Reklama

Kościół

Kard. Nycz: czas pandemii może zaowocować pogłębieniem wiary

Pytania o sens życia, miłość i miłosierdzie Boga, które przyniósł czas pandemii, mogą zaowocować pogłębieniem wiary - powiedział kard. Kazimierz Nycz w czasie uroczystości poświęcenia koron wotywnych dla obrazu Matki Bożej Muranowskiej w stołecznym kościele Świętego Augustyna.

[ TEMATY ]

Warszawa

kard. Kazimierz Nycz

youtube.com/archidiecezjawarszawska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W homilii metropolita warszawski nazwał kościół św. Augustyna na Nowolipkach "małą Częstochową", w której można posłuchać rytmu matczynego serca Maryi - Matki Kościoła i popatrzeć w Jej oczy, aby w nich dostrzec Jezusa Chrystusa, do którego Ona prowadzi.

Reklama

"Maryja niczego nie chce inaczej i bardziej, niż tego, byśmy szli do Jej Syna i byśmy przez Jezusa w Duchu Świętym wielbili Boga w Trójcy Świętej Jedynego" - podkreślił kard. Nycz.

Podziel się cytatem

Przywołując biblijną scenę wesela w Kanie Galilejskiej zwrócił on uwagę, że właściwie rozumiany kult maryjny ma zawsze charakter chrystocentryczny, ponieważ Matka Boża zawsze wskazują na Jezusa Chrystusa. "Mamy czynić to, czego On pragnie Jedyny Syn Boga Żywego – narodzony z Maryi Dziewicy" – zaznaczył.

Zwrócił uwagę, że błędem jest myślenie o czasach ostatecznych w kategorii czegoś niezwykle odległego, co ma dopiero nadejść. "Między +Wieczernikiem Zesłania Ducha Świętego+ a powtórnym przyjściem Chrystusa, a więc w +czasie Kościoła+, w + czasie Ducha Świętego+, są czasy ostateczne. Innych czasów ostatecznych już nie będzie, bo te, które nas czekają przy końcu świata, to będzie nasze królowanie z Bogiem i w Bogu" – powiedział kardynał. Dodał jednocześnie, że czas walki z przeciwnikiem Boga, szatanem trwa ciągle w ludzkim życiu.

Zaznaczył, że "Maryja prowadzi nie tylko do Wieczernika Zesłania Ducha Świętego, ale przed wszystkim pod krzyż Jezusa Chrystusa". "Tam, Matka Słowa Wcielonego stała się Matką Kościoła - została dana +Mistycznemu Ciału Chrystusa+ złożonemu z wielu członków – ciała, którym jest Kościół" – powiedział kard. Nycz zachęcając do korzystania z Jej orędownictwa.

Reklama

"Dzięki Jej wstawiennictwu może odnaleźć drogę do Chrystusa. Ona będzie nas prowadziła także pod Jego krzyż, abyśmy zrozumieli, że w naszych ludzkich trudnościach jesteśmy razem z Jezusem Chrystusem. On wchodzi w nasze sprawy, dlatego nie jesteśmy sami" – powiedział hierarcha.

Reklama

Zwrócił uwagę, że trudne sytuacja, w tym także ta obecna, jaką jest pandemia, rodzi w ludziach pytania i wątpliwości odnośnie wiary, obecności Boga, Jego miłości i miłosierdzia. "Wielu, zbyt wielu daje nam proste, żeby nie powiedzieć prostackie odpowiedzi, mówiąc, że Pan Bóg nas karze, że zawiesił miłosierdzie, bo nie wytrzymał naszych grzechów. To brzmi prawie jak herezja" – ostrzegł kard. Nycz.

Podziel się cytatem

Przyznał, że bardzo trudne pytania mogą zaowocować odejściem od Boga, zagubieniem Jego obecności, a nawet ateizmem. Dlatego, jak zaznaczył – "jest nam potrzebna Najświętsza Maryja Panna - Przewodniczka, żeby każdy z nas znalazł na swojej drodze Ją oraz ludzi, którzy potrafią w tym czasie, stawiającym egzystencjalne pytania, pomóc pogłębić wiarę".

Zwrócił uwagę, że czas pandemii to nie tylko próba wiary w Boga, który jest Miłosierny, ale także pytanie o nasze miłosierdzie wobec innych. "Żebyśmy nie traktowali, jako niebezpiecznych wrogów, niczym kiedyś trędowatych - ludzi chorych na koronawirusa, czy osób, które im pomagają" – ostrzegł duchowny apelując o szacunek i zrozumienie. Tu, jak zaznaczył - "sprawdza się miłosierdzie".

Nawiązując do nowego wezwania papieskiego w litanii "Matko Migrantów…" kard. Nycz odniósł się także do kwestii uchodźców. Zwrócił uwagę, że w gronie tym są zarówno ci, którzy przyjeżdżają w poszukiwaniu pracy, którzy chcą polepszyć sobie życie, ale także i ci, którzy muszą uciekać przed śmiercią z powodu wiary, przekonań, wojen".

Reklama

Uroczystość koronacji obrazu to nawiązanie do historii dawnego, koronowanego obrazu Matki Bożej Częstochowskiej czczonego w tym miejscu od 1911 r. Wprawdzie w 1931 r. z obrazu skradziono srebrną koronę i aksamitną suknię, sznury pereł i korali oraz liczne wota, którymi był przyozdobiony, to jednak wierni nadal modlili się przy nim. Podczas II wojny światowej obraz zaginął. W jego miejsce w 1952 r. bp Niemira podarował parafii obecny wizerunek. (PAP)

Autor: Magdalena Gronek

mgw/ jann/

2020-06-20 21:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pamięć Świata

Niedziela warszawska 20/2022, str. VI

[ TEMATY ]

Warszawa

powstanie w getcie

Wikipedia/Autor nieznany

Trzy z dziesięciu metalowych skrzynek oraz dwie bańki na mleko, w których ukryto materiały zebrane przez Oneg Szabat

Trzy z dziesięciu metalowych skrzynek oraz dwie bańki na mleko, w których ukryto materiały zebrane przez Oneg Szabat

Archiwum Ringelbluma jest niepowtarzalnym zbiorem dokumentów, stanowiącym jedno z najważniejszych świadectw Zagłady polskich Żydów. Zostało wpisane na listę UNESCO jako zabytek światowego dziedzictwa.

Działalność konspiracyjnej grupy Oneg Szabat (co znaczy „Radość Soboty”) stanowiła tajemnicę nawet dla mieszkańców warszawskiego getta. Organizacja zawiązała się w listopadzie 1940 r. Tworząca tę podziemną strukturę grupa osób powzięła za cel swojej pracy, zachowanie świadectw Holocaustu. Tak pod przewodnictwem historyka dr. Emanuela Ringelbluma powstało jedyne w tej skali podziemne archiwum.
CZYTAJ DALEJ

Miłujcie waszych nieprzyjaciół

2025-02-18 13:38

Niedziela Ogólnopolska 8/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

Heroizm odpowiedzi na to wezwanie rozumieją tylko ci, którzy doświadczywszy dotkliwych skutków wrogości, postanowili naśladować Jezusa Chrystusa w tym, co naprawdę najtrudniejsze. Nie chodzi bowiem jedynie o to, abyśmy jako wyznawcy Chrystusa miłowali się wzajemnie, ani nawet o to, żeby wyzbyć się pragnienia odwetu i zemsty i na tym poprzestać, ale chodzi o tak głęboką wewnętrzną przemianę, która zaowocuje postawą miłości wobec naszych prześladowców i wrogów. Żaden człowiek własnymi siłami nie jest do tego zdolny. Wezwania do miłowania nieprzyjaciół nie ma w żadnej innej religii, nawet w tych, które jako monoteistyczne, czyli judaizm i islam, są pod wieloma względami najbliższe chrześcijaństwu. Jedna i druga dopuszczają odwet i zemstę, co widać w dramatycznej sytuacji politycznej na Bliskim Wschodzie, gdzie obowiązuje zasada: „oko za oko, ząb za ząb, siniec za siniec”.

Często i słusznie podkreśla się konieczność i wartość cnoty sprawiedliwości. Nakazuje ona, żeby każdemu oddać to, co mu się słusznie należy. O ile jednak w sprawach materialnych jest to wymierne, o tyle w sprawach duchowych sytuacja staje się zdecydowanie bardziej złożona. W sprawach materialnych można – i często trzeba – przezwyciężyć sprawiedliwość np. przez darowanie czy zmniejszenie długu, co zakłada rezygnację z pewnej części należnych mi dóbr, bez których mogę się obyć. W sprawach duchowych to, co najważniejsze, odbywa się we wnętrzu człowieka i potrzebuje gruntownej przemiany umysłu i serca. Poczucie wyrządzonej krzywdy może być tak wielkie, że domaga się ukarania krzywdziciela, a nawet odwzajemnienia doznanej krzywdy. I właśnie wtedy miejsce sprawiedliwości powinno zająć miłosierdzie. Motywacja sprawiedliwości jest z gruntu naturalna, motywacja miłosierdzia natomiast ma charakter nadprzyrodzony. Jezus Chrystus idzie jeszcze dalej i uczy trudnej prawdy: nie ma sprawiedliwości bez miłosierdzia, ale nie ma miłosierdzia bez przebaczenia. Dopiero na gruncie przebaczenia wyrasta postawa miłowania nieprzyjaciół.
CZYTAJ DALEJ

Trzy lata papieskiej pomocy Ukrainie: tiry z żywnością, karetki, sprzęt medyczny

2025-02-24 08:01

[ TEMATY ]

pomoc

Franciszek

pomoc dla Ukrainy

pomoc Ukrainie

Karol Porwich/Niedziela

Ponad 260 tirów żywności i odzieży, karetki pogotowia, samochody, mobilny szpital, sprzęt medyczny - pomoc od Papieża Franciszka od trzech lat nieustannie płynie na Ukrainę. Oprócz tej pomocy równie ważna jest obecność wśród Ukraińców - mówi Mediom Watykańskim kardynał Konrad Krajewski, jałmużnik papieski, który dziewięciokrotnie wiózł dary na Ukrainę i koordynuje pomoc ofiarom tej wojny.

Kard. Konrad Krajewski, jałmużnik papieski od trzech lat przekazuje Ukraińcom pomoc od Ojca Świętego. „Można oczywiście tę pomoc oszacować w liczbach” - mówi Mediom Watykańskim kard. Krajewski. Dodaje jednak, że ważna jest zarówno pomoc wymierna, jak i niewymierna.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję