Reklama

Myśliwi - spadkobiercami tradycji

Św. Krzysztofa w sposób szczególny czczą kierowcy i podróżujący, św. Floriana - strażacy i hutnicy, zaś św. Huberta - myśliwi i leśnicy. Z początkiem listopada robi się głośniej o myśliwych i ich patronie, który najpierw prowadził hulaszcze życie, a potem - gdy zobaczył krzyż wśród jelenich rogów - został świętym

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Legenda o św. Hubercie, szczególnie zaraz po uroczystości Wszystkich Świętych przypomina wszystkim, nie tylko myśliwym, że zawsze jest czas na nawrócenie. Może właśnie dlatego 3 listopada myśliwi czczą swojego patrona. Stary, młody, skoro tylko dnieje, wstaje z łóżka i pędzi na poranną zbiórkę, by dochować tradycji. Na całym świecie myśliwi czczą to święto uroczystymi łowami, poprzedzanymi Mszą św. hubertowską.
W sobotni poranek 8 listopada, tradycyjnie już do kościoła Miłosierdzia Bożego w Rokitnie Szlacheckim przybyli członkowie łazowskiego Koła Łowieckiego „Cietrzew” wraz z najbliższymi. Doroczne spotkanie rozpoczęło się uroczystą Eucharystią, której przewodniczył proboszcz parafii ks. kan. Piotr Kubat. Słowo Boże wygłosił ks. Janusz Świtalski z parafii polsko-katolickiej w Rokitnie Szlacheckim. Podczas Mszy św. modlono się o Boże błogosławieństwo dla żyjących członków koła oraz o życie wieczne dla zmarłych. Święto stało się okazją do wręczenia wyróżnień dla myśliwych z „Cietrzewia”. Brązowym Medalem Zasługi dla Łowiectwa został odznaczony Stefan Supernak, zaś złotą odznakę otrzymał honorowy członek koła Stanisław Mojsa. Po Eucharystii myśliwi z Koła „Cietrzew” wyruszyli do lasu na zbiorowe polowanie. Dalsza część uroczystości miała miejsce w sali OSP w Rokitnie Szlacheckim.

Objawienie Huberta

Św. Hubert urodził się w 655 r. w Gaskonii. Był potomkiem królewskiego rodu. Korzystał z uroków dworskiego życia, ucztując i polując. Pewnego razu w lesie ukazał mu się biały jeleń z krzyżem jaśniejącym pośrodku poroża i przemówił: „Dlaczego prześladujesz niewinne zwierzęta, lepiej pomyśl o zbawieniu duszy i oddaj się w służbę Bogu”. Po tym zdarzeniu Hubert nawrócił się i został katolickim kapłanem, a potem biskupem w Liege. Czynił wiele dobra, miał moc uzdrawiania, godził zwaśnione strony. Legenda o nim przetrwała do naszych czasów. Wizerunek św. Huberta stał się znakiem wielu organizacji łowieckich, w tym Polskiego Związku Łowieckiego. Znak wieńca z krzyżem jest też oficjalną odznaką Polskiego Związku Łowieckiego od 1946 r. Medal Św. Huberta ustanowiony w 1993 r. jest nadawany za szczególne zasługi dla kultury łowieckiej. Ikonografia przedstawia św. Huberta najczęściej w czasie polowania, gdy objawił mu się jeleń z krzyżem między tykami. W Polsce klasyką w tym zakresie są prace Jerzego Kossaka, który w 1937 r. na Światowej Wystawie Łowieckiej w Berlinie otrzymał złoty medal za obraz przedstawiający widzenie św. Huberta.

Darz Bór i inne zwyczaje

Obecnie łowiectwo nie jest jedynie formą rozrywki, ale ochrony i hodowli zwierzyny. Już w drugiej połowie XIX wieku narodził się etos myśliwego, wyznaczający stosunek człowieka do łowiectwa, zwierzyny i całej ojczystej przyrody. Sformułowane przez Wincentego Pola credo współczesnego łowiectwa brzmi: „Człowiek współczesny odcięty od żywego oddechu natury, polując, dopełnia ten brak ciągłego związku z naturą w chwili, gdy znajdzie się wśród wiejskiej ciszy, pod sklepieniem drzew cienistych lub pod namiotem cienistego drzewa”.
Dzisiejsze łowiectwo jest spadkobiercą zwyczajów tradycji, tworzonych i kultywowanych od początku ludzkości. Pozdrowieniem myśliwych jest „Darz Bór” - co znaczy - przyjemnych i obfitych łowów, obdarzenia łaskawością boru. Kolejnym ze zwyczajów jest ślubowanie myśliwskie - nowo wstępujący do grona myśliwych klęczy na lewym kolanie z bronią postawioną przy lewej nodze. „Mamy także myśliwski «chrzest» i «pasowanie» - czyli ceremonie uhonorowania początkującego myśliwego farbą pierwszej strzelonej drobnej lub grubej zwierzyny. Te, które wymieniłem to tylko kilka, ale jest ich dużo więcej. Na przykład «złom» jest to wyróżnienie myśliwego, który upolował grubego zwierza. Tradycja ta sięga czasów starożytnych, gdzie głowy zwycięzców wieńczono laurami. Przez wiele lat zwyczaj ten modyfikowano, lecz jego sens i idea pozostały niezmienione. «Pokot» jest to tradycyjne ułożenie zwierzyny po zakończeniu zbiorowego polowania” - wyjaśnia prezes Koła Łowieckiego „Cietrzew” w Łazach Marian Dudek.
Zwyczajów łowieckich jest co niemiara. Myśliwi kultywują stare tradycje, jedne odchodzą w zapomnienie, a inne ożywają na nowo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trzy punkty dobra. Dlaczego warto angażować się w Szkolne Koła Caritas

2025-12-22 10:31

[ TEMATY ]

Caritas

Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Wolontariat to nie tylko piękna postawa serca i szkoła odpowiedzialności – to także bardzo konkretny zysk w rekrutacji. Uczeń, który przepracuje co najmniej 30 godzin wolontariatu i otrzyma wpis na świadectwie, zyskuje aż 3 dodatkowe punkty. To niewiele wysiłku, a ogromna wartość: dla innych i… dla własnej przyszłości. Pośród wielu czynników kształtujących dojrzałe społeczeństwo obywatelskie wolontariat zajmuje miejsce szczególne. To przestrzeń uczenia się solidarności, odpowiedzialności za drugiego człowieka, wrażliwości i współodpowiedzialności za wspólnotę. I właśnie taką rolę od lat pełnią Szkolne Koła Caritas.

Szkolne Koło Caritas to katolicka organizacja uczniowska działająca w oparciu o wolontariat. Może powstać w szkole podstawowej, średniej i — jeśli istnieje taka tradycja — w dawnych gimnazjach. Nad działalnością czuwa nauczyciel-opiekun zatwierdzony przez dyrektora szkoły w porozumieniu z dyrektorem Caritas, natomiast nad formacją duchową – asystent kościelny, najczęściej katecheta. Celem Koła nie jest tylko „robienie akcji charytatywnych”, ale formowanie postawy chrześcijańskiej miłości, uwrażliwianie na cierpienie i potrzeby innych oraz uczenie praktycznego wypełniania przykazania miłości bliźniego w codziennym życiu szkolnym.
CZYTAJ DALEJ

Patronka emigrantów

Niedziela Ogólnopolska 51/2023, str. 20

[ TEMATY ]

święci

pl.wikipedia.org

Franciszka Ksawera Cabrini

Franciszka Ksawera Cabrini

Zostawiła po sobie wielkie dzieło pomocy emigrantom w Stanach Zjednoczonych.

Franciszka urodziła się w Lombardii, w rodzinie Augustyna Cabrini i Stelli Oldini. Kiedy miała 20 lat, w jednym roku utraciła oboje rodziców. Ukończyła studia nauczycielskie i przez 2 lata pracowała w szkole. Poczuła powołanie do życia zakonnego, jednak z powodu słabego zdrowia nie przyjęto jej ani u sercanek, ani u kanonizjanek. Wstąpiła więc do Zakonu Sióstr Opatrzności (opatrznościanki), u których przebywała 6 lat (1874-80). Gdy miała 27 lat, została przełożoną tego zakonu. Jej pragnieniem była praca na misjach, dlatego 14 listopada 1880 r. wraz z siedmioma towarzyszkami założyła Zgromadzenie Misjonarek Najświętszego Serca Jezusowego, którego celem była praca zarówno wśród wierzących, jak i niewierzących. Podczas spotkania z bp. Scalabrinim Franciszka usłyszała o losie włoskich emigrantów za oceanem. Papież Leon XIII zachęcił ją, by tam podjęła pracę ze swoimi siostrami. W Stanach Zjednoczonych siostry pracowały w oratoriach, więzieniach, w katechizacji, szkolnictwie parafialnym, posługiwały chorym. W 1907 r zgromadzenie uzyskało aprobatę Stolicy Apostolskiej. Franciszka Ksawera zmarła cicho w Chicago. Zostawiła po sobie wielkie dzieło pomocy emigrantom. W chwili jej śmierci zgromadzenie miało 66 placówek i liczyło 1,3 tys. sióstr.
CZYTAJ DALEJ

Kalendarz Adwentowy: Gdy rodzi się posłaniec łaski

2025-12-22 21:00

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

Karol Porwich/Niedziela

• Ml 3, 1-4. 23-24 • Łk 1, 57-66
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję