Reklama

Źrenica oka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W połowie lutego br. Częstochowskie Wyższe Seminarium Duchowne gościło przedstawicieli zakonów z całej Europy. Kiedy po tygodniu obrad i modlitw zakonnice i zakonnicy opuszczali mury Seminarium dało się słyszeć wiele słów wdzięczności za serdeczną, polską gościnność. Nade wszystko jednak padały słowa wielkiej nadziei. „Jak dobrze było być w miejscu, w którym są jeszcze młodzi ludzie, którzy zdecydowali się obrać kapłańską drogę - wyznawała zakonnica z Finlandii. - Największym bowiem problemem naszego Kościoła jest brak kapłanów”. Inna, starsza siostra pochodząca z Niemiec, dodała z uśmiechem, że wyjeżdża z wielkim przekonaniem, że Kościół będzie trwał, skoro są w nim jeszcze ludzie pełni radości i chęci służby w szeregach kapłaństwa. Zakonnik z Brazylii, który przyznał, że pierwszy raz w życiu widzi śnieg, a na koniec załadował sobie cały termos śniegu z zamiarem dowiezienia go do swojej dalekiej ojczyzny, stwierdził z powagą: „Zdecydowanie bardziej wolałbym zamiast tego śniegu zabrać ze sobą tych młodych kleryków, bo bez śniegu jakoś sobie w Brazylii poradzimy, ale bez księży to niemożliwe. Obsługuję kilkanaście kościołów i z bólem słyszę, że w wielu miasteczkach Brazylii, w niedzielę ludzie sami się modlą i tęsknią za Mszą św.”. Po takich wyznaniach rozumie się jeszcze bardziej jak wielką siłą Kościoła w Polsce są powołania kapłańskie, a jednocześnie z jakim lękiem myśli się o tym, że i nam mogłoby kiedyś zabraknąć kapłanów. Nie bez powodu więc nazywa się seminaria duchowne źrenicą oka biskupa, a przez biskupa, również całego Kościoła lokalnego. Żywe i pełne młodych ludzi seminaria duchowne pozwalają z nadzieją patrzeć w przyszłość. Brak powołań kapłańskich, jak uczy Ojciec Święty Benedykt XVI, to pierwszy, poważny sygnał słabości wspólnoty kościelnej.
W Roku Kapłańskim przypominamy sobie też i to, że Bóg daje Kościołowi tyle powołań, ile mu potrzeba. Problem tylko w tym, że często te ziarna powołania nie trafiają w dobrą glebę i trudno im wybić się w roślinę. Stąd, zadaniem wszystkich wiernych jest troska o powołania kapłańskie i formację powołanych. Pierwszym seminarium jest rodzina. Od tego, jak mówi się w niej o kapłanach i jak często modli się za kapłanów zależy rozwój powołania u dzieci i młodzieży. Drugim takim miejscem jest wspólnota parafialna i przykład gorliwych kapłanów. Z rozmów z klerykami wynika, że prawie 90% z nich przyznaje, że do ostatecznego wyboru drogi powołania zmobilizowało ich życie i przykład proboszczów czy wikariuszy z rodzinnej parafii. Kolejnym miejscem dojrzewania powołania jest wreszcie Seminarium Duchowne. To swego rodzaju szkoła dla przyszłych kapłanów. Kiedy w roku 1991, Jan Paweł II dokonał poświęcenia gmachu Seminarium Duchownego w Częstochowie użył parafrazy słów św. Pawła z listu do Koryntian: „Błogosławiony mąż, który podejmuje się budowy domu, aby przyjąć do niego tych, którzy odpowiadając na głos Bożego powołania, pragną stać się sługami Chrystusa i szafarzami Bożych tajemnic”. Ojciec Święty nazwał błogosławionymi tych, którzy budują i troszczą się o seminaryjny dom, bo jest to wyraz ich dojrzałej wiary i zrozumienia roli kapłanów w życiu Kościoła. Niech wielkopostna inicjatywa Darów Roku Kapłańskiego dla Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie stanie się świadectwem takiej właśnie postawy. Niech będą błogosławieni ci, którzy rozumieją, że sprawa powołań kapłańskich i troska o wszystko, co potrzebne do formacji przyszłych księży to sprawa całej wspólnoty Kościoła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W imię władzy – jak brudna kampania miała zatrzymać Karola Nawrockiego

2025-07-08 20:47

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W polskiej polityce widzieliśmy już wiele. Emocje, ostre starcia, manipulacje, a nawet oszczerstwa – to wszystko zdarzało się wcześniej. Ale kampania prezydencka 2025 roku wyznaczyła nowe „standardy”. Bo to już nie była walka na wizje, idee czy nawet programy. To była walka o wszystko – o domknięcie systemu, o bezkarność, o podporządkowanie ostatnich niezależnych instytucji. I dlatego też atak na Karola Nawrockiego przybrał kształt nie tylko brutalny, ale wręcz obrzydliwy.

Z dzisiejszej perspektywy, po ogłoszeniu przez Sąd Najwyższy ważności wyborów, a tuż przed zaprzysiężeniem nowego prezydenta, wychodzą na jaw kulisy kampanii, które powinny zmrozić krew w żyłach każdego, komu zależy na demokracji – niezależnie od sympatii politycznych.
CZYTAJ DALEJ

Zmiany kapłanów 2025 r.

Maj i czerwiec to miesiąc personalnych zmian wśród duchownych. Przedstawiamy bieżące zmiany księży proboszczów i wikariuszy w poszczególnych diecezjach.

Biskupi w swoich diecezjach kierują poszczególnych księży na nowe parafie.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Bruno, współbrat papieża Leona XIV

2025-07-09 15:24

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Foto archiwum o. Bruno Silvestrini

Ojciec Bruno Silvestrini pochodzi z włoskiego regionu Marchii (Marche). Urodził się w cieniu bazyliki Matki Bożej z Loreto, w małej miejscowości Porto Recanati. W tym to miejscu Fryderyk II Szwabski, wnuk Fryderyka Barbarossy, zbudował zamek, aby bronić skarbca Świętego Domku w Loreto. Dlatego jego miejscowość jest silnie związana z kultem Madonny, a on jest zakochany w Maryi Dziewicy. Przez okno swojego domu, mógł z daleka oglądać kopułę maryjnego sanktuarium. Nawet teraz, za każdym razem kiedy wraca do domu i widzi kopułę bazyliki w Loreto, jego serce się raduje.

Ten augustianin, wyświęcony w 1981 roku, po piastowaniu różnych stanowisk w Kościele i w swoim zakonie, jest dziś Zakrystianem Papieskim (po włosku funkcja ta nazywa się: custode del Sacrario Apostolico) i współpracuje z Biurem Celebracji Liturgicznych Papieża. Łączą go bliskie związki ze swoim współbratem, Leonem XIV, który jada obiad w ich augustiańskiej wspólnocie zamieszkującej w małym klasztorze niedaleko Kaplicy Sykstyńskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję