Reklama

Wiadomości

Dworczyk: Sytuacja na Śląsku jest opanowana

Sytuacja na Śląsku jest opanowana, obecnie kończy się akcja przesiewowych badań, czyli wymazów robionych górnikom i ich rodzinom – mówił w środę w Polskim Radiu szef KPRM Michał Dworczyk. W kontekście ewentualnego powrotu obostrzeń zapewniał, że rząd będzie reagował na bieżącą sytuację.

[ TEMATY ]

kopalnia

koronawirus

kopalnie

wikipedia.org

Kopalnia Kazimierz-Juliusz

Kopalnia Kazimierz-Juliusz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dworczyk pytany, czy Polacy "zapomnieli, że panuje pandemia", odparł, że została opanowana dynamika wzrostu zachorowań, służba zdrowia radzi sobie z sytuacją, ale koronawirus wciąż jest problemem. Apelował o zachowanie dystansu i utrzymywanie ograniczeń wprowadzonych przez rząd.

Reklama

Podkreślał, że dla rządu najistotniejsze było zatrzymanie dynamiki zachorowań, żeby nie doszło do sytuacji znanych z Włoch czy z Hiszpanii, gdzie wystąpił drastyczny wzrost zakażeń.

Podziel się cytatem

Pytany o występujące na Śląsku ogniska zakażeń, Dworczyk odparł, że wynika to ze specyfiki pracy górników.

"Natomiast tutaj zarówno minister zdrowia, jak i służby sanitarne podjęły szereg działań, które spowodowały, że ta sytuacja została opanowana, kończy się akcja przesiewowych badań, czyli wymazów robionych wszystkim górnikom i rodzinom górniczym i mamy nadzieję, że ta dynamika przyrostu zakażeń zostanie dzięki tym wszystkim działaniom zatrzymana" – mówił szef kancelarii premiera.

Dworczyk, pytany, czy może na jesieni powtórzyć się scenariusz zakładający ponownie zamknięcie i "narodową kwarantannę", odparł, że każda decyzja rządu w tym zakresie jest konsultowana z ekspertami i z wirusologami.

"Premier, minister zdrowia, mówili, że gdyby sytuacja się pogarszała, gdyby były takie przesłanki, mogą wrócić pewne ograniczenia, ale ja nie chciałbym dzisiaj prowadzić takich dywagacji – zobaczymy, jak będzie rozwijała się ta choroba

"To, co można w sposób odpowiedzialny powiedzieć, to to, że rząd będzie reagował w zależności od rozwoju sytuacji" – zapewniał szef KPRM.

Zakażenie koronawirusem – według stanu z wtorkowego popołudnia – potwierdzono dotąd w Polsce u 27 tys. 560 osób, z których 1183 zmarły. (PAP)

Autor: Mateusz Roszak

mro/ joz/

2020-06-10 08:25

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Śląskie: Akcja ratunkowa w kopalni Pniówek. 2 osoby nie żyją

[ TEMATY ]

kopalnie

www.jsw.pl

Po prawdopodobnie dwóch wybuchach metanu w należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej kopalni Pniówek w Pawłowicach (Śląskie) w środę rano podjęto akcję ratunkową.

[AKTUALIZACJA]
CZYTAJ DALEJ

Św. Agata, dziewica i męczennica

Adobe Stock

CZYTAJ DALEJ

Iksatywy – język polski na sterydach czy gramatyczny eksperyment?

2025-02-04 20:44

[ TEMATY ]

Warszawa

polszczyzna

Andrzej Sosnowski

PAP/Piotr Nowak

"Prezydentx" Warszawy Rafał Trzaskowski, która stała się pionierem w dziedzinie językowej alchemii, gdzie zamiast upraszczać, wprowadzamy słowne akrobacje

Prezydentx Warszawy Rafał Trzaskowski, która stała się pionierem w dziedzinie językowej alchemii, gdzie zamiast upraszczać, wprowadzamy słowne akrobacje

Czy ktoś jeszcze pamięta, jak to było, gdy mówiliśmy do ludzi „Szanowni Państwo” i nikt się nie obrażał? Cóż, czasy się zmieniają, wszyscy mówią „Polki i Polacy” a warszawski ratusz, w swoim nieustającym dążeniu do równości, postanowił podarować nam nową lingwistyczną rozrywkę – iksatywy!

Dla niewtajemniczonych: iksatywy to takie formy językowe, które nie wskazują na płeć. Zamiast pisać „dyrektor” albo „dyrektorka”, urzędnik może teraz napisać „dyrektorx”, zamiast „nauczyciel” czy „nauczycielka” – „nauczycielx”. Proste? No właśnie nie do końca. Dlatego w grudniu 2024 r. w stołecznym magistracie powstał "Poradnik empatycznej i skutecznej komunikacji". Broszura kryje w sobie instrukcje na temat zwracania się do osób niebinarnych. Urzędnicy dowiedzieli się czym są iksatywy i jak je stosować. Warszawski ratusz argumentuje, że to krok w stronę otwartości i uwzględnienia osób niebinarnych. Oczywiście nie jest to rozwiązanie dla wszystkich. Władze stolicy wyraźnie zaznaczyły, że iksatywy nie są czymś, co należy kierować do ogółu społeczeństwa. I słusznie! Bo wyobraźmy sobie reakcję przeciętnego obywatela na urzędowe pismo zaczynające się od „Szanownx Mieszkankx” – zapewne skończyłoby się to telefonem do działu „reklamacji językowych”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję