowe. Przychodzę tutaj z wdzięczną pamięcią o ks. prał. Zygmuncie Malackim, zdając sobie sprawę, jak wielkiego formatu był to kapłan. Czuję się zresztą jego wychowankiem. Jako rektor kościoła św. Anny przyjmował mnie do pracy w tamtym ośrodku akademickim. Przez trzy lata byłem jego bliskim współpracownikiem i wiele mogłem się od ks. Prałata nauczyć. Idę więc do parafii z pragnieniem uszanowania dorobku poprzednika, jego pracy, którą - przy współpracy moich nowych parafian - chciałbym kontynuować. Cieszę się, że mogłem wcześniej poznać część ludzi ze służb działających przy grobie ks. Jerzego, byłem bowiem sekretarzem komitetu przygotowującego beatyfikację ks. Jerzego Popiełuszki. To wspaniałe osoby, liczę bardzo na ich pomoc. Ufam, że razem, przy wspólnym zaangażowaniu będziemy strzec tradycji, ale także wspólnie odpowiadać na nowe wyzwania i znaki czasu. Jestem otwarty na pomysły ludzi. Mam nadzieję, że uda nam się zamienić wiele idei w czyny.

- Co zamierza Ksiądz czynić dla promocji kultu ks. Popiełuszki?

- Chciałbym, aby sanktuarium jak najlepiej służyło pielgrzymom przybywającym do grobu błogosławionego. W Muzeum Księdza Jerzego należałoby dopisać nowy rozdział, wyrażający to, co stało się na pl. Piłsudskiego pamiętnego 6 czerwca. Może w przyszłości uda się wprowadzić stałe dyżury spowiedzi. Tak jak wszyscy, noszę pragnienie, abyśmy mogli doczekać kanonizacji ks. Jerzego. Pragnę, aby to miejsce jak najlepiej służyło ludziom i pomagało im zbliżać się do Boga.

- Czy Msze za Ojczyznę pozostaną?

- Modlitwa za Ojczyznę była, jest i nadal będzie potrzebna. Nową, niezwykle radosną i podniosłą okolicznością jest to, że możemy w liturgii wzywać wstawiennictwa i pomocy wyniesionego do chwały ołtarzy ks. Jerzego - wielkiego orędownika modlitwy w intencjach Ojczyzny.
Moją rolą będzie koordynowanie troski całego zespołu kapłańskiego o normalne funkcjonowanie parafii i zwyczajną pracę duszpasterską z rozwojem kultu ku czci bł. Jerzego.

- Kim jest dla Księdza bł. Popiełuszko?

Reklama

- Wzorem męstwa i wielkiej odwagi w głoszeniu prawdy. Ogromnej wrażliwości na drugiego człowieka i dobrej współpracy ze świeckimi. Fascynuje mnie jego niezwykła umiejętność nawiązywania kontaktów z ludźmi i otwartość w dzieleniu się z nimi zadaniami. Jak mi się wydaje, podobny charyzmat miał śp. ks. Z. Malacki.

- To co, teraz będzie Ksiądz przyjmować gratulacje?

- Zamiast gratulacji wolę przyjmować zapewnienia o modlitwie. Gdy ktoś rozpoczyna nową pracę, bardziej niż gratulacji potrzeba mu ludzkiej życzliwości, modlitwy i łaski Bożej. O to proszę i na to bardzo liczę. Chciałbym całym sercem służyć powierzonej mi wspólnocie parafialnej.

Rocznik 1962. Ukończył studia na Wydziale Mechanicznym Energetyki i Lotnictwa Politechniki Warszawskiej. Święcenia kapłańskie przyjął w roku 1991 z rąk kard. Józefa Glempa. Pracował w parafii św. Szczepana w Raszynie, w kościele akademickim św. Anny i w parafii św. Jakuba w Warszawie. Wieloletni duszpasterz katechetów i nauczycieli.
Obecnie jest krajowym duszpasterzem inteligencji technicznej, a także duszpasterzem rodzin w archidiecezji warszawskiej; dyrektorem Wydziału Duszpasterstwa Rodzin w kurii.
(mk)

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: XVII niedziela zwykła

2025-07-25 12:09

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

BP KEP

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedzielę w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Bóg rzekł do Abrahama: «Głośno się rozlega skarga na Sodomę i Gomorę, bo występki ich mieszkańców są bardzo ciężkie. Chcę więc zstąpić i zobaczyć, czy postępują tak, jak głosi oskarżenie, które do Mnie doszło, czy nie; dowiem się». Wtedy to dwaj mężowie odeszli w stronę Sodomy, a Abraham stał dalej przed Panem. Podszedłszy do Niego, Abraham rzekł: «Czy zamierzasz wygubić sprawiedliwych wespół z bezbożnymi? Może w tym mieście jest pięćdziesięciu sprawiedliwych; czy także zniszczysz to miasto i nie przebaczysz mu przez wzgląd na owych pięćdziesięciu sprawiedliwych, którzy w nim mieszkają? O, nie dopuść do tego, aby zginęli sprawiedliwi z bezbożnymi, aby stało się sprawiedliwemu to samo, co bezbożnemu! O, nie dopuść do tego! Czyż Ten, który jest sędzią nad całą ziemią, mógłby postąpić niesprawiedliwie?» Pan odpowiedział: «Jeżeli znajdę w Sodomie pięćdziesięciu sprawiedliwych, przebaczę całemu miastu przez wzgląd na nich». Rzekł znowu Abraham: «Pozwól, o Panie, że jeszcze ośmielę się mówić do Ciebie, choć jestem pyłem i prochem. Gdyby wśród tych pięćdziesięciu sprawiedliwych zabrakło pięciu, czy z braku tych pięciu zniszczysz całe miasto?» Pan rzekł: «Nie zniszczę, jeśli znajdę tam czterdziestu pięciu». Abraham znów odezwał się tymi słowami: «A może znalazłoby się tam czterdziestu?» Pan rzekł: «Nie dokonam zniszczenia przez wzgląd na tych czterdziestu». Wtedy Abraham powiedział: «Niech się nie gniewa Pan, jeśli rzeknę: może znalazłoby się tam trzydziestu?» A na to Pan: «Nie dokonam zniszczenia, jeśli znajdę tam trzydziestu». Rzekł Abraham: «Pozwól, o Panie, że ośmielę się zapytać: gdyby znalazło się tam dwudziestu?» Pan odpowiedział: «Nie zniszczę przez wzgląd na tych dwudziestu». Na to Abraham: «Niech mój Pan się nie gniewa, jeśli raz jeszcze zapytam: gdyby znalazło się tam dziesięciu?» Odpowiedział Pan: «Nie zniszczę przez wzgląd na tych dziesięciu».
CZYTAJ DALEJ

Warto modlić się i prosić za innych

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Łk 11, 1-13.

Niedziela, 27 lipca. Siedemnasta niedziela zwykła
CZYTAJ DALEJ

Świętowali jubileusz

2025-07-27 20:19

Biuro Prasowe AK

- Historia Marii Magdaleny wpisuje się w treść tego, co przeżywamy podczas każdej Eucharystii, ale to jest także treść życia, wiary, miłości tej ziemi, nadziei upadków i powstań, tych wszystkich ludzi, którzy tutaj żyli i których życie duchowe od 200 lat związane jest z tą parafią i z tą świątynią poświęconą św. Marii Magdaleny – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie odpustu w Odrowążu Podhalańskim, gdzie świętowano 200-lecie powstania parafii.

Na początku uroczystości przedstawiciele czterech wsi tworzących parafię — Odrawąża, Zaucznego, Pieniążkowic i Działu — powitali abp. Marka Jędraszewskiego. Jeden z sołtysów przypomniał, że historia parafii rozpoczęła się 200 lat temu w Pieniążkowicach, skąd wyszła procesja, by położyć kamień węgielny pod budowę kościoła w Odrowążu. – Polska nie istniała. Trudne czasy. Nasi pradziadkowie wybudowali tę świątynię, która do dzisiejszego dnia trwa – mówił. – Jeżeli będziemy kierować się słowami, które są na sztandarach — Bóg, honor, ojczyzna — i tak postępować, to na pewno będziemy i przetrwamy — dodawał mężczyzna.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję