Reklama

Dar dla Boga

Na uroczystość w niedzielę, 4 lipca, duszpasterze i wierni z parafii pw. św. Wawrzyńca w Rogóźnie długo czekali, codzienną modlitwą i pracą budując kościół, który został poświęcony „na większą chwałę Boga i ku pożytkowi ludziom”. Uroczystej Mszy św. z poświęceniem kościoła i udzieleniem sakramentu bierzmowania przewodniczył abp Józef Życiński.

Niedziela lubelska 31/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wyrażając przekonanie, że długo oczekiwana uroczystość przyczyni się do wzrostu wiary, na początku Eucharystii przedstawiciele parafii wraz z proboszczem ks. kan. Krzysztofem Marzyckim prosili Metropolitę o poświęcenie kościoła „wzniesionego wysiłkiem wiernych współpracujących z kapłanami”. Jak przypomniał ks. Proboszcz, kościół w Rogóźnie, dedykowany św. Wawrzyńcowi, został wybudowany w latach 1986-90 staraniem śp. ks. Jana Chudzika i parafian, wspieranych przez ks. prał. Władysława Zakrzewskiego. W kolejnych latach wykonano ołtarz i prezbiterium, a do kościoła wstawiono dębowe ławki. Z czasem przeprowadzono remont dachu i wymieniono stolarkę okienną; na ścianach kościoła umieszczono stacje drogi krzyżowej, a na chórze - organy piszczałkowe. W troskę o piękno świątyni parafialnej wpisała się także budowa groty maryjnej, oddanie do użytku biblioteki parafialnej oraz zagospodarowanie terenu. „Dziękuję Panu Bogu za tę świątynię, za to miejsce święte i za ludzi, którzy ją wznosili. Dziękuję za lata modlitwy i ofiarnej pracy parafianom stałym i letnim” - mówił ks. K. Marzycki. Wyjątkowy charakter swojej parafii, położonej w sercu Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego, podkreślali także wierni. „Poświęcenie kościoła to wielkie wydarzenie dla nas, ale także dla wypoczywających wśród nas gości. Uroczystość ta zamyka ważny etap w tworzeniu naszej wspólnoty” - mówili przedstawiciele parafii. W wyjątkowy dla parafii dzień, wierni dziękowali obecnemu proboszczowi, który „przez swoją kilkunastoletnią obecność dał świadectwo umiłowania ludu Bożego, jak i troski o świątynię”. „Dziękujemy za jego serce i ogromną pracę” - mówili.
Przewodnicząc Mszy św. koncelebrowanej m.in. przez ks. prał. W. Zakrzewskiego, ks. kan. K. Marzyckiego i ks. Wojciecha Pęcherzewskiego, Metropolita modlił się o „nowe serce dla bierzmowanych” oraz o „piękno ducha i poczucie wspólnoty Kościoła” dla wszystkich, którzy uczestniczą w uroczystości dedykacji świątyni. „Tę świątynię przekazujecie Bogu jako dar waszych serc, dar waszej współpracy ze śp. ks. Janem i ks. Krzysztofem - mówił abp J. Życiński. - Doświadczajcie więc piękna Kościoła i dzielcie się wiarą, przekazywaną przez pokolenia”. Jako świadków wiary, od których można uczyć się codziennej troski o Kościół jako dom Boży i wspólnotę wiernych, Metropolita przywołał m.in. sługę Bożego Jana Pawła II, bł. bp. Władysława Gorala, Męczenników z Pratulina i śp. ks. Józefa Tischnera. „Po to budujemy kościoły, po to modlimy się, po to w niedzielę idziemy na Mszę św., byśmy nie byli sami, ale by przez codzienne trudności prowadziła nas łaska Ducha Świętego” - mówił Ksiądz Arcybiskup. Pasterz przekonywał, że „w kościele wzniesionym dla Jezusa Chrystusa zawsze odnajdziemy nową siłę, nowy zapał i nową radość, bo kiedy oddajemy Chrystusowi nasze życie, On sprawia, że ono nabiera sensu”. Wspólnocie, która przeżywała uroczystą chwilę dedykacji świątyni, Metropolita życzył, by „zawsze gromadziła się wokół Chrystusa, który jest fundamentem oraz by na modlitwie odnajdywała siłę do dźwigania życiowych krzyży”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Erika Kirk: “Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią”

2025-09-22 07:34

[ TEMATY ]

USA

PAP/EPA/CAROLINE BREHMAN

Kiedy Erika Kirk wypowiedziała słowa skierowane do mordercy swojego męża Charliego, w ogromnej hali State Farm Stadium, w Glendale w stanie Arizona zapadła absolutna cisza. „Wybaczam mu” - powiedziała walcząc ze łzami. Na szyi miała srebrny łańcuszek z krzyżem, widocznym znakiem swojej wiary. „Odpowiedzią na nienawiść nie może być nienawiść, ale tylko miłość” - podkreśliła. Tym samym wyróżniła się spośród wielu agresywnych i mściwych wypowiedzi niektórych mówców podczas niedzielnej (czasu lokalnego) uroczystości pogrzebowej działacza chrześcijańskiego Charliego Kirka.

Podziel się cytatem Odpowiedzią, którą znamy z Ewangelii, jest miłość, i zawsze miłość. Miłość do naszych wrogów i miłość do tych, którzy nas prześladują. Podziel się cytatem Na olbrzymim stadionie zapanowała całkowita cisza, a chwilę potem rozbrzmiały się wielkie brawa. Nie zabrakło też łez i niesmowitego wruszenia zgromadzonych.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Św. Rito, ucz nas pokornej służby!

2025-09-23 12:03

[ TEMATY ]

św. Rita

diecezja zielonogórsko‑gorzowska

Chlebowo

Zdzisław Szcześniak

Kościół pw. św. Józefa Oblubieńca NMP w Chlebowie, nabożeństwo ku czci św. Rity

Kościół pw. św. Józefa Oblubieńca NMP w Chlebowie, nabożeństwo ku czci św. Rity

Czasami wydaje się nam, ze mamy wszystko, ze jesteśmy szczęśliwi, a jednak Pan Bóg może chcieć od nas jeszcze większego otwarcia, może chcieć od nas jeszcze większej służby tam, gdzie jesteśmy – mówił ks. Andrzej Fiołka podczas Mszy św. ku czci św. Rity w Chlebowie k. Gubina.

22 września w parafii św. Józefa Oblubieńca NMP w Chlebowie została odprawiona uroczysta Msza święta ku czci św. Rity. - Witam tych wszystkich, którzy czczą św. Ritę, kochają i co miesiąc pojawiają się u niej, prosząc, by się za nimi wstawiała – tymi słowami powitał wszystkich pielgrzymów proboszcz parafii w Chlebowie ks. Henryk Laszczowski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję